Kupowanie w second-handzie jest fajne, ale to żaden powód do dumy. Ubrania i tak będą potrzebne, i tak ktoś będzie musiał kupować nowe, i tak ktoś będzie musiał je produkować.
@Gesser
"Ubrania i tak będą potrzebne, i tak ktoś będzie musiał kupować nowe, i tak ktoś będzie musiał je produkować."
tak ale tutaj chodzi o zminimalizowanie tej produkcji, na chwile obecna wiekszosc sieciowek produkuje tanie ubrania ktore po 2-3 praniach nie nadaja sie do uzytku. a ekologia stojaca za idea ubierania sie w second handach polega wlasnie na tym zeby zmusic firmy do zaprzestania produkcji "jednorazowych" ubran
Biorę kiecę i lecę
Odpowiedz@melblue "Zadzieram kiecę i lecę"
@tyswidziol :o) Ja tam nie wiem, co Ty robisz ze swoją kiecą :o)
Masz rację :o) tak brzmi poprawnie :o)
Ciekawe gdzie ona tego palca wcześniej wsadził a? xD
OdpowiedzWygląda jakby go ssała
"będzie pożyczać, jeśli komuś będą niepotrzebne" czyli Janusze olyksa to ekolodzy :)
OdpowiedzSkośne oczy masz, Corky-ego twarz... ;)
Odpowiedz@trolik1 mongolskie rysy twarzy...
Proponuję jeszcze się nie myć.
OdpowiedzKupowanie w second-handzie jest fajne, ale to żaden powód do dumy. Ubrania i tak będą potrzebne, i tak ktoś będzie musiał kupować nowe, i tak ktoś będzie musiał je produkować.
@Gesser
"Ubrania i tak będą potrzebne, i tak ktoś będzie musiał kupować nowe, i tak ktoś będzie musiał je produkować."
tak ale tutaj chodzi o zminimalizowanie tej produkcji, na chwile obecna wiekszosc sieciowek produkuje tanie ubrania ktore po 2-3 praniach nie nadaja sie do uzytku. a ekologia stojaca za idea ubierania sie w second handach polega wlasnie na tym zeby zmusic firmy do zaprzestania produkcji "jednorazowych" ubran
@mieteknapletek
zawsze mozna zainwestowac w dobre jakosciowo rzeczy. To nie majatek, trzeba tylko poszukac.
Flat Girls Society
Odpowiedz@Forget_about_it flat earth-chan Society
Alez ona jest nieapetyczna
OdpowiedzMyślę, że powinno się oddać ja pod diagnozę odpowiedniemu lekarzowi...
OdpowiedzKurde, zanim przeczytałem opis, to myślałem, męski fan jakiejś grupy metalowej. Jak te dzieci dorastają.
Odpowiedz