Większości nie oglądałem. Co do House of Cards się zgadzam, ale jak ktoś pisze, że pierwszy sezon "Skazany na śmierć" był świetny, to nie mogę milczeć. Porażka!!! Doogladałem do końca pierwszego sezonu z wielkim wysiłkiem. Pomysł i tytuł chwytliwe, ale reszta do bani
Co do HoC - Wiedzą że nie ma już pomysłu, jak zastąpić jedynego znanego aktora i na siłę robią ostatni sezon, bo kasa musi się zgadzać.
Przyznam ,że po 2 odcinkach bez Kevina dałem sobie spokój. Jak widać nie żałuję ;)
oj prawda, Dexter - jak dla mnie najlepszy serial jaki oglądałem z najgorszym zakończeniem, przez wszystkie sezony stara się ****spojler**** a ostatni odcinek zwrot o 180 stopni i całkowicie nielogiczna decyzja o po... ***więcej spojlerów***
Dwie kategorie: ludzie zmęczeni po pracy i domowych obowiązkach potrzebujący pasywnej rozrywki żeby odpocząć - są zbyt wyczerpani na jakieś aktywne hobby, sporty czy nawet gry. Druga to ludzie którzy chcą mieć o czym pogadać z innymi. Seriale dostarczają wspólnych tematów ludziom którzy nie lubią ciągle gadać o swoim życiu albo plotkować o znajomych.
@Albiorix ale wiesz, że oglądanie telewizji jest jedną z przyczyn zmęczenia w ciągu dnia?
Gdyby zamiast tego pójść spać to nagle mogło by się okazać, że znajdzie się kilka godzin w tygodniu na aktywne hobby. ;)
Cała "Gra o tron" jest porażką. Przepadam za SF i Fantasy, ale książkę z trudem doczytałem do połowy pierwszego tomu. Ciągle miałem nadzieję, że w końcu zacznie coś się dziać a tam tylko i tego, morderstwa i knucie. Nudy i dno. Zero akcji. Film również skończyłem na jednym odcinku.
Pytałem kolegi, ktory przeczytal resztę co tam dalej się dzieje. Powiedział mi, że w zasadzie dalej się mordują i knują. Jego to fascynowało, mnie absolutnie nie.
@Krisiek, odpisałem ci, ale zapomniałem dodać twój nick. Porąbane to jest na demotach, bo jak klikam "odpowiedz" pod konkretnym wpisem, to powinno z automatu kierować odpowiedź do tej właśnie osoby, a nie gdzieś w pustkę. Tak jest na większości forów .
@Krisiek44 Biorąc pod uwagę, że czytanie tysięcy stron i oglądanie serialu składającego się z ponad 70 odcinków (każdy po 40-50 minut) zajmuje sporo czasu, który można przeznaczyć na inne rzeczy, nie ma nic złego z dokonaniu oceny "pobieżnie" (pierwszy tom ma ponad 600 stron, więc jeśli ktoś nie znalazł tam dla siebie nic ciekawego, to można założyć, że kolejne setki też nie okażą się atrakcyjne). Ja akurat jak coś zacznę, to skończę. Takie podejście powoduje jednak często frustrację, kiedy okazuje się, że im dalej w las, tym wcale nie lepiej. Niektórzy po prostu nie chcą potencjalnie marnować czasu na coś, co im się nie spodoba.
@adamis62 Odpiszę na Twój komentarz mimo, że doczytałem tylko do końca drugiego zdania....
A serio dam Ci tylko małą radę jak wywołać jeszcze większy shitstorm w komentarzach. Po zdaniu dezawuującym fantasy, które wielu ludziom się podoba powinien z Twojej strony paść przykład słabego / niszowego fantasy, do którego Gra o Tron się Twoim zdaniem nawet nie umywa. Ból dupy wielbicieli książki i/lub serialu będzie jeszcze większy niż udało Ci się wywołać.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 March 2021 2021 10:03
@adamis62
coz, gra o tron nie jest dla kazdego
low fantasy z wieloma bohaterami i autorem psychopata lubujacym sie w ubijaniu ich
a przez to ze jest wiele watkow ma sie wrazenie ze akcja jest strasznie wolna.
natomiast nie nazywal bym tego porazka, tylko dlatego ze nie jest to ksiazka dla ciebie
@FenrirIbnLaAhad Celowo ująłem pobieżne w cudzysłów, bo komentarz, do którego się odniosłem, zdawał się nie zauważać, że 1/10 cyklu to setki stron tekstu. Więc w teorii może się wydawać, że danie sobie spokoju po jednej książce jest czymś pobieżnym i niewłaściwym. A praktyce jednak jeśli po 600 stronach z 5000 stron w ogóle historia kogoś nie urzekła, to szkoda czasu na pozostałe 4400. Przyznasz, że przeczytanie 600 stron pozwala już sobie wyrobić opinie, w przeciwieństwie do przeczytania np. 30.
@adamis62 Jesli chodzi o książkę to się zgadzam. Przeczytałam wszystkie które wyszły. Sam pomysł na fabułę mi się podobał, ale postaci całkowicie bez charakteru, wszystkie takie same. W serialu lepiej to wyszło, bardziej mi się spodobał. Kilka postaci ma swoje cechy i się wyróżnia. Nadmiar nagości, zbędne sceny i trochę mniej marudzenia i serial byłby dużo lepszy.
.
@Eaunanisme no niby ta, sam przeczytałem jedną książkę tej serii, i styl jego pisania jest mocno średni. Pełno bzdetów, opisów heraldyki itp, rozwlekanie na siłę... widać że pod konkretny target.
Natomiast serial ma niewiele pod tym względem z książkami wspólnego, jest o wiele, wiele ciekawszy... do 5 sezonu.
Co do Sherlocka, to było tak, że aktorzy mieli coraz więcej dobrze płatnych ról z Hollywood i chcieli dać sobie spokój już po 3 sezonie, bo BBC jednak tyle kasy dla "wielkich gwiazd" nie miało. Ale doszli do porozumienia, że jednak warto by jakoś zakończyć ten serial zamiast tak po prostu urywać. Czasu dużo nie było, bo aktorzy mieli już podpisane kolejne kontrakty, więc cały sezon wymyślono (scenariusz) i nakręcono bardzo szybko. Można powiedzieć, że podobnie jak większość naszych "ustaw" - na kolanie. No i wyszło, co wyszło. Serial teoretycznie zakończony, ale niesmak pozostał.
@andyk77 To nie powód, żeby z serialu robić "modę na sukces", gdzie każdy z każdym jest spokrewniony.
A spojleruję z litości dla tych, którzy mieli by samozaparcie oglądać ostatni sezon.
@Janek_159753 Oczywiście, że nie. Ale jak się ma mało czasu, a film zrobić trzeba, to siłą rzeczy pomysły zrobione na kolanie wyglądają jak... pomysły zrobione na kolanie. Chyba nawet sami producenci to przyznali. Szkoda, bo to był naprawdę świetny serial.
BTW. Widziałeś obie wersje "Study in pink"? Są zupełnie inne. Dla mnie bomba.
Jeszcze "Zakazane Imperium". Świetny serial, ale zakończenie to porażka. A najbardziej rozczarowało mnie to, że zgodnie z chronologią wtedy zaczynał się jeden z najciekawszych okresów w historii mafii i Nucky Johnson (pierwowzór serialowego Nucky Thompsona) odegrał w tym wszystkim ważną rolę.
A w "Grze o Tron" to im bardziej twórcy odeszli od fabuły książek, tym gorzej. Dlatego pierwszy sezon był rewelacyjny, od drugiego zaczęło się psuć. Podejrzewam, że chodziło o budżet, bo sceny batalistyczne były dużo mniej spektakularne i krótsze niż w książce. A wątek Brana to już w ogóle. W książce to był mój ulubiony.
Do tej listy warto dodać i
Dziwne ze na tej liście
Nie ma tego serialu.
Jak poznałem waszą matkę.
Bardzo wysoki poziom a ostatni
Sezon spadek poziomu a
Ostatni odcinek całkowite
Dno i tak absurdalny że
Robiła go osoba która nie wiedziała o
Czym był i do
Dzisiaj gdy mowa o serialach to
Ten serial przebił wszystkie
Seriale które miały prymitywne zakończenie
Rozpracowanie gangu handlarzy bronią, w którego działalność umoczone są dzieciaki z miejscowego liceum to by był w zupełności wystarczający materiał na porządny serial kryminalny. A tu tak namotano, że tylko czekałem, aż w ostatnim odcinku UFO przyleci. Do tego strzelaniny godne robocopa, niezniszczalne szyby w budynku zwykłej budy. Po co? Można było normalnie a i tak byłoby bardzo dobrze. A tak - opad cyca i zmarnowany dobry pomysł. Tym bardziej szkoda, że każdy film, który zahacza o Góry Sowie ma u mnie plusa.
Taki seriali jest więcej. The 100 przeciętny serial, który miał dobre chwile, odcinki. 6 sezon sam pomysł w miarę ale wykonanie słabe. 7 sezon początek dobry, zakończenie mega słabe. Colony, dobry serial, ale urwany. Szybkie zakończenie wątków i wiele nie zostało wyjaśnione. Serial w świecie Terminatora, w miarę serial, ale zakończenie z dupy, tak wiem serial anulowano. Van Helsing, serial dobry, pierwszy sezon taki sobie. Im dalej tym lepiej. finały 2 i 3 sezonu były świetne. Finał czwartego sezonu, kilka ostatnich odcinków, zbyt dużo głupich pomysłów. Zobaczę jaki będzie 5. Z Nation, ostatni sezon jakieś nieporozumienie.
Większości nie oglądałem. Co do House of Cards się zgadzam, ale jak ktoś pisze, że pierwszy sezon "Skazany na śmierć" był świetny, to nie mogę milczeć. Porażka!!! Doogladałem do końca pierwszego sezonu z wielkim wysiłkiem. Pomysł i tytuł chwytliwe, ale reszta do bani
OdpowiedzCo do HoC - Wiedzą że nie ma już pomysłu, jak zastąpić jedynego znanego aktora i na siłę robią ostatni sezon, bo kasa musi się zgadzać.
Przyznam ,że po 2 odcinkach bez Kevina dałem sobie spokój. Jak widać nie żałuję ;)
oj prawda, Dexter - jak dla mnie najlepszy serial jaki oglądałem z najgorszym zakończeniem, przez wszystkie sezony stara się ****spojler**** a ostatni odcinek zwrot o 180 stopni i całkowicie nielogiczna decyzja o po... ***więcej spojlerów***
OdpowiedzNigdy nie mogłem zrozumieć ludzi którzy żyją serialami
OdpowiedzDwie kategorie: ludzie zmęczeni po pracy i domowych obowiązkach potrzebujący pasywnej rozrywki żeby odpocząć - są zbyt wyczerpani na jakieś aktywne hobby, sporty czy nawet gry. Druga to ludzie którzy chcą mieć o czym pogadać z innymi. Seriale dostarczają wspólnych tematów ludziom którzy nie lubią ciągle gadać o swoim życiu albo plotkować o znajomych.
@Albiorix ale wiesz, że oglądanie telewizji jest jedną z przyczyn zmęczenia w ciągu dnia?
Gdyby zamiast tego pójść spać to nagle mogło by się okazać, że znajdzie się kilka godzin w tygodniu na aktywne hobby. ;)
To jednak są gorsze seriale od "Klanu" i "Mody na sukces".
OdpowiedzŻadnego z tych seriali nie oglądałem, tak więc nie wypowiem się
OdpowiedzCała "Gra o tron" jest porażką. Przepadam za SF i Fantasy, ale książkę z trudem doczytałem do połowy pierwszego tomu. Ciągle miałem nadzieję, że w końcu zacznie coś się dziać a tam tylko i tego, morderstwa i knucie. Nudy i dno. Zero akcji. Film również skończyłem na jednym odcinku.
Odpowiedz@adamis62 Jak można oceniać po jednym odcinku, a książkę po 1/10 ??????
Pytałem kolegi, ktory przeczytal resztę co tam dalej się dzieje. Powiedział mi, że w zasadzie dalej się mordują i knują. Jego to fascynowało, mnie absolutnie nie.
@Krisiek, odpisałem ci, ale zapomniałem dodać twój nick. Porąbane to jest na demotach, bo jak klikam "odpowiedz" pod konkretnym wpisem, to powinno z automatu kierować odpowiedź do tej właśnie osoby, a nie gdzieś w pustkę. Tak jest na większości forów .
@Krisiek44 Biorąc pod uwagę, że czytanie tysięcy stron i oglądanie serialu składającego się z ponad 70 odcinków (każdy po 40-50 minut) zajmuje sporo czasu, który można przeznaczyć na inne rzeczy, nie ma nic złego z dokonaniu oceny "pobieżnie" (pierwszy tom ma ponad 600 stron, więc jeśli ktoś nie znalazł tam dla siebie nic ciekawego, to można założyć, że kolejne setki też nie okażą się atrakcyjne). Ja akurat jak coś zacznę, to skończę. Takie podejście powoduje jednak często frustrację, kiedy okazuje się, że im dalej w las, tym wcale nie lepiej. Niektórzy po prostu nie chcą potencjalnie marnować czasu na coś, co im się nie spodoba.
Jeśli w pierwszym tomie zabijają jedynego bohatera, którego polubiłam ( Neda Starka) to nic dziwnego, że nie czytam dalej.
@adamis62 Odpiszę na Twój komentarz mimo, że doczytałem tylko do końca drugiego zdania....
A serio dam Ci tylko małą radę jak wywołać jeszcze większy shitstorm w komentarzach. Po zdaniu dezawuującym fantasy, które wielu ludziom się podoba powinien z Twojej strony paść przykład słabego / niszowego fantasy, do którego Gra o Tron się Twoim zdaniem nawet nie umywa. Ból dupy wielbicieli książki i/lub serialu będzie jeszcze większy niż udało Ci się wywołać.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 March 2021 2021 10:03
@Eaunanisme jak coś mi się nie podoba, to po prostu to sobie odpuszczam... jak i komentowanie tego.
Opinia "pobieżna" jest guano warta.
@adamis62
coz, gra o tron nie jest dla kazdego
low fantasy z wieloma bohaterami i autorem psychopata lubujacym sie w ubijaniu ich
a przez to ze jest wiele watkow ma sie wrazenie ze akcja jest strasznie wolna.
natomiast nie nazywal bym tego porazka, tylko dlatego ze nie jest to ksiazka dla ciebie
@FenrirIbnLaAhad Celowo ująłem pobieżne w cudzysłów, bo komentarz, do którego się odniosłem, zdawał się nie zauważać, że 1/10 cyklu to setki stron tekstu. Więc w teorii może się wydawać, że danie sobie spokoju po jednej książce jest czymś pobieżnym i niewłaściwym. A praktyce jednak jeśli po 600 stronach z 5000 stron w ogóle historia kogoś nie urzekła, to szkoda czasu na pozostałe 4400. Przyznasz, że przeczytanie 600 stron pozwala już sobie wyrobić opinie, w przeciwieństwie do przeczytania np. 30.
@adamis62 Jesli chodzi o książkę to się zgadzam. Przeczytałam wszystkie które wyszły. Sam pomysł na fabułę mi się podobał, ale postaci całkowicie bez charakteru, wszystkie takie same. W serialu lepiej to wyszło, bardziej mi się spodobał. Kilka postaci ma swoje cechy i się wyróżnia. Nadmiar nagości, zbędne sceny i trochę mniej marudzenia i serial byłby dużo lepszy.
.
@VaniaVirgo, nareszcie mnie ktoś zrozumiał :-), dzięki
@Eaunanisme no niby ta, sam przeczytałem jedną książkę tej serii, i styl jego pisania jest mocno średni. Pełno bzdetów, opisów heraldyki itp, rozwlekanie na siłę... widać że pod konkretny target.
Natomiast serial ma niewiele pod tym względem z książkami wspólnego, jest o wiele, wiele ciekawszy... do 5 sezonu.
Co do Sherlocka, to było tak, że aktorzy mieli coraz więcej dobrze płatnych ról z Hollywood i chcieli dać sobie spokój już po 3 sezonie, bo BBC jednak tyle kasy dla "wielkich gwiazd" nie miało. Ale doszli do porozumienia, że jednak warto by jakoś zakończyć ten serial zamiast tak po prostu urywać. Czasu dużo nie było, bo aktorzy mieli już podpisane kolejne kontrakty, więc cały sezon wymyślono (scenariusz) i nakręcono bardzo szybko. Można powiedzieć, że podobnie jak większość naszych "ustaw" - na kolanie. No i wyszło, co wyszło. Serial teoretycznie zakończony, ale niesmak pozostał.
Odpowiedz@andyk77 To nie powód, żeby z serialu robić "modę na sukces", gdzie każdy z każdym jest spokrewniony.
A spojleruję z litości dla tych, którzy mieli by samozaparcie oglądać ostatni sezon.
@Janek_159753 Oczywiście, że nie. Ale jak się ma mało czasu, a film zrobić trzeba, to siłą rzeczy pomysły zrobione na kolanie wyglądają jak... pomysły zrobione na kolanie. Chyba nawet sami producenci to przyznali. Szkoda, bo to był naprawdę świetny serial.
BTW. Widziałeś obie wersje "Study in pink"? Są zupełnie inne. Dla mnie bomba.
@andyk77 Mnie się wszystkie odcinki bardzo podobały i to tak samo.
Koniec jest dla mnie niesamowity, a odcinki specjalne tym bardziej.
Jeszcze "Zakazane Imperium". Świetny serial, ale zakończenie to porażka. A najbardziej rozczarowało mnie to, że zgodnie z chronologią wtedy zaczynał się jeden z najciekawszych okresów w historii mafii i Nucky Johnson (pierwowzór serialowego Nucky Thompsona) odegrał w tym wszystkim ważną rolę.
OdpowiedzA w "Grze o Tron" to im bardziej twórcy odeszli od fabuły książek, tym gorzej. Dlatego pierwszy sezon był rewelacyjny, od drugiego zaczęło się psuć. Podejrzewam, że chodziło o budżet, bo sceny batalistyczne były dużo mniej spektakularne i krótsze niż w książce. A wątek Brana to już w ogóle. W książce to był mój ulubiony.
Serial "Sliders" , zaczynaľo sie dobrze, kolejne sezoby były ciekawe aż do 5 sezonu, który był taką klapą ze nie dało sie tego oglądać
OdpowiedzDo tej listy warto dodać i
OdpowiedzDziwne ze na tej liście
Nie ma tego serialu.
Jak poznałem waszą matkę.
Bardzo wysoki poziom a ostatni
Sezon spadek poziomu a
Ostatni odcinek całkowite
Dno i tak absurdalny że
Robiła go osoba która nie wiedziała o
Czym był i do
Dzisiaj gdy mowa o serialach to
Ten serial przebił wszystkie
Seriale które miały prymitywne zakończenie
Najważniejsze, że Klan cały czas trzyma poziom ;)
OdpowiedzA kto pamięta jak skończyli się "Złotopolscy"?
OdpowiedzBelfer 2.
OdpowiedzRozpracowanie gangu handlarzy bronią, w którego działalność umoczone są dzieciaki z miejscowego liceum to by był w zupełności wystarczający materiał na porządny serial kryminalny. A tu tak namotano, że tylko czekałem, aż w ostatnim odcinku UFO przyleci. Do tego strzelaniny godne robocopa, niezniszczalne szyby w budynku zwykłej budy. Po co? Można było normalnie a i tak byłoby bardzo dobrze. A tak - opad cyca i zmarnowany dobry pomysł. Tym bardziej szkoda, że każdy film, który zahacza o Góry Sowie ma u mnie plusa.
Dopiszę "Dr House" . Ostatni sezon był ciągnięty na siłę
Odpowiedz@Ashera01 zgadza się, ostatni sezon był ciągnięty na siłę. Powinien skończyć się na 7. Finałowy odcinek był dobry.
Ja bym dodał Breaking Bad który od pierwszej minuty jest gniotem!
Odpowiedz@Nimbochromis herezja!
Taki seriali jest więcej. The 100 przeciętny serial, który miał dobre chwile, odcinki. 6 sezon sam pomysł w miarę ale wykonanie słabe. 7 sezon początek dobry, zakończenie mega słabe. Colony, dobry serial, ale urwany. Szybkie zakończenie wątków i wiele nie zostało wyjaśnione. Serial w świecie Terminatora, w miarę serial, ale zakończenie z dupy, tak wiem serial anulowano. Van Helsing, serial dobry, pierwszy sezon taki sobie. Im dalej tym lepiej. finały 2 i 3 sezonu były świetne. Finał czwartego sezonu, kilka ostatnich odcinków, zbyt dużo głupich pomysłów. Zobaczę jaki będzie 5. Z Nation, ostatni sezon jakieś nieporozumienie.
OdpowiedzDla mnie cały serial Gra o Tron, The Walking Dead, Lost, Moda na sukces to najgorsze seriale świata.
OdpowiedzHouse of Cards był świetny do czasu az prezydenta zrobili pedała.
OdpowiedzNie no super te opisy, tak wiele mówiące... "Trzy sezony były dobre, a potem zrobiły się złe"... x_x
OdpowiedzNaucz sie odmianow, a byndziesz miec piatkow jak mrowkow... Co za kretyn stworzyl tekst do tego demota? Kolejna brudna pala obajtkowa?
Odpowiedz