Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Kiedy pracodawca wymaga wyższego wykształcenia do bezpłatnego stażu

www.demotywatory.pl
+
189 198
-

Zobacz także:


R Raf_Raf
+5 / 9

@killerxcartoon Ewentualnie człowiekiem, który myśli w ten sposób, że jego wyższe wykształcenie teoretyczne to nie wszystko. Staż w dobrej firmie umożliwia wyrobienie się w praktyce. O ile będzie to faktycznie dobra firma. Taka osoba po stażu ma uczelnię oraz rekomendacje i może startować na dobre stanowiska (a nawet w tej samej firmie przejść na etat po stażu ).

Oczywiście mówię tu o firmie gdzie jest możliwość nauki (firma informatyczna, techniczna, itp specjalizująca się). Np bezpłatny staż w firmie gdzie wykonuje się tylko rutynowe czynności, które nie prowadzą do poszerzania kompetencji, wiedzy, umiejętności to trochę niezbyt. To zwykła praca, gdzie pracownik już po tygodniu przyuczenia jest kompetentny i potem nie pozyskuje żadnej wiedzy.

Zmodyfikowano 8 razy Ostatnia modyfikacja: 1 December 2020 2020 11:21

P pafcio80
+1 / 1

@killerxcartoon właśnie...bo polska to zboczony kraj...większość idiotów lubi być dymana.

K killerxcartoon
0 / 0

@Raf_Raf
Dokładnie jest frajerem. Mam już sporo lat , bliżej jest mi do grobowej deski niż do kołyski . W branży informatycznej było takie powiedzenie że nie ma takiej osoby jakiej nie dało by się zastąpić skończoną liczba studentów na praktykach. To był opis co robiły 3 duze formy na rynku . Odwalały fuszerki wykonywane przez amatorów na praktykach bo byli za darmo lub tani. Przyjmowali by pokazał co umie najpierw na darmowe praktyki potem na 3 miesięczna lub półrczną umowę o pracę , kusząc zatrudnieniem na stałe i większymi pieniędzmi. Wykonywali oni zlecenia dla klientów po czym szukało się nowego frajera. Działało to całkiem długo aż w końcu frajerów zabrakło bo opinia już się rozeszła. Ludzie przestali składać tam nawet CV. By to rozwiązać i mieć jakichkolwiek nowych pracowników trzeb było zawiązywać spółki córki i przez nie zatrudniać I widziałem naprawę sporo oprogramowania bo zajmowałem się jego testowaniem. Najciekawszy numer jaki widziałem to jak gościu pisał webowe gui do pewnej aplikacji gdzie słownik parametrów był w tablicy bazy danych , a ten zamiast go pobierać z bazy wklepał na stałe w kodzie HTMLa ... wyszło po roku jak ktoś w końcu rozszerzył słownik parametrów

K killerxcartoon
0 / 0

@pafcio80 Księża już od dziecka tego uczą.

R Raf_Raf
0 / 0

@killerxcartoon nieźle, słyszałem o takich masakrach typu firma informatyczna bazująca na stażystach, ale osobiście nie widziałem. Jednak dla tych stażystów za darmo sprawa wcale nie musiała się tak źle skończyć.

Jakąś tam wiedzę pozyskali (nie najlepszą bo nie bazującą na dobrych praktykach) i zorientowawszy się, że nie ma szans na uczciwe pieniądze - poszli dalej. Firma natomiast padła.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 December 2020 2020 12:44

K killerxcartoon
+1 / 1

@Raf_Raf
Ja niestety odczułem . Wyobraź sobie że co kwartał musisz poświęceić kilka godzin by wyjaśnić w kółko te same sprawy , co to za program do czego służy , jak funkcjonuje w srodowisku bo , do nowej edycji jest nowy zespół przy rozwoju tego samego programu. Masakra.
Wzięło sę to stąd że firmami zaczęli rządzić księgowi od kreatywnej księgowości i optymalizacji. Kiedyś w firmach były biura czy wydziały konstrukcyjne zatrudniające inżynierów. Ci maja robotę intensywna tylko w fazie projektowania i wdrażania potem na ogól mają niewiele pracy. Była ciągłość wiedzy i umiejętności młody stażysta przychodził i uczył się od starszych kolegów, była też zawsze przekazywana wiedza o tym co do tej pory wytworzono, co się sprawdzało a co nie, o błędach jakie były i by ich ponownie nie popełniać. Księgowi jednak zakładając że wszystkich da się szybko zastąpić i to sklep z pietruszka optowali za optymalizacja i likwidacja działów inżynieryjnych i ich outsoursingiem lub za podejściem projektowym , Jest budżet do projektu , zatrudniamy do wykonania projektu, wdrażamy zwalniamy. Tak można realizować wykopanie rowu czy usunięcie śmieci i proste prace nie wymagające kwalifikacji. Koszmarny niewypał . Boening padł tego ofiarą. Zlikwidował biuro projektowe i 777 projektowali losowi kontrahenci zatrudniani na czas projektu. Zbudowali 777 i trafił do produkcji i użytkowania. zespół projektowy zwolniono. I nagle zaczynają się problemy z akumulatorami , z hydrauliką. Samoloty uziemiono straty w milionach. Plany są ale nikt och nie zna bo nie ma inżynierów jacy przy tym pracowali. Trzeba zatrudnić nowych muszą poświęcic czas na analizę i naukę wszystkiego i dopiero poszukać źródła usterki. A czas to pieniądz.. Właśnie powtarzają ten sam numer z 747 i błędem w sofice jaki miął zapobiegać przeciągnięciu a wywołał dwie katastrofy jakim nei mogli piloci zapobiec. Nie przewidziano że jeden z dwóch czujników nachylenia może się uszkodzić a nie paść całkowicie i podawać wartość 0 . W równaniu używającym wartości jest dzielenie bez walidacji wartości i samolot dostaje irracjonalne przesterowania łącznie z tym że układ sztucznego sterowanie Flybylayer dążył do skierował dzióbu samolotu pionowo w dół. Soft robiła firma zewnętrzy wykonawca jaka już nie istnieje bo się spółka celowa rozwiązała po zrealizowaniu kontraktu.

Jedyną wiedze jak pozyskał tam młody student to to jak wygląda rynek pracy i że jest frajerem jaki za darmo albo za najniższą krajową napisał program jaki jego pracodawca sprzedał za kilka set tysięcy czy nawet za kilka milionów. To motywuje do szybkiego szukania pracy za granicą gdzie pracodawcy są rozsądni i nawet nie próbują ludzi tak dymać jak u nas bo trzymają się jednak widełek płacowych dla konkretnych zawodów . To jest przyczyna drenażu polskiego rynku pracy wśród specjalistów .

Y Ynfluencer
0 / 0

Pracodawcy w Polsce wymagają tylko znajomości. Nic poza tym nie musisz mieć.

Odpowiedz
V vetulae
+2 / 2

Staże są zazwyczaj na stanowiskach, gdzie wymagane jest wykształcenie. Nie potrzeba specjalnego stażu, by kopać przysłowiowe doły lub szorować gary.

Odpowiedz
M mieteknapletek
0 / 2

wyzsze wyksztalcenie nie oznacza automatycznie ze dana osoba ma wiedze potrzebna do podjecia danej pracy.
idac dalej, bedac swierzo po studiach i nie majac problemow finansowych zdecydowanie wolalbym bezplatny staz w firmie ktora pracuje nad ciekawym projektem, niz nudna prace z regularna wyplata.
czemu? bo wbrew pozorom praca w niektorych firmach przy niektorych projektach moze pomoc w stworzeniu duzo bardziej wartosciowego cv.

Odpowiedz
K KrakusAT
-1 / 1

Poziom mema świadczy, że autor nie jest zagrożony bezpłatnym stażem.
Choć dziś, t juz nawet to nie jest pewne.
A z ciekawości, autor ma wyższe?

Odpowiedz
O Olga887
0 / 0

Nawet brak doświadczenia nie usprawiedliwia przyjmowania na bezpłatny staż (czyli wolontariat, bo za nawet staże należy się stypendium).
Rozumiem niższe wynagrodzenie, kiedy nie ma się doświadczenia, ale nawet sprzątaczce, która nie ma żadnego wyksztalcenia się płaci, a taki "staż" w praktyce jest nie tyle nauką, co zdobywaniem doświadczenia w pracy, czyli w praktyce normalną pracą.
Dla mnie to wyzysk, studia to owszem nie wszystko, jednak za pracę się płaci i tyle w temacie. Chyba, że mówimy tylko o uczeniu kogoś, ale szczerze wątpię żeby to tak wyglądało.

Odpowiedz