Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Policjant biegł po życie

Ten dzień policjanci z Sulęcina zapamiętają do końca życia. Zauważyli rodziców wołających o pomoc. Problemy miało ich dziesięciomiesięczne dziecko. Synek nie mógł złapać oddechu. Chłopczyk był siny. Tracił przytomność. Czasu na działanie było więc niewiele. Pognali na sygnale do szpitala, potem do odpowiedniego lekarza. Zdążyli!

www.demotywatory.pl
+
1022 1028
-

Zobacz także:


V vlkplzn
+16 / 24

Policja, gdy będzie pomagać ludziom tak jak strażacy, będzie szanowana.

Odpowiedz
R Right2000
+6 / 12

Strażacy z definicji powinni pomagać więc to żaden wyczyn, a policja musi robić wiele innych rzeczy, które nie wszystkim się podobają, ale zrobione być musi

L lukas1121
+4 / 4

Dokładnie. Zachował się po prostu jak dobry człowiek. I tak powinno być w każdym aspekcie życia. Znam kilku policjantów i kilku mam w rodzinie ale mało który spełnia swoją rolę w zawodzie.

G goff
-3 / 9

jak czytam taki komentarz to szkoda ze twoja ciotka akurat była przy tobie.

Nanemasehaki
+3 / 3

@pejter to się ciesz, że się ciotce udało, bo wcale udać się nie musiało. A wtedy potrzebna byłaby restutytacja, żeby udrożnić chociaż część dróg oddechowych i pogotowie. Nie każdy przypadek musiałbyć taki jak Twój. Ale gdybym szła Twoim tokiem rozumowania, to musiałabym się zapytać czy Twoi rodzice byli jacyś upośledzeni, że ratować musiała Cię ciotka?

P pejter
-3 / 7

@Nanemasehaki Matka stała obok, jest drobna a ja już miałem kilka lat i swoje ważyłem. Resuscytacja, ciekawe czy w latach 90 ludzie znali takie słowo... a pogotowie ... za pół godziny. Nie każdy mieszka w mieście czy chociaż na terenie zabudowanym. że już o posiadaniu samochodu, czy prawa jazdy przez kobietę nie wspomnę.

P pejter
-2 / 4

@goff Niestety raczej i tak bym przeżył, bo landryn by się rozpuścił. Brat kumpla udławił się chlebem za dzieciaka, bo... nie mieszkał w mieście i nie było kogo zawołać. Nie wiem dokładnie jak było, ale prawdopodobnie gdyby matka podniosła go za nogi i potrząsała zamiast lamentować, to by przeżył.

Wielokrotnie pomoc policjantów polega na przechyleniu dziecka i naciskaniu na plecy, czy to jest jakiś kosmos dla rodziców? A gdyby to się stało na niezabudowanym terenie? Porażające jak wielu ludzi nie potrafi sobie poradzić, gdy nie ma ratownika w pobliżu.

Nanemasehaki
+1 / 1

@pejter teraz jest dużo kursów pierwszej pomocy, zwłaszcza przyszli rodzice powinni na takie kursy chodzić. Mi już kilkakrotnie się to przydało, bo mój syn nawet drobno pokrojonym jedzeniem potrafił się dławić. A Twoja matka, nawet drobna mogła Cię uratować, bo do tego się nie majta dzieckiem za nogi. Obejrzyj chociaż filmiki na YT z pierwszej pomocy podczas zadławienia, może i Ty komuś uratujesz życie ;)

L lukas1121
+3 / 3

Jest coś takiego jak chwyt haimlicha czy jak tam się to pisze. O wiele skuteczniejszy. Można co prawda zebra polamac ale to jest najmniejszy problem. Sam zastosowałem i gałka z potencjometry dziecku z ust dosłownie wystrzeliła.

B barney37
0 / 0

@pejter Dawniej to 1/20 dziecko umierało.

S Skibcus
+11 / 11

@HopArt Jaką prędkość na takim zakręcie wg. ciebie powinien rozwinąć policjant z całym wyposażeniem, biegnący po śliskich kafelkach z dzieckiem na rękach? Pomyśl jakie mogą być konsekwencje wejścia w zakręt ze zbyt dużą prędkością w takiej sytuacji. Na filmiku widać,że gdyby policjant biegł z trochę większą prędkością to wpadłby w wózek stojący przy ścianie.

R Right2000
0 / 2

@HopArt Raczej brakuje ci piątej klepki

H konto usunięte
-1 / 1

Czym jest ta piąta klepka? I czym jest czwarta? Wytłumacz nie bądź ham albo głupiec wytlumacz

H konto usunięte
0 / 0

Widzę że sporo się tu kasuje komentarzy... Czyżby manipulacja w tak nieistotnych miejscach?

Pedzacy_Jelen
+1 / 1

Mam nadzieję że dziecko udało się uratować. Szacunek za postawę tego Policjanta

Odpowiedz
U99
-1 / 3

I takich Policjantów nam trzeba! A nie, tnących konfetti. Brawo chłopaki.

Odpowiedz
W waldek0093
0 / 0

Tylko dlaczego karetka pogotowia nie przyjechała i sami wieźli dziecko do szpitala?

Odpowiedz
S sonko86
0 / 0

Przecież policjanci są szkoleni, sam powinien udzielić dziecku pomocy. NAwet jak biegł 3 minuty to mogą być uszkodzenia dziecka.

Odpowiedz