@grekzak A skąd wiesz, e to było przypadkowe spieprzenie? Może oni go nie chcieli otruć, ale nastraszyć. Zastanawia mnie po co oni w ogóle chcieli zlikwidować. W żaden sposób im nie zagraża. Są za silni do niego. W Rosji Putin ma taką władze, że mógłby załatwić każdego. Ale moim zdaniem każdy pies powinien mieć chociaż jedną pchłę w sierści by mieć co robić i czuł, ze jednak ktoś go od czasu do czasu może dziabnąć by wiedział, że żyje.
Powiedzieć, że sprawa śmierdzi to nic nie powiedzieć. Nowiczok jest uznawany za "100% Putin", ale po pierwsze skoro jest takie połączenie to po co to używać? Można zastosować jedną z 1000 innych trucizn, które nie są tak powiązane. No chyba, że Putin ma do reszty wywalone na opinię publiczną, co nie jest rozsądne. Nie można również wierzyć, że inne wywiady nie dysponują ww. substancją. Po drugie po co truć przeciwnika, akurat przed wyjazdem do Niemiec? "Nie lepiej" załatwić to miejscu, tak, żeby wyglądało bardziej naturalne. Po trzecie - przeżył, przy takie akcji, serio? Nie mówię, że nie ma możliwości, że Putin dał pokaz siły i wyje*anego na zagraniczną opinię publiczną, ale robienie męczennika z przeciwnika nigdy się nie opłaca, teraz przeciwników niszczy się "dropami" i przedstawia w opinii publicznej jako zwyrodnialców, tak, że już nikt za nimi się nie wstawi, pozoruje wypadki, samobójstwa, czasami szaleństwo (oj były takie przypadki). Ale niszczyć tak bez finezji, ukrycia?
@Pomylilem_Strony ponadto startował w południe bez posiłku a w samolocie wypił tylko herbatę, czy to jest normalne zachowanie faceta? No chyba że się wie że na szpitalny stół leci.
Mnie bardziej ciekawiłoby zdjęcie agenta przed i po spieprzeniu zadania.
Odpowiedz@grekzak A skąd wiesz, e to było przypadkowe spieprzenie? Może oni go nie chcieli otruć, ale nastraszyć. Zastanawia mnie po co oni w ogóle chcieli zlikwidować. W żaden sposób im nie zagraża. Są za silni do niego. W Rosji Putin ma taką władze, że mógłby załatwić każdego. Ale moim zdaniem każdy pies powinien mieć chociaż jedną pchłę w sierści by mieć co robić i czuł, ze jednak ktoś go od czasu do czasu może dziabnąć by wiedział, że żyje.
@dncx Ty sam zacząłeś pisać o Rosji i Putinie.
Powiedzieć, że sprawa śmierdzi to nic nie powiedzieć. Nowiczok jest uznawany za "100% Putin", ale po pierwsze skoro jest takie połączenie to po co to używać? Można zastosować jedną z 1000 innych trucizn, które nie są tak powiązane. No chyba, że Putin ma do reszty wywalone na opinię publiczną, co nie jest rozsądne. Nie można również wierzyć, że inne wywiady nie dysponują ww. substancją. Po drugie po co truć przeciwnika, akurat przed wyjazdem do Niemiec? "Nie lepiej" załatwić to miejscu, tak, żeby wyglądało bardziej naturalne. Po trzecie - przeżył, przy takie akcji, serio? Nie mówię, że nie ma możliwości, że Putin dał pokaz siły i wyje*anego na zagraniczną opinię publiczną, ale robienie męczennika z przeciwnika nigdy się nie opłaca, teraz przeciwników niszczy się "dropami" i przedstawia w opinii publicznej jako zwyrodnialców, tak, że już nikt za nimi się nie wstawi, pozoruje wypadki, samobójstwa, czasami szaleństwo (oj były takie przypadki). Ale niszczyć tak bez finezji, ukrycia?
Odpowiedz@Pomylilem_Strony ponadto startował w południe bez posiłku a w samolocie wypił tylko herbatę, czy to jest normalne zachowanie faceta? No chyba że się wie że na szpitalny stół leci.
Zdjęcie PRZED i PO ślubie.
OdpowiedzCoś szybko wyzdrowiał jak po takim podobno śmiertelnym zatruciu:) Taki jeden na Ukrainie też wywinął numer z samootruciem dioksyną:) Efekt podobny.
Odpowiedz@F18_hornet Zatruty spirytusem chlor!
Super pomysł. Teraz trzeba podpytać jaką dawkę nowiczoka przyjął na kilogram masy ciała i można trzepać kasę na chcących schudnąć bez wysiłku
OdpowiedzPutin to jednak kawał ch*ja.
Odpowiedz