Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
66 75
-
W wans
+5 / 5

Nie chodzi o to by mieć broń na licencje sportową, czy kolekcjonerską - ale by mieć ja do samoobrony i móc jej użyć w sytuacji zagrożenia nie będąc potem samemu oskarżonym

Odpowiedz
W wwer
+3 / 3

@wans
Tutaj się zgodzę. TEORETYCZNIE broni sportowej można użyć do samoobrony (tak jak każdego innego przedmiotu) - w praktyce: od razu prokurator przykleja próbę zabójstwa, osoba broniąca się trafia do aresztu, następnie proces i ewentualne podniesienie przez obronę sprawy obrony koniecznej. Obrona konieczna za pomocą broni palnej wg. sądów to ZAWSZE "przekroczenie". Sąd może odstąpić od wymierzania kary, ale człowiek odsiedział już swoje w areszcie, a z pozwoleniem na broń może się pożegnać.

Odnoszę wrażenie, że nie ma tu znaczenia przeznaczenie broni - w przypadku użycia broni do obrony osobistej skutki takie same.

No chyba, że jest się prokuratorem wojskowym z Gdańska - to wtedy śledztwo umorzone bo "MÓGŁCZUĆ SIĘ ZAGROŻONY"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 January 2021 2021 8:56

rafik54321
+2 / 2

Wg mnie przekroczenie o tony koniecznej jest tylko w jednym przypadku. Kiedy napastnik nie jest zdolny do ataku, a ofiarą i tak wciąż uskutecznia formę obrony (np kiedy napastnik zemdlał a ofiarą i tak go leje pałą po łbie).

Póki atak trwa nie ma znaczenia jak się bronisz i jaka krzywdę napastnikowi zrobisz. Jak atak odeprzesz skutecznie, a zrobiłeś krzywdę napastnikowi np strzelając mu w brzuch, to wypadałoby zadzwonić po karetkę...

Antykaczka
+1 / 1

@wans każdej broni można użyć do obrony. Rodzaj pozwolenia nie ma tu żadnego znaczenia.
Mało tego - ustawodawca zadbał nawet o osoby z licencją sportową, dając im prawo do noszenia broni załadowanej.
Niestety, niektórzy nie rozumieją, że prawo do obrony nie oznacza nietykalności i strzelanie lub dźganie w plecy napastnika, który już ucieka, nie jest najlepszym pomysłem.