Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
340 344
-

Zobacz także:


PIStozwis
+5 / 13

Historia uczy, że jeszcze nigdy nikogo nie nauczyła. Szczególnie Polaków.

Odpowiedz
lolo7
+7 / 7

Historia jest nauką ciągów przyczynowo-skutkowych, ćwiczeniem pamięci oraz pewną wiedzą podstawową na temat dzisiejszych filozofii, systemów politycznych oraz etapów dojścia do nich. Problem pojawia się kiedy do historii zaczyna się mieszać propagandę, także tą narodową oraz celowo pomija się jej czarne karty ze względu na negatywne konotacje względem czasów obecnych.

Odpowiedz
kondon
0 / 4

@lolo7 Pytanie, czy potrafimy poprawnie konstruować te ciągi przyczynowo - skutkowe? Ile stron konfliktu, tyle jego wersji, a nawet więcej. Które wnioski są prawdziwe? Które są obiektywne, jeśli badają je ludzie z natury nieobiektywni? Który czynnik był kluczowy, wśród tysięcy najróżniejszych? Który w ogóle był negatywny, a który pozytywny?

"Operacja numer 1 (topnienie kostki lodu): Wyobraźcie sobie kostkę lodu i pomyślcie o tym, jak będzie topnieć przez następne dwie godziny, podczas gdy wy rozegracie kilka partyjek pokera z przyjaciółmi. Spróbujcie wyobrazić sobie kształt kałuży, która powstanie w rezultacie.
Operacja numer 2 (skąd się wzięła woda?): Wyobraźcie sobie kałużę wody na podłodze. A teraz spróbujcie zrekonstruować w wyobraźni kształt kostki lodu, którą kiedyś tworzyła. Zwróćcie uwagę, że ta kałuża nie musiała powstać z topnienia kostki lodu. Druga operacja myślowa jest trudniejsza. Różnica między tymi dwoma procesami jest następująca. Jeśli dysponujecie odpowiednimi modelami, możecie bardzo precyzyjnie przewidzieć, w jaki sposób będzie topnieć kostka lodu – to konkretny problem techniczny, pozbawiony złożoności, a więc łatwiejszy od przykładu z kulami bilardowymi. Jednakże z kałuży wody możecie skonstruować nieskończoną liczbę możliwych kostek lodu, o ile woda w ogóle pochodzi ze stopniałego lodu.

Trzepot skrzydeł jednego motyla w Nowym Delhi może być przyczyną huraganu w Karolinie Północnej, mimo że zerwał się on dopiero kilka lat później. Trudno jednak zakładać, że na podstawie obserwacji huraganu w Karolinie Północnej byłbyś w stanie określić jego przyczyny: istnieją całe miliardy drobiazgów, które mogły go wywołać, na przykład trzepot skrzydeł motyli w Timbuktu albo kichanie dzikich psów w Australii. Proces, który prowadzi od motyla do huraganu, jest znacznie prostszy niż proces o przeciwnym kierunku, od huraganu do potencjalnego motyla."

R Rydzykant
+3 / 3

@koszmarek66
Równie dobrze możesz zapytać, czy jest coś dobrego w teraźniejszości.

koszmarek66
0 / 0

@Rydzykant I mam nadzieję, że tak samo w przyszłości. O ile zeszmacony przez człowieka świat będzie się nadawał jeszcze do życia.

R Rydzykant
+2 / 2

@koszmarek66
Bez obaw, jest mało prawdopodobne by homo niby-sapiens zdołał uczynić Ziemię niezdatna do życia. Mikroorganizmy przeżyją. Również karaluchy i inne podobne stworzenia mają całkiem sporą szansę. Jesli dobrze pójdzie, to nawet szczury zdołają znaleźć dla siebie miejsce. Chociaż wątpię by interesowała je nasza historia.

C ciomak12
-1 / 1

@BlueAlien To ile jest Twoim zdaniem płci?

BlueAlien
0 / 0

@ciomak12 dwie u czlowieka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 July 2021 2021 13:19

D daclaw
0 / 0

Historia w wydaniu szkolnym uczy tylko o wojnach. Tak, jakby przez całe dzieje ludzie się niczym innym nie zajmowali.

Odpowiedz
S seybr
+1 / 1

@daclaw najwidoczniej miałeś słabych nauczycieli. Ja w szkole podstawowej miałem fajną nauczycielkę. W technikum przez dwa lata miałem kobietę, która kazała myśleć. Kolejne lata faceta, który potrafił obrzydzić przedmiot. Zero talentu do przekazania wiedzy. Lekcja polegała, 25 minut ciszy. Zadanie tematu, omówienie co jakie notatki mamy zrobić. Potem cisza i koniec lekcji. Ja lubię historię jako naukę, która każe myśleć. Wyciąganie wniosków, czy ktoś się myli czy nie doprowadza do ciekawych dyskusji. Przynajmniej ja mam takie towarzystwo.