Sa miejsca na swiecie, gdzie koty maja po kilka domow i to jest zupelnie normalne. W tej chwili mamy 3 koty, ktore maja 2 i wiecej domow. Powrot od weterynarza wiaze sie z obrazeniem i niepokazywaniem sie kota przez kilka dni, ale jak przychodzi czas na kontrole to wiem gdzie ich szukac. Czasami sa podwojnie leczone, albo maja wykonane dodatkowe badania w innej lecznicy. Kot jest kot. Jest glodny idzie tam gdzie lepiej karmia, jest zimno - idzie tam gdzie jest cieplej.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 March 2021 2021 13:07
@DAREKJP oświeć mnie mistrzu, musisz mieć w takim razie dostęp do jakichś fascynujących źródeł, proszę podaj je tutaj.
Ja i wiele osób chętnie poczyta jakim to naturalnym regulatorem w przyrodzie jest introdukowany na całym świecie kot domowy.
@DAREKJP @Tysionc ma trochę racji. Koty rzeczywiście przyczyniają się do mniejszej ilości myszy i szczurów na ulicach, ale są szkodnikami dla ptactwa i innych mniejszych zwierząt. Obecnie panuje przekonanie, że miasto bez kotów na ulicy sobie poradzi, bo można w inny sposób pozbyć się szczurów. Ja akurat uważam, że w teorii może i tak, ale w praktyce szczury i myszy byłyby wszędzie, jak w średniowieczu.
@PitaaP Akurat badań na ten temat nie brakuje... Wpisz w Google "kot domowy szkodnik" i poczytaj. I żeby nie było, kocham koty, mam trzy sztuki, ale nie wychodzą i nie mordują ptaków.
Kot poszedł po szwy???
Odpowiedz@adamis62 @ADMINI, kutwa, czy ktoś to sprawdza?
Sa miejsca na swiecie, gdzie koty maja po kilka domow i to jest zupelnie normalne. W tej chwili mamy 3 koty, ktore maja 2 i wiecej domow. Powrot od weterynarza wiaze sie z obrazeniem i niepokazywaniem sie kota przez kilka dni, ale jak przychodzi czas na kontrole to wiem gdzie ich szukac. Czasami sa podwojnie leczone, albo maja wykonane dodatkowe badania w innej lecznicy. Kot jest kot. Jest glodny idzie tam gdzie lepiej karmia, jest zimno - idzie tam gdzie jest cieplej.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 March 2021 2021 13:07
Odpowiedz@Observator
Nie mój. Mój boi się wszystkich, prócz mnie i rodziny. Do obcego nie podejdzie, a na noc zawsze jest w domu.
@Observator Kot domowy to zwierze które powinno siedzieć w domu, dla przyrody to szkodnik.
@Tysionc - głupoty gadasz. Kot to naturalny regulator w przyrodzie...
@DAREKJP oświeć mnie mistrzu, musisz mieć w takim razie dostęp do jakichś fascynujących źródeł, proszę podaj je tutaj.
Ja i wiele osób chętnie poczyta jakim to naturalnym regulatorem w przyrodzie jest introdukowany na całym świecie kot domowy.
@DAREKJP @Tysionc ma trochę racji. Koty rzeczywiście przyczyniają się do mniejszej ilości myszy i szczurów na ulicach, ale są szkodnikami dla ptactwa i innych mniejszych zwierząt. Obecnie panuje przekonanie, że miasto bez kotów na ulicy sobie poradzi, bo można w inny sposób pozbyć się szczurów. Ja akurat uważam, że w teorii może i tak, ale w praktyce szczury i myszy byłyby wszędzie, jak w średniowieczu.
A jakim szkodnikiem jaśnie Tysioncu jest tenże kot? Na pewno masz na ten temat jakieś badania, prawda?
@PitaaP Akurat badań na ten temat nie brakuje... Wpisz w Google "kot domowy szkodnik" i poczytaj. I żeby nie było, kocham koty, mam trzy sztuki, ale nie wychodzą i nie mordują ptaków.
Jak nie znasz angielskiego, to daruj sobie tłumaczenie demotów z tego języka na googlach.
OdpowiedzProwadził podwójne życie
OdpowiedzTo nie dwóch ludzi miało jednego kota, tylko kot miał dwóch człowieków.
OdpowiedzTranslator w akcji...
OdpowiedzKsiążka "Alfie - kot wielorodzinny"
Odpowiedz