Mniej więcej. Chyba jedyna rzecz z tej galerii, której bym nie tolerował, to robienie z tabletu czy innego sprzętu elektronicznego podstawki do kawy czy napoju. Wystarczy, że trochę się wyleje, i sprzęt do naprawy albo wymiany. Raz tak załatwiłem laptopa. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że coś takiego może się stać, tylko brakowało mi miejsca, żeby wszystko poustawiać trochę inaczej.
@El_Polaco Większość tabletów jest wodoodporna, więc nic im nie grozi. Zwykle też łatwo je umyć, więc też to w niczym nie przeszkadza. Najwyżej można się martwić o niepotrzebne zadrapania, ale przynajmniej stawia na plecach urządzenia, a nie na ekranie.
No cóż, robienie czegoś usilnie w nieefektywny sposób jest raczej cechą charakteru. Tym może być chociażby to puszczanie muzyki z telefonu zamiast z głośnika, na którym kładzie się telefon. Może wydawać się głupie, ale jednak nawet taki głośniczek ma dużo lepszą barwę dźwięku od głośnika w telefonie. Jak jedna osoba w domu ma lepsze ucho i jej to przeszkadza, a druga to olewa, to będzie ciągle irytować tą pierwszą puszczaniem muzyki w straszliwej jakości.
Wyobraźcie sobie, że wasz partner lubi słuchać radia w domu, ale macie radio analogowe i zawsze ustawia je tylko jako tako, że dźwięk ciągle przeplata się z szumem. Też byście nie zwracali na to uwagi gdyby wam to przeszkadzało?
Inne rzeczy dotyczą chociażby nieświadomego psucia rzeczy. Robisz coś w jakiś sposób i działa, ale robiąc to psujesz urządzenie. Czy nikt nie ma prawa komentować tego? Będąc w związku raczej chcesz swojego partnera nauczyć czegoś, czego może nie wiedzieć. Niechęć do przyswajania takich informacji bywa irytująca.
Z tych wszystkich rzeczy jedynie głośnik i kabel by mnie irytował. Głośnik, bo nie znoszę dźwięku z takich urządzeń ogółem. Wolę ciszę niż muzykę puszczoną z laptopa, a co dopiero z telefonu. Kabel, bo jak będę chciał użyć tego urządzenia, to będę musiał się szarpać z tym kabelm lub go rozplątywać. Cała reszta to kwestia indywidualnych preferencji i większość z nich bym po prostu wyśmiewał. Z tym używaniem tableta jako podstawki to już zależy od wodoodporności i materiału. Mój tablet jest obszyty alcantarą, więc jakakolwiek plama będzie niesamowicie trudna w umyciu. Jakby był wodoodporny i łatwy w myciu, a ja bym go zostawiał na kanapie, to bym się nie czepiał. Raczej bym nigdy nie zostawił czegoś takiego na kanapie.
"tak moja żona...tak mój mąż"....popatrzcie na siebie, każdy robi tak jak mu wygodnie
OdpowiedzWiększość tej galerii to są nieistotne pierdoły i czepianie się o nie źle o kimś świadczy.
Odpowiedz@El_Polaco Dokładnie - "bo on oddycha inaczej niż ja !"
@katem
Mniej więcej. Chyba jedyna rzecz z tej galerii, której bym nie tolerował, to robienie z tabletu czy innego sprzętu elektronicznego podstawki do kawy czy napoju. Wystarczy, że trochę się wyleje, i sprzęt do naprawy albo wymiany. Raz tak załatwiłem laptopa. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że coś takiego może się stać, tylko brakowało mi miejsca, żeby wszystko poustawiać trochę inaczej.
@El_Polaco Większość tabletów jest wodoodporna, więc nic im nie grozi. Zwykle też łatwo je umyć, więc też to w niczym nie przeszkadza. Najwyżej można się martwić o niepotrzebne zadrapania, ale przynajmniej stawia na plecach urządzenia, a nie na ekranie.
Hmm... który to odcinek QC? Bo nie poznaję.
OdpowiedzJeśli chłopak kroi awokado z pestką, to raczej powinna się cieszyć, że silny.
Odpowiedz@andyk77 raczej nóż dobry
Mnie rozbroił "kabel z odkurzacza mojej żony". To jakaś pierdoła domowa, a nie mąż, skoro jeśli go to irytuje, a się to nie weźmie.
OdpowiedzA mnie zastanowiło, czy mają oddzielne odkurzacze
Wiekszych glupot nie widzialem, no moze poza majaczeniu o bogu w trzech osobach
OdpowiedzMałostkowe utyskiwanie. Gderanie, które z czasem zmienia małżeństwa w rozwody ;)
OdpowiedzNie mają większych problemów?
OdpowiedzNo cóż, robienie czegoś usilnie w nieefektywny sposób jest raczej cechą charakteru. Tym może być chociażby to puszczanie muzyki z telefonu zamiast z głośnika, na którym kładzie się telefon. Może wydawać się głupie, ale jednak nawet taki głośniczek ma dużo lepszą barwę dźwięku od głośnika w telefonie. Jak jedna osoba w domu ma lepsze ucho i jej to przeszkadza, a druga to olewa, to będzie ciągle irytować tą pierwszą puszczaniem muzyki w straszliwej jakości.
OdpowiedzWyobraźcie sobie, że wasz partner lubi słuchać radia w domu, ale macie radio analogowe i zawsze ustawia je tylko jako tako, że dźwięk ciągle przeplata się z szumem. Też byście nie zwracali na to uwagi gdyby wam to przeszkadzało?
Inne rzeczy dotyczą chociażby nieświadomego psucia rzeczy. Robisz coś w jakiś sposób i działa, ale robiąc to psujesz urządzenie. Czy nikt nie ma prawa komentować tego? Będąc w związku raczej chcesz swojego partnera nauczyć czegoś, czego może nie wiedzieć. Niechęć do przyswajania takich informacji bywa irytująca.
Z tych wszystkich rzeczy jedynie głośnik i kabel by mnie irytował. Głośnik, bo nie znoszę dźwięku z takich urządzeń ogółem. Wolę ciszę niż muzykę puszczoną z laptopa, a co dopiero z telefonu. Kabel, bo jak będę chciał użyć tego urządzenia, to będę musiał się szarpać z tym kabelm lub go rozplątywać. Cała reszta to kwestia indywidualnych preferencji i większość z nich bym po prostu wyśmiewał. Z tym używaniem tableta jako podstawki to już zależy od wodoodporności i materiału. Mój tablet jest obszyty alcantarą, więc jakakolwiek plama będzie niesamowicie trudna w umyciu. Jakby był wodoodporny i łatwy w myciu, a ja bym go zostawiał na kanapie, to bym się nie czepiał. Raczej bym nigdy nie zostawił czegoś takiego na kanapie.
Fajne ludzie tworzą sobie problemy :D
OdpowiedzOdkurzacz mojej żony haha
Odpowiedz