Zegarek od Apple w przeciwieństwie do starego urządzenia przechowuje zero piosenek. Po prostu ściąga je na żywo z Internetu, za który się płaci z serwisu, za który też się płaci. Właściwie to nawet nie ściąga sam, bo ściąga je po połączeniu w telefonem, za który też się płaci. A wszystko to też dodatkowo działa krócej na baterii niż to starsze urządzenie.
Reklama powinna więc brzmieć:
- 0 songs on your wrist.
- You can play some if you pay but your battery will drain quite quick.
- You need a phone to work. Your phone will drain battery as well.
Gość pisząc swoją niedominującą ręką i tak ma lepsze pismo nić moje
OdpowiedzA co w tym "zaskakującego"?
OdpowiedzPo raz kolejny mówię przestańcie oglądać bright sight czy jej kolny.
Zegarek od Apple w przeciwieństwie do starego urządzenia przechowuje zero piosenek. Po prostu ściąga je na żywo z Internetu, za który się płaci z serwisu, za który też się płaci. Właściwie to nawet nie ściąga sam, bo ściąga je po połączeniu w telefonem, za który też się płaci. A wszystko to też dodatkowo działa krócej na baterii niż to starsze urządzenie.
OdpowiedzReklama powinna więc brzmieć:
- 0 songs on your wrist.
- You can play some if you pay but your battery will drain quite quick.
- You need a phone to work. Your phone will drain battery as well.
@solarize I ktoś z tego korzysta?