Siedźcie w tych hermetycznie zamkniętych domach, unikajcie kontaktu z innymi ludźmi, maziajcie się tymi środkami dezynfekującymi, niszczcie swoją naturalną barierę ochronną, a później, po tych 3 latach (może tyle potrwa ta walka z tym potężnym wirusem) wyjdźcie na zewnątrz to was zwykła bakteria zmiecie z planszy.
To jest ogólnoświatowy test jak można daleko zniewolić ludzi wciskając im jakąś śpiewkę.
Czy szczepienia pomogą? tak samo pomogą na szczepienia na grypę, czyli wcale, ale najgorsze jest to że większość moich znajomych jest już u kresu wytrzymałości psychicznej i są skłonni zrobić wszystko żeby wrócić do normalności. Tyle że żadne szczepienia tego nie gwarantują, bo dalej będzie trzeba nosić maseczki i będą pojawiać się nowe szczepy tego wirusa, który nie jest aż tak bardzo śmiertelny jak to się obawiano n apoczątku.
Dokładnie Izrael już się bawi statystyki zarażeń mocno spadaj, Izrael ciągle przekazuje nowe statystyki nt skuteczności szczepionki ale nie ktoś z demotow mówi że szczepionki nie działają i koniec...
A w co wierzyć, w filmiki na YouTubie z żółtymi napisami ?? Oglądaj filmiki jak się bawią, spadki zakażeń są wyraźne jakiego dowodu potrzebujecie.
Na czym opierasz wiedzę???
@terfice Wiesz jak się oblicza skuteczność szczepionki? Porównuje się ilość zachorowań wśród zaszczepionych z grupą kontrolną. Obie grupy są randomizowane, czyli wybierane losowo. I dlatego odpada tu kwestia braku kontaktu z wirusem, bo obie grupy są statystycznie tak samo na niego narażone.
Najpierw poczytaj, później wygłaszaj tyrady o oszustwie.
Od kiedy to pandemia zależy od śmiertelności? Informacje o epidemiach czerpiesz z filmów katastroficznych?
I co z tego że były pandemie o wiele gorsze niż obecna? To znaczy, żeby nic nie robić i patrzeć jak rośnie liczba zgonów, bo coraz więcej ludzi będzie narażonych na kontakt z wirusem? Śmiertelność jest relatywnie niska (około 2%), ale to skala robi problem, bo służba zdrowia ma ograniczoną wydajność i zasoby.
I kto ci powiedział, że na nic innego ludzie nie umierają? W 2020 roku w Polsce było 480 tys zgonów, w tym w związku z covid 29 tys.
I nie chodzi o to aby wszystko zamykać, bo są co do tego zastrzeżenia nie tylko ekonomiczne, ale żeby nie negować bezpodstawnie sensu szczepień.
@egoiste jakie statystyki? Dopiero co zaczęli szczepienia a ty sądzisz że już są statystyki? Z jakiego okresu? Dwóch tygodni?
O szczepionkach na grypę są dokładnie te same bajki: jak co roku (przepraszam, z wyjątkiem sezonu 2020/2021) jest coraz większa epidemia grypy i ludzie pytają o skuteczność szczepionek to odpowiedź brzmi "bo to nowa mutacja" i tak co roku szczepią nowymi szczepionkami na zeszłoroczną mutację i co roku nic to nie pomaga, ale wmówić ludziom że "bez szczepionki chorowali byście ciężej i w ogóle byłoby gorzej" jest banalnie proste, bo nie da się tego udowodnić, a jak wiemy z doświadczenia tysięcy lat wszelkiej maści religii, ludzie zdają się jeszcze chętniej wierzyć w to, co nie udowodnione
Bardzo to ładnie i patetycznie brzmi, natomiast nie spina się liczbowo niestety. Poluzowania drastyczne obostrzeń powoduje wzrost liczby zarażeń - zakładając, że mamy nie 30 tys. raportowanych przypadków tylko np. 300 tys. to system ochrony zdrowia tego nie przerobi. Po prostu nie ma wystarczającej liczby medyków, miejsca itd. aby pomóc tym krytycznym dwóm procentom czyli np. 6 tys. ludzi dziennie, którzy inaczej się uduszą. Ok. pozostali żyją względnie normalnie natomiast co dzień dusi się kilka tysięcy ludzi, którym nie ma kto pomóc. Nie każdy ma tak zajebiście mocną psychikę aby takie poświęcenie zaakceptować, gdyż maseczka go zbyt ogranicza życiowo.
Socjalistyczne rządy dla których "życie ludzkie jest najważniejsze" nie są w stanie poświęcić tych kilkuset tysięcy aby uchronić dotychczasowy styl życia więc stąd obostrzenia
@IwanBardzoGrozny
I co z tego.. czy hiszpankę wyleczono? Nie zaraziły się nią te osoby co miały się zarazić i zmarły te co miały umrzeć. A hiszpanka powraca co roku w nowym wariancie jako sezonowa grypa.
Z COVID19 jest i będzie tak samo.
I tak ludize umierali umierają i będą umierać bo taka jest natura. Wmówiono ludziom za pomocą propagandy strach. I celem tego właśnie to było . Powszechny strach i wymuszona tym zgoda na ograniczenie praw obywatelskich oraz ograniczenie praworządnościi i idące za tym kolejne podnoszenie i tak wyśrubowanych podatków oraz odwrócenie uwagi od pedofili w kościele i mafijnych układów oraz przekrętów ludzi u władzy.
@IwanBardzoGrozny O czym Ty mówisz, nie widzisz że wskaźnik jest między 25% a 30 %.
Gdyby Polska robiła dziennie tyle testów co dajmy na to Niemcy to dzisiaj tj.23,03,21 mieli byśmy 30 tys pozytywnych, a to wg wielkiego stratega Pinokia pozwala na zamknięcie całego kraju.
Polska nie robi więcej testów bo niema jak, maksymalna wydajność nie przekracza 100 tys. dziennie.
Polska jest w ciemnej dupie ze swoją strategią walki z tym wrogiem. https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/testy-na-koronawirusa-na-milion-mieszkancow-krotkie-zestawienie/
@IwanBardzoGrozny Odnoszę wrażenie że dla niektórych tu komentujących nie byłoby problemem poświęcenie tych tysięcy ludzi dla komfortu chodzenia bez maski .
@hanka_opo Chciałbym zwrócić uwagę że patrząc na statystyki śmierci to przez obostrzenia ginie więcej ludzi niż przez koronowirusa.
Tzn. (Nie pamiętam dnia statystyk, ale jakoś początek tego roku) około 80tys dodatkowo martwych ludzi, z czego tylko jakoś 26-27tys ze względu na koronowirusa. Reszta to zaniedbania medyczne wynikające z pandemii, rządzący podchodzą tak jakby nie było innych chorób ważniejszych niż covid.
Jest wiele aspektów od których ludzie giną i nic z tym rząd nie robi (jak np samobójstwa), ale ludzie się tym nie przejmują. I media nie sieją takim strachem.
@killerxcartoon Dobry przykład. Hiszpanka trwała dwa lata i świat wrócił do normy. Też próbowano wszystkiego, szarpano się o maseczki, a potem przez 100 lat był spokój. Z covidem też tak będzie. Jeszcze rok jakoś wytrzymacie. Tylko... że też się wam chce strzępić ryja o te maseczki, jakby było o co...
@killerxcartoon A co to znaczy "te osoby co MIAŁY się zarazić i MIAŁY umrzeć"? Zakładasz istnienie jakiegoś przeznaczenia czy innego losu, na który ludzie nie mają wpływu? To co szkodzi przechodzić na czerwonym świetle, kogo ma samochód przejechać tego przejedzie...
Hiszpanka nie powraca co roku jako grypa sezonowa. To była wyjątkowo wredna odmiana wirusa H1N1, która dzisiaj nie istnieje.
@RaistlinMG "Reszta to zaniedbania medyczne wynikające z pandemii, rządzący podchodzą tak jakby nie było innych chorób ważniejszych niż covid."
Odważna teza. Ale wyjaśnij mi dlaczego wzrost liczby zgonów wcale nie przypadał na lockdown, tylko właśnie na ten okres w którym była największa liczba zarażeń? Te dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy (około 60 z tego co pamiętam) zgonów to praktycznie "robota" ostatniego kwartału. I dziwnie się składa, że mniej więcej tak to wygląda nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach (polecam Euromomo).
Raczej stawiam tezę, że system jest dziurawy i jest wiele zarówno infekcji jak i zgonów, które nie są ujęte w statystykach.
@egoiste
Miały się zarazić te osoby jakie były naturalnie bardziej podatne na zakażenie , a zmarły te osoby jakie miały zbyt słaby układ odpornościowy lub były zbyt słabe. Naturalna selekcja. Wole taka niż sztuczna np jaką stosowali naziści podczas czystek etnicznych. Nie umierają przecież miliony w Polsce na COVID19 . zmarło w Polsce przez rok pandemii 50 000. I to głównie starców ... Co to jest.. 10 % zgonów rocznych zgonów ..mniej więcej tyle ile umiera na choroby układu oddechowego A pamiętajmy ze w zeszłym roku całkowity był braku raportowania grypy i przeziębienia jakich przypadki zmalały o 80-90 procent... i naciąganiu statystyk na covid19 bo w wcześniej analogiczne przypadki były by na ogół raportowane jako zgon z powodu choroby podstawowej. A pamiętajmy że wchodzimy w okres wymierania powojennego wyżu demograficznego i w najbliższych 5 latach musi wymrzeć dodatkowo 500 000 ludzi co średnio wychodzi że będzie to około 100 000 zgonów więcej rocznie.
I jak najbardziej przechodzimy nadal hiszpankę i jej rozliczne mutacje. I jest to właśnie Tyle że populacja jest już na nią uodporniona i nie zabija. Odporność na dany szczep grypy po przebyciu choroby lub po zaszczepieniu się na grypę mija po kilku miesiącach około pól roku, maksymalnie roku . A jak się ponownie zarazisz to już infekcja będzie słabsza bo organizm umie już wytwarzać szybciej odpowiednie przeciwciała.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 0:14
@egoiste Twój poziom przemądrzalstwa jest powalający.... Tych 80tys nadprogramowych zgonów kolega wyżej sobie z doopy nie wymyślił, nikt ich nie nazwał tak na oko nadprogramowymi, to lekarze orzekli że nie miały związku z covidem, więc co tobie odpier#oliło do głowy wmawiać światu, że przypadały na okres największych zakażeń więc muszą być zakażeniami?? Średnio ograrniety człowiek dostrzegłby że więcej zakażeń = mniej miejsca w szpitalach ale ty jesteś jak fanatyk już. Klapki na oczach i koniec.
@egoiste Po pierwsze są to dane oficjalne, podane, a badamy chyba wszystkich na covid, wiec są z nim nie powiązane.
Po drugie to nie jest odważna teza. Już też rodzinni lekarze mówili że diagnozują mniej nadciśnień, że mniej ludzi do nich przychodzi, bo zostało to wywołane strachem przez covid i tym żeby nei chodzić do lekarzy bo można się zarazić. Do tego odwoływanie zaplanowanych zabiegów, które mogą doprowadzać do pogorszenia się zdrowia (już się długo na część zabiegów czeka, a nawet jak nie jest niezwłoczny, to czym dłużej się czeka, tym są większe powikłania, na zabiegi się od tak człowiek nie zapisuje) a co też może doprowadzić do śmierci.
Lekarze nie orzekli, że nie miały one związku z COVID, tylko stwierdzili inną przyczynę zgonu. Nie manipuluj.
Spójrz sobie na statystyki testów. Od marca do końca września średni odsetek pozytywnych wyników w dobowej liczbie testów wynosił niecałe 3%. W październiku było to już niemal 19%, a w listopadzie 40%. W marcu tego roku jest to prawie 27%. Przy tak dużym odsetku wyników pozytywnych bardzo prawdopodobne jest to, że po prostu nie badamy wszystkich.
Tezę tą także popiera wynik przesiewowych testów na Słowacji, które odbyły się na początku listopada. Może przypomnijmy - odkryły 57,5 tysiąca nowych, aktywnych przypadków w momencie w którym oficjalne statystyki podawały 77 tysięcy od początku pandemii.
Interesujące jest to, że podobną korelację między wzrostem liczby zgonów a wzrostem zakażeń widać także w innych krajach. Pierwsza taka zwyżka była wiosną 2020 roku, w krajach które wówczas notowały po kilka tysięcy zakażeń dziennie - Polskę to wówczas ominęło, wzrost liczby zgonów również.
I to nie są tylko moje przypuszczenia, od dawna są podejrzenia, że faktyczna liczba zakażeń jest większa:
@killerxcartoon Ja myślę, że jak już się podpierasz selekcją naturalna, to przede wszystkim powinniśmy zrezygnować z inkubatorów. Selekcja naturalna nie ma najmniejszego sensu w przypadku osób które już przekazały swoje geny.
@egoiste Nawet zmarłych się sprawdza na covida. Inna sprawa skoro nie miał objawów to jak mogła być śmierć powiązana?
Tak wyniki pozytywne pcr wychodzą do 3 miesięcy po przebyciu choroby, więc wraz z zwiększaniem ilości testów, będzie więcej wyników pozytywnych, to jest logiczne.
Jeśli ludzie mają wirusa wykrytego w wymazie, nie znaczy że cierpią na rzeczy spowodowane nim, albo ich zabija. Tak samo bezobjawowo można przechodzić grypę.
Korelacja nie oznacza że dane sprawy wynikają jedne z drugich, ba dane sprawy mogą być nawet nie powiązane. Bo założenia korelacji mogą być błędne, mogą nie ujmować jakiś spraw/warunków co powoduje że tak naprawdę nie ma to bezpośredniej przyczyny. Ba pośrednia przyczyna może być taka że więcej zachorowań -> większe ograniczenia -> mniej ludzi u lekarzy i operacji -> więcej zgonów.
Proponuję zapoznać się z danymi zamiast rozpatrywać sprawę "na chłopski rozum".
"Jeśli ludzie mają wirusa wykrytego w wymazie, nie znaczy że cierpią na rzeczy spowodowane nim, albo ich zabija. Tak samo bezobjawowo można przechodzić grypę."
Oczywiście, przecież nie twierdziłem, że jest inaczej. Dlatego odróżniam zachorowania od zarażeń.
"Ba pośrednia przyczyna może być taka że więcej zachorowań -> większe ograniczenia -> mniej ludzi u lekarzy i operacji -> więcej zgonów."
Oczywiście, ale to nie tłumaczy dlaczego wiosną 2020, gdy były największe obostrzenia i największy strach, wzrostu liczby zgonów nie odnotowano. Wzrosty zaczęły się dopiero 2-3 tygodnie po lawinowym wzroście odnotowanych zarażeń.
Jak to nie? były już takie przypadki że robili. Zależy od kraju, sytuacji, oddziału itp. Są różne sytuacje. Pokaż mi artykuł ze się nie robi.
@egoiste o wzroście testów mówię w danym najbliższym czasie (np dzień po dniu). Patrząc na duże różnice w czasie to wiadomo że będą różnice. To miałem na myśli.
Hmm opóźnienie tych 2-3 tygodni wskazuje na zaniedbania lekarskie, o czym mówię ;) Jeśli przeniesiono jakieś zabiegi, to część ludzi przez to umarło, bo później się okazuje że te zabiegy były potrzebne do przeżycia ;)
Heh, a od kiedy to negujący ma coś udowadniać? Na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. Już pomijam karkołomność znalezienia dowodu na to, że czegoś nie ma.
Oczywiście ze były przypadku, podobnie jak były przypadki sekcji zmarłych na COVID, ale to są badania naukowe, a nie powszechnie stosowane procedury.
No i ty zdajesz sobie sprawę, że założenie iż wzrost zarażeń wraz ze wzrostem liczby testów ma sens tylko wówczas, gdy wiele zakażeń umyka statystykom?
"Jeśli przeniesiono jakieś zabiegi, to część ludzi przez to umarło, bo później się okazuje że te zabiegy były potrzebne do przeżycia ;)"
W dalszym ciągu nie tłumaczy to dlaczego podobne zjawisko nie wystąpiło podczas lockdowu w marcu/kwietniu 2020. To wówczas właśnie odwoływane były planowane zabiegi.
@egoiste Ja Ci podaję na danych oficjalnych, które mają potwierdzenia naukowe. Jeśli wymyślasz karkołomną teorię, to Ty musisz ją udowodnić po przez obalenie teorii obowiązującej. Tak jak Kopernik musiał udowodnić że to ziemia kręci się dookoła słońca a nie na odwrót.
A czy ja mówię że nie unika? Ja twierdze że te badania są pic na wodę i fotomontaż, by było widać że coś robimy. W szczególności gdy testy wychodzą pozytywne po 3 miesiącach przebycia choroby. Część osób nie ma objawów (jak przy grypie). Więc ta śmiertelność jest na niskim % poziomie.
Tłumaczy, gdyż śmierć w wyniku zaniedbania(mniejsza opieka lekarska, nieprzeprowadzone zabiegi) jest przesunięta w czasie. Te osoby nie umierają od razu kolejnego dnia, ale po pewnym czasie, a gdyby się nimi zająć to by nie umarły te parę miesięcy później.
@RaistlinMG "Ja Ci podaję na danych oficjalnych, które mają potwierdzenia naukowe."
Tak, ale przecież nikt nie twierdzi, że zarejestrowane przypadki są wszystkimi istniejącymi przypadkami.
"Jeśli wymyślasz karkołomną teorię, to Ty musisz ją udowodnić po przez obalenie teorii obowiązującej."
Ale jaką teorię ja mam obalić? Oficjalne dane są oficjalnymi danymi, nie ma tu żadnej teorii i nie ma nic do obalania. Gdybym twierdził, że zarażeń jest mniej niż pokazują statystyki to tak, ja musiałbym je obalić, ponieważ oznaczałoby to, że w jakiejś części wyniki są fałszywe. Tymczasem ja twierdzę, że wyniki są prawdziwe, ale nie obejmują wszystkich.
A za tym przemawia przykład Słowacji, która też miała oficjalne statystyki, ale wykonała badanie przesiewowe i wyszło że są bardzo niedoszacowane. Twierdzenie o niedoszacowaniu epidemii w Polsce ma też potwierdzenie naukowe:
Już daliśmy sobie odebrać wolność. Ludziom wciska się propagandę a lekarzom zabrania leczyć strasząc wydaleniem z zawodu... czy trzeba jeszcze więcej dowodów. Dlaczego nadal nie ma wyników badań klinicznych amantadyny.
@mamut3003
oj liczę na pochody z pochodniami i widłami jakie pogonią bandytów w mundurach w kolorze ciemnego indygo z napisem Policja zachowujących się jak gestapo jak i polityków wszelkiej maści oraz pazerny Kler
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 19:08
Boże, jaki on mondry! Ta mondrość z nosa mu aż kapie. I właśnie tacy jak ten ktoś powodują, że ludzie przestają myśleć racjonalnie. Bo skoro chyba poseł tak mówi, to coś musi być na rzeczy. Lepiej dla tego kogoś by było, aby jednak zanim się wypowie trochę pomyślał, choć... myślę, że on myśli, że myśli i nie ma dla niego nadziei.
@tema_lina
Po pierwsze, Sławomir Mentzen nie jest posłem. Jest związany z Konfederacją i samo to (sądząc po Twoim avatarze) powoduje, że cokolwiek by nie powiedział to już jest to głupie. Ja rozumiem, że można mieć ogólną awersję do kogoś lub czegoś, ale skoro padł zarzut o brak logicznego myślenia to wystarczy spojrzeć na oficjalne dane. Na przykład w Polsce mamy większy odsetek zgonów (proporcjonalnie do ogólnej liczby ludności) niż na przykład Szwecja, która nie zamknęła gospodarki w ogóle. Dopiero pod ogólnym naciskiem coś tam zaczęli wprowadzać. Do tego najgorsza sytuacja na przykład była w Wielkiej Brytanii, która z kolei wprowadzała często mocne obostrzenia, ale i tak niewiele to dało. Zatem wniosek jest jeden, że te obostrzenia nie mają za bardzo wiele wspólnego z tym jak przebiega Covid więc nie chodzi tylko o to, że ktoś każe ludziom chodzić w maseczkach tylko o to, że nie ma sensu świadomie i z premedytacją dodawać do statystyk jeszcze jednej poważnej ofiary czyli gospodarki. Możemy sobie chodzić w maskach, nauka w szkole przynajmniej przez jakiś czas może się odbywać zdalnie (bo nauczyciele i tak mają pensję z budźetu), ale cała reszta powinna normalnie działać z zachowaniem jakichś środków zapobiegawczych i więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Zamykanie gospodarki szkodzi tylko gospodarce, a wzrost lub spadek liczby zakażonych wynika w dużej mierze ze wzrostu lub spadku wykonywanych testów, a więc osoby zakażone są sobie i chodzą sobie między nami. Różnica jest tylko taka, że raz o nich wiemy bo robi się więcej testów, a raz nie.
P.S. a żeby też nie było, że dane sobie wymyślam to można o tym poczytać choćby tutaj: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus-w-polsce--liczba-zakazen-i-zgonow-na-tle-innych-panstw,artykul,08921353.html
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 8:39
@MikeRagnos Ja się zastanawiam czy lepiej walczyć z kowidem czy z głodem.
Bardzo bym nie chciał ale jak to wszystko je*nie to będziecie sprzedawać swoje wielkie 70" telewizory w zamian za kilka worków ziemniaków i cebuli.
Powtarzam że nie chciałbym być złym prorokiem ale spójrz na ceny paliw. Bułka zwykła po 1.10.
Dzięki podniesionej płacy minimalnej moje zarobki są praktycznie takie jakie były a muszę wydawać więcej.
Prąd najdroższy od 20 lat, w 2020 średnio 0.63 a ostatni najwyższy był w 2013 po 0.58.
Woda i ścieki już niedługo pójdą w górę a stawki już mamy na europejskim poziomie. Jak ktoś nieopatrznie wziął kredyt i straci teraz prace to jest w dupie.
Pozdrawiam
@MikeRagnos wole by na covid umarło cześć osob. Jak tak dalej bedzie to umrzemy z glodu, z nie leczenia innych chorob, czesc wykonczy depresja.. To jest koszmar
Covid przeszla cala moja rodzina w tym osoby po 80. Za to dziadka z podejrzeniem rozstrzepienie aorty brzusznej nikt nie chcial przyjac, wpierw testy. Pozniej wypis bo to raczej rak. O tak nikt go nigdzie nie przyjmie.
Covida przezyl, ale co będzie dalej..
Znajomy na covid zmarl.. A nie do konca bo go w szpitalu podlaczyli do sprzetu i po nastu godzinach odkryli ze zle byla rurka wpieta i sie odpiela.
Zygac mi sie chce covidem. Ludzie traca zycie, prace przez durne obostrzenia. Tvpis ryje beret jak nigdy. Mam dwojke dzieci, ale w jakim swiecie przyjdzie im zyc...
Paranoja
@Fizdryg Mieszasz dwa tematy - zagrożenie covidem i polityka rządu z nim związana. Zagrożenie jest realne dlatego wpis Mentzena uważam za zwyczajnie głupi. Każdy podobnie chojraczy dopóki nie zobaczy bliskiej osoby pod respiratorem.
To jak rząd próbuje z nim 'walczyć' to druga strona głupoty. W kontekście ich decyzji rząd zaczyna stanowić większe zagrożenie niż sam wirus. Ale cóż, taka jest cena demokracji. Debile wybrali do rządu debili i teraz wszyscy płacą za to cenę.
@MikeRagnos Każdy ma wybór. Chcesz być zdrowy to siedź w domu, nie spotykaj się z nikim, zamawiaj WSZYSTKO przez internet z dostawą do domu, nawet możesz trzymać te przedmioty na kwarantannie.
Ale nie każ innym zostawać w domu i tracić źródło pożywienia czyli pracę.
Ja mam prawie 30 lat i mieszkam z rodzicami i staram się trzymać dystans bo muszę chodzić do pracy.
Może i bym siedział w domu jak by mi ktoś zapłacił ale najpierw ten ktoś musi mieć skądś pieniądze.
PS. Nie wstydzę się tego że mieszkam z rodzicami.
Raczej byłoby głupotą jak bym wynajmował kawalerkę 5 km dalej a w domu rodzinnym całe piętro stało by puste.
Przez tyle lat nikt im nic nie zrobił i co? Teraz ktoś im coś niby zrobi? Nie? Wszyscy mają wszystkich wsadzać do więzień, a zawsze kończy się na gadaniu.
Jasne, brońmy swoich praw i swojego sposobu życia, nikt nie będzie nam mówił jak mamy żyć. Zbuntujmy się. Wirus na pewno się przestraszy i przestanie zarażać, a dwa i pół miliona ofiar covida powstanie z martwych. To jest tekst przedszkolaka, który ryczy i tupie nogami, bo "chce" i myśli że od tego tupania zmieni się rzeczywistość. A ona po prostu jest, jaka jest. I zmniejszenie obostrzeń poskutkuje WYŁĄCZNIE zwiększeniem liczby zgonów. Wielka szkoda, że niestety umrą NIE CI, którzy piszą takie głupoty, a całkiem niewinne osoby, które tych głupot posłuchają.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 19:09
@Geoffrey a czemu mamy się przejmować innymi narodami? Jakoś nie widzę codziennego płaczu nad śmiercią z głodu ludzi w Afryce. Albo z powodu mordowania Burów. Albo z powodu złego stanu szpitali w krajach trzeciego świata itd. itd. Jak się tak bardzo przejmujesz tymi 2,5 milionami ludzi, to idź na wolontariat i pojedź do Afryki. Najpierw trzeba zadbać o swoje podwórko.
@Geoffrey ale nikt nie mówi o otwieraniu całego świata, tylko Polski. Czemy rzucasz liczbami dotyczącymi świata w sprawie dotyczącej Polski? To rodzaj manipulacji.
@Pergamin Myślisz, że Polacy maja jakiś specjalny układ odpornościowy? Inną budowę niż reszta ludzkości? Że wirus rozróżnia, czy zaraża Polaka, czy kogoś innego? Czym się różni Polak z dusznościami od Hiszpana czy Niemca? Ja wiem, chcecie sprowadzić problem wirusa do problemu polskiego nieudolnego rządu. Że rząd jest nieudolny, to inna sprawa, ale mówienie o epidemii NIE ZAUWAŻAJĄC, że problem jest ogólnoświatowy, to jakaś paranoja, jakieś narodowe szaleństwo.
@Geoffrey
Jeśli ktoś chce łazić w masce, bo twierdzi że ona przed czymś chroni, to niech chodzi.
Jeśli ktoś chce siedzieć w domu - niech siedzi.
Natomiast chorzy i ofiary śmiertelne (nawet z najbliższej rodziny - słabiutki i krótkowzroczny argument swoją drogą); nie są powodem do terroryzowania społeczeństwa, nękania firm, zabierania ludziom pracy, niszczenia edukacji, stosunków społecznych, konwencjonalnej służby zdrowia itd.
Póki co, jest więcej ofiar rządowej "walki" z wirusem, niż samego wirusa.
Liczby, które podają Ci w w TV, to nie są zachorowania, ani nawet zakażenia.
To są tylko wyniki tzw. "pozytywnych testów", które są o dupę rozbić. Na napoju owocowym może wyjść "+"
Prawda jest taka, że to światowy test na to, jak bardzo można zniewolić ludzi pod pozorem troski o ich zdrowie i ile można zarobić na maskach, szczepionkach itp.
@absol Chłopie, zainteresuj się tematem, a potem snuj swoje foliarskie teorie o zniewoleniu ludzkości. Na dzień dzisiejszy mamy na świecie 2 miliony 750 tysięcy zgonów na koronawirusa. Średnia śmiertelność to 2%. Jeśli nic nie będziemy robić ( my, ludzkość, nie my, Polacy), to przy zakażeniu całej populacji Ziemi ( 7,5 miliarda) będziemy mieli 150 milionów zabitych przez koronawirusa. To więcej niż Druga Wojna Światowa. Chcemy tego? No i jak sobie wyobrażasz 7.5 miliarda ludzi w szpitalach? Z faktu, że polski rząd podejmuje fatalne decyzje zamykania gospodarki, nie wynika, że mamy nie robić "nic"
@Geoffrey a czy ja gdzieś mówię, że reszta świata jest wolna? Nie, mówię, że wprowadzasz zamęt rzucając takimi liczbami w temacie dotyczącym Polski. Bo co innego 2.5mln w Polsce, a co innego 2.5mln na świecie. Więc jak rozmawiamy o Polsce, to mówmy o polskich statystykach, bo inaczej to nie ma sensu.
Nie będę pisał o tym, że są inne choroby itd, bo @andrzej11635 wyjaśnił i jemu jakoś już nic nie odpisałeś, więc mi pewnie też byś nie odpisał. Więc się skupię na tym na co zwróciłem Ci uwagę na początku.
co do:
"Średnia śmiertelność to 2%. Jeśli nic nie będziemy robić ( my, ludzkość, nie my, Polacy), to przy zakażeniu całej populacji Ziemi ( 7,5 miliarda) będziemy mieli 150 milionów zabitych przez koronawirusa. To więcej niż Druga Wojna Światowa. Chcemy tego?" no tak, porównujmy liczby bezwzględne, to jest to, to wcale nie wprowadza chaosu w dyskusji i nie sieje dezinformacji. II wojna światowa pochłonęła 3%, więc co było/jest bardziej śmiertelne? Bo jak pójdziemy krok dalej tym tokiem myślenia to dojdziemy do wniosku, że ten covid to druga dżuma.
"Z faktu, że polski rząd podejmuje fatalne decyzje zamykania gospodarki, nie wynika, że mamy nie robić "nic"" nikt nikomu tego nie chce zakazywać, sam bym pewnie nosił maskę, choćby dla psychicznego komfortu innych, ale zamykanie gospodarki tu nic nie pomoże.
I przestań odwracać kota ogonem, że to nie chodzi o nieudolność polskiego rządu, tylko o cały świat etc. bo dyskusja zaczęła się od krytyki nieudolności polskiego rządu, a Ty sobie stworzyłeś chochoła i się cieszysz, że masz lepsze argumenty niż on. xD
@nitaki Widze że mam do czynienia ze starym wyjadaczem forumowym,, używającym pojęcia "walić w chochoła". No to ja zauważę, że właśnie Ty walisz w chochoła, którego sobie stworzyłeś, w postaci "dyskusji o Polsce". Nie dyskutujemy o Polsce, tylko o gościu, który naśmiewa się z "dyscypliny" i sugeruje, że pandemia to ściema. A ja po prostu piszę, że to nie jest ściema, jeśli już ponad dwa miliony ludzi na to umarło. I że pisząc takie teksty, facet pośrednio przyczynia się do kolejnych zgonów.
Podejmujemy decyzję, bierzmy odpowiedzialność. Skoro znosimy ograniczenia takie, jak np. maski, narzucanie dystansu społecznego czy ograniczenie mobilności, bo obawiamy się o naszą wolność, to z wolnością decydujmy się na odpowiedzialność. Co przez to rozumiem - zwolniony lekarzy z odpowiedzialnościi za zaniedbania związane z obstawianiem dyżurów. Chcą/potrzebują - niech idą na urlop. Nie będzie dość ludzi na pogotowiu? Trudno, im też należy się chwila wytchnienia. Skoro nas nie stać na jakieś samoograniczenia, to niepoważnym jest wymagać ich od innych "w imię misji/powołania". Jeśli my mamy to gdzieś, to oni też mają prawo.
O ile Horban błysnął już ileś razy stwierdzeniami niskich lotów, o tyle wypada się zgodzić ze stwierdzeniem, które ostatnio padło u Mazurka: jeśli uważamy, że możemy rozstać się z 10-15% seniorów żee względów ekonomicznych, to decyzja jest w naszych rękach. Jednak przy takiej decyzji wprowadźmy też dobrowolność wśród medyków jeśli chodzi o dyżury na ostrym dyżurze/w szpitalu. Zabraknie kadry - trudno. Mieliśmy 20 lat by o tym myśleć. Może Polacy jako naród w to myślenie po prostu za dobrzy nie są.
Swoją drogą, trwa protest rezydentów, bo minister znów ich ignoruje. Protestów było już kilka (jak choćby w 2019, z celnym tytułem "Polska to chory kraj"), regularnie lekarze przy tej okazji są oskarżani o "pazerność", niezależnie od tego, o co protestują. Warto się zainteresować: https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-03-23/minister-zdrowia-nie-spotka-sie-z-rezydentami-podal-powod/
@Geoffrey oczywiście panie ignorancie że ludność z różnych rejonów świata różni się w pewnym stopniu nie tylko fizycznie ale też kulturowo, z czego wynika między innymi także różny poziom wrażliwości na patogeny.
@Geoffrey "No to ja zauważę, że właśnie Ty walisz w chochoła, którego sobie stworzyłeś, w postaci "dyskusji o Polsce". Nie dyskutujemy o Polsce, tylko o gościu, który naśmiewa się z "dyscypliny" i sugeruje, że pandemia to ściema." oraz naśmiewa się z tego co robił POLSKI rząd, co mówił POLSKI premier, minister zdrowia, jak wyglądała przez ostatni rok sytuacja w POLSCE, po czym Ty wyjechałeś z 2.5mln zgonów i ja się tylko zapytałem, kiedy w Polsce umarło 2.5mln ludzi na covid, a Ty co zrobiłeś, no przeniosłeś dyskusję po za POLSKĘ.
"A ja po prostu piszę, że to nie jest ściema, jeśli już ponad dwa miliony ludzi na to umarło. I że pisząc takie teksty, facet pośrednio przyczynia się do kolejnych zgonów." zamykając gospodarkę, osłabiając i paraliżując służbę zdrowia (przez ostatnie 20 lat na spółę z PO i PSL), niszcząc ludziom życie wcale nikt się nie przyczynia do kolejnych zgonów.
Nikomu nie chce zakazać noszenia maseczek, szczepienia się etc. Nie mówi też, że covid to ściema. Wyśmiewa to jak w POLSCE się z nim "walczy", więc jak się przyczynia? Nie zmuszając kogoś dla jego dobra?
@Geoffrey
Nie mamy 2 milionów zgonów na C-19, tylko co najwyżej liczbę ludzi, którzy tak czy siak by zmarli, a wirusa u nich wykryli przy okazji, no i niego zwalili winę - dla podbicia statystyk.
A po co mamy masowo coś robić, skoro jest to choroba, na którą się nie choruje, tylko w większości się jej nawet nie zauważa i żyje się dalej?
2 % to są dane Instytutu Danych z Dupy, a z 7,5 mld ludzi w szpitalach, to odleciałeś w kosmos :D
@Dawidek9999 Tumanie, to my płacimy w podatkach za system ochrony zdrowia. Szpitalom opłaca się wszystko podciągać pod koronkę bo są pozadłużane i tego mają większą kasę.
Tlumanie koleś pisze ze szpitalom się opłaca i że będą kłamać tylko najgorzej w dupe dostaje rząd i dysponując budżetem więc jakim cudem oni tego nie zakończą???
Pisząc finansuje z własnej kieszeni chodzi o to że kasa idzie z budżetu a nie z Who czy od masonów jak inni piszą.
Za przeproszeniem - to g.ów..o da!
Wirus nie zniknie.
Każdy wcześniej, czy później to przejdzie!
Zamknijmy się domach na 14 dni, ale i tak wyjdziemy po jedzenie, dotykami klamek, towarów, półek, samochodów, autobusów, pieniędzy, kart kred, paneli itd...
Nawet jeśli nam się uda w Polsce to za chwilę wróci Seba z Anglii i Dżesiczka z Holandii i mamy to dalej.
Jedyny sposób to olać temat i żyć normalnie.
Kto zachoruje, ten zachoruje i uzyskamy tzw. "stadną odporność" .
Grypa była od lat, tysiące umierały na grypę, a nikt się nie wydurniał z "lockdownem".
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 23:33
To cos wiecej graja na czas i sami nie wiedza co jest grane, morawiecki kaczka te pacholy nic nie znacza jezeli chodzi o globalna polityke kto inny tym stereuje ktos kto ustala zasady stoi ponad nimi, moze jestesmy w stanie 3 wojny swiatowej np gospodarczej dlaczego nie, a moze jestesmy szykowani na cos o wiele grubszego! Rownolegle do srandemi rozgrywa sie podzial i wiele innych rzeczy ktore umykaja masom, resetuje sie stare zeby wprowadzic nowe, uzaleznily nas od systemu w ktorym przyszlo nam zyc tak moga nam zabrac sluzbe zdrowia edukacje swobode poruszania wolnosc slowa i pierdylion innych rzeczy wywolujac tym samym chaos
Nie miałeś COVID-a, nie leżałeś 3 tygodnie bez sił, nie leżałeś 3 dni pod maszyną, która uratowała CI życie, nie znasz tego bólu głowy od rana do wieczora, nawet podczas snu. Nikomu nie życzę, ale niestety jesteśmy w ogonie całego świata.
@pawelq82 I co w związku z tym? Ja mam problemy z oczami, nie miałeś nigdy takiego bólu oka jak ja, trzy dni leżałem w całkowicie ciemnym pomieszczeniu, bo śladowa ilość światła powodowała niesamowity ból. Nie mogłem nawet ruszyć oczami. Zamknijmy gospodarkę z tego powodu, zróbmy pandemię bólu oka! ŻĄDAM TEGO!
Podsumowując wypociny pana Mentzena: "Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów ludzi to statystyka". Foliarska gawiedź przyklaskuje człowiekowi pozbawionemu elementarnej empatii i postulującemu selekcję naturalną. Leczcie się na nogi, na głowę za późno.
Doskonaly przyklad w komentarzach na to, ze wiekszosc nie zawsze ma racje. Pomimo, ze klepie sie po plecach, chce polewac wodki i inne przyklady chyba juz znuzenia i umeczenia tematem.
Pan Mentzen - ktorego czytam tez, jak wiekszosci komentatorow - jak zwykle celnie, tyle ze czasem zupelnie prosto kula w plot. Jakby obok tematu, skupiajac sie usilnie na czyms pobocznym, co probuje wyeksponowac jako problem glowny. Czyli takie troche odwracanie kota ogonem, tylko ze mysmy sie przyzwyczaili, ze patent i jednoczesnie jedyna licencje na odwracanie kota ogonem ma PiS - stad tez nie bardzo umiemy sie zachowac, kiedy robi to ktos inny.
Piramida Maslova (hierarchia potrzeb) widocznie panu Mentzenowi jest daleka na tyle, ze nie sprostal prostemu zadaniu jej przyswojenia. Na samym dole sa potrzeby fizjologiczne, ale znaczy to potrzeba ODDYCHANIA, czy JEDZENIA, ale nie ZARABIANIA NA TO JEDZENIE. To jest ten odwrocony ogonem kot wlasnie. Potrzeba zarabiania to juz kolejne - wyzsze - stopnie piramidy - jak potrzeba przynaleznosci, czy potrzeba bezpieczenstwa. I tutaj znowu mamy odwroconego kota pana Mentzena - bo przez bezpieczenstwo rozumie sie jako ogolne zasady i organizacje panstwa, ktore gwarantuja wolnosci oraz prawa, przez co kazda osoba "czuje sie bezpieczna", ALE NIE BEZPIECZENSTWO FINANSOWE POLEGAJACE NA ZARABIANIU. Mozna by chyba nawet powiedziec, ze pan Mentzen "wlazl z buciorami" (tak to okresle, a zaraz wytlumacze) do teorii filozofow i ekonomistow przypominajac kazdemu na uboczu, ze teoria ma sie nijak do zycia, jesli w tym zyciu nie ma zarobku pozwalajacego wlasnie zyc. Prawa strona mocno bije od pana Mentzena, jak tez jakas silna wiara w to, ze czlowiek po przekroczeniu deadline'u umiera, czy tez zostaje jakos wykreslony ze swiata, czy wrecz znika. Otoz nie - pan Mentzen jeszcze - a przynajmniej na pokaz - nie doszedl do takiego etapu w zyciu, w ktorym przekroczenie barier, terminow czy umow, przed ktorymi wiekszosc ludzi dygota ze strachu, wpada w depresje, stany lekowe, czy wrecz nawet popelnia samobojstwo - powoduje.... bingo... NIC. Wielkie NIC. Zycie plynie dalej i okazuje sie, ze umowa to "tylko" umowa, ze termin to "tylko" jakas nic nie znaczaca data - po prostu cyferki, ktore sie zmieniaja, a bariera to tylko kwestia umowna, a nie dana z nieba; umowna - a wiec zawsze mozliwa do renegocjacji. Do czego zmierzam w tej paraboli ? Wlasnie do tego, ze pan Mentzen "wlazac z buciorami" (chcialoby sie powiedziec nas, 80% Polakow - realistow, ktorzy styrani praca zapomnieli, ze praca sluzy tylko i wylacznie utrzymaniu nas w stanie zdolnym do dalszej pracy i nic ponadto) do ogrodka teoretykow obmyslajacych prawa naszej ludzkosci z madroscia ludu stanowiaca "nie masz pracy = nie istniejesz". Polecam panu Mentzenowi przekroczenie tej granicy i wnet okaze sie, ze jednak istniejemy i istniec bedziemy. Pomimo wszystko. Ale niestety - nie pomimo koronawirusa, ktory powoli nas wytlucze i po drodze zmodyfikuje sie pierdyliard razy, zeby w koncu nas zalatwic : najpierw poszli starsi, teraz ida z kolei mlodsi, potem przyjdzie czas na mlodziez. Faktycznie, jest to chyba jakas "promocja" na to, aby sie nie przejmowac i zyc normalnie, bo pan Mentzen pozbawiony jakiejs wyobrazni, czy dalekowzrocznosci. Liczy sie tu i teraz dla niego, prawie to jak "po nas chocby i potop". Kasa i kasa. Ech...
Oczywiscie - kasa jest wazna - ale wedlug hierarchii potrzeb sa rzeczy WAZNIEJSZE.
To jest nasza fizjologia okreslajaca nasz byt. Bez prawa do swobodnego oddychania nie mamy podstawowej potrzeby zyciowej ! Ale panie Mentzen - tego prawa jestesmy pozbawiani NIE PRZEZ RZAD, ale przez wirusa. Choc nie cierpie rzadu nieudacznikow i indolentow PiS, o tyle musze sie zgodzic z ogolnym kierunkiem przez nich wyznaczonym (w karygodny oczywiscie sposob, z zupelnie idiotycznymi metodami i sposobami = ale to inna bajka).
I oczywiscie ludzi przetyranych przez taki rzad rozumiem (ze styrani), niemniej wciaz uwazam, ze tymi nieszczesnikami kieruje NIESTETY nie ta pobu
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 2:27
@biuro74 Przecież piramida Maslowa to lewactwo, czego się spodziewałeś po ekonomiście pozbawionym elementarnej empatii i postulującym selekcję naturalną w XXI wieku? :)
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 10:33
Chciałbym tylko przypomnieć że debilne orzeczenia rządu nie oznaczają iż :
1.Nie ma pandemii
2.Maseczki nie działają
3.Prawidłowo zrobiony lockdown nie działa(patrz Chiny)
I tak jak lubię pana Mentzena tak ostatni akapit jego wypowiedzi śmierdzi lekko foliową czapeczką tylko zastanawiam się czy z powodu że pan Mentzen tego nie rozumie o czym pisze czy rozumie a chce się przypodobać młodym wyborcom Konfy
To bardzo dobrze brzmi, to co napisałeś, panie Mentzen. To jednak, że coś dobrze brzmi, nie znaczy, że jest prawdą lub że jest słuszne. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, więc nie wiadomo, czy, będąc w sytuacji rządu, nie podejmowałby Pan takich samych lub gorszych decyzji. Krytykuje się bardzo łatwo, jak Pan widzisz. Problem w tym, żeby, obok krytyki, podawać także rozwiązania. Proponuję, abyś pokazał Pan swoim wyborcom, podejmując słuszne decyzję w miejscach, w których ma Pan taka władze, co zrobić, aby zaradzić złu, a kiedy te rozwiązania zadziałają, wtedy opisać je jako skuteczne. Dopóki Pan tego nie zrobisz, to, co napisałeś, jest zwykłym populizmem i demagogią, być może nawet ocierającą się o sofistykę.
@krn78 Trochę za dużo wymagasz od pozbawionego empatii zwolennika selekcji naturalnej w XXI wieku. Lepiej po prostu zignorować i nie dawać foliarskiej gawiedzi satysfakcji.
@FilipAnonim Dla nich życie liczy się tylko od poczęcia do urodzenia, potem już można umierać, nawet w męczarniach. Najlepiej takie indywidua ignorować, a foliarzy karać - innego wyjścia nie ma.
Siedźcie w tych hermetycznie zamkniętych domach, unikajcie kontaktu z innymi ludźmi, maziajcie się tymi środkami dezynfekującymi, niszczcie swoją naturalną barierę ochronną, a później, po tych 3 latach (może tyle potrwa ta walka z tym potężnym wirusem) wyjdźcie na zewnątrz to was zwykła bakteria zmiecie z planszy.
Odpowiedz@SkrajnieCentrowy Żyję tak od 6 lat. Nie wiem czy mnie zwykła bakteria zmiecie z planszy jutro ale 3 lata udało się bez problemu wytrzymać.
To jest ogólnoświatowy test jak można daleko zniewolić ludzi wciskając im jakąś śpiewkę.
OdpowiedzCzy szczepienia pomogą? tak samo pomogą na szczepienia na grypę, czyli wcale, ale najgorsze jest to że większość moich znajomych jest już u kresu wytrzymałości psychicznej i są skłonni zrobić wszystko żeby wrócić do normalności. Tyle że żadne szczepienia tego nie gwarantują, bo dalej będzie trzeba nosić maseczki i będą pojawiać się nowe szczepy tego wirusa, który nie jest aż tak bardzo śmiertelny jak to się obawiano n apoczątku.
@janekbro Badania jak i statystyki z już zaszczepionych zdają się popierać odwrotną tezę niż twoja.
@janekbro No wirus nie jest tak śmiertelny jak się obawiano na początku. Jest bardziej śmiertelny.
Dokładnie Izrael już się bawi statystyki zarażeń mocno spadaj, Izrael ciągle przekazuje nowe statystyki nt skuteczności szczepionki ale nie ktoś z demotow mówi że szczepionki nie działają i koniec...
@Dawidek9999 trzeba być naprawdę terminalnie naiwnym, żeby wierzyć w Izraelskie statystyki
A w co wierzyć, w filmiki na YouTubie z żółtymi napisami ?? Oglądaj filmiki jak się bawią, spadki zakażeń są wyraźne jakiego dowodu potrzebujecie.
Na czym opierasz wiedzę???
Jak nie izraelskie to polskie pewnie też oszukane??
https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/niedzielski-szczepienia-zabezpieczyly-lekarzy-przed-wirusem
To nie grypa mongole. Prawie na to zszedłem w Święta, więc nie chrzań durniu
@terfice Wiesz jak się oblicza skuteczność szczepionki? Porównuje się ilość zachorowań wśród zaszczepionych z grupą kontrolną. Obie grupy są randomizowane, czyli wybierane losowo. I dlatego odpada tu kwestia braku kontaktu z wirusem, bo obie grupy są statystycznie tak samo na niego narażone.
Najpierw poczytaj, później wygłaszaj tyrady o oszustwie.
Od kiedy to pandemia zależy od śmiertelności? Informacje o epidemiach czerpiesz z filmów katastroficznych?
I co z tego że były pandemie o wiele gorsze niż obecna? To znaczy, żeby nic nie robić i patrzeć jak rośnie liczba zgonów, bo coraz więcej ludzi będzie narażonych na kontakt z wirusem? Śmiertelność jest relatywnie niska (około 2%), ale to skala robi problem, bo służba zdrowia ma ograniczoną wydajność i zasoby.
I kto ci powiedział, że na nic innego ludzie nie umierają? W 2020 roku w Polsce było 480 tys zgonów, w tym w związku z covid 29 tys.
I nie chodzi o to aby wszystko zamykać, bo są co do tego zastrzeżenia nie tylko ekonomiczne, ale żeby nie negować bezpodstawnie sensu szczepień.
@egoiste jakie statystyki? Dopiero co zaczęli szczepienia a ty sądzisz że już są statystyki? Z jakiego okresu? Dwóch tygodni?
O szczepionkach na grypę są dokładnie te same bajki: jak co roku (przepraszam, z wyjątkiem sezonu 2020/2021) jest coraz większa epidemia grypy i ludzie pytają o skuteczność szczepionek to odpowiedź brzmi "bo to nowa mutacja" i tak co roku szczepią nowymi szczepionkami na zeszłoroczną mutację i co roku nic to nie pomaga, ale wmówić ludziom że "bez szczepionki chorowali byście ciężej i w ogóle byłoby gorzej" jest banalnie proste, bo nie da się tego udowodnić, a jak wiemy z doświadczenia tysięcy lat wszelkiej maści religii, ludzie zdają się jeszcze chętniej wierzyć w to, co nie udowodnione
Bardzo to ładnie i patetycznie brzmi, natomiast nie spina się liczbowo niestety. Poluzowania drastyczne obostrzeń powoduje wzrost liczby zarażeń - zakładając, że mamy nie 30 tys. raportowanych przypadków tylko np. 300 tys. to system ochrony zdrowia tego nie przerobi. Po prostu nie ma wystarczającej liczby medyków, miejsca itd. aby pomóc tym krytycznym dwóm procentom czyli np. 6 tys. ludzi dziennie, którzy inaczej się uduszą. Ok. pozostali żyją względnie normalnie natomiast co dzień dusi się kilka tysięcy ludzi, którym nie ma kto pomóc. Nie każdy ma tak zajebiście mocną psychikę aby takie poświęcenie zaakceptować, gdyż maseczka go zbyt ogranicza życiowo.
OdpowiedzSocjalistyczne rządy dla których "życie ludzkie jest najważniejsze" nie są w stanie poświęcić tych kilkuset tysięcy aby uchronić dotychczasowy styl życia więc stąd obostrzenia
@IwanBardzoGrozny
I co z tego.. czy hiszpankę wyleczono? Nie zaraziły się nią te osoby co miały się zarazić i zmarły te co miały umrzeć. A hiszpanka powraca co roku w nowym wariancie jako sezonowa grypa.
Z COVID19 jest i będzie tak samo.
I tak ludize umierali umierają i będą umierać bo taka jest natura. Wmówiono ludziom za pomocą propagandy strach. I celem tego właśnie to było . Powszechny strach i wymuszona tym zgoda na ograniczenie praw obywatelskich oraz ograniczenie praworządnościi i idące za tym kolejne podnoszenie i tak wyśrubowanych podatków oraz odwrócenie uwagi od pedofili w kościele i mafijnych układów oraz przekrętów ludzi u władzy.
@IwanBardzoGrozny O czym Ty mówisz, nie widzisz że wskaźnik jest między 25% a 30 %.
Gdyby Polska robiła dziennie tyle testów co dajmy na to Niemcy to dzisiaj tj.23,03,21 mieli byśmy 30 tys pozytywnych, a to wg wielkiego stratega Pinokia pozwala na zamknięcie całego kraju.
Polska nie robi więcej testów bo niema jak, maksymalna wydajność nie przekracza 100 tys. dziennie.
Polska jest w ciemnej dupie ze swoją strategią walki z tym wrogiem.
https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/testy-na-koronawirusa-na-milion-mieszkancow-krotkie-zestawienie/
@IwanBardzoGrozny Odnoszę wrażenie że dla niektórych tu komentujących nie byłoby problemem poświęcenie tych tysięcy ludzi dla komfortu chodzenia bez maski .
@hanka_opo Chciałbym zwrócić uwagę że patrząc na statystyki śmierci to przez obostrzenia ginie więcej ludzi niż przez koronowirusa.
Tzn. (Nie pamiętam dnia statystyk, ale jakoś początek tego roku) około 80tys dodatkowo martwych ludzi, z czego tylko jakoś 26-27tys ze względu na koronowirusa. Reszta to zaniedbania medyczne wynikające z pandemii, rządzący podchodzą tak jakby nie było innych chorób ważniejszych niż covid.
Jest wiele aspektów od których ludzie giną i nic z tym rząd nie robi (jak np samobójstwa), ale ludzie się tym nie przejmują. I media nie sieją takim strachem.
@killerxcartoon Dobry przykład. Hiszpanka trwała dwa lata i świat wrócił do normy. Też próbowano wszystkiego, szarpano się o maseczki, a potem przez 100 lat był spokój. Z covidem też tak będzie. Jeszcze rok jakoś wytrzymacie. Tylko... że też się wam chce strzępić ryja o te maseczki, jakby było o co...
@killerxcartoon A co to znaczy "te osoby co MIAŁY się zarazić i MIAŁY umrzeć"? Zakładasz istnienie jakiegoś przeznaczenia czy innego losu, na który ludzie nie mają wpływu? To co szkodzi przechodzić na czerwonym świetle, kogo ma samochód przejechać tego przejedzie...
Hiszpanka nie powraca co roku jako grypa sezonowa. To była wyjątkowo wredna odmiana wirusa H1N1, która dzisiaj nie istnieje.
@RaistlinMG "Reszta to zaniedbania medyczne wynikające z pandemii, rządzący podchodzą tak jakby nie było innych chorób ważniejszych niż covid."
Odważna teza. Ale wyjaśnij mi dlaczego wzrost liczby zgonów wcale nie przypadał na lockdown, tylko właśnie na ten okres w którym była największa liczba zarażeń? Te dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy (około 60 z tego co pamiętam) zgonów to praktycznie "robota" ostatniego kwartału. I dziwnie się składa, że mniej więcej tak to wygląda nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach (polecam Euromomo).
Raczej stawiam tezę, że system jest dziurawy i jest wiele zarówno infekcji jak i zgonów, które nie są ujęte w statystykach.
@egoiste
Miały się zarazić te osoby jakie były naturalnie bardziej podatne na zakażenie , a zmarły te osoby jakie miały zbyt słaby układ odpornościowy lub były zbyt słabe. Naturalna selekcja. Wole taka niż sztuczna np jaką stosowali naziści podczas czystek etnicznych. Nie umierają przecież miliony w Polsce na COVID19 . zmarło w Polsce przez rok pandemii 50 000. I to głównie starców ... Co to jest.. 10 % zgonów rocznych zgonów ..mniej więcej tyle ile umiera na choroby układu oddechowego A pamiętajmy ze w zeszłym roku całkowity był braku raportowania grypy i przeziębienia jakich przypadki zmalały o 80-90 procent... i naciąganiu statystyk na covid19 bo w wcześniej analogiczne przypadki były by na ogół raportowane jako zgon z powodu choroby podstawowej. A pamiętajmy że wchodzimy w okres wymierania powojennego wyżu demograficznego i w najbliższych 5 latach musi wymrzeć dodatkowo 500 000 ludzi co średnio wychodzi że będzie to około 100 000 zgonów więcej rocznie.
I jak najbardziej przechodzimy nadal hiszpankę i jej rozliczne mutacje. I jest to właśnie Tyle że populacja jest już na nią uodporniona i nie zabija. Odporność na dany szczep grypy po przebyciu choroby lub po zaszczepieniu się na grypę mija po kilku miesiącach około pól roku, maksymalnie roku . A jak się ponownie zarazisz to już infekcja będzie słabsza bo organizm umie już wytwarzać szybciej odpowiednie przeciwciała.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 0:14
@egoiste Twój poziom przemądrzalstwa jest powalający.... Tych 80tys nadprogramowych zgonów kolega wyżej sobie z doopy nie wymyślił, nikt ich nie nazwał tak na oko nadprogramowymi, to lekarze orzekli że nie miały związku z covidem, więc co tobie odpier#oliło do głowy wmawiać światu, że przypadały na okres największych zakażeń więc muszą być zakażeniami?? Średnio ograrniety człowiek dostrzegłby że więcej zakażeń = mniej miejsca w szpitalach ale ty jesteś jak fanatyk już. Klapki na oczach i koniec.
@egoiste Po pierwsze są to dane oficjalne, podane, a badamy chyba wszystkich na covid, wiec są z nim nie powiązane.
Po drugie to nie jest odważna teza. Już też rodzinni lekarze mówili że diagnozują mniej nadciśnień, że mniej ludzi do nich przychodzi, bo zostało to wywołane strachem przez covid i tym żeby nei chodzić do lekarzy bo można się zarazić. Do tego odwoływanie zaplanowanych zabiegów, które mogą doprowadzać do pogorszenia się zdrowia (już się długo na część zabiegów czeka, a nawet jak nie jest niezwłoczny, to czym dłużej się czeka, tym są większe powikłania, na zabiegi się od tak człowiek nie zapisuje) a co też może doprowadzić do śmierci.
@7th_Heaven
@RaistlinMG
Lekarze nie orzekli, że nie miały one związku z COVID, tylko stwierdzili inną przyczynę zgonu. Nie manipuluj.
Spójrz sobie na statystyki testów. Od marca do końca września średni odsetek pozytywnych wyników w dobowej liczbie testów wynosił niecałe 3%. W październiku było to już niemal 19%, a w listopadzie 40%. W marcu tego roku jest to prawie 27%. Przy tak dużym odsetku wyników pozytywnych bardzo prawdopodobne jest to, że po prostu nie badamy wszystkich.
Tezę tą także popiera wynik przesiewowych testów na Słowacji, które odbyły się na początku listopada. Może przypomnijmy - odkryły 57,5 tysiąca nowych, aktywnych przypadków w momencie w którym oficjalne statystyki podawały 77 tysięcy od początku pandemii.
https://www.ft.com/content/6d20007c-25ad-4d1a-b678-591acaa57df9
Interesujące jest to, że podobną korelację między wzrostem liczby zgonów a wzrostem zakażeń widać także w innych krajach. Pierwsza taka zwyżka była wiosną 2020 roku, w krajach które wówczas notowały po kilka tysięcy zakażeń dziennie - Polskę to wówczas ominęło, wzrost liczby zgonów również.
I to nie są tylko moje przypuszczenia, od dawna są podejrzenia, że faktyczna liczba zakażeń jest większa:
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8072880,koronawirus-covid-19-w-polsce-liczba-przypadkow.html
I zgonów także:
https://www.bu.edu/articles/2020/analysis-finds-true-pandemic-death-toll-is-much-higher-than-200000-in-us/
@killerxcartoon Ja myślę, że jak już się podpierasz selekcją naturalna, to przede wszystkim powinniśmy zrezygnować z inkubatorów. Selekcja naturalna nie ma najmniejszego sensu w przypadku osób które już przekazały swoje geny.
@egoiste Nawet zmarłych się sprawdza na covida. Inna sprawa skoro nie miał objawów to jak mogła być śmierć powiązana?
Tak wyniki pozytywne pcr wychodzą do 3 miesięcy po przebyciu choroby, więc wraz z zwiększaniem ilości testów, będzie więcej wyników pozytywnych, to jest logiczne.
Jeśli ludzie mają wirusa wykrytego w wymazie, nie znaczy że cierpią na rzeczy spowodowane nim, albo ich zabija. Tak samo bezobjawowo można przechodzić grypę.
Korelacja nie oznacza że dane sprawy wynikają jedne z drugich, ba dane sprawy mogą być nawet nie powiązane. Bo założenia korelacji mogą być błędne, mogą nie ujmować jakiś spraw/warunków co powoduje że tak naprawdę nie ma to bezpośredniej przyczyny. Ba pośrednia przyczyna może być taka że więcej zachorowań -> większe ograniczenia -> mniej ludzi u lekarzy i operacji -> więcej zgonów.
@RaistlinMG Nie, zmarłym nie robi się testów. Czasami po prostu niektórzy ludzie umierają po pobraniu wymazu, a jeszcze przed otrzymaniem wyniku.
"wraz z zwiększaniem ilości testów, będzie więcej wyników pozytywnych, to jest logiczne."
Bzdura. Przykładowo:
Lipiec - 727 tys testów, 11,5 tys infekcji
Wrzesień - 618,6 tys testów, 25,6 tys infekcji
Proponuję zapoznać się z danymi zamiast rozpatrywać sprawę "na chłopski rozum".
"Jeśli ludzie mają wirusa wykrytego w wymazie, nie znaczy że cierpią na rzeczy spowodowane nim, albo ich zabija. Tak samo bezobjawowo można przechodzić grypę."
Oczywiście, przecież nie twierdziłem, że jest inaczej. Dlatego odróżniam zachorowania od zarażeń.
"Ba pośrednia przyczyna może być taka że więcej zachorowań -> większe ograniczenia -> mniej ludzi u lekarzy i operacji -> więcej zgonów."
Oczywiście, ale to nie tłumaczy dlaczego wiosną 2020, gdy były największe obostrzenia i największy strach, wzrostu liczby zgonów nie odnotowano. Wzrosty zaczęły się dopiero 2-3 tygodnie po lawinowym wzroście odnotowanych zarażeń.
Jak to nie? były już takie przypadki że robili. Zależy od kraju, sytuacji, oddziału itp. Są różne sytuacje. Pokaż mi artykuł ze się nie robi.
@egoiste o wzroście testów mówię w danym najbliższym czasie (np dzień po dniu). Patrząc na duże różnice w czasie to wiadomo że będą różnice. To miałem na myśli.
Hmm opóźnienie tych 2-3 tygodni wskazuje na zaniedbania lekarskie, o czym mówię ;) Jeśli przeniesiono jakieś zabiegi, to część ludzi przez to umarło, bo później się okazuje że te zabiegy były potrzebne do przeżycia ;)
@RaistlinMG "Pokaż mi artykuł ze się nie robi."
Heh, a od kiedy to negujący ma coś udowadniać? Na twierdzącym spoczywa ciężar dowodu. Już pomijam karkołomność znalezienia dowodu na to, że czegoś nie ma.
Oczywiście ze były przypadku, podobnie jak były przypadki sekcji zmarłych na COVID, ale to są badania naukowe, a nie powszechnie stosowane procedury.
No i ty zdajesz sobie sprawę, że założenie iż wzrost zarażeń wraz ze wzrostem liczby testów ma sens tylko wówczas, gdy wiele zakażeń umyka statystykom?
"Jeśli przeniesiono jakieś zabiegi, to część ludzi przez to umarło, bo później się okazuje że te zabiegy były potrzebne do przeżycia ;)"
W dalszym ciągu nie tłumaczy to dlaczego podobne zjawisko nie wystąpiło podczas lockdowu w marcu/kwietniu 2020. To wówczas właśnie odwoływane były planowane zabiegi.
@egoiste Ja Ci podaję na danych oficjalnych, które mają potwierdzenia naukowe. Jeśli wymyślasz karkołomną teorię, to Ty musisz ją udowodnić po przez obalenie teorii obowiązującej. Tak jak Kopernik musiał udowodnić że to ziemia kręci się dookoła słońca a nie na odwrót.
A czy ja mówię że nie unika? Ja twierdze że te badania są pic na wodę i fotomontaż, by było widać że coś robimy. W szczególności gdy testy wychodzą pozytywne po 3 miesiącach przebycia choroby. Część osób nie ma objawów (jak przy grypie). Więc ta śmiertelność jest na niskim % poziomie.
Tłumaczy, gdyż śmierć w wyniku zaniedbania(mniejsza opieka lekarska, nieprzeprowadzone zabiegi) jest przesunięta w czasie. Te osoby nie umierają od razu kolejnego dnia, ale po pewnym czasie, a gdyby się nimi zająć to by nie umarły te parę miesięcy później.
@RaistlinMG "Ja Ci podaję na danych oficjalnych, które mają potwierdzenia naukowe."
Tak, ale przecież nikt nie twierdzi, że zarejestrowane przypadki są wszystkimi istniejącymi przypadkami.
"Jeśli wymyślasz karkołomną teorię, to Ty musisz ją udowodnić po przez obalenie teorii obowiązującej."
Ale jaką teorię ja mam obalić? Oficjalne dane są oficjalnymi danymi, nie ma tu żadnej teorii i nie ma nic do obalania. Gdybym twierdził, że zarażeń jest mniej niż pokazują statystyki to tak, ja musiałbym je obalić, ponieważ oznaczałoby to, że w jakiejś części wyniki są fałszywe. Tymczasem ja twierdzę, że wyniki są prawdziwe, ale nie obejmują wszystkich.
A za tym przemawia przykład Słowacji, która też miała oficjalne statystyki, ale wykonała badanie przesiewowe i wyszło że są bardzo niedoszacowane. Twierdzenie o niedoszacowaniu epidemii w Polsce ma też potwierdzenie naukowe:
https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C86705%2Cbadanie-cztery-razy-wiecej-zakazonych-niz-w-oficjalnych-statystykach-w
No i nie, obalenie jednej teorii nie oznacza potwierdzenia teorii alternatywnej.
"W szczególności gdy testy wychodzą pozytywne po 3 miesiącach przebycia choroby."
Ale przepraszam bardzo, jeżeli komuś po 3 miesiącach od infekcji wyjdzie pozytywny wynik testu, to znaczy, że infekcji nie było?
"Część osób nie ma objawów (jak przy grypie). Więc ta śmiertelność jest na niskim % poziomie."
To nie ma tak naprawdę znaczenia. Tu chodzi o wydajność służby zdrowia i to czy ilość ciężkich przypadków ją przekracza czy też nie.
"Tłumaczy, gdyż śmierć w wyniku zaniedbania(mniejsza opieka lekarska, nieprzeprowadzone zabiegi) jest przesunięta w czasie."
Więc pytam, dlaczego ta śmiertelność w innych krajach nie była przesunięta w czasie tylko nałożyła się na wzrost zakażeń?
Już daliśmy sobie odebrać wolność. Ludziom wciska się propagandę a lekarzom zabrania leczyć strasząc wydaleniem z zawodu... czy trzeba jeszcze więcej dowodów. Dlaczego nadal nie ma wyników badań klinicznych amantadyny.
OdpowiedzPodaj tutaj skutki uboczne stosowania tego super środka hak amantadyna pochwal się czym chcesz leczyć...
Myślę że to jeszcze potrwa zanim ludzkość dojdzie do kresu wytrzymałości psychicznej, a wtedy może być gorąco.
Odpowiedz@mamut3003
Do kresu wytrzymałości psychicznej? Znaczy, słabi są psychicznie? To niech giną! - twoja własna logika.
Czarownica, znaczy to tylko tyle że... Cóż nie będę strzępił ryja i tak nie zrozumiesz.
@mamut3003
oj liczę na pochody z pochodniami i widłami jakie pogonią bandytów w mundurach w kolorze ciemnego indygo z napisem Policja zachowujących się jak gestapo jak i polityków wszelkiej maści oraz pazerny Kler
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 19:08
Ma rację
OdpowiedzDokładnie, ku rwa, dokładnie!!!
OdpowiedzBoże, jaki on mondry! Ta mondrość z nosa mu aż kapie. I właśnie tacy jak ten ktoś powodują, że ludzie przestają myśleć racjonalnie. Bo skoro chyba poseł tak mówi, to coś musi być na rzeczy. Lepiej dla tego kogoś by było, aby jednak zanim się wypowie trochę pomyślał, choć... myślę, że on myśli, że myśli i nie ma dla niego nadziei.
Odpowiedz@tema_lina
Po pierwsze, Sławomir Mentzen nie jest posłem. Jest związany z Konfederacją i samo to (sądząc po Twoim avatarze) powoduje, że cokolwiek by nie powiedział to już jest to głupie. Ja rozumiem, że można mieć ogólną awersję do kogoś lub czegoś, ale skoro padł zarzut o brak logicznego myślenia to wystarczy spojrzeć na oficjalne dane. Na przykład w Polsce mamy większy odsetek zgonów (proporcjonalnie do ogólnej liczby ludności) niż na przykład Szwecja, która nie zamknęła gospodarki w ogóle. Dopiero pod ogólnym naciskiem coś tam zaczęli wprowadzać. Do tego najgorsza sytuacja na przykład była w Wielkiej Brytanii, która z kolei wprowadzała często mocne obostrzenia, ale i tak niewiele to dało. Zatem wniosek jest jeden, że te obostrzenia nie mają za bardzo wiele wspólnego z tym jak przebiega Covid więc nie chodzi tylko o to, że ktoś każe ludziom chodzić w maseczkach tylko o to, że nie ma sensu świadomie i z premedytacją dodawać do statystyk jeszcze jednej poważnej ofiary czyli gospodarki. Możemy sobie chodzić w maskach, nauka w szkole przynajmniej przez jakiś czas może się odbywać zdalnie (bo nauczyciele i tak mają pensję z budźetu), ale cała reszta powinna normalnie działać z zachowaniem jakichś środków zapobiegawczych i więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Zamykanie gospodarki szkodzi tylko gospodarce, a wzrost lub spadek liczby zakażonych wynika w dużej mierze ze wzrostu lub spadku wykonywanych testów, a więc osoby zakażone są sobie i chodzą sobie między nami. Różnica jest tylko taka, że raz o nich wiemy bo robi się więcej testów, a raz nie.
P.S. a żeby też nie było, że dane sobie wymyślam to można o tym poczytać choćby tutaj: https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,koronawirus-w-polsce--liczba-zakazen-i-zgonow-na-tle-innych-panstw,artykul,08921353.html
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 8:39
Ciekawe czy będzie prawił takie mądrości jak mu ktoś z rodziny na covida umrze.
Odpowiedz@MikeRagnos Ja się zastanawiam czy lepiej walczyć z kowidem czy z głodem.
Bardzo bym nie chciał ale jak to wszystko je*nie to będziecie sprzedawać swoje wielkie 70" telewizory w zamian za kilka worków ziemniaków i cebuli.
Powtarzam że nie chciałbym być złym prorokiem ale spójrz na ceny paliw. Bułka zwykła po 1.10.
Dzięki podniesionej płacy minimalnej moje zarobki są praktycznie takie jakie były a muszę wydawać więcej.
Prąd najdroższy od 20 lat, w 2020 średnio 0.63 a ostatni najwyższy był w 2013 po 0.58.
Woda i ścieki już niedługo pójdą w górę a stawki już mamy na europejskim poziomie. Jak ktoś nieopatrznie wziął kredyt i straci teraz prace to jest w dupie.
Pozdrawiam
@MikeRagnos wole by na covid umarło cześć osob. Jak tak dalej bedzie to umrzemy z glodu, z nie leczenia innych chorob, czesc wykonczy depresja.. To jest koszmar
Covid przeszla cala moja rodzina w tym osoby po 80. Za to dziadka z podejrzeniem rozstrzepienie aorty brzusznej nikt nie chcial przyjac, wpierw testy. Pozniej wypis bo to raczej rak. O tak nikt go nigdzie nie przyjmie.
Covida przezyl, ale co będzie dalej..
Znajomy na covid zmarl.. A nie do konca bo go w szpitalu podlaczyli do sprzetu i po nastu godzinach odkryli ze zle byla rurka wpieta i sie odpiela.
Zygac mi sie chce covidem. Ludzie traca zycie, prace przez durne obostrzenia. Tvpis ryje beret jak nigdy. Mam dwojke dzieci, ale w jakim swiecie przyjdzie im zyc...
Paranoja
@Fizdryg Mieszasz dwa tematy - zagrożenie covidem i polityka rządu z nim związana. Zagrożenie jest realne dlatego wpis Mentzena uważam za zwyczajnie głupi. Każdy podobnie chojraczy dopóki nie zobaczy bliskiej osoby pod respiratorem.
To jak rząd próbuje z nim 'walczyć' to druga strona głupoty. W kontekście ich decyzji rząd zaczyna stanowić większe zagrożenie niż sam wirus. Ale cóż, taka jest cena demokracji. Debile wybrali do rządu debili i teraz wszyscy płacą za to cenę.
@MikeRagnos Każdy ma wybór. Chcesz być zdrowy to siedź w domu, nie spotykaj się z nikim, zamawiaj WSZYSTKO przez internet z dostawą do domu, nawet możesz trzymać te przedmioty na kwarantannie.
Ale nie każ innym zostawać w domu i tracić źródło pożywienia czyli pracę.
Ja mam prawie 30 lat i mieszkam z rodzicami i staram się trzymać dystans bo muszę chodzić do pracy.
Może i bym siedział w domu jak by mi ktoś zapłacił ale najpierw ten ktoś musi mieć skądś pieniądze.
PS. Nie wstydzę się tego że mieszkam z rodzicami.
Raczej byłoby głupotą jak bym wynajmował kawalerkę 5 km dalej a w domu rodzinnym całe piętro stało by puste.
Przez tyle lat nikt im nic nie zrobił i co? Teraz ktoś im coś niby zrobi? Nie? Wszyscy mają wszystkich wsadzać do więzień, a zawsze kończy się na gadaniu.
OdpowiedzJasne, brońmy swoich praw i swojego sposobu życia, nikt nie będzie nam mówił jak mamy żyć. Zbuntujmy się. Wirus na pewno się przestraszy i przestanie zarażać, a dwa i pół miliona ofiar covida powstanie z martwych. To jest tekst przedszkolaka, który ryczy i tupie nogami, bo "chce" i myśli że od tego tupania zmieni się rzeczywistość. A ona po prostu jest, jaka jest. I zmniejszenie obostrzeń poskutkuje WYŁĄCZNIE zwiększeniem liczby zgonów. Wielka szkoda, że niestety umrą NIE CI, którzy piszą takie głupoty, a całkiem niewinne osoby, które tych głupot posłuchają.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 19:09
Odpowiedz@Geoffrey 2.5 mln zmarłych? Gdzie i kiedy zniknęło 5% Polaków?
@nitaki oprócz Polaków na Ziemi żyją jeszcze inne narody. I nie są odporne na wirusa.
@Geoffrey a czemu mamy się przejmować innymi narodami? Jakoś nie widzę codziennego płaczu nad śmiercią z głodu ludzi w Afryce. Albo z powodu mordowania Burów. Albo z powodu złego stanu szpitali w krajach trzeciego świata itd. itd. Jak się tak bardzo przejmujesz tymi 2,5 milionami ludzi, to idź na wolontariat i pojedź do Afryki. Najpierw trzeba zadbać o swoje podwórko.
@Geoffrey ale nikt nie mówi o otwieraniu całego świata, tylko Polski. Czemy rzucasz liczbami dotyczącymi świata w sprawie dotyczącej Polski? To rodzaj manipulacji.
@Pergamin Myślisz, że Polacy maja jakiś specjalny układ odpornościowy? Inną budowę niż reszta ludzkości? Że wirus rozróżnia, czy zaraża Polaka, czy kogoś innego? Czym się różni Polak z dusznościami od Hiszpana czy Niemca? Ja wiem, chcecie sprowadzić problem wirusa do problemu polskiego nieudolnego rządu. Że rząd jest nieudolny, to inna sprawa, ale mówienie o epidemii NIE ZAUWAŻAJĄC, że problem jest ogólnoświatowy, to jakaś paranoja, jakieś narodowe szaleństwo.
@nitaki Aaa, sprawa dotyczy Polski, tak? Wirus jest polski, narodowy, to i sprawa polska. Jak to dobrze, że reszta świata jest wolna od wirusa. :D
@Geoffrey
Jeśli ktoś chce łazić w masce, bo twierdzi że ona przed czymś chroni, to niech chodzi.
Jeśli ktoś chce siedzieć w domu - niech siedzi.
Natomiast chorzy i ofiary śmiertelne (nawet z najbliższej rodziny - słabiutki i krótkowzroczny argument swoją drogą); nie są powodem do terroryzowania społeczeństwa, nękania firm, zabierania ludziom pracy, niszczenia edukacji, stosunków społecznych, konwencjonalnej służby zdrowia itd.
Póki co, jest więcej ofiar rządowej "walki" z wirusem, niż samego wirusa.
Liczby, które podają Ci w w TV, to nie są zachorowania, ani nawet zakażenia.
To są tylko wyniki tzw. "pozytywnych testów", które są o dupę rozbić. Na napoju owocowym może wyjść "+"
Prawda jest taka, że to światowy test na to, jak bardzo można zniewolić ludzi pod pozorem troski o ich zdrowie i ile można zarobić na maskach, szczepionkach itp.
@absol Chłopie, zainteresuj się tematem, a potem snuj swoje foliarskie teorie o zniewoleniu ludzkości. Na dzień dzisiejszy mamy na świecie 2 miliony 750 tysięcy zgonów na koronawirusa. Średnia śmiertelność to 2%. Jeśli nic nie będziemy robić ( my, ludzkość, nie my, Polacy), to przy zakażeniu całej populacji Ziemi ( 7,5 miliarda) będziemy mieli 150 milionów zabitych przez koronawirusa. To więcej niż Druga Wojna Światowa. Chcemy tego? No i jak sobie wyobrażasz 7.5 miliarda ludzi w szpitalach? Z faktu, że polski rząd podejmuje fatalne decyzje zamykania gospodarki, nie wynika, że mamy nie robić "nic"
@Geoffrey a czy ja gdzieś mówię, że reszta świata jest wolna? Nie, mówię, że wprowadzasz zamęt rzucając takimi liczbami w temacie dotyczącym Polski. Bo co innego 2.5mln w Polsce, a co innego 2.5mln na świecie. Więc jak rozmawiamy o Polsce, to mówmy o polskich statystykach, bo inaczej to nie ma sensu.
Nie będę pisał o tym, że są inne choroby itd, bo @andrzej11635 wyjaśnił i jemu jakoś już nic nie odpisałeś, więc mi pewnie też byś nie odpisał. Więc się skupię na tym na co zwróciłem Ci uwagę na początku.
co do:
"Średnia śmiertelność to 2%. Jeśli nic nie będziemy robić ( my, ludzkość, nie my, Polacy), to przy zakażeniu całej populacji Ziemi ( 7,5 miliarda) będziemy mieli 150 milionów zabitych przez koronawirusa. To więcej niż Druga Wojna Światowa. Chcemy tego?" no tak, porównujmy liczby bezwzględne, to jest to, to wcale nie wprowadza chaosu w dyskusji i nie sieje dezinformacji. II wojna światowa pochłonęła 3%, więc co było/jest bardziej śmiertelne? Bo jak pójdziemy krok dalej tym tokiem myślenia to dojdziemy do wniosku, że ten covid to druga dżuma.
"Z faktu, że polski rząd podejmuje fatalne decyzje zamykania gospodarki, nie wynika, że mamy nie robić "nic"" nikt nikomu tego nie chce zakazywać, sam bym pewnie nosił maskę, choćby dla psychicznego komfortu innych, ale zamykanie gospodarki tu nic nie pomoże.
I przestań odwracać kota ogonem, że to nie chodzi o nieudolność polskiego rządu, tylko o cały świat etc. bo dyskusja zaczęła się od krytyki nieudolności polskiego rządu, a Ty sobie stworzyłeś chochoła i się cieszysz, że masz lepsze argumenty niż on. xD
@Geoffrey żal lemingów tak głupich jak ty...
@nitaki Widze że mam do czynienia ze starym wyjadaczem forumowym,, używającym pojęcia "walić w chochoła". No to ja zauważę, że właśnie Ty walisz w chochoła, którego sobie stworzyłeś, w postaci "dyskusji o Polsce". Nie dyskutujemy o Polsce, tylko o gościu, który naśmiewa się z "dyscypliny" i sugeruje, że pandemia to ściema. A ja po prostu piszę, że to nie jest ściema, jeśli już ponad dwa miliony ludzi na to umarło. I że pisząc takie teksty, facet pośrednio przyczynia się do kolejnych zgonów.
Podejmujemy decyzję, bierzmy odpowiedzialność. Skoro znosimy ograniczenia takie, jak np. maski, narzucanie dystansu społecznego czy ograniczenie mobilności, bo obawiamy się o naszą wolność, to z wolnością decydujmy się na odpowiedzialność. Co przez to rozumiem - zwolniony lekarzy z odpowiedzialnościi za zaniedbania związane z obstawianiem dyżurów. Chcą/potrzebują - niech idą na urlop. Nie będzie dość ludzi na pogotowiu? Trudno, im też należy się chwila wytchnienia. Skoro nas nie stać na jakieś samoograniczenia, to niepoważnym jest wymagać ich od innych "w imię misji/powołania". Jeśli my mamy to gdzieś, to oni też mają prawo.
O ile Horban błysnął już ileś razy stwierdzeniami niskich lotów, o tyle wypada się zgodzić ze stwierdzeniem, które ostatnio padło u Mazurka: jeśli uważamy, że możemy rozstać się z 10-15% seniorów żee względów ekonomicznych, to decyzja jest w naszych rękach. Jednak przy takiej decyzji wprowadźmy też dobrowolność wśród medyków jeśli chodzi o dyżury na ostrym dyżurze/w szpitalu. Zabraknie kadry - trudno. Mieliśmy 20 lat by o tym myśleć. Może Polacy jako naród w to myślenie po prostu za dobrzy nie są.
Swoją drogą, trwa protest rezydentów, bo minister znów ich ignoruje. Protestów było już kilka (jak choćby w 2019, z celnym tytułem "Polska to chory kraj"), regularnie lekarze przy tej okazji są oskarżani o "pazerność", niezależnie od tego, o co protestują. Warto się zainteresować:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-03-23/minister-zdrowia-nie-spotka-sie-z-rezydentami-podal-powod/
@Geoffrey oczywiście panie ignorancie że ludność z różnych rejonów świata różni się w pewnym stopniu nie tylko fizycznie ale też kulturowo, z czego wynika między innymi także różny poziom wrażliwości na patogeny.
@Geoffrey "No to ja zauważę, że właśnie Ty walisz w chochoła, którego sobie stworzyłeś, w postaci "dyskusji o Polsce". Nie dyskutujemy o Polsce, tylko o gościu, który naśmiewa się z "dyscypliny" i sugeruje, że pandemia to ściema." oraz naśmiewa się z tego co robił POLSKI rząd, co mówił POLSKI premier, minister zdrowia, jak wyglądała przez ostatni rok sytuacja w POLSCE, po czym Ty wyjechałeś z 2.5mln zgonów i ja się tylko zapytałem, kiedy w Polsce umarło 2.5mln ludzi na covid, a Ty co zrobiłeś, no przeniosłeś dyskusję po za POLSKĘ.
"A ja po prostu piszę, że to nie jest ściema, jeśli już ponad dwa miliony ludzi na to umarło. I że pisząc takie teksty, facet pośrednio przyczynia się do kolejnych zgonów." zamykając gospodarkę, osłabiając i paraliżując służbę zdrowia (przez ostatnie 20 lat na spółę z PO i PSL), niszcząc ludziom życie wcale nikt się nie przyczynia do kolejnych zgonów.
Nikomu nie chce zakazać noszenia maseczek, szczepienia się etc. Nie mówi też, że covid to ściema. Wyśmiewa to jak w POLSCE się z nim "walczy", więc jak się przyczynia? Nie zmuszając kogoś dla jego dobra?
@Geoffrey
Nie mamy 2 milionów zgonów na C-19, tylko co najwyżej liczbę ludzi, którzy tak czy siak by zmarli, a wirusa u nich wykryli przy okazji, no i niego zwalili winę - dla podbicia statystyk.
A po co mamy masowo coś robić, skoro jest to choroba, na którą się nie choruje, tylko w większości się jej nawet nie zauważa i żyje się dalej?
2 % to są dane Instytutu Danych z Dupy, a z 7,5 mld ludzi w szpitalach, to odleciałeś w kosmos :D
poraz kolejny przypomne, ze w japonii gdzie jest 3x wieksza populacja a wszyscy grzecznie nosili maseczki, to liczba przypadkow jest 4x mniejsza
OdpowiedzIstnieją dziesiątki badań, ale najlepsze ze każdy może stanąć przed lustrem w masce i bez i sprawdzić podczas kaszlu co się stanie...
jeżeli służba zdrowia będzie dostawać w ch*j więcej kasy za każdego covidowca to oni będą do usranej śmierci brnąć w te kłamstwa
OdpowiedzA skąd ta kasa na ochronę zdrowia idzie głąbie???
Komu opłaca się tak kłamać jak rząd to musi finansować z własnej kieszeni.
Czyli ile dokładnie dostają kasy, jak złamiesz nogę i idziesz do szpitala to za darmo cie leczą??
@Dawidek9999 Tumanie, to my płacimy w podatkach za system ochrony zdrowia. Szpitalom opłaca się wszystko podciągać pod koronkę bo są pozadłużane i tego mają większą kasę.
Tlumanie koleś pisze ze szpitalom się opłaca i że będą kłamać tylko najgorzej w dupe dostaje rząd i dysponując budżetem więc jakim cudem oni tego nie zakończą???
Pisząc finansuje z własnej kieszeni chodzi o to że kasa idzie z budżetu a nie z Who czy od masonów jak inni piszą.
Dzban.
OdpowiedzStarzy głosują na PiS, a młodzi na tego debila... Jesteśmy zgubieni.
OdpowiedzZa przeproszeniem - to g.ów..o da!
Wirus nie zniknie.
Każdy wcześniej, czy później to przejdzie!
Zamknijmy się domach na 14 dni, ale i tak wyjdziemy po jedzenie, dotykami klamek, towarów, półek, samochodów, autobusów, pieniędzy, kart kred, paneli itd...
Nawet jeśli nam się uda w Polsce to za chwilę wróci Seba z Anglii i Dżesiczka z Holandii i mamy to dalej.
Jedyny sposób to olać temat i żyć normalnie.
Kto zachoruje, ten zachoruje i uzyskamy tzw. "stadną odporność" .
Grypa była od lat, tysiące umierały na grypę, a nikt się nie wydurniał z "lockdownem".
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 March 2021 2021 23:33
Odpowiedz@KateWlodarska chyba ci poleje za ten komentarz:)
@KateWlodarska Ciekawe jest jeszcze to, że grypa zniknęła i to oficjalne dane z WHO. Czyżby cud czy grypa jest brana za koronkę? Odpowiedz sobie sam.
To cos wiecej graja na czas i sami nie wiedza co jest grane, morawiecki kaczka te pacholy nic nie znacza jezeli chodzi o globalna polityke kto inny tym stereuje ktos kto ustala zasady stoi ponad nimi, moze jestesmy w stanie 3 wojny swiatowej np gospodarczej dlaczego nie, a moze jestesmy szykowani na cos o wiele grubszego! Rownolegle do srandemi rozgrywa sie podzial i wiele innych rzeczy ktore umykaja masom, resetuje sie stare zeby wprowadzic nowe, uzaleznily nas od systemu w ktorym przyszlo nam zyc tak moga nam zabrac sluzbe zdrowia edukacje swobode poruszania wolnosc slowa i pierdylion innych rzeczy wywolujac tym samym chaos
OdpowiedzNie miałeś COVID-a, nie leżałeś 3 tygodnie bez sił, nie leżałeś 3 dni pod maszyną, która uratowała CI życie, nie znasz tego bólu głowy od rana do wieczora, nawet podczas snu. Nikomu nie życzę, ale niestety jesteśmy w ogonie całego świata.
Odpowiedz@pawelq82 I co w związku z tym? Ja mam problemy z oczami, nie miałeś nigdy takiego bólu oka jak ja, trzy dni leżałem w całkowicie ciemnym pomieszczeniu, bo śladowa ilość światła powodowała niesamowity ból. Nie mogłem nawet ruszyć oczami. Zamknijmy gospodarkę z tego powodu, zróbmy pandemię bólu oka! ŻĄDAM TEGO!
w samo sedno
OdpowiedzPodsumowując wypociny pana Mentzena: "Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów ludzi to statystyka". Foliarska gawiedź przyklaskuje człowiekowi pozbawionemu elementarnej empatii i postulującemu selekcję naturalną. Leczcie się na nogi, na głowę za późno.
OdpowiedzDoskonaly przyklad w komentarzach na to, ze wiekszosc nie zawsze ma racje. Pomimo, ze klepie sie po plecach, chce polewac wodki i inne przyklady chyba juz znuzenia i umeczenia tematem.
Pan Mentzen - ktorego czytam tez, jak wiekszosci komentatorow - jak zwykle celnie, tyle ze czasem zupelnie prosto kula w plot. Jakby obok tematu, skupiajac sie usilnie na czyms pobocznym, co probuje wyeksponowac jako problem glowny. Czyli takie troche odwracanie kota ogonem, tylko ze mysmy sie przyzwyczaili, ze patent i jednoczesnie jedyna licencje na odwracanie kota ogonem ma PiS - stad tez nie bardzo umiemy sie zachowac, kiedy robi to ktos inny.
Piramida Maslova (hierarchia potrzeb) widocznie panu Mentzenowi jest daleka na tyle, ze nie sprostal prostemu zadaniu jej przyswojenia. Na samym dole sa potrzeby fizjologiczne, ale znaczy to potrzeba ODDYCHANIA, czy JEDZENIA, ale nie ZARABIANIA NA TO JEDZENIE. To jest ten odwrocony ogonem kot wlasnie. Potrzeba zarabiania to juz kolejne - wyzsze - stopnie piramidy - jak potrzeba przynaleznosci, czy potrzeba bezpieczenstwa. I tutaj znowu mamy odwroconego kota pana Mentzena - bo przez bezpieczenstwo rozumie sie jako ogolne zasady i organizacje panstwa, ktore gwarantuja wolnosci oraz prawa, przez co kazda osoba "czuje sie bezpieczna", ALE NIE BEZPIECZENSTWO FINANSOWE POLEGAJACE NA ZARABIANIU. Mozna by chyba nawet powiedziec, ze pan Mentzen "wlazl z buciorami" (tak to okresle, a zaraz wytlumacze) do teorii filozofow i ekonomistow przypominajac kazdemu na uboczu, ze teoria ma sie nijak do zycia, jesli w tym zyciu nie ma zarobku pozwalajacego wlasnie zyc. Prawa strona mocno bije od pana Mentzena, jak tez jakas silna wiara w to, ze czlowiek po przekroczeniu deadline'u umiera, czy tez zostaje jakos wykreslony ze swiata, czy wrecz znika. Otoz nie - pan Mentzen jeszcze - a przynajmniej na pokaz - nie doszedl do takiego etapu w zyciu, w ktorym przekroczenie barier, terminow czy umow, przed ktorymi wiekszosc ludzi dygota ze strachu, wpada w depresje, stany lekowe, czy wrecz nawet popelnia samobojstwo - powoduje.... bingo... NIC. Wielkie NIC. Zycie plynie dalej i okazuje sie, ze umowa to "tylko" umowa, ze termin to "tylko" jakas nic nie znaczaca data - po prostu cyferki, ktore sie zmieniaja, a bariera to tylko kwestia umowna, a nie dana z nieba; umowna - a wiec zawsze mozliwa do renegocjacji. Do czego zmierzam w tej paraboli ? Wlasnie do tego, ze pan Mentzen "wlazac z buciorami" (chcialoby sie powiedziec nas, 80% Polakow - realistow, ktorzy styrani praca zapomnieli, ze praca sluzy tylko i wylacznie utrzymaniu nas w stanie zdolnym do dalszej pracy i nic ponadto) do ogrodka teoretykow obmyslajacych prawa naszej ludzkosci z madroscia ludu stanowiaca "nie masz pracy = nie istniejesz". Polecam panu Mentzenowi przekroczenie tej granicy i wnet okaze sie, ze jednak istniejemy i istniec bedziemy. Pomimo wszystko. Ale niestety - nie pomimo koronawirusa, ktory powoli nas wytlucze i po drodze zmodyfikuje sie pierdyliard razy, zeby w koncu nas zalatwic : najpierw poszli starsi, teraz ida z kolei mlodsi, potem przyjdzie czas na mlodziez. Faktycznie, jest to chyba jakas "promocja" na to, aby sie nie przejmowac i zyc normalnie, bo pan Mentzen pozbawiony jakiejs wyobrazni, czy dalekowzrocznosci. Liczy sie tu i teraz dla niego, prawie to jak "po nas chocby i potop". Kasa i kasa. Ech...
Oczywiscie - kasa jest wazna - ale wedlug hierarchii potrzeb sa rzeczy WAZNIEJSZE.
To jest nasza fizjologia okreslajaca nasz byt. Bez prawa do swobodnego oddychania nie mamy podstawowej potrzeby zyciowej ! Ale panie Mentzen - tego prawa jestesmy pozbawiani NIE PRZEZ RZAD, ale przez wirusa. Choc nie cierpie rzadu nieudacznikow i indolentow PiS, o tyle musze sie zgodzic z ogolnym kierunkiem przez nich wyznaczonym (w karygodny oczywiscie sposob, z zupelnie idiotycznymi metodami i sposobami = ale to inna bajka).
I oczywiscie ludzi przetyranych przez taki rzad rozumiem (ze styrani), niemniej wciaz uwazam, ze tymi nieszczesnikami kieruje NIESTETY nie ta pobu
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 2:27
Odpowiedz@biuro74 Przecież piramida Maslowa to lewactwo, czego się spodziewałeś po ekonomiście pozbawionym elementarnej empatii i postulującym selekcję naturalną w XXI wieku? :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2021 2021 10:33
Chciałbym tylko przypomnieć że debilne orzeczenia rządu nie oznaczają iż :
Odpowiedz1.Nie ma pandemii
2.Maseczki nie działają
3.Prawidłowo zrobiony lockdown nie działa(patrz Chiny)
I tak jak lubię pana Mentzena tak ostatni akapit jego wypowiedzi śmierdzi lekko foliową czapeczką tylko zastanawiam się czy z powodu że pan Mentzen tego nie rozumie o czym pisze czy rozumie a chce się przypodobać młodym wyborcom Konfy
egoiste@
OdpowiedzSam przechodziłem qovida dwa razy (potwierdzone badaniami na antyciała)
@Lestar Jak to, przechodziłeś kowidka dwa razy i żyjesz?! Oszukujesz chyba bo powinieneś umrzeć!
Będzie z nami jak grypa
Odpowiedz@Lestar Grypy już nie ma i to potwierdzone przez WHO, cud nastał :)
@glasser Zdejmij folię z głowy zanim cokolwiek napiszesz.
@usiek1992 Zanim napiszesz kolejną głupotę to powinieneś wejść na stronę WHO i to sprawdzić :)
To bardzo dobrze brzmi, to co napisałeś, panie Mentzen. To jednak, że coś dobrze brzmi, nie znaczy, że jest prawdą lub że jest słuszne. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, więc nie wiadomo, czy, będąc w sytuacji rządu, nie podejmowałby Pan takich samych lub gorszych decyzji. Krytykuje się bardzo łatwo, jak Pan widzisz. Problem w tym, żeby, obok krytyki, podawać także rozwiązania. Proponuję, abyś pokazał Pan swoim wyborcom, podejmując słuszne decyzję w miejscach, w których ma Pan taka władze, co zrobić, aby zaradzić złu, a kiedy te rozwiązania zadziałają, wtedy opisać je jako skuteczne. Dopóki Pan tego nie zrobisz, to, co napisałeś, jest zwykłym populizmem i demagogią, być może nawet ocierającą się o sofistykę.
Odpowiedz@krn78 Trochę za dużo wymagasz od pozbawionego empatii zwolennika selekcji naturalnej w XXI wieku. Lepiej po prostu zignorować i nie dawać foliarskiej gawiedzi satysfakcji.
Niestety, wielu ludzi musiałoby cieszyć się tą normalnością zza trumny.
Odpowiedz@FilipAnonim Dla nich życie liczy się tylko od poczęcia do urodzenia, potem już można umierać, nawet w męczarniach. Najlepiej takie indywidua ignorować, a foliarzy karać - innego wyjścia nie ma.