Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
222 241
-

Zobacz także:


matek1998
+26 / 48

Wydaje się, że jeżeli chodzi o sprawy domowe, Ci faceci wychowali się samotnie w lesie albo jaskini. Każdy kto przed pójściem na swoje mieszkał z mamą, babcią lub siostrą niczemu się nie dziwi.

Odpowiedz
F konto usunięte
+8 / 20

@matek1998 Nie masz racji. Mężczyźni, gdy mieszkają sami nagle w zdecydowanej większości zapominają, że trzeba regularnie sprzątać, np. myć deskę klozetową, zmywać naczynia, prać i prasować, etc. I żeby nie było, niektóre dziewczyny też mają taką amnezję, jednak zdecydowanie rzadziej.

agronomista
+4 / 12

@F18_hornet Bo to jest zwyczajnie niepotrzebne w takiej częstotliwości w jakiej preferują kobiety.

M mazona
+6 / 10

@matek1998 To nie kwestia dziwienia się, tylko nie zauważania pewnych rzeczy bo ich Matki czy Siostry najwyraźniej nie oczekiwały takiego samego sprzątania od nich i wszystko "magicznie samo się sprzątało". Ja nie chciałabym mieszkać z facetem który nie sprząta po sobie, nie spuszcza wody w kiblu, czy nie wytrze nawet po sobie moczu z podłogi jeśli nie trafi Gdybym miała z kimś taki problem na pewno bym mu o tym mówiła, albo byśmy nie byli razem. Mój szef tak robi w pracy i totalnie nie mogę zrozumieć jak, jak można być takim egoistą że współdzielisz ze swoimi pracownikami kibel, a skazujesz ich na wdychanie smrodu swoich sików. OBRZYDLIWOŚĆ. Nawet chłopaków to brzydzi. Przy okazji jego biurko zawalone jest toną śmieci i kubków. Kolo realnie oczekuje że wieczorem te szczyny i kubki sprzątnie za niego sprzątaczka. Przyzwoitość by mi na to nie pozwoliła. Współczuję jego żonie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 May 2021 2021 14:35

ZONTAR
-1 / 1

@F18_hornet Do wszystkiego trzeba dojść samemu. W domu robisz co rodzice mówią i nie rozwodzisz się nad tym, czy ma to sens. Gdy jesteś na swoim, to podejmujesz decyzje i szacujesz potrzeby. Niektórzy nadal tworzą sztuczne rytuały i chociażby co tydzień poświęcają kilka godzin na zwiedzenie całego domu z mopem i ściereczką czy tego potrzebują, czy nie. Dużo ludzi jednak myśli i dobiera działania do potrzeb. W ten sposób wyrabiasz własne nawyki. I nie, nie trzeba regularnie sprzątać. To nie jest czynność, którą należy zapisać w grafiku i się jej trzymać. Sprzątać należy wtedy, gdy coś wymaga sprzątania. Ileż to razy widziałem syf i slyszałem "w sobotę się sprzątnie". Jest brudno, to sprzątasz. Nie jest brudno, to nie sprzątasz. Masz oczy i jesteś w stanie ocenić stopień zabrudzenia.
Różnica częściej wynika z innego postrzegania czystości. Faceci statystycznie są bardziej pragmatyczni. Praktycznie zawsze w domu mam kąt, którzy przypomina chaos. To jest kąt roboczy, coś w rodzaju warsztatu domowego i laboratorium, gdzie wszystko jest na wierzchu, wszystko jest pod ręką. Na początku mieszkając w małym mieszkaniu wszystko miało "swoje miejsce" i mogłem to ładnie zapakować i schować. Problem był w tym, że do każdej pierdoły musiałem kwadrans rozstawiać rzeczy i kwadrans je sprzątać. Ostatecznie zostawiałem wszystko na wierzchu i dzięki temu drobne rzeczy mogłem naprawić od ręki, bo wszystko było już gotowe. Dla jednych jest to bałagan, dla innych ergonomicznie zorganizowana przestrzeń robocza. Podobnie jest z kuchnią. Regularnie mam na blacie jakieś okruchy czy resztki po robieniu jakiegoś posiłku. Co jakiś czas zdarza się zrobić gruntowny porządek, a przed przygotowywaniem czegoś większego zwykle czyszczę przestrzeń roboczą, ale to jest kuchnia, a nie wystawa. To będzie się zawsze brudzić i sprzątanie tego co chwilę nie ma sensu.
Prasowanie to jeszcze lepszy przykład. Jak dobrze sobie wszystko zorganizujesz, to zapomnisz czym jest żelazko. No chyba, że z domu się wyniosło, że nawet majtki mają być wyprasowane.
No i z drugiej strony, jak coś się nabrudzi i nie powinno tak być, to nie czekasz do kolejnego zaplanowanego sprzątania, a bierzesz ścierę w łapę i sprzątasz. Nigdy nie wchodziłem do łazienki tylko po to, aby ją sprzątnąć. Mimo to zawsze łazienki mam w idealnym porządku. W czym tkwi sukces? Sprzątam to, co się wybrudzi. Kibel to nie szalet publiczny. Jak widać na nim jakiś brud, to możesz to przetrzeć, co jakiś czas użyć czegoś dezynfekującego. To jest chwila, a jak w każdej łazience i kuchni masz przybory do czyszczenia, to nie musisz tego specjalnie planować. Wybrudziło się, to sprzątasz.

@mazona Akurat kubki czy śmieci na biurku to nie jest oznaka niechlujności. Wręcz przeciwnie, najczęściej miejsce pracy jest dalekie od idealnej czystości, bo służy czemuś konkretnemu. Podejrzane są miejsca pracy, które są idealnie czyste i zorganizowane. Czy ktoś w ogóle tam pracuje?

R Regun
-3 / 39

Kto żył z kobietą w cyrku się nie śmieje.... ;-)

Odpowiedz
MichalZGD
+9 / 13

"Jak drogie i tandetne są produkty dla kobiet" Coś o tym wiem i wiem dlaczego mi ubywa mojego szamponu zawsze jak ona wyjdzie

Odpowiedz
D dncx
+2 / 2

@MichalZGD No nie wiem. Bielizna jest wysokiej jakości, o wiele lepsze użyto materiały i oczywiście jest droższa. Mam czasami wrażenie, iż producenci męskiej bielizny uznali, że mężczyzna ma między nogami kamienie i papier ścierny.

ZONTAR
0 / 0

@dncx Pomyślałeś może o zakupie czegoś lepszej jakości? Jedni i drudzy mają wybór między dziadostwem i dobrymi produktami. Kobiety bywają bardziej wybredne, a często też istnieje społeczne przekonanie, że męski facet nie przejmuje się jakością materiału i będzie nosił wszystko, co mu się pod nos podstawi.
Polecam bieliznę Hilfigera. Jest wyraźnie tańsza od Kleina czy Bossa, nieco mniej skupiona na detalach (jak spasowanie napisów na gumce), a nadal jest dobrej jakości. Moje najstarsze gacie mają już z dekadę i są jak nowe. Dawne Cottonworldy po kilku latach wyglądały jak durszlak.
Do tego ogólnie polecam suszarki automatyczne. Jako jedyny w rodzinie mam takie suszarki i wszyscy spodziewali się, że ubrania z tego są nieprzyjemne i gorsze od naturalnego suszenia na powietrzu. Wszyscy byli zdziwieni jak miękkie i puszyste wychodzą rzeczy z suszarki. Do tego stopnia, że koszule zwykle nie wymagają prasowania. Nie są idealnie gładkie i sztywne jak po prasowaniu, ale mają równomierną fakturkę i są bardzo przyjemne w dotyku bez dużych zagnieceń. Bielizna, ręczniki i pościel wychodzą dużo lepiej po takim suszeniu.

O Omlecik
0 / 0

@MichalZGD O ile oboje używacie zwykłych drogeryjnych szamponów, to one się niespecjalnie się różnią składowo. Jasne są lepsze i gorsze, nawet wśród drogeryjnych, ale męskie nie są lepsze. Może jej po prostu z jakiegoś powodu bardziej pasuje, bo akurat Twój ma dodatek protein i jej nadaje lepszej objętości, albo ma mocniejszy detergent i lepiej domywa, albo odwrotnie, detergent jest lżejszy, albo nie ma substancji podrażniających, ale to wszystko mają też damskie, tylko żeby to wiedzieć, trzeba potrafić czytać składy, a nie kierować sie tym co napisał producent.

A aberg
0 / 0

@Omlecik to też nie tak. Są np. pianki do golenia gdzie damski i męski ma taki sam skład a damski jest droższy niz męski.

O Omlecik
0 / 0

@aberg a to fakt, że często tak bywa :)

Buka1976
+18 / 32

Ja się dowiedziałem jak wygląda karuzela nastrojów i eskalacja problemu.
Mały przykład:
1) Poodkurzałbyś.
2) Nie tak, robisz to źle! (do tej pory nie wiedziałem, że można źle odkurzać).
3) Daj, pokażę ci.
4) Nikt mi nie pomaga, sama wszystko muszę robić.

To tylko jeden przykład, a są ich dziesiątki.

Odpowiedz
UberPanda
+4 / 12

@Buka1976 Przystawiasz krzesełko do mebli, bierzesz mokrą szmatę, przecierasz i mówisz "ale syf, trochę byś tu posprzątała" , jak przejedzie raz szmatką to zaczynasz od swojego punktu 2. Jak się nie ruszy to przechodzisz do punktu 4

B bromba_2k
+1 / 3

@Buka1976 Potwierdzam. 31 lat stażu małżeńskiego.

W walkirrr
0 / 2

@Kaz666 to dziwne bo ja mam z 20 par spodni ale moze to dlatego ze jestem kawalerem...

ZONTAR
+1 / 1

@Kaz666 @walkirrr Często mam wrażenie, że właśnie jest to różnica między kawalerstwem i małżeństwem. Wielu facetów szybko przechodzi z domu rodzinnego do małżeństwa i nie doświadczyło faktycznego życia kawalera. Nie mam tu na myśli życia studenta o zupce chińskiej, z jajkami w lodówce i zawsze na stancji. Chodzi tu o tych, którzy żyli sami dłużej i wiodą normalne, zorganizowane życie.
Butów takich w użyciu mam 7 par, spodni wyjściowych około 6, spodni domowych będzie z 8-10. Do tego jeszcze krótkie spodnie, też kilka domowych, kilka wakacyjnych, kilka bardziej wyjściowych na najgorętsze dni (do pracy noszę długie aż temperatury nie dobiją do 40+ stopni). Bielizny na tyle, że mogę cały miesiąc codziennie nosić świeżą, a na koniec miesiąca załadować pralkę i to wyprać na raz bez szukania, co by tu dorzucić. Skarpet oczywiście ze dwa razy więcej, bo dzielą się na stopki, połówki, krótkie i długie. No jeszcze są specjalne skarpety do sportów zimowych, ale to już odrębna kategoria.
Ja to w ogóle jestem jakiś nienormalny. Do kąpieli używam szamponu, żelu pod prysznic i odżywki do włosów (o ile myłem włosy tego razu), do tego używam różnych soli lub płynów do kąpieli idąc na dłużej do wanny. Mam jeszcze odrębną odżywkę odświeżającą do włosów, której używam często przed wyjściem. Lżejsze i zdrowsze od jakiegokolwiek żelu do układania włosów, a też pozwala odświeżyć je nieco. Nawet nie liczę mleczka po goleniu czy przyborów do strzyżenia i golenia.

Warto jednak zwrócić uwagę na coś innego. Faceci o bardziej zorganizowanym życiu stawiają bardziej na samodzielność i gorzej im jest w takich związkach. Z jednej strony nie lubią się dostosowywać i spełniać wymagań innych, z drugiej strony oczekują samodzielności i nie lubią usługiwać na każdym kroku. Wiele kobiet tego nie lubi, bo z założenia nie czują się tak potrzebne w tym domu. W końcu nie mogą sobie przypisać tego, że facet nie chodzi przez miesiąc w jednych gaciach.

K KittySzczerbacka
+9 / 9

w sumie samiuteńka prawda, tylko do słoików dorzuciła bym pudełka, ja kocham pudełka, organizery i skrzyneczki

Odpowiedz
S sokolasty
+1 / 1

Jedzenie w mojej lodówce w okresie kawalerskim
Ketchup, musztarda, woda, jajka
Jajka są idealne :)

Odpowiedz
agronomista
+6 / 8

Żona bez oporów weźmie każdą moją koszulkę na szmatę do podłogi jeśli uzna, że już jest zbyt zużyta aby dalej prać. Oczywiście w drugą stronę to nie może zadziałać. Zawsze też może powiedzieć, że źle się ubrałem, nabrudziłem, itd. a ja raczej nie powinienem wygłosić takiej krytyki.

Odpowiedz
S sokolasty
-1 / 1

@agronomista
A powiedz "tak" na pytanie, czy przytyła, zobaczysz, co kaźn

U Ulpian
+3 / 9

Zobaczylibyście ile młodych kobiet to fleje. Szczególnie mieszkających samemu.

Odpowiedz
S stts
+3 / 7

Dwóch rzeczy. 1. Ilość kłótni drastycznie rośnie. 2. Warto mieć w mieszkaniu miejsce, gdzie się można zamknąć i pobyć samemu ze sobą (jeśli nie jest to łazienka, to tym lepiej).

Odpowiedz
J jarl_lukas
+3 / 9

1. Można zle odłożyć mleko do lodówki.
2. Można ugotować zły makaron - zamiast muszelek rurki.
3. Można ugotować nie te jajka.

Odpowiedz
A Ahlol
+2 / 4

"Kobiety są jednocześnie bałaganiarami i czyścioszkami" - ahah, czysta prawda. Jak jest pełno długich włosów wszędzie i co 3 dni musisz czyścić odpływ - to easy, jak w pokoju na krześle leży sterta ubrań - też spoko, jak otwierasz szafę i wysypują się na ciebie staniki wymieszane ze skarpetami to "hihi" i nic takiego. Ale jak to ty wejdziesz w brudnych butach, nabrudzisz deczko przy drzwiach i po sobie nie posprzątasz natychmiast - to odrazu robi się wielka tragedia

Odpowiedz
ZONTAR
+1 / 1

@Ahlol Na te włosy nic nie poradzisz. Najwyżej tyle, że kto jest sprawcą, ten je sprząta. Miałem przez jakiś czas długie włosy i były po prostu wszędzie. W łóżku nawet ich nie zliczysz, wszystkie odpływy trzeba było co jakiś czas czyścić, wszędzie w kuchni czy na biurku się pojawiały, a i w jedzeniu nie były rzadkością. Po prostu cholerstwo lubi uciekać z tego łba. Przy krótkich ani ich tak nie widzisz, ani nie wypadają tak często.

A Ahlol
-1 / 1

@ZONTAR ja wiem, ziom. Tu nie chodzi o to, że mają jej nie wypadać włosy czy ma nie trzymać staników w szafie. Tu chodzi o to, że większość współczesnych kobiet nie mają pojęcia jak utrzymać higienę czy porządek, ale od Ciebie wymagają. Chodzi o to, że w domu sprzątają rodzice, czasy studenckie jakąś przeżyją (ale wpadnij kiedyś znienacka bez zapowiedzi do kobiecego studenckiego mieszkania - zdziwisz się) a później liczą że facet posprząta w domu, zarobi, ugotuje, a ona będzie gadała z innymi facetami na fejsbuku w tym czasie. Nie mówię że wszystkie są takie, są też sensowne, ale to mały odsetek.

ZONTAR
0 / 2

@Ahlol Nie wiem jaki jest odsetek takich niechlujnych kobiet, ale bezdarnych i bezradnych jest stanowczo za dużo. Większość moich relacji kończyłem właśnie z tego powodu, nie będę robił za opiekuńczego tatuśka, który zadba o bezradną i uroczą istotkę, bo sama nie potrafi wiele zrobić.

D daclaw
+2 / 2

Jak jesteś flejtuchem, to ci łazienka śmierdzi moczem, innego powodu nie ma.
To nie jest "norma".

Odpowiedz
ZONTAR
+2 / 2

Ach ci legendarni mężczyźni. Na każdym kroku dowiaduję się, że nie jestem facetem.
Moja łazienka zawsze ładnie pachnie i nawet się nie staram. Po prostu utrzymuję ją w czystości, a zapach jest głównie z płynów do kąpieli. Jeden dobry biustonosz to nie jest żadna norma. Tak samo faceci czasem mają ulubione spodnie czy buty, które najlepiej leżą. Po prostu biustonosze są drogie i podobnie do butów - czasem nie kupujesz więcej, skoro radzisz sobie z jednym. Jak kobita ma jeden dobry biustonosz, to zapytaj ją, czy potrzebuje więcej takich.
Z tym zostawianiem na blacie to nie jest kwestia mieszkania z kobietą, a z kimś w ogóle. I nie jest to fajna rzecz. Weźmy najprostszy przykład. Mieszkam sam i mam dosyć zorganizowaną przestrzeń. W kuchni czasem mam kilka brudnych naczyń do wrzucenia do zmywarki, ale zawsze dobrze wiem, gdzie leży świeża szklanka, z której korzystałem przed chwilą. Zawsze jest w tym samym miejscu. Jak jednak czasem wpadają rodzice na kilka dni, to o tym nie wiedzą i jak mama zbiera naczynia w kuchni, to nawet raz użytą szklankę zwinie. To samo tyczy się wielu innych rzeczy. Szybka wizyta w łazience, wyciągasz świeży papier, ale odkładasz obok. Normalnie przy kolejnej wizycie podmienisz. Jak ktoś będzie pierwszy, to może to zrobić sam. Żyjąc z kimś trzeba się też liczyć z tym, że nie jesteś wyłącznym użytkownikiem całej powierzchni. Sam możesz zostawić brudne naczynia na blacie i będą tam czekać aż ich nie wrzucisz do zmywarki. Zrobisz to zapewne wtedy, kiedy będziesz potrzebować miejsca do gotowania. Jak ktoś inny korzysta z tej kuchni, to może pierwszy potrzebować miejsca i sprzątnąć.
Mycie włosów to jest odrębna czynność, ale wiele ludzi nie zwraca na to dużej uwagi. Wszystko zależy od tego, jakie masz włosy i jak o nie dbasz. Jak myję włosy szamponem, to na drugi dzień mam nieokrzesaną szczecinę, której nie da się ułożyć. Dlatego też szybki prysznic najczęściej ogranicza włosy do zmoczenia bez żadnych środków aby nie walczyć z tą szczeciną, gdy muszę gdzieś wyjść. Może być też w drugą stronę. Nie potrzebujesz się akurat myć, ale włosy by się przydało przemyć. To już zależy od ich długości i przy męskich fryzurach nie jest to zwykle potrzebne.
Domowa atmosfera to całkiem odrębny temat i znowu nijak się to ma do płci. Możesz mieszkać z najlepszym kumplem i mieć taką atmosferę, możesz ją mieć od czasu do czasu, gdy przyjeżdża rodzina w odwiedziny. Po prostu będąc w związku najczęściej tworzysz coś, czego nie masz żyjąc samotnie.
Brak kieszeni w babskich ubraniach to dosyć popularny temat. Trzeba żyć w jaskini aby o tym nie wiedzieć.
Nie wiem, dlaczego toaleta dla autora jest czymś specjalnym. Dbanie o czystość w łazience jest przydatne. No ale faktycznie, jak dla niego normą był zapach moczu, to utrzymywanie porządku może być dla niego zdumiewające.
O jakich produktach dla kobiet mówimy?
Rośliny domowe to element dekoracyjny, o który trzeba regularnie dbać. Nie wszędzie pasują i nie każdemu pasują, a dom może być przyjemny i bez nich.
Jest taki moment, w którym wsuwek nie jest za mało. Wtedy możesz sięgnąć gdziekolwiek i je tam znajdziesz.
Tak, rzucenie wilgotnego prania luzem na suszarkę to nie jest właściwy sposób.
Tak, makijaż jest czasochłonny i dlatego kobiety nie malują się codziennie jak na bal. No chyba, że nie mają nic innego do roboty.
Znowu nie wiem, o co autorowi chodzi ze szkłem. Szkło jest ładniejsze i łatwiej je utrzymać w czystości, więc naturalnie zastąpienie plastikowych pojemników czy przypraw w papierze poprawia wygląd kuchni.
Dowiesz się też, ile niepotrzebnego dziadostwa można kupować bez jakiegokolwiek planu aby później gadać "jedz, bo się zepsuje".
Zalecam zawsze określić pewną granicę. Są ubrania uniwersalne, które można śmiało pożyczać, są też ubrania bardziej wyjściowe, których sam nie będziesz nosić w domu bez potrzeby. Tak samo do spania nie zakładasz drogiej koszuli, którą łatwo pognieść i trudno później wyprasować.
Bałagan jest pojęciem względnym.
Każdy dostosowuje przestrzeń

Odpowiedz