Należałoby porównać średnią długość życia ludzi korzystających z prywatnej opieki zdrowotnej poza dentystą i tych zupełnie liczących. Na NFZ. Wtedy byśmy wiedzieli na ile to prawda. Bo że kolejka mniejsza i ogólnie przyjemniej jak zapłacisz kilka tysięcy za lekarza to wiadomo. Ale jak bardzo ludzie umierają w kolejce do lekarza - to wymaga statystyki. Ktoś ma?
@Buka1976 A byłeś kiedyś w szpitalu w USA, że piszesz takie bzdury? Zapoznaj się wpierw z tym, jak tam działa system ubezpieczeń zdrowotnych. Nie jest idealnie, ale gdzie jest? Ale i tak są sto lat przed nami.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 September 2020 2020 13:29
@PIStozwis Mam rodzinę w USA. Ja osobiście nie byłem w szpitalu (jako pacjent) ale oglądałem rachunek za leczenie a także widywałem pisma o odmowie wypłaty świadczenia a także pismo w stylu Przykro nam ale pieniążki na leczenie ci się skończyły. Technologicznie mają ewidentnie lepiej co nie oznacza efektywności dla siły roboczej. Czyli - najbiedniejsi i tak będą w dupie.
@Buka1976 A ja tam mieszkałem przez kilkanaście lat i znam z autopsji. Wszystko zależy od tego jakie masz ubezpieczenie. A ubezpieczenie jest obowiązkowe i ubezpieczasz się sam. Jeśli tego nie zrobisz i Cię namierzą to dostajesz solidną grzywnę. A bezrobotnych ubezpiecza wujek Sam. W każdym razie w podstawowym zakresie. Nie bez przyczyny podstawowym sposobem identyfikacji człowieka jest tam Social Security number.
@PIStozwis Problem nie jest w podstawowej opiece medycznej tylko przy poważnych schorzeniach. Ja nie mówię o grypce czy zapaleniu płuc, nawet o złamanej nodze. Mówię o operacjach kardiologicznych albo schorzeniach neurologicznych, gdzie sam pobyt na oddziale specjalistycznym może skończyć twoje ubezpieczenie po dwóch tygodniach.
@PIStozwis @Buka1976 Zależy gdzie się patrzy. Z jednej strony Mayo albo MD Anderson to absolutny top jeśli idzie o jakość leczenia. Z drugiej koszty są - i kwotowo i w stosunku do PKB - jedne z najwyższych na świecie. Z trzeciej strony rozmaite wskaźniki (np. umieralność noworodków) są jak na kraj cywilizowanych zatrważająco złe. W Polsce umieralność noworodków jest o połowę niższa (!) niż w Stanach, przy finansowaniu takim jak w Turcji.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 September 2020 2020 14:10
@Buka1976 I po to się ubezpieczasz. Takie najtańsze ubezpieczenia to ok. $500. W to wchodzą operacje kardiologiczne. Jeśli Cię stać to oczywiście możesz wykupić droższe ubezpieczenie. U nas zresztą też tak jest, że NFZ nie opłaca droższych w leczeniu chorób. Jeśli nie daj Boże musisz się leczyć za granicą to mogiła. Jak myślisz skąd się biorą te zbiórki na siepomaga?
@samodzielny68 Nie przeliczaj na PKB nominalne tylko na PKB per capita. U nas przy PKB per capita to $15500k składka zdrowotna wynosi ponad 360 PLN W Stanach przy PKB per capita ponad $59K to relatywnie taniej niż u nas. I nie przeliczaj wartości złotówki na dolary bo to nie oddaje wartości pieniądza.
@PIStozwis Wydatki amerykańskie to kilkanaście %PKB, polskie 6 - przykro mi, ale nie ma rady: amerykanie wydają BARDZO DUŻO. Do tego obliczenia 'lokalne' są przeszacowane, bo wiele kosztów jest identycznych w Amsterdamie, w Portland i w Grójcu. Absolutnie nie mówię, że system amerykański jest zły a polski jest dobry, ale ewidentnie Amerykanie dostają dużo mniej niż zapłacili, a Polacy dużo więcej - na poziomie całego systemu. Oczywiście jeśli John West Jr. III zachoruje na raka trzustki to będzie leczony dużo lepiej niż Janusz Nowak; John przeżyje więc pewnie całe trzy miesiące dłużej.
Z tym, że system amerykański wcale nie jest doskonały, gdyby już sam Regan nie grzebal przy nim, może byłby tam wolny rynek, wtedy działało by to nieco inaczej, a tak mają jak mają, i tak dużo lepiej niż u nas, gdzie chorować można tylko na grypę, a przy poważniejszych chorobach zazwyczaj trzeba iść prywatnie...
@Albiorix No nie do końca masz rację. Oficjalna statystyka, ma się nijak do faktów. Nieraz, żeby zostać przyjętym nawet na NFZ, trzeba dać kopertę, bo inaczej możesz sobie czekać aż do śmierci, nim nadejdzie termin wizyty.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 October 2020 2020 11:55
Należałoby porównać średnią długość życia ludzi korzystających z prywatnej opieki zdrowotnej poza dentystą i tych zupełnie liczących. Na NFZ. Wtedy byśmy wiedzieli na ile to prawda. Bo że kolejka mniejsza i ogólnie przyjemniej jak zapłacisz kilka tysięcy za lekarza to wiadomo. Ale jak bardzo ludzie umierają w kolejce do lekarza - to wymaga statystyki. Ktoś ma?
Odpowiedz@Albiorix Ludzie tego i tak nie zrozumieją, oni myślą, że jak jest ZUS to leczą się za darmo...
@JestemRolnik Przypatrz się prywatnemu systemowi w USA. Nawet wrogowi nie życzę aby dostał się tam do szpitala.
@Buka1976 A byłeś kiedyś w szpitalu w USA, że piszesz takie bzdury? Zapoznaj się wpierw z tym, jak tam działa system ubezpieczeń zdrowotnych. Nie jest idealnie, ale gdzie jest? Ale i tak są sto lat przed nami.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 September 2020 2020 13:29
@PIStozwis Mam rodzinę w USA. Ja osobiście nie byłem w szpitalu (jako pacjent) ale oglądałem rachunek za leczenie a także widywałem pisma o odmowie wypłaty świadczenia a także pismo w stylu Przykro nam ale pieniążki na leczenie ci się skończyły. Technologicznie mają ewidentnie lepiej co nie oznacza efektywności dla siły roboczej. Czyli - najbiedniejsi i tak będą w dupie.
@Buka1976 A ja tam mieszkałem przez kilkanaście lat i znam z autopsji. Wszystko zależy od tego jakie masz ubezpieczenie. A ubezpieczenie jest obowiązkowe i ubezpieczasz się sam. Jeśli tego nie zrobisz i Cię namierzą to dostajesz solidną grzywnę. A bezrobotnych ubezpiecza wujek Sam. W każdym razie w podstawowym zakresie. Nie bez przyczyny podstawowym sposobem identyfikacji człowieka jest tam Social Security number.
@PIStozwis Problem nie jest w podstawowej opiece medycznej tylko przy poważnych schorzeniach. Ja nie mówię o grypce czy zapaleniu płuc, nawet o złamanej nodze. Mówię o operacjach kardiologicznych albo schorzeniach neurologicznych, gdzie sam pobyt na oddziale specjalistycznym może skończyć twoje ubezpieczenie po dwóch tygodniach.
@PIStozwis @Buka1976 Zależy gdzie się patrzy. Z jednej strony Mayo albo MD Anderson to absolutny top jeśli idzie o jakość leczenia. Z drugiej koszty są - i kwotowo i w stosunku do PKB - jedne z najwyższych na świecie. Z trzeciej strony rozmaite wskaźniki (np. umieralność noworodków) są jak na kraj cywilizowanych zatrważająco złe. W Polsce umieralność noworodków jest o połowę niższa (!) niż w Stanach, przy finansowaniu takim jak w Turcji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 September 2020 2020 14:10
@Buka1976 I po to się ubezpieczasz. Takie najtańsze ubezpieczenia to ok. $500. W to wchodzą operacje kardiologiczne. Jeśli Cię stać to oczywiście możesz wykupić droższe ubezpieczenie. U nas zresztą też tak jest, że NFZ nie opłaca droższych w leczeniu chorób. Jeśli nie daj Boże musisz się leczyć za granicą to mogiła. Jak myślisz skąd się biorą te zbiórki na siepomaga?
@samodzielny68 Nie przeliczaj na PKB nominalne tylko na PKB per capita. U nas przy PKB per capita to $15500k składka zdrowotna wynosi ponad 360 PLN W Stanach przy PKB per capita ponad $59K to relatywnie taniej niż u nas. I nie przeliczaj wartości złotówki na dolary bo to nie oddaje wartości pieniądza.
@PIStozwis Wydatki amerykańskie to kilkanaście %PKB, polskie 6 - przykro mi, ale nie ma rady: amerykanie wydają BARDZO DUŻO. Do tego obliczenia 'lokalne' są przeszacowane, bo wiele kosztów jest identycznych w Amsterdamie, w Portland i w Grójcu. Absolutnie nie mówię, że system amerykański jest zły a polski jest dobry, ale ewidentnie Amerykanie dostają dużo mniej niż zapłacili, a Polacy dużo więcej - na poziomie całego systemu. Oczywiście jeśli John West Jr. III zachoruje na raka trzustki to będzie leczony dużo lepiej niż Janusz Nowak; John przeżyje więc pewnie całe trzy miesiące dłużej.
Z tym, że system amerykański wcale nie jest doskonały, gdyby już sam Regan nie grzebal przy nim, może byłby tam wolny rynek, wtedy działało by to nieco inaczej, a tak mają jak mają, i tak dużo lepiej niż u nas, gdzie chorować można tylko na grypę, a przy poważniejszych chorobach zazwyczaj trzeba iść prywatnie...
@Albiorix No nie do końca masz rację. Oficjalna statystyka, ma się nijak do faktów. Nieraz, żeby zostać przyjętym nawet na NFZ, trzeba dać kopertę, bo inaczej możesz sobie czekać aż do śmierci, nim nadejdzie termin wizyty.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 October 2020 2020 11:55
No to właśnie po to kształcisz się a potem pracujesz by mieć hajs na chatę, żarcie, dzieci i lekarza.
OdpowiedzNie, to nie władza "powinna dać bo siem należy...."
W Polsce jak najbardziej, bo na "darmową" służbę zdrowia często nie ma co liczyć, a co najwyżej czekać latami.
OdpowiedzŻarty żartami, ale jesz, jak masz pieniądze, a jak nie, to umierasz z głodu.
Odpowiedz