Akurat z Krzykiem najpewniejszą, a może nawet główną inspiracją była erupcja wulkanu Krakatau 27 sierpnia 1883 r.
"Szedłem ścieżką z dwojgiem przyjaciół – słońce miało się ku zachodowi – nagle niebo wypełniła krwista czerwień – zatrzymałem się, czując wyczerpanie i oparłem się na barierce – nad czarno-błękitnym fiordem było widać krew oraz języki ognia; – moi przyjaciele szli dalej, a ja stałem tam i trząsłem się z wrażenia – poczułem nieskończony krzyk przepływający przez naturę"
@gstrzeg, gdybyś zapytał któregokolwiek autora o jego dzieło, w tym wypadku obraz, i ukryty przekaz, to na 99% odpowie, że nie ma żadnego przekazu. Tak sobie malował, bo miał na to ochotę.
Akurat z Krzykiem najpewniejszą, a może nawet główną inspiracją była erupcja wulkanu Krakatau 27 sierpnia 1883 r.
Odpowiedz"Szedłem ścieżką z dwojgiem przyjaciół – słońce miało się ku zachodowi – nagle niebo wypełniła krwista czerwień – zatrzymałem się, czując wyczerpanie i oparłem się na barierce – nad czarno-błękitnym fiordem było widać krew oraz języki ognia; – moi przyjaciele szli dalej, a ja stałem tam i trząsłem się z wrażenia – poczułem nieskończony krzyk przepływający przez naturę"
A gdzie ta "ukryta symbolika"?
Odpowiedz@gstrzeg, no właśnie jest ukryta
@gstrzeg właśnie, widzę że kolega też ma te same wątpliwości. Myślę, że ukryta symbolika nadal czeka na odkrycie.
@sl4w3x @szteker Generalnie chodziło mi o to, że taki tytuł galerii sugeruje chociażby wskazanie teorii związanych z pokazywanym dziełem...
@gstrzeg, gdybyś zapytał któregokolwiek autora o jego dzieło, w tym wypadku obraz, i ukryty przekaz, to na 99% odpowie, że nie ma żadnego przekazu. Tak sobie malował, bo miał na to ochotę.