Agresja u psów nie bierze się z ostrej rasy, tylko z tępego właściciela. Widziałem owczarka podhalańskiego z przekrwionymi złością ślepiami, szczerzącego zęby na wszystko, co się rusza. Był na półtorametrowym łańcuchu. Anioł by się zbiesił.
Pitbul to nie jest pies dla każdego. Trzeba wiedzieć, jak go ułożyć i że trzeba to robić od pierwszego dnia a potem do końca życia pozostać konsekwentnym. Znam ludzi, którzy nie dają sobie rady z jamnikami czy ratlerkami czyniąc z nich groźne "bestie".
Każdy pies jest niebezpieczny, gdy właściciel jest debilem...nawet pekińczyk (to akurat wymaga ogromnej wyobraźni) może być krwiożerczą na swój sposób bestią. Ile razy widzieliście szczucie psa na dzieci w ramach zabawy? Przecież mój pies nikomu nic nie zrobi... A jednak...
Wszystko to kwestia wychowania. Człowiek jakby nie patrzeć też może być niezły sk......em!
Kiedyś pitbulle służyły do pilnowania dzieci.
"Dla wielu może to zabrzmieć dziwnie, ale znane z agresywności Pitbulle przez ponad 100 lat wabiły się w Ameryce "Niania" ze względu na nadzwyczaj opiekuńcze w stosunku do dzieci usposobienie..."
Na ich psychice się nie znam, więc nie będę zabierał głosu w tej sprawie. Na pewno ich problemem jest siła. No jak do mnie wyskoczy taki york czy ratler albo jakaś inna miniaturka, to pogryzie mi nogawki od spodni, ewentualnie przegryzie mi skórę i lekko skaleczy. I to wszystko. Z kolei agresywny pitbull może mnie naprawdę mocno poranić albo nawet zabić.
Miałem dwie rasy "agresywne", które wedle polskiego prawa muszą przejść na policji testy psychologiczne. Oba przeszły wzorowo. Żaden nie przejawiał agresji przez całe swoje życie ani do ludzi ani do innych zwierząt. Nie ma ras agresywnych. Wszystko jest kwestią wychowania. A dokładniej agresja rodzi agresję. Czy to na linii człowiek - zwierzę czy człowiek - człowiek.
Pies jest w pewnej mierze jak narzędzie. Małe i z natury niegroźne psiaki są jak ekierka. Choćbyś nie wiem jak źle jej nie używał, raczej krzywdy sobie i innym nie zrobisz. Większe i z natury obronne psy są jak duże narzędzia. Mogą być bardzo pożyteczne i mogą być świetnymi kompanami, ale w nieodpowiednich rękach mogą być groźne dla właściciela i otoczenia.
Wystarczy zobaczyć na wiele tych małych szczuro-psów. Masa z nich ciągle ujada i najchętniej by kogoś zagryzła, ale po prostu nie mogą przez swój gabaryt. Ich niegroźność wynika z niemożności zrobienia człowiekowi krzywdy. Im większy i bardziej obronny pies, tym groźniejszy przy złym wychowaniu. Najlepiej te groźne psy wychowywać w towarzystwie innych zwierząt czy dzieci od młodego aby się oswoiły. Dzieci należy też uczyć szacunku do zwierząt, pies to nie zabawka, szczególnie taki. Psy nie atakują bez powodu, ale powodem może być zarówno potencjalne zagrożenie jak i bardzo złe wychowanie lub ciągłe życie w stresie.
Agresja u psów nie bierze się z ostrej rasy, tylko z tępego właściciela. Widziałem owczarka podhalańskiego z przekrwionymi złością ślepiami, szczerzącego zęby na wszystko, co się rusza. Był na półtorametrowym łańcuchu. Anioł by się zbiesił.
OdpowiedzTo nie psy są groźne, to ludzie którzy uczą je agresji, nie znają specyfiki rasy, a poprzez posiadanie takiego psa próbują podbudować swoje ego.
OdpowiedzPitbul to nie jest pies dla każdego. Trzeba wiedzieć, jak go ułożyć i że trzeba to robić od pierwszego dnia a potem do końca życia pozostać konsekwentnym. Znam ludzi, którzy nie dają sobie rady z jamnikami czy ratlerkami czyniąc z nich groźne "bestie".
OdpowiedzKażdy pies jest niebezpieczny, gdy właściciel jest debilem...nawet pekińczyk (to akurat wymaga ogromnej wyobraźni) może być krwiożerczą na swój sposób bestią. Ile razy widzieliście szczucie psa na dzieci w ramach zabawy? Przecież mój pies nikomu nic nie zrobi... A jednak...
OdpowiedzWszystko to kwestia wychowania. Człowiek jakby nie patrzeć też może być niezły sk......em!
OdpowiedzKiedyś pitbulle służyły do pilnowania dzieci.
"Dla wielu może to zabrzmieć dziwnie, ale znane z agresywności Pitbulle przez ponad 100 lat wabiły się w Ameryce "Niania" ze względu na nadzwyczaj opiekuńcze w stosunku do dzieci usposobienie..."
Z resztą daleko szukać https://demotywatory.pl/4311134/Pitbulle-byly-kiedys-nazywane-psami--nianiami ;)
Trzeba było dać filmik ze szczenienia się...
OdpowiedzSą qrewsko grożne i potwornie brzydkie.
OdpowiedzNa ich psychice się nie znam, więc nie będę zabierał głosu w tej sprawie. Na pewno ich problemem jest siła. No jak do mnie wyskoczy taki york czy ratler albo jakaś inna miniaturka, to pogryzie mi nogawki od spodni, ewentualnie przegryzie mi skórę i lekko skaleczy. I to wszystko. Z kolei agresywny pitbull może mnie naprawdę mocno poranić albo nawet zabić.
OdpowiedzTak, pitbulle są groźne. I jak na nieszczęście często trafiają do nieodpowiednich właścicieli.
OdpowiedzZależy jak wychowasz!
OdpowiedzMiałem dwie rasy "agresywne", które wedle polskiego prawa muszą przejść na policji testy psychologiczne. Oba przeszły wzorowo. Żaden nie przejawiał agresji przez całe swoje życie ani do ludzi ani do innych zwierząt. Nie ma ras agresywnych. Wszystko jest kwestią wychowania. A dokładniej agresja rodzi agresję. Czy to na linii człowiek - zwierzę czy człowiek - człowiek.
OdpowiedzSzczenię wygląda słodko więc na pewno rasa nie jest groźna? Gratuluję logicznego myślenia autorowi.
OdpowiedzPies jest w pewnej mierze jak narzędzie. Małe i z natury niegroźne psiaki są jak ekierka. Choćbyś nie wiem jak źle jej nie używał, raczej krzywdy sobie i innym nie zrobisz. Większe i z natury obronne psy są jak duże narzędzia. Mogą być bardzo pożyteczne i mogą być świetnymi kompanami, ale w nieodpowiednich rękach mogą być groźne dla właściciela i otoczenia.
OdpowiedzWystarczy zobaczyć na wiele tych małych szczuro-psów. Masa z nich ciągle ujada i najchętniej by kogoś zagryzła, ale po prostu nie mogą przez swój gabaryt. Ich niegroźność wynika z niemożności zrobienia człowiekowi krzywdy. Im większy i bardziej obronny pies, tym groźniejszy przy złym wychowaniu. Najlepiej te groźne psy wychowywać w towarzystwie innych zwierząt czy dzieci od młodego aby się oswoiły. Dzieci należy też uczyć szacunku do zwierząt, pies to nie zabawka, szczególnie taki. Psy nie atakują bez powodu, ale powodem może być zarówno potencjalne zagrożenie jak i bardzo złe wychowanie lub ciągłe życie w stresie.