Tylko za przyśpieszenie kroku na pasach kierujący może dostać nawet mandat: kierujący swoją jazdą nie może spowodować u pieszego zmiany kierunku, zwrotu oraz tempa ruchu gdyż to jest uznawane za przejaw nie ustąpienia pierwszeństwa. Sam jednak tak postępuję, a jako kierowca wystarczy mi jak już pieszy nie będzie się ociągał przy przejściu, to już jest dobre. Ja myślę, że właśnie łatwo rozpoznać uczestników ruchu, po tym, jak się zachowują na ulicy. W taki sposób najczęściej zachowują się ludzie, którzy sami są kierowcami. Podobnie jest z rowerzystami - ci, którzy są kierowcami zupełnie inaczej się zachowują na ulicy. Na koniec przedstawię taką sytuację, w jakiej się kiedyś znalazłem. Przed przejściem stała kiedyś starsza pani z balkonikiem z młodszą panią, która trzymała różne torby, więc już znacznie wcześniej zwolniłem, aby ją przepuścić i aby też dać wyraźny sygnał o zamiarze dla innych kierujących. Zresztą to samo zrobili inni uczestnicy ruchu. Panie zaczęły przechodzić i ta młodsza ciągle poganiała tę starszą w taki sposób, że gdy przechodziły już przede mną to miałem wrażenie, że zaraz ją popchnie. Czułem się trochę zażenowany tą sytuacją. My spokojnie staliśmy i szkoda było na to patrzeć. Można było spokojnie przejść nie stresując nikogo. Trochę szacunku dla starszych i chorych. Ponadto mam córkę kalekę i dał bym wszystko, aby mogła tak, jak ta starsza pani poruszać się o balkoniku. Ponadto osoby z widoczną niepełnosprawnością mają bezwzględne pierwszeństwo na drodze i należy umożliwić im przejście.
Obecne przepisy nakazują kierowcom zbliżającym się do przejścia dla pieszych zachowanie szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
1 czerwca 2021 roku wejdzie w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Po zmianach kierowca pojazdu, który zbliża się do przejścia dla pieszych będzie musiał – poza zachowaniem szczególnej ostrożności i ustąpieniem pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych:
1) zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego;
2) ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście.
Nie jest, i tym bardziej nie będzie po zmianach tak, że kierowca "przepuszcza" pieszego, tak jakby był to przejaw jego dobrej woli. Tym bardziej nie jest to z jego strony okazaniem szacunku wzgledem pieszego na przejściu. To pieszy ma pierwszeństwo, natomiast kierowca ma nakaz ustąpienia. Oczekiwanie więc od pieszego, że będzie przyspieszał kroku, nie ma nic wspólnego z szacunkiem. Jest to próba zmanipulowania użytkowników portalu Demotywatory.pl lub zwyczajna nieznajomość obowiązujących przepisów.
@vasis Ja osobiście od pieszych nie oczekuję już niczego, ostatnio nawet wisi mi ich instynkt samozachowawczy, ale w sumie to miło jak pieszy mający taką możliwość przejdzie żwawo przez przejście. Taki gest oznacza mniej więcej: szanuję twój czas. Sam osobiście staram się to robić, chociaż zgodnie z przepisami nie muszę, bo to świadczy o mnie jako człowieku. Osobiście zaś nie przepadam za ludźmi którzy swoją postawą dają mi do zrozumienia, że świat się kończy na kancie ich dupy i oni mogą/mają prawo. Masz na przykład prawo zrobić zakupy w Żabce z limitem 2 osób na powierzchnię sprzedaży, nikt ci tego nie broni. Ale jak spędzisz tam poł godziny z kolegą który nic nie kupuje do towarzystwa, to z całym szacunkiem dla tych którzy chcieli zrobić szybkie zakupy jesteś po prostu bucem bez kultury i umiejętności społecznych. Co ciekawe osoby z przerostem ego bardzo często wyznają mentalność Kalego. "Czego się przyp*******ją. Jestem w sklepie mam prawo wybierać. Co on się tak grzebie w tym sklepie. Przecież to Żabka. Tu się wchodzi tylko po piwo i fajki. Ile się można pierd**** z zakupami".
@vasis Pieszy, który ma zamiar wejść tj. stoi tuż przed przejściem lub idzie w jego stronę nadal nie będzie mieć pierwszeństwa i kierowca nie będzie musiał go przepuszczać. Pieszy "wchodzący" to pieszy który wkracza na przejście i wtedy dopiero będzie mieć pierwszeństwo, jak i na samym przejściu. Pieszemu nadal zabrania się wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd na przejściu dla pieszych.
@vasis Uwielbiam jak pieszy wchodzi na przejście, o ruchu kierowanym przy pulsującym zielonym sygnale świetlnym,lub nawet ''wczesnoczerwonym'' i niespiesznie schodzi z przejścia, bo przecież było zielone i miał prawo. Ja spoglądając na licznik czau na sygnalizatorze widzę że powinienem ruszyć dziesięć sekund wcześniej, ale przecież nie rozjadę bezbronnego pieszego na przejściu.
Prawie ładne zdjęcie, tylko ...
Egzaminator, u którego też wykonałem taki manewr, powiedział mi następujące słowa:
- Przepisy pan zna i potrafi pan je zastosować w praktyce, ale tego manewru, mimo, że wykonał go pan poprawnie, proszę nie wykonywać. Nie jest to dowód pańskiego chamstwa, a ochrona pieszego. Widzi pan, kiedy pieszy widzi, że auto zatrzymuje się na przeciwległym pasie ruchu, zapomina sprawdzić pas bliższy. Ma klapki na oczach. I niestety często wchodzi wprost pod jadące auto, które nie wyhamuje, bo jest za późno. I to jest ta smutna statystyka w potrąceniach pieszych na przejściu.
Ogladając nagrania z Polskie Drogi zobaczyłem potwierdzenie tego, co powiedział ten egzaminator. Dziękuję za ostrzeżenie początkującego, świeżego kierowcy.
Kierowca ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem. Nikogo nie przepuszcza i nikomu łaski nie robi. Tak, częściej jeżdżę niż chodzę i to dziękowanie działa mi na nerwy. Tak jak kierowcy, którzy trąbią, bo zatrzymuję się przed przejściem. To mój zakichany obowiązek i nikt nie musi mi gratulować umięjętności używania hamulca
Bezmyślni piesi przechodzą przez pasy jak na spacerze po plaży, Wolniutko z durnym łbem wpatrzonym w telefon. Szacunek to trzeba wynieść z domu. Ale teraz to patole płodzą patole to czego wymagać ?
Tylko za przyśpieszenie kroku na pasach kierujący może dostać nawet mandat: kierujący swoją jazdą nie może spowodować u pieszego zmiany kierunku, zwrotu oraz tempa ruchu gdyż to jest uznawane za przejaw nie ustąpienia pierwszeństwa. Sam jednak tak postępuję, a jako kierowca wystarczy mi jak już pieszy nie będzie się ociągał przy przejściu, to już jest dobre. Ja myślę, że właśnie łatwo rozpoznać uczestników ruchu, po tym, jak się zachowują na ulicy. W taki sposób najczęściej zachowują się ludzie, którzy sami są kierowcami. Podobnie jest z rowerzystami - ci, którzy są kierowcami zupełnie inaczej się zachowują na ulicy. Na koniec przedstawię taką sytuację, w jakiej się kiedyś znalazłem. Przed przejściem stała kiedyś starsza pani z balkonikiem z młodszą panią, która trzymała różne torby, więc już znacznie wcześniej zwolniłem, aby ją przepuścić i aby też dać wyraźny sygnał o zamiarze dla innych kierujących. Zresztą to samo zrobili inni uczestnicy ruchu. Panie zaczęły przechodzić i ta młodsza ciągle poganiała tę starszą w taki sposób, że gdy przechodziły już przede mną to miałem wrażenie, że zaraz ją popchnie. Czułem się trochę zażenowany tą sytuacją. My spokojnie staliśmy i szkoda było na to patrzeć. Można było spokojnie przejść nie stresując nikogo. Trochę szacunku dla starszych i chorych. Ponadto mam córkę kalekę i dał bym wszystko, aby mogła tak, jak ta starsza pani poruszać się o balkoniku. Ponadto osoby z widoczną niepełnosprawnością mają bezwzględne pierwszeństwo na drodze i należy umożliwić im przejście.
OdpowiedzObecne przepisy nakazują kierowcom zbliżającym się do przejścia dla pieszych zachowanie szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.
Odpowiedz1 czerwca 2021 roku wejdzie w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Po zmianach kierowca pojazdu, który zbliża się do przejścia dla pieszych będzie musiał – poza zachowaniem szczególnej ostrożności i ustąpieniem pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych:
1) zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego;
2) ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście.
Nie jest, i tym bardziej nie będzie po zmianach tak, że kierowca "przepuszcza" pieszego, tak jakby był to przejaw jego dobrej woli. Tym bardziej nie jest to z jego strony okazaniem szacunku wzgledem pieszego na przejściu. To pieszy ma pierwszeństwo, natomiast kierowca ma nakaz ustąpienia. Oczekiwanie więc od pieszego, że będzie przyspieszał kroku, nie ma nic wspólnego z szacunkiem. Jest to próba zmanipulowania użytkowników portalu Demotywatory.pl lub zwyczajna nieznajomość obowiązujących przepisów.
@vasis Ja osobiście od pieszych nie oczekuję już niczego, ostatnio nawet wisi mi ich instynkt samozachowawczy, ale w sumie to miło jak pieszy mający taką możliwość przejdzie żwawo przez przejście. Taki gest oznacza mniej więcej: szanuję twój czas. Sam osobiście staram się to robić, chociaż zgodnie z przepisami nie muszę, bo to świadczy o mnie jako człowieku. Osobiście zaś nie przepadam za ludźmi którzy swoją postawą dają mi do zrozumienia, że świat się kończy na kancie ich dupy i oni mogą/mają prawo. Masz na przykład prawo zrobić zakupy w Żabce z limitem 2 osób na powierzchnię sprzedaży, nikt ci tego nie broni. Ale jak spędzisz tam poł godziny z kolegą który nic nie kupuje do towarzystwa, to z całym szacunkiem dla tych którzy chcieli zrobić szybkie zakupy jesteś po prostu bucem bez kultury i umiejętności społecznych. Co ciekawe osoby z przerostem ego bardzo często wyznają mentalność Kalego. "Czego się przyp*******ją. Jestem w sklepie mam prawo wybierać. Co on się tak grzebie w tym sklepie. Przecież to Żabka. Tu się wchodzi tylko po piwo i fajki. Ile się można pierd**** z zakupami".
@vasis Pieszy, który ma zamiar wejść tj. stoi tuż przed przejściem lub idzie w jego stronę nadal nie będzie mieć pierwszeństwa i kierowca nie będzie musiał go przepuszczać. Pieszy "wchodzący" to pieszy który wkracza na przejście i wtedy dopiero będzie mieć pierwszeństwo, jak i na samym przejściu. Pieszemu nadal zabrania się wchodzenia bezpośrednio przed jadący pojazd na przejściu dla pieszych.
Przepisy tworzą politycy, przyzwoitość stosują normalni ludzie
@vasis Uwielbiam jak pieszy wchodzi na przejście, o ruchu kierowanym przy pulsującym zielonym sygnale świetlnym,lub nawet ''wczesnoczerwonym'' i niespiesznie schodzi z przejścia, bo przecież było zielone i miał prawo. Ja spoglądając na licznik czau na sygnalizatorze widzę że powinienem ruszyć dziesięć sekund wcześniej, ale przecież nie rozjadę bezbronnego pieszego na przejściu.
"kiedy samochód zatrzymuje się" to sie w Polsce zdarza?
OdpowiedzPrawie ładne zdjęcie, tylko ...
OdpowiedzEgzaminator, u którego też wykonałem taki manewr, powiedział mi następujące słowa:
- Przepisy pan zna i potrafi pan je zastosować w praktyce, ale tego manewru, mimo, że wykonał go pan poprawnie, proszę nie wykonywać. Nie jest to dowód pańskiego chamstwa, a ochrona pieszego. Widzi pan, kiedy pieszy widzi, że auto zatrzymuje się na przeciwległym pasie ruchu, zapomina sprawdzić pas bliższy. Ma klapki na oczach. I niestety często wchodzi wprost pod jadące auto, które nie wyhamuje, bo jest za późno. I to jest ta smutna statystyka w potrąceniach pieszych na przejściu.
Ogladając nagrania z Polskie Drogi zobaczyłem potwierdzenie tego, co powiedział ten egzaminator. Dziękuję za ostrzeżenie początkującego, świeżego kierowcy.
zawsze tak robię
OdpowiedzKierowca ma obowiązek zatrzymać się przed przejściem. Nikogo nie przepuszcza i nikomu łaski nie robi. Tak, częściej jeżdżę niż chodzę i to dziękowanie działa mi na nerwy. Tak jak kierowcy, którzy trąbią, bo zatrzymuję się przed przejściem. To mój zakichany obowiązek i nikt nie musi mi gratulować umięjętności używania hamulca
OdpowiedzBezmyślni piesi przechodzą przez pasy jak na spacerze po plaży, Wolniutko z durnym łbem wpatrzonym w telefon. Szacunek to trzeba wynieść z domu. Ale teraz to patole płodzą patole to czego wymagać ?
OdpowiedzZasranym obowiązkiem jest się zatrzymać .
Odpowiedz