Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
500 520
-

Zobacz także:


kiraftw
+5 / 5

@DonSalieri w oparciu o swoje skromne doświadczenia damsko męskie, można się świetnie bawić robiąc wspólnie placki ziemniaczane przez prawie cały dzień, a można być nieszczęśliwym z księżniczką na weekendowym wypadzie w Pradze.

koszmarek66
+4 / 14

Jedna przygoda z tysiącami kobiet?...
Zainspirowało mnie to ;)
'Szanowne Panie!
Szukam możliwie największej liczby kobiet do odbycia największej przygody.
PS. Niech "odbycie" nie odwraca Waszej uwagi od sedna tematu. Choć może jednak...'

Odpowiedz
S seksistefan
-4 / 18

Że niby co?? Lepiej zjeść jeden obiad z tysiąca dań, niż tysiąc obiadów jednodaniowych???

Z głodu chłopie byś zdechł.

Odpowiedz
C Cylindryk
+1 / 9

Żeby tylko się nie okazało, że ta kobieta woli jednak tą jedną przygodę z tysiącem facetów...

Odpowiedz
MEATLOAF
-5 / 9

Kiedys mowiono LEPIEJ JESC GOWNO SAMEMU CZY TORTA W DZIESIECIU

Odpowiedz
Q Qladiator
-2 / 10

Demota wstawił pewnie gość co z pod pantofla nigdy nie wyszedł xD

Odpowiedz
kanapekr
+9 / 11

??? XDD ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć skąd tyle jadu w komentarzach? to takie straszne, że ktoś woli przejść przez życie z jedną osobą?

Odpowiedz
A aberg
+5 / 7

@kanapekr to jest takie mało "męskie".

kanapekr
+7 / 11

@aberg to ja już demotków nigdy nie zrozumiem. Z jednej strony się skarżą że baby sie puszczajo a z drugiej wizja związku z jedną kobietą ich strasznie uraża i jakieś wydumane i kompletnie nietrafione metafory o potrawach stworzą xdd

DonSalieri
0 / 0

@kanapekr Bo to je bardzo proste - bycie z kimś nie powinno być celem samym w sobie.

kanapekr
+1 / 5

@DonSalieri podobnie bycie z tysiącami ktosiów lel, żaden argument

DonSalieri
0 / 0

@kanapekr No właśnie... nie. Jak sobie postanawiasz znaleźć babę - to jakąś se znajdziesz. Tylko co dalej?
A jak sam się znajdzie przy okazji - to nie bedziesz przecie trzymał na siłę, nie?

kanapekr
-1 / 3

@DonSalieri ale to co piszesz zawiera sporo niewnoszącego nic gdybania xd zakładasz, że jak ktoś postanawia sobie kogoś znaleźć i sobie znajdzie to to się musi skończyć katastrofą. Może po prostu sobie znajdzie i będzie szczęśliwy?

co ciekawe, dla postawy skakania z kwiatka na kwiatek jesteś bardzo wyrozumiały. Tam nie zakładasz, że ktoś może przegapić potencjalną miłość życia przez 'cel sam w sobie' jakim są kolejne ONSy z Tindera (i co potwierdza psychologia; każdy kolejny partner zmniejsza szansę na stworzenie stabilnego związku). Tu akurat zakładasz szczęśliwie, że ktoś postanowi nagle skończyć ze swingowaniem.

nie wiem, dla mnie takie gdybania nie mają totalnie sensu.

DonSalieri
-1 / 1

@kanapekr Nie wiem, gdzie wyczytałeś cokolwiek o tinderze, tym bardziej "skakanie będzie szczęśliwsze".
To może drukowanymi napiszę, co byś zrozumiał.

Jak postanawiasz sobie znaleźć babę, wprost z disneyowskich bajek - tylko ta jedna i żadna inna, to jakaś pewnie się znajdzie. I co dalej? Okaże się, że ma wady, a "żyli długo i szczęśliwie" nie kończy się na nocy poślubnej - i co dalej? Zostać, bo tak postanowiłeś? Nie możesz, bo wtedy będziesz "z kwiatka na kwiatek".

Z kolei jak sobie baby nie szukasz, skupiasz się na czymś innym, a kobita znajdzie się przy okazji - jest spore prawdopodobieństwo, że chociaż jedną rzecz będziecie dzielić. Może pasję, może pracę, może cokolwiek. Jeśli się okaże, że "trudno, nie pykło" - świat ci się nie wali

kanapekr
-1 / 3

@DonSalieri to ciekawe, że jak ja przyjąłem gdybanie "bo tinder" to od razu porywasz się na uszczypliwości ale gdy ty gdybasz, że ktoś szuka księżniczki z disneya bez wad, mimo że nikt o tym nigdzie w ten sposób nie wspomniał i jest to jest twoja wolna (nad)interpretacja, to już jest spoko.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 July 2021 2021 21:35

DonSalieri
-1 / 1

@kanapekr Nie mówię o księżniczce, wczytaj się ;)

Mówię o "muszę sobie znaleźć męża/żonę", a jak się znajdzie - co dalej? Disney już nie podaje.

kanapekr
-2 / 2

@DonSalieri ale nie widzisz, że sprowadzasz postawę brzmiącą "mam nadzieję być z tą jedną" do patologicznej sytuacji w której ktoś na siłę szuka kogoś? I że zupełnie tego nie robisz w przypadku postawy "chcę mieć tysiąc bab"? Dlatego mówię, ze to bezsensowne gdybanie. Bo równie dobrze można do patologicznego wymiaru przenieść tę drugą. No tylko po co?