Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu ludzie interesują się czymś takim? Jak ktoś chce sobie pooglądać nagie dziewczyny to jest masa stron z amatorskim porno gdzie jest lepszy wybór, a przecież nic mądrego taka influencerka nie powie.
Zapewne 90% użytkowników tej strony nie słyszało o niej.
Wszyscy już wiedzą, że influencerzy to pajace, którzy dla pieniędzy i sławy zrobią wszystko. Jeśli do kogoś to jeszcze nie dotarło, to nie ma co się silić, bo nie dotrze.
W związku z powyższym jaki jest cel wykazywania głupoty tej grupy ludzi?
Jedyne co można w ten sposób robić, to ich promować.
"Nieważne jak o tobie mówią, byle nie przekręcali nazwiska."
całe życie tych pożal się Boże influencerów jest tylko na pokaz. brylowanie w ekskluzywnych restauracjach i hotelach, w drogich ciuchach i wynajętych samochodach. a potem powrót do domu, jakiejś małej klitki i do roboty do fabryki na dwie zmiany.
Totalnie nie ogarniam fenomenu instagramu i lansu tam się odbywającego.
Może inaczej... nie chcę przyjąc do wiadomosci, że istnieją durne pustaki, ktorych to interesuje i łapią się na te influencerskie pierdy. Jakie siano trza mieć we łbie żeby się tym gownem w ogole interesowac, a co dopiero brac na poważnie.
@chooch akurat instytucje nie są głupie - to jest całkiem dobra forma reklamy i dotarcia ze swoją ofertą do konkretnego targetu. Ale już sam target faktycznie rozumem nie grzeszy. Albo ci, którzy płacą za spotkanie z "gwiazdkami" z OnlyFans.
Czy uważasz, że te 100tyś polubień było spowodowanych biznes klasą ?? Ja myślę, że nie miało nic z tym wspólnego. Jakie to miało znaczenie ??
Ja uważam to raczej za plus, że nie leciała biznes klasą.
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu ludzie interesują się czymś takim? Jak ktoś chce sobie pooglądać nagie dziewczyny to jest masa stron z amatorskim porno gdzie jest lepszy wybór, a przecież nic mądrego taka influencerka nie powie.
OdpowiedzZapewne 90% użytkowników tej strony nie słyszało o niej.
OdpowiedzWszyscy już wiedzą, że influencerzy to pajace, którzy dla pieniędzy i sławy zrobią wszystko. Jeśli do kogoś to jeszcze nie dotarło, to nie ma co się silić, bo nie dotrze.
W związku z powyższym jaki jest cel wykazywania głupoty tej grupy ludzi?
Jedyne co można w ten sposób robić, to ich promować.
"Nieważne jak o tobie mówią, byle nie przekręcali nazwiska."
No i ? Zresztą co to za "gwiazda" ?
Odpowiedza tak poza tematem... Po co jej tak wielkie dresy? że niby ma takie biodra czy zeby w sklepie coś tam aplikować? ;)
Odpowiedzcałe życie tych pożal się Boże influencerów jest tylko na pokaz. brylowanie w ekskluzywnych restauracjach i hotelach, w drogich ciuchach i wynajętych samochodach. a potem powrót do domu, jakiejś małej klitki i do roboty do fabryki na dwie zmiany.
OdpowiedzTotalnie nie ogarniam fenomenu instagramu i lansu tam się odbywającego.
OdpowiedzMoże inaczej... nie chcę przyjąc do wiadomosci, że istnieją durne pustaki, ktorych to interesuje i łapią się na te influencerskie pierdy. Jakie siano trza mieć we łbie żeby się tym gownem w ogole interesowac, a co dopiero brac na poważnie.
Gwiazda??? Marilyn Monroe to gwiazda. Ta osoba jest nikim.
OdpowiedzJeszcze glupsi wydają mi się ludzie i instytucje płacące influencerom.
Odpowiedz@chooch akurat instytucje nie są głupie - to jest całkiem dobra forma reklamy i dotarcia ze swoją ofertą do konkretnego targetu. Ale już sam target faktycznie rozumem nie grzeszy. Albo ci, którzy płacą za spotkanie z "gwiazdkami" z OnlyFans.
@chooch
Jakby nie zarabiali na influencerach to by im nie placili. Ludzie wierza i kupuja, bo ktos powiedzial, ze fajne.
Moje pokolenie już tego nie rozumie.
OdpowiedzKto, kurvva?
OdpowiedzGwiazda???
W ten pusty sagan się autorze yebnij!
Bezradnie rozkładam ręce i siląc się na uśmiech zastanawiam się, do czego to wszystko zmierza ?
OdpowiedzCzy uważasz, że te 100tyś polubień było spowodowanych biznes klasą ?? Ja myślę, że nie miało nic z tym wspólnego. Jakie to miało znaczenie ??
OdpowiedzJa uważam to raczej za plus, że nie leciała biznes klasą.
po kiego ch...ja to piszecie inteligencja jest na poziomie tej ci..py
OdpowiedzCo to za koszmarne ciuchy?
Odpowiedz