Demotywatory.pl

Menu Szukaj

ZŁOŚNIK - nigdy nie pomoże, nie można na niego liczyć. Robi swoją normę i nigdy nic ponadto. Nie nadaje się do pracy w grupie.

KONSERWATYSTKA - KAŻDA zmiana jest zła i niepotrzebna. Nie przetłumaczysz, że wdrażany system ułatwi i usprawni pracę. Wie swoje i już. Uparta.

PLOTKARZ - przymila się i pyta, co u ciebie. Usłyszane informacje powtórzy innym. Szczególnie te pikantniejsze i intymne.

ALFA i OMEGA - wie wszystko, a przynajmniej tak mu się wydaje. W firmie od zawsze, ale na stanowisku średniego szczebla. Uważa, że jest niezastąpiony.

SKĄPIRADŁO - zawsze "zapomina" dołożyć się, gdy zbierają pieniądze. Gdy trzeba zjeść ciasto, to zawsze jest pierwsza z talerzykiem.

OFIARA LOSU - ZAWSZE zmęczona. ZAWSZE jest coś nie tak. Narzeka na pracę i na swoje życie prywatne. Strasznie wylewna i nadmiernie szczera.

MANIPULATORKA - intrygi to jej specjalność. Wie dobrze, że kiedy powie ci coś miłego, trudniej będzie ci odmówić. Zwykle nic nie umie i lawiruje, żeby nie wylecieć z roboty.

BIUROWY KLAUN - często opowiada dowcipy, nierzadko szowinistyczne i niesmaczne. Można go spotkać na kawce i herbatce. Efektywność pracy oscyluje w okolicach zera.

TEMPERATUROWO NIEDOSTOSOWANY - kiedy wszystkim zimno, to jemu jest za gorąco i chce "podkręcić klimę". Gdy wszyscy zdychają z nadmiaru ciepła, on pójdzie zamknąć okno.

WYZYSKIWACZ - pożyczy kasę i nie będzie pamiętał, żeby oddać. Przyjeżdża autobusem, bo taniej, ale chce, żebyś go odwoził. Nie zawaha się prosić o pomoc nawet osób, których dobrze nie zna.

GRABICIEL PRZESTRZENI OSOBISTEJ - łamie wszelkie zasady dobrego wychowania. Ma gdzieś twoje prawo do prywatności i grzebie w cudzych szufladach.

LENIUCH - kiedy wszyscy mają ręce pełne roboty, ona nigdy nie ma nic do robienia. To dlatego, że inni są zmuszeni robić jej robotę.

NARCYZ - rozmontuje każdą grupę. Umie lepiej, wie lepiej, zna się lepiej. Wyśmiewa pomysły innych.

KRYTYK - krytykuje praktycznie wszystko u wszystkich, niekoniecznie związane z pracą. Toksyczny. A spróbujcie tylko zasugerować mu, że coś jest u niego nie tak...

GADUŁA - buzia jej się zamyka. Ma zdanie na każdy temat i chętnie się nim podzieli z tobą i każdym innym. Codziennie ma nowe, długie opowieści. Efektywność nieco lepsza niż Klauna.

+
123 137
-

Zobacz także:


severh
+1 / 1

W sumie 1wszy obrazek (ZŁOŚNIK) wymagałby kontekstu. Równie dobrze przełożona może pokazać co i jak, bo np koleś który nie chce za bardzo tego robić ma na głowie masę roboty i jak ją odłoży to się nie wyrobi i będzie siedział po godzinach.
Co do temperatur to tu akurat badania pokazały że statystycznie faceci lepiej czują się w niższej temperaturze niż kobiety.

Odpowiedz
B barths
+1 / 7

Z temperaturą, to sama prawda. Potwierdzam, nie z badań, a z życia ;) Najgorzej, gdy w jednej przestrzeni znajdują się przedstawiciele obu płci, wojna murowana.

Zetar
+8 / 8

@barths - niestety najczęściej winne są kobiety i niedopasowany "dresscode". Przykład: pełnia lata, faceci w spodniach, koszulach, półbutach itp a kobiety w zwiewnych sukienkach, sandałkach.... i spróbuj włączyć klimatyzację, bo przecież IM JEST ZIMNO GDY KLIMA CHODZI!

severh
+2 / 2

@Zetar och ile widziałem takich wojen na "openspace" ;) Dlatego warto być w IT i ukryć się w klimatyzowanej serwerowni ;)

S Syphar
0 / 0

@Zetar jak firma odpowiada za ubiór to można coś z tym zrobić, ale jak nie odpowiada i narzuca tylko dresscode z zakresu "elegancko i oficjalnie" to już faktycznie zwykle wina płci pięknej, która jak najbardziej może wyglądać elegancko i oficjalnie w spódnicy ledwie za kolano, rękaw może mieć spokojnie krótki, a Ty się męcz człowieku bo klimy nie da włączyć mimo, że jak już krawat, to i koszula po szyję zapięta, spodnie długie w kant i jeszcze półbuty.

R Ruda_Maruda
0 / 4

Ad. temperatury.
Lato, w cieniu ponad 30*, więc wszyscy w biurze klimę skręcali na minimum, czyli 16*, bo na cały open-space zamontowana była tylko jedna jednostka i akurat jak chodziła non-stop to dawało się wytrzymać.

Niestety, jako najnowszy pracownik dostałam biurko ustawione tak, że nawiew klimatyzacji wiał prosto na mnie. Było naprawdę zimno. Siedziałam w swetrze i rękawiczkach, zastanawiałam się też czy nie przynieść kocyka. Wszyscy patrzyli się na mnie jak na dziwadło. Aż nadszedł dzień, w którym prezes potrzebował coś ze mną skonsultować i stanął może na 15 min przy moim stanowisku. Dopiero wtedy uznał że moje opatulanie się to nie przesada.
To był jedyny raz w życiu, kiedy zachorowałam na grypę w środku lata. Nigdy więcej nie zgodziłam się pracować na stanowisku na które wieje klimatyzator.

Odpowiedz
B bilutek
+4 / 4

Ad temperatury. Jestem kobietą i ciągle mi gorąco, a gdzie nie trafię, to nikt nie daje okna otworzyć, bo ich "zawieje"... Ech :(

Odpowiedz
K kingged
+7 / 9

"Robi swoją normę i nigdy nic ponadto." - no prostak po prostu...

Odpowiedz
Zetar
+10 / 12

@kingged - a nawet cham, jak on śmie wykonywać tylko swoja pracę! A przecież tyle mu płacimy, powinien pracować 16 godzin i jeszcze dziękować!!!

S Sacres
0 / 0

Czasem zamknięcie okna w upalny dzień to dobry pomysł, zwłaszcza kiedy w środku jest chłodniej. A najlepsze jest w autobusach, jak jest klima a ludzie i tak otwierają okna, bo im gorąco, w wyniku czego jest jeszcze gorzej..

Odpowiedz
M Magdzialena16sz
0 / 2

Ja obecnie należę to tej najbardziej nielubianej grupy... Tej na zwolnieniu... I to przez corone..

Odpowiedz