Być może nie zauważyliście, ale prowokatorem w tej sytuacji jest to małe g00wno z przodu. Właściciel, zamiast psa naprostować to go ciągnie w takim stanie, wzmagając tylko agresję. Niestety duży pies nie wytrzymał i zareagował. A kobita nie radzi sobie z dużym psem. Dlatego też zareagował. Bo baba jest fajtłapa i pies musi jej bronić jako tej słabszej
@Doombringerpl Coś ci się pomyliło chyba. Dobrze ułożony pies nie reaguje na takie zaczepki. Kobieta, jak wielu właścicieli psów, nie potrafiła psa wychować i tyle. Bo też, nie każdy ma świadomość, że każda rasa psów jest odpowiednia dla każdego chcącego.
@Doombringerpl mam małego psa (shih tzu), nie zaczepia innych. Nawet jak na nią szczekają to patrzy zdziwiona. Po prostu tak ją wychowaliśmy, więc zawsze się dziwię jak widzę takie maleństwa rzucające się do innych psów.
Raz zerwał się komuś ze smyczy (a może nie był przypięty, sam już nie wiem) i rzucił w jej stronę większy pies (chyba nie z ras agresywnych, ale nie jestem w stanie na 100% powiedzieć co to było). Zdążyłem tylko ją podnieść i oddać szybko żonie, a tego agresora spacyfikowałem wpierw kopnięciem i, jak nie dał za wygraną, doprawiłem paralizatorem. Właściciel tylko krzyczał "proszę się nie bać, on się tak tylko bawi".
Udało się bez szkód dla nas, gość dostał mandat i jakieś postępowanie policyjne. Niemniej strachu było co niemiara, żona do tej pory boi się jak widzi na ulicy dużego psa idącego w naszą stronę z wątłym właścicielem lub co gorsza bez smyczy.
A mnie się w tej sytuacji nic nie zgadza - no, oprócz tego, że właściciele obu psów to co najwyżej pluszaka by mogli pod opiekę dostać, a nie żywe stworzenie. Oglądam ten filmik już któryś raz i nadal nie wiem, czy widzę na nim atak jednego psa na drugiego... Popatrzcie uważnie, gdyby ten duży faktycznie chciał dorwać małego, mógłby to zrobić ze trzy razy jak nic, bronienie małego przez właścicieli to po prostu śmiech na sali. No ale jak nie atak, to co, zabawa? Nie, wg mnie za dużo jednak zajadłości w tym wszystkim. Jedyne w miarę sensowne wytłumaczenie jest takie, że mały pies to suczka z cieczką, a ten duży to młody samiec.
@Xynthia mój kot bawi w śmierć. To fajna zabawa. Po prostu morduje mniejsze od siebie zwierzęta. Dlaczego pies nie chciałby pobawić się w śmierć? Dlaczego inni mają się znać na zachowaniach psów? Skacze, chce dorwać innego psa to powinien dostać kopa, albo skuteczny strzał uśmiercający. Dla mnie pies to takie same zwierzę jak kot, świnia, koń czy niedźwiedź. Skoro może być zagrożeniem dla człowieka to należy się śmierć.
wiecie co by rozwiązało sprawę? zostawić oba psy na ziemi. Rzucanie tym małym jest bez sensu. Te psy najprawdopodobniej gdyby miały do siebie fizyczny kontakt by się obwąchały, połaziły w kółko wokół siebie i może pobiegały razem. Ludzie często "z dobrymi chęciami" chcą odizolować psy od siebie, a to zwierzęta stadne. Pies musi znać inne psy, aby nie miał potem problemów z psychiką. Pies jak człowiek, potrzebuje mieć znajomych ze swojego gatunku. To tak jak te psy co szczekają na siebie przez płot a ignorują, jak się otworzy furtkę. Tutaj ta sama sytuacja, obyło by się to łagodniej, gdyby właściciele mieli trochę oleju w głowie. Najgorsze, że teraz wszyscy widzą winę z psach, a one zachowały się tak, jak dwoje odseparowanych od siebie dzieci by się zachowało. Nikt nie zakłada, że jeśli dziecko biegnie do dzieka to po to by je ugryźć i pobić, ale zeby się poznać i pobawić.
To tylko dowodzi, ze zawsze trzeba dostosowac wielkosc psa do swoich mozliwosci zapanowania nad nim, oraz ze nie wszyscy sa stworzeni do tego zeby w ogole miec psa.
sorry ale w takich sytuacjach przydala by sie klampa albo taser cyk w tego duzego i po problemie a potem jeszcze wlascicielke na teserze potrzymac z 10 sek zeby otrzezwiala i zmadrzala :D jak sie nie umie utrzymac psa to sie idzie do tresera albo z psem faceta puszcza ...
edit: fakt ten maly pewnie rzucalsie najbarddziej no ale ten maly to najwyzej naszczeka a ten duzy pies do mu jednym chapnieciem leb wszamie
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 May 2021 2021 21:25
Obie właścicielki nie powinny mieć psów, bo nie potrafią zrozumieć ich zachowań ani potrzeb.
Co do samej sytuacji, to widać, że ciągnięty mały piesek jest obrócony w stronę dużego. Albo agresywnie, albo chce się bawić. Raczej to drugie. Ponieważ mały jest podniesiony do góry, więc duży też chce być wyżej i podskakuje. Przecież normalne psy muszą się obwąchać. Kobiety oczywiście traktują to jako przejaw agresji i nieudolnie starają się przeszkodzić.
Sam często doświadczam podobnych zachowań pańć swoich piesków, które na widok mojego średniego psa, porywają swojego pupilka na ręce. Trudno się dziwić, że mój pies jest zainteresowany taką kretyńska sytuacją, tym bardziej, że ten podniesiony psiak ze wszystkich sił stara się uwolnić i zejść na ziemię.
ten duży nie jest agresywne, jest młody i złapany za smycz spokojnie staje. świruje zwyczajnie a to małe zajadle szczęka i pewnie bardziej mu zaszkodzili właściciele tą karuzelą. a baba pijana w sztok...
Co za pi.da nie baba, albo nawalona albo najarana.
OdpowiedzTak to jest jak się po pijaku chodzi na spacery z dużym psem.
OdpowiedzByć może nie zauważyliście, ale prowokatorem w tej sytuacji jest to małe g00wno z przodu. Właściciel, zamiast psa naprostować to go ciągnie w takim stanie, wzmagając tylko agresję. Niestety duży pies nie wytrzymał i zareagował. A kobita nie radzi sobie z dużym psem. Dlatego też zareagował. Bo baba jest fajtłapa i pies musi jej bronić jako tej słabszej
Odpowiedz@Doombringerpl Coś ci się pomyliło chyba. Dobrze ułożony pies nie reaguje na takie zaczepki. Kobieta, jak wielu właścicieli psów, nie potrafiła psa wychować i tyle. Bo też, nie każdy ma świadomość, że każda rasa psów jest odpowiednia dla każdego chcącego.
@tema_lina - zacznijmy od tego, że dobrze ułożony pies nie zaczepia innych. Rację ma zatem Doom, że winę ponosi to małe cos.
@Doombringerpl mam małego psa (shih tzu), nie zaczepia innych. Nawet jak na nią szczekają to patrzy zdziwiona. Po prostu tak ją wychowaliśmy, więc zawsze się dziwię jak widzę takie maleństwa rzucające się do innych psów.
Raz zerwał się komuś ze smyczy (a może nie był przypięty, sam już nie wiem) i rzucił w jej stronę większy pies (chyba nie z ras agresywnych, ale nie jestem w stanie na 100% powiedzieć co to było). Zdążyłem tylko ją podnieść i oddać szybko żonie, a tego agresora spacyfikowałem wpierw kopnięciem i, jak nie dał za wygraną, doprawiłem paralizatorem. Właściciel tylko krzyczał "proszę się nie bać, on się tak tylko bawi".
Udało się bez szkód dla nas, gość dostał mandat i jakieś postępowanie policyjne. Niemniej strachu było co niemiara, żona do tej pory boi się jak widzi na ulicy dużego psa idącego w naszą stronę z wątłym właścicielem lub co gorsza bez smyczy.
A mnie się w tej sytuacji nic nie zgadza - no, oprócz tego, że właściciele obu psów to co najwyżej pluszaka by mogli pod opiekę dostać, a nie żywe stworzenie. Oglądam ten filmik już któryś raz i nadal nie wiem, czy widzę na nim atak jednego psa na drugiego... Popatrzcie uważnie, gdyby ten duży faktycznie chciał dorwać małego, mógłby to zrobić ze trzy razy jak nic, bronienie małego przez właścicieli to po prostu śmiech na sali. No ale jak nie atak, to co, zabawa? Nie, wg mnie za dużo jednak zajadłości w tym wszystkim. Jedyne w miarę sensowne wytłumaczenie jest takie, że mały pies to suczka z cieczką, a ten duży to młody samiec.
Odpowiedz@Xynthia mój kot bawi w śmierć. To fajna zabawa. Po prostu morduje mniejsze od siebie zwierzęta. Dlaczego pies nie chciałby pobawić się w śmierć? Dlaczego inni mają się znać na zachowaniach psów? Skacze, chce dorwać innego psa to powinien dostać kopa, albo skuteczny strzał uśmiercający. Dla mnie pies to takie same zwierzę jak kot, świnia, koń czy niedźwiedź. Skoro może być zagrożeniem dla człowieka to należy się śmierć.
Przecież widać gołym okiem, że ten mniejszy pies próbuje zaczepić dużego. Stąd cała akcja
@m4ght Opowiedz nam, kiedy Twój kot dostał strzał uśmiercający i jak się z tym faktem czujesz.
@pin54 Jeśli mój kot ważyłby 50kg i się rzucał na człowieka to najbardziej powinien dostać strzał uśmiercający.
@m4ght Ten pies z filmu waży 35-40kg, czyli jest OK. Uffff.
Pijana kobieta z agresywnym psem to przepis na tragedie
Odpowiedz@killerxcartoon Wyrzuć pierwsze, trzecie i czwarte słowo oraz przyimek "z" i zdanie dalej będzie prawdziwe :3
@killerxcartoon - racja, takie małe gówna są najbardziej agresywne. Duże psy są znacznie spokojniejsze.
Nie cierpię psiarzy w miastach.
Odpowiedzwiecie co by rozwiązało sprawę? zostawić oba psy na ziemi. Rzucanie tym małym jest bez sensu. Te psy najprawdopodobniej gdyby miały do siebie fizyczny kontakt by się obwąchały, połaziły w kółko wokół siebie i może pobiegały razem. Ludzie często "z dobrymi chęciami" chcą odizolować psy od siebie, a to zwierzęta stadne. Pies musi znać inne psy, aby nie miał potem problemów z psychiką. Pies jak człowiek, potrzebuje mieć znajomych ze swojego gatunku. To tak jak te psy co szczekają na siebie przez płot a ignorują, jak się otworzy furtkę. Tutaj ta sama sytuacja, obyło by się to łagodniej, gdyby właściciele mieli trochę oleju w głowie. Najgorsze, że teraz wszyscy widzą winę z psach, a one zachowały się tak, jak dwoje odseparowanych od siebie dzieci by się zachowało. Nikt nie zakłada, że jeśli dziecko biegnie do dzieka to po to by je ugryźć i pobić, ale zeby się poznać i pobawić.
Odpowiedzduzy jest ciekawy i chce sie bawic, nie ma tam zadnej agresji, co nie zmienia faktu ze baba glupia jak ten but co stracila na chodniku
OdpowiedzTo tylko dowodzi, ze zawsze trzeba dostosowac wielkosc psa do swoich mozliwosci zapanowania nad nim, oraz ze nie wszyscy sa stworzeni do tego zeby w ogole miec psa.
OdpowiedzJak się nie potrafi ułożyć psa, to trzeba zainwestować w kaganiec...proste
Odpowiedzsorry ale w takich sytuacjach przydala by sie klampa albo taser cyk w tego duzego i po problemie a potem jeszcze wlascicielke na teserze potrzymac z 10 sek zeby otrzezwiala i zmadrzala :D jak sie nie umie utrzymac psa to sie idzie do tresera albo z psem faceta puszcza ...
edit: fakt ten maly pewnie rzucalsie najbarddziej no ale ten maly to najwyzej naszczeka a ten duzy pies do mu jednym chapnieciem leb wszamie
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2021 2021 21:25
OdpowiedzObie właścicielki nie powinny mieć psów, bo nie potrafią zrozumieć ich zachowań ani potrzeb.
OdpowiedzCo do samej sytuacji, to widać, że ciągnięty mały piesek jest obrócony w stronę dużego. Albo agresywnie, albo chce się bawić. Raczej to drugie. Ponieważ mały jest podniesiony do góry, więc duży też chce być wyżej i podskakuje. Przecież normalne psy muszą się obwąchać. Kobiety oczywiście traktują to jako przejaw agresji i nieudolnie starają się przeszkodzić.
Sam często doświadczam podobnych zachowań pańć swoich piesków, które na widok mojego średniego psa, porywają swojego pupilka na ręce. Trudno się dziwić, że mój pies jest zainteresowany taką kretyńska sytuacją, tym bardziej, że ten podniesiony psiak ze wszystkich sił stara się uwolnić i zejść na ziemię.
@zelalem a jak ja to napisałam kilka postów wyżej to zaminusowali mnie :D
ten duży nie jest agresywne, jest młody i złapany za smycz spokojnie staje. świruje zwyczajnie a to małe zajadle szczęka i pewnie bardziej mu zaszkodzili właściciele tą karuzelą. a baba pijana w sztok...
OdpowiedzBaby to nawet psa nie potrafią wyprowadzać xDD
Odpowiedz