Jeżeli zdjęcie przedstawia tę, konkretną sytuację, to dziwi mnie czerwona flaga; widać tylko drobne fale przy samym brzegu. Problemem nie są tak małe fale (większe - tak), ale bezmyślność.
@perskieoko Co do bezmyślności to zdecydowanie przyznaję Tobie rację. Co do wielkości fal, już nie koniecznie gdyż nie jest to jedyny wyznacznik bezpieczeństwa kąpieli w morzu. Nawet przy bardzo niewielkich falach niewprawnego pływaka może ponieść prąd przybrzeżny uniemożliwiając powrót do brzegu.
ostrzeżenie=/=zabronienie. Każdy człowiek ma prawo do ryzykowania swoim życiem. Duże fale to duża atrakcja którą polecam każdemu. Jedyne o czym trzeba pamiętać to nie oddalać się od brzegu za bardzo i tyle.
Też w Grecji pływałem gdy była czerwona flaga tylko myja i Rosjanie się wówczas kąpali reszta turystów stała i bezpiecznie się gapiła się z brzegu na nasze wyczyny. Polecam świetna zabawa
I co z tego ? że nie żyje- tragedia dla garstki ludzi. reszta ma to gdzieś. I czego chcą? żeby z kąpielą wstrzymać się do czasu usunięcia zwłok? Bo wejść do wody- A wypłynąć 20 m od brzegu, to jest duża różnica.
@balard na dodatek kolejni plażowicze mogli przyjść już po tragedii i nie sądzę, by się wszyscy sprytnie domyślili, że za parawanem są zwłoki kogoś, kto się topił.
"Ja wiem lepiej" - tak myśli wielu z nas. Choć daleki jestem od pisania/mówienia "narodowa cecha", to jednak wielu Polaków żyje w przeświadczeniu "nikt mnie nie będzie ograniczał!".
Kto tu postawił 50tkę, skoro można polecieć 90?!
Kto tu postawił czerwoną flagę? Angelika, trzymaj piwo, idę się kąpać!
Tu nie wolno parkować? No k***a, przecież stanę na chwilę, a nie na pół dnia!
Plaża chroniona przez ratowników to zazwyczaj niewielki odcinek plaży. Jak nie pasuje że ratownicy wykonują swoją prace to wypadałoby się przenieść z manatkami ze sto metrów dalej i nie zajmować miejsca innym, którzy tę ochronę docenią
A ilu ludzi umarło, bo zamiast popływać, siedziało na fotelu i oglądało demotywatory, a potem serce zamuliło?
Pewien człowiek zginą siedząc na przystanku, potrącony przez samochód, to co, mam teraz nie siedzieć na przystanku?
Nie warto bezsensownie ryzykować, ale też nie ma sensu się wszystkiego bać.
Akurat jestem nad morzem..
Co do topielców... Ile utopi się? Może 10 w ciągu wakacji? To lepiej zakazać wyjechana na ulicę bo można zginąć w wypadku w drodze nad te morze....
Jak ktoś wspomniał tragedia dla garstki ludzi.
I ile miałaby trwać refleksja? Ktoś utonie to mamy nie pływać?
Zobaczymy wypadek samochodowy to mamy nie jeździć autem? Kogoś prąd porazi to mamy nie używać urządzeń elektrycznych?
Moim zdaniem wystarczy usunąć się na bok przecież życie toczy się dalej.
Bo parawan zasłaniał ciało. Co z oczu to z głowy.
OdpowiedzJeżeli zdjęcie przedstawia tę, konkretną sytuację, to dziwi mnie czerwona flaga; widać tylko drobne fale przy samym brzegu. Problemem nie są tak małe fale (większe - tak), ale bezmyślność.
Odpowiedz@perskieoko Co do bezmyślności to zdecydowanie przyznaję Tobie rację. Co do wielkości fal, już nie koniecznie gdyż nie jest to jedyny wyznacznik bezpieczeństwa kąpieli w morzu. Nawet przy bardzo niewielkich falach niewprawnego pływaka może ponieść prąd przybrzeżny uniemożliwiając powrót do brzegu.
Jeżeli to są te ogromne fale to ja za dzieciaka kompalem się na takich falach że w tej sytuacji powinien być zakaz wejścia na plażę.
Odpowiedz"on to amator, nie umiał pływać. Ja Ci pokażę jak się pływa tylko potrzymaj mi piwo"
Odpowiedzostrzeżenie=/=zabronienie. Każdy człowiek ma prawo do ryzykowania swoim życiem. Duże fale to duża atrakcja którą polecam każdemu. Jedyne o czym trzeba pamiętać to nie oddalać się od brzegu za bardzo i tyle.
OdpowiedzTeż w Grecji pływałem gdy była czerwona flaga tylko myja i Rosjanie się wówczas kąpali reszta turystów stała i bezpiecznie się gapiła się z brzegu na nasze wyczyny. Polecam świetna zabawa
OdpowiedzI co z tego ? że nie żyje- tragedia dla garstki ludzi. reszta ma to gdzieś. I czego chcą? żeby z kąpielą wstrzymać się do czasu usunięcia zwłok? Bo wejść do wody- A wypłynąć 20 m od brzegu, to jest duża różnica.
Odpowiedz@balard na dodatek kolejni plażowicze mogli przyjść już po tragedii i nie sądzę, by się wszyscy sprytnie domyślili, że za parawanem są zwłoki kogoś, kto się topił.
"Ja wiem lepiej" - tak myśli wielu z nas. Choć daleki jestem od pisania/mówienia "narodowa cecha", to jednak wielu Polaków żyje w przeświadczeniu "nikt mnie nie będzie ograniczał!".
OdpowiedzKto tu postawił 50tkę, skoro można polecieć 90?!
Kto tu postawił czerwoną flagę? Angelika, trzymaj piwo, idę się kąpać!
Tu nie wolno parkować? No k***a, przecież stanę na chwilę, a nie na pół dnia!
Myślę, że przykłady można by mnożyć.
Plaża chroniona przez ratowników to zazwyczaj niewielki odcinek plaży. Jak nie pasuje że ratownicy wykonują swoją prace to wypadałoby się przenieść z manatkami ze sto metrów dalej i nie zajmować miejsca innym, którzy tę ochronę docenią
OdpowiedzA ilu ludzi umarło, bo zamiast popływać, siedziało na fotelu i oglądało demotywatory, a potem serce zamuliło?
OdpowiedzPewien człowiek zginą siedząc na przystanku, potrącony przez samochód, to co, mam teraz nie siedzieć na przystanku?
Nie warto bezsensownie ryzykować, ale też nie ma sensu się wszystkiego bać.
Akurat jestem nad morzem..
OdpowiedzCo do topielców... Ile utopi się? Może 10 w ciągu wakacji? To lepiej zakazać wyjechana na ulicę bo można zginąć w wypadku w drodze nad te morze....
idiota to się w kałuży utopi po pijaku mnie by też nie ruszało to że się ktoś utopił normalna rzecz nie umiesz pływać siedz na kocu albo na basenie
OdpowiedzJak ktoś wspomniał tragedia dla garstki ludzi.
OdpowiedzI ile miałaby trwać refleksja? Ktoś utonie to mamy nie pływać?
Zobaczymy wypadek samochodowy to mamy nie jeździć autem? Kogoś prąd porazi to mamy nie używać urządzeń elektrycznych?
Moim zdaniem wystarczy usunąć się na bok przecież życie toczy się dalej.
I takich ludzi mi wcale nie żal, jak się utopią. Tylko ich rodzin żal.
Odpowiedz