Ludzie teraz to takie piz_y że niedługo będą się bali iść śmieci wyrzucić bo jeszcze ktoś się na nich spojrzy.
Jak tak dalej pójdzie to w lustro się ludzie będą bali spojrzeć bo jeszcze osoba z odbicia nas zaatakuje.
Właściciel sklepu powinien stanąć przed sądem i dostać karę. Sklep nie jest miejscem do agitacji politycznej a tym bardziej do siania zgorszenia. Można naciągając prawo tolerować z trudem taką demoralizację na demonstracjach, czy w przypadku osób prywatnych, ale sklep jest publiczny, A przed sądem powinien stanąć, gdyż może się okazać, że któraś z pracownic została zmuszona do noszenia czegoś takiego, bo bała się przeciwstawić. Wtedy to już nie tylko grzywna.
@fox21 Sklep nie jest miejscem publicznym, tylko prywatnym, sam wspominasz o właścicielu. Zgodzę się, że zmuszanie pracowników do politycznych deklaracji nie jest w porządku, ale to tylko twoje domysły, że miało to miejsce . Równie dobrze mogła być to akcja oddolna, przeciwko której właściciel nie protestował. Mógłbyś jeszcze dopowiedzieć na czym polega zgłaszane przez ciebie zgorszenie, bo biorąc pod uwagę, że nie ma takiego wulgaryzmu jak "JBC" jedynym nieprzyzwoitym słowem na masce jest PIS, ale niestety jest ono już dość mocno zakorzenione w naszej rzeczywistości i nie było jeszcze precedensu, by ktoś odpowiedział karnie za jego używanie.
Ehh... Jeśli używanie wulgaryzmów stanowi takie zagrożenie, to gościu ma naprawdę słabe nerwy. Ile razy w trakcie ratowania czyjegoś życia, ciśnienie tak mi rosło, że musiałem się trochę rozładować rzucając jakimś niecenzuralnym słowem. I teraz dostrzegam, że stwarzałem ogromne zagrożenie. Ta pani z wulgaryzmem na masce to ewidentna psychopatka, która zapewne zabija i torturuje klientów za choćby cień sprzeciwu wobec napisu na masce. Tak, tak. Teraz się śmiejemy, ale za chwilę zobaczycie w wiadomościach, jak ta pani brutalnie zabija ojca z dzieckiem, rozrywając ich ciała własnymi zębami i serwując je w swoim sklepie. A w nocy po pracy poluje pewnie z tasakiem w ręku na zwolenników PiS i ludzi wracających z kościoła. Sytuacja jest do tego stopnia niebezpieczna, że proboszcz lokalnej parafii wykupił ochronę Black Water i szkolenia z strzelectwa dla księży. Wchodząc do kościoła na bramie widać umocnione pozycję i gniazda CKM. A na wjeździe na parking jest checkpoint. I o tym wszystkim świadczy ten napis na masce. A co więcej, rząd światowy i illuminati...
Jeb*ć POPIS i zresztą wszystkich oszołomów polityków. Lecz sklep jest dla wszystkich i jest od sprzedawania kichy i innego badziewia(bo od tego jest jak dupa od srania), a nie do demonstrowania swoich poglądów. Tak jak Pani sprzedawczyni powinna być miła dla wszystkich klientów, choć może myśleć sobie co zechce (taka praca).
@pluszczek To jest szukanie na siłę sztucznych problemów. Przed wyborami od lat sklepy i punkty usługowe poobwieszane są plakatami wyborczymi różnych partii, a jednak nikogo normalnego nie powstrzymuje to przed robieniem tam zakupów, śmierci głodowych z tego powodu też, jak sadzę, nie odnotowuje się. Może konstrukcja psychiczna przeciętnego wyborcy PIS jest znacznie delikatniejsza niż przeciętnego Polaka (świetna próbka w komentarzu @Tomek Kruk poniżej), ale mi zupełnie nie przeszkadza, kiedy w gabinecie mojego lekarza lub biurze mojej księgowej widzę ołtarzyki ku czci Kaczyńskich, bo nie widzę związku między tą deklaracją polityczną, a usługą, której od nich oczekuję.
I dobrze. Demonstrować swoje poglądy można swobodnie w czasie wolnym od pracy. Na czas wykonywania pracy można spokojnie odrzucić swoje rewolucyjne hasła i reprezentować pracodawcę tak, żeby żaden klient nie czuł się urażony. Zresztą wydaje mi się, że te sprzedawczynie noszą maski z takimi a nie innymi hasłami na fali ich popularności - gdyby tak dopytać, nie umiałyby wydukać sensu nadrukowanego przesłania.
Kazdy widzi to co chce. Przeciez ewidentnie jest napisane JBC PIS, czyli Ja Bardzo Cenie PIS :D. Aaaa zapomnialem, ze to TVP, Oni wiedza co to znaczy :D
Ludzie teraz to takie piz_y że niedługo będą się bali iść śmieci wyrzucić bo jeszcze ktoś się na nich spojrzy.
OdpowiedzJak tak dalej pójdzie to w lustro się ludzie będą bali spojrzeć bo jeszcze osoba z odbicia nas zaatakuje.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/03d1/03d1416bd987c4e3d4b7765a4b8d1ce6.gif
Znajomy to wyjaśnił, to oczywiście skrót. Pani po prosu informuje:
Odpowiedz- Ja Będę Ćwiczyć Po Imienianach Sylwestra
Szacun dla pań!
OdpowiedzJa tam widzę "JBC PIS" a nie przekleństwa.
OdpowiedzWłaściciel sklepu powinien stanąć przed sądem i dostać karę. Sklep nie jest miejscem do agitacji politycznej a tym bardziej do siania zgorszenia. Można naciągając prawo tolerować z trudem taką demoralizację na demonstracjach, czy w przypadku osób prywatnych, ale sklep jest publiczny, A przed sądem powinien stanąć, gdyż może się okazać, że któraś z pracownic została zmuszona do noszenia czegoś takiego, bo bała się przeciwstawić. Wtedy to już nie tylko grzywna.
Odpowiedz@fox21
No patrz a w TVP można, w kościele też. Czyli od tej pory ziemią neutralną mają być sklepy?
Chyba niekolegę do końca pogrzało.
@fox21 Sklep nie jest miejscem publicznym, tylko prywatnym, sam wspominasz o właścicielu. Zgodzę się, że zmuszanie pracowników do politycznych deklaracji nie jest w porządku, ale to tylko twoje domysły, że miało to miejsce . Równie dobrze mogła być to akcja oddolna, przeciwko której właściciel nie protestował. Mógłbyś jeszcze dopowiedzieć na czym polega zgłaszane przez ciebie zgorszenie, bo biorąc pod uwagę, że nie ma takiego wulgaryzmu jak "JBC" jedynym nieprzyzwoitym słowem na masce jest PIS, ale niestety jest ono już dość mocno zakorzenione w naszej rzeczywistości i nie było jeszcze precedensu, by ktoś odpowiedział karnie za jego używanie.
@fox21 jedyne zgorszenie jakie tu widzę to napis PiS.
Czy ja wiem, u mnie taka maseczka wzbudza zaufanie tworzac nic porozumienia. Uważam że to dobry krok wizerunkowy dla sklepu
OdpowiedzFakt. PIS to wulgarne.
Odpowiedzale o co chodzi? jakoś NIE WIDZĘ ŻADNEGO wulgarnego napisu.
OdpowiedzEhh... Jeśli używanie wulgaryzmów stanowi takie zagrożenie, to gościu ma naprawdę słabe nerwy. Ile razy w trakcie ratowania czyjegoś życia, ciśnienie tak mi rosło, że musiałem się trochę rozładować rzucając jakimś niecenzuralnym słowem. I teraz dostrzegam, że stwarzałem ogromne zagrożenie. Ta pani z wulgaryzmem na masce to ewidentna psychopatka, która zapewne zabija i torturuje klientów za choćby cień sprzeciwu wobec napisu na masce. Tak, tak. Teraz się śmiejemy, ale za chwilę zobaczycie w wiadomościach, jak ta pani brutalnie zabija ojca z dzieckiem, rozrywając ich ciała własnymi zębami i serwując je w swoim sklepie. A w nocy po pracy poluje pewnie z tasakiem w ręku na zwolenników PiS i ludzi wracających z kościoła. Sytuacja jest do tego stopnia niebezpieczna, że proboszcz lokalnej parafii wykupił ochronę Black Water i szkolenia z strzelectwa dla księży. Wchodząc do kościoła na bramie widać umocnione pozycję i gniazda CKM. A na wjeździe na parking jest checkpoint. I o tym wszystkim świadczy ten napis na masce. A co więcej, rząd światowy i illuminati...
OdpowiedzCo tam jest wulgarnego ? O Boże tam jest napisane Dżej Bi Si Pis. Ktoś tu snuje teorie spiskowe...
OdpowiedzJeb*ć POPIS i zresztą wszystkich oszołomów polityków. Lecz sklep jest dla wszystkich i jest od sprzedawania kichy i innego badziewia(bo od tego jest jak dupa od srania), a nie do demonstrowania swoich poglądów. Tak jak Pani sprzedawczyni powinna być miła dla wszystkich klientów, choć może myśleć sobie co zechce (taka praca).
Odpowiedz@pluszczek To jest szukanie na siłę sztucznych problemów. Przed wyborami od lat sklepy i punkty usługowe poobwieszane są plakatami wyborczymi różnych partii, a jednak nikogo normalnego nie powstrzymuje to przed robieniem tam zakupów, śmierci głodowych z tego powodu też, jak sadzę, nie odnotowuje się. Może konstrukcja psychiczna przeciętnego wyborcy PIS jest znacznie delikatniejsza niż przeciętnego Polaka (świetna próbka w komentarzu @Tomek Kruk poniżej), ale mi zupełnie nie przeszkadza, kiedy w gabinecie mojego lekarza lub biurze mojej księgowej widzę ołtarzyki ku czci Kaczyńskich, bo nie widzę związku między tą deklaracją polityczną, a usługą, której od nich oczekuję.
nie widzę nic wulgarnego
OdpowiedzI dobrze. Demonstrować swoje poglądy można swobodnie w czasie wolnym od pracy. Na czas wykonywania pracy można spokojnie odrzucić swoje rewolucyjne hasła i reprezentować pracodawcę tak, żeby żaden klient nie czuł się urażony. Zresztą wydaje mi się, że te sprzedawczynie noszą maski z takimi a nie innymi hasłami na fali ich popularności - gdyby tak dopytać, nie umiałyby wydukać sensu nadrukowanego przesłania.
OdpowiedzA gdzie tu wulgaryzm?
OdpowiedzKazdy widzi to co chce. Przeciez ewidentnie jest napisane JBC PIS, czyli Ja Bardzo Cenie PIS :D. Aaaa zapomnialem, ze to TVP, Oni wiedza co to znaczy :D
OdpowiedzMam nadzieję, że już ją dyscyplinarnie wywalili i obciążyli kosztami strat jakie sklep poniesie z powodu masowego bojkotu?
Odpowiedz