@7th_Heaven
Skoro pacjent był na tyle nieświadomy, żeby nie zaszczepić się wcześniej to pewnie nie wie też, że w takim momencie jest już za późno na szczepienie. A nawet byłoby przeciwwskazane.
@7th_Heaven komentarz nie zniknął, często widać go dopiero po jakimś czasie. ( a może podpadłaś i nim się pojawi twój komentarz to admin musi go klepnąć? xD)
Pytanie raczej jest inne: jak często się zdarza by pacjent, który wymaga intubacji w ogóle był w stanie o cokolwiek poprosić? ;)
@7th_Heaven nic nie ma zrobić. Zgaduje że mowa tu o antyszczepionkowcach i plandemistach którzy się opamiętali ciut za późno, czyli kiedy covid zdewastował im płuca do tego stopnia że trzeba intubować.
@Tibr dziwne to. Podobnie widzę w powiadomieniach że ktoś mnie tutaj wywołał (ktoś inny niż ty i alien) a po wejściu tu nie ma nic. Co do tematu: nawet gdyby zdołał prosić, to nie ma to sensu. Szczepionka nie jest lekiem doraźnym - to wie absolutnie każdy nawet bez specjalnej wiedzy na temat tego, jak działa. Druga rzecz która wie każdy dorosły i świadomy człowiek to to, że nigdy nie szczepi się chorych, zwłaszcza ciężko chorych.
Ja tu widzę taka sama propagandę jak z respiratorami: ppstrasz że ich brakuje to każdy nagle ich chce, bez głębszego zastanowienia, czy aby na pewno potrzebuje. Ppstrasz że ludzie błagają o szczepionkę to każdy będzie jej chciał. Tak jak każdy widząc długą kolejkę na ulicy sprawdza do czego ona się ustawiła i wielu też do niej dołączy choćby nie mieli w planach nabycia okazyjnego towaru ani nie potrzebowali go wcale.
@7th_Heaven Cóż, w myślenie ci znowu nie idzie. Nie przeszło ci przez myśl, że tak sobie wszedłem na tego demota, gdyż wiedziałem, że będzie tu cała masa różnej maści szurów z racji tego, że dotyczy covid i że postanowiłem odpowiedzieć na jeden z najgłupszych komentarzy?
Naprawdę szybko musisz się uczyć, że do tej pory, po napisaniu ponad 8500 komentarzy, ty dalej nie wiesz, że te czasami pojawiają się dopiero po chwili.
@7th_Heaven też tak mam, że czasem nie widzę czyjeś odpowiedzi pomimo, że mam powiadomieniem lub nie widzę swoich wpisów, zazwyczaj tak przez kilkanaście minut do godziny. Może zależy to od moderacji, nie wiem, gdy temat jest jakiś kontrowersyjny to bardziej sprawdzają nim dopuszczą do publikacji?
Co do tematu niepotrzebnie jest robione przegięcie jak nie w jedną stronę to w drugą albo podpalają punkty szczepień albo oczekują opasek dla niezaszczepionych, ten sam poziom mentalny.
@7th_Heaven, to tylko krótka wypowiedź tej lekarki wycięta z większej całości. Nie wiem dlaczego sądzisz, że ktokolwiek sugeruje w tej sytuacji sensowność szczepienia. Ta lekarka właśnie to tlumaczy ludziom PRZED intubacją. Bo właśnie PRZED intubacją błagają ją o szczepienie, kiedy już jest za późno. Bo PRZED intubacją jeszcze mogą mówić, więc mowia, że żałują swojej wrogości do szczepień. Wiedzą, że intubacja, to coś paskudnego. Bardzo paskudnego.
@LowcaKomedii o, jaka piękna gimbaza znowu :) "w myślenie mi nie idzie". No tak, nie mam kodów psychofana ;)
Jakaż słaba musi być samoocena kogoś , kto potrzebuje wyzywać innych, aby czuć się odeń lepszym...
Żeby to jeszcze jakąś treść miało, ale ciężko wyłuskać coś choćby poprawnego składniowo, pośród tych infantylnych i na dodatek zapętlonych już tekścików o szurach (w wielu słowotwórczych odmianach;) czy powrocie do podstawówki.... Tęskisz za nią aż tak bardzo? Zapewne z rozżewnieniem wspominasz te czasy, kiedy jeszcze sobie jako tako radziłeś z przyswajaniem wiedzy.
Nie wiem jak długo zajmie ci zrozumienie, że gdybym miała taki przypadek chociaż jeden raz wcześniej, to bym się teraz nie pytała o co chodzi, ale wrodzona skłonność do optymizmu każe mi zakładać, że w ogóle zrozumiesz, więc to już i tak dużo, nie będę wymagać pośpiechu.
@adamis62 jeśli ktoś potrafi błagać i jeszcze to argumentować, to intubacja mu potrzebna nie jest kolego.
Swoją drogą byłam kiedyś intubowana nawet dwa razy (dwie operacje, z czego jedna dziesięciogodzinna) i nic złego mi się od tego nie stało. Problem pojawia się, gdy się intubuje pacjenta z płucami w złym stanie, bo wtedy mogą się po prostu rozlecieć.
Tak samo jak bzdury o intubacji, tak i bzdury o szczepionkach ludziom sprzedają, w dodatku tymi samymi sposobami: postrasz że czegoś brakuje lub że inni o to błagają, to nagle wszyscy to chcą.
@7th_Heaven Ale co ja mam ci na to poradzić, skoro naprawdę w myślenie ci nie idzie? Przecież ci tłumaczę jak krowie na pastwisku. Tyle razy już cię poprawiałem, tłumaczyłem te twoje brednie. Nawet ortosy poprawiałem, a ty po dziś dzień piszesz ten sam wyraz z takim samym błędem (z resztą). No nie idzie ci w myślenie.
"kto potrzebuje wyzywać innych, aby czuć się odeń lepszym.." - ja nie potrzebuję ciebie wyzywać. Wystarczy, że się odezwiesz i napiszesz coś głupiego, co zdarza się dość często. Zresztą, jak nazwać kogoś, kto każde swoje urojenie podpiera historyjką, że koleżanka jej coś takiego powiedziała? Mamy jakąś dyskusję, dość merytoryczną, ktoś ci linkuje jakieś badanie, a ty wyskakujesz z historyjką o swojej koleżance... Nie wiem jak ktoś może cię jeszcze brać na poważnie i czytać te twoje elaboraty bez parsknięcia śmiechem.
@MartinP, byłeś przy wszystkich intubacjach świata? Mój znajomy był normalnie przytomny, mógł z trudem mówić, ale mógł, tyle, że się coraz bardziej dusił.
@adamis62 Przestań opowiadać takie bzdury. Ludziom, którzy są w stanie mówić, podaje się tlen co najwyżej, a nie respirator! ty w ogóle wiesz co to znaczy się dusić? ratowałeś kiedyś osobę która się faktycznie dusi? bo ja tak. Adrenalina pozwoliła wyskoczyć jej przez okno i biec po ratunek, ale nie było takiej siły która pozwoliłaby jej wydusić z siebie chociaż jedno słowo. Ty mi mówisz że ktoś błaga i wyraża skruchę podczas duszenia się.... masakra. Chyba, że ty chcesz tu komuś wmówić, że lekarze podłączają oddychających ludzi do aparatury zastępującej oddech zamiast do wspomagającej natlenianie. Cóż, nie da się wykluczyć, że tacy się mogą trafić, ale żeby cytować tu ich bestialskie praktyki i jeszcze straszyć tym ludzi to trzeba mieć nieźle w dyni nagrzane.
Czy to ci sami doktorzy ktorzy brali pieniadze za zaliczanie do smierci na covid nawet wypadki motocyklowe?
OdpowiedzA co ma szczepionka zrobić dla kogoś, kto potrzebuje intubacji?
Odpowiedz@7th_Heaven
Skoro pacjent był na tyle nieświadomy, żeby nie zaszczepić się wcześniej to pewnie nie wie też, że w takim momencie jest już za późno na szczepienie. A nawet byłoby przeciwwskazane.
Zapytam ponownie skoro mój komentarz zniknął:
OdpowiedzCo ma niby zrobić szczepionka dla osoby w stanie wymagającym intubacji?
@7th_Heaven komentarz nie zniknął, często widać go dopiero po jakimś czasie. ( a może podpadłaś i nim się pojawi twój komentarz to admin musi go klepnąć? xD)
Pytanie raczej jest inne: jak często się zdarza by pacjent, który wymaga intubacji w ogóle był w stanie o cokolwiek poprosić? ;)
@7th_Heaven
bedzie mozna kontrolowac jego mysli, i zanim umrze wykorzystac go do czegos.
@7th_Heaven nic nie ma zrobić. Zgaduje że mowa tu o antyszczepionkowcach i plandemistach którzy się opamiętali ciut za późno, czyli kiedy covid zdewastował im płuca do tego stopnia że trzeba intubować.
@Alien1986 tak musiało być zapewne :) i kierowca karetki klaskał ;)
@Tibr dziwne to. Podobnie widzę w powiadomieniach że ktoś mnie tutaj wywołał (ktoś inny niż ty i alien) a po wejściu tu nie ma nic. Co do tematu: nawet gdyby zdołał prosić, to nie ma to sensu. Szczepionka nie jest lekiem doraźnym - to wie absolutnie każdy nawet bez specjalnej wiedzy na temat tego, jak działa. Druga rzecz która wie każdy dorosły i świadomy człowiek to to, że nigdy nie szczepi się chorych, zwłaszcza ciężko chorych.
Ja tu widzę taka sama propagandę jak z respiratorami: ppstrasz że ich brakuje to każdy nagle ich chce, bez głębszego zastanowienia, czy aby na pewno potrzebuje. Ppstrasz że ludzie błagają o szczepionkę to każdy będzie jej chciał. Tak jak każdy widząc długą kolejkę na ulicy sprawdza do czego ona się ustawiła i wielu też do niej dołączy choćby nie mieli w planach nabycia okazyjnego towaru ani nie potrzebowali go wcale.
@7th_Heaven Niestety, twoje komentarze nie znikają.
@LowcaKomedii za to mam psychofana, który je uważnie śledzi :)
@7th_Heaven Cóż, w myślenie ci znowu nie idzie. Nie przeszło ci przez myśl, że tak sobie wszedłem na tego demota, gdyż wiedziałem, że będzie tu cała masa różnej maści szurów z racji tego, że dotyczy covid i że postanowiłem odpowiedzieć na jeden z najgłupszych komentarzy?
Naprawdę szybko musisz się uczyć, że do tej pory, po napisaniu ponad 8500 komentarzy, ty dalej nie wiesz, że te czasami pojawiają się dopiero po chwili.
@7th_Heaven też tak mam, że czasem nie widzę czyjeś odpowiedzi pomimo, że mam powiadomieniem lub nie widzę swoich wpisów, zazwyczaj tak przez kilkanaście minut do godziny. Może zależy to od moderacji, nie wiem, gdy temat jest jakiś kontrowersyjny to bardziej sprawdzają nim dopuszczą do publikacji?
Co do tematu niepotrzebnie jest robione przegięcie jak nie w jedną stronę to w drugą albo podpalają punkty szczepień albo oczekują opasek dla niezaszczepionych, ten sam poziom mentalny.
@7th_Heaven, to tylko krótka wypowiedź tej lekarki wycięta z większej całości. Nie wiem dlaczego sądzisz, że ktokolwiek sugeruje w tej sytuacji sensowność szczepienia. Ta lekarka właśnie to tlumaczy ludziom PRZED intubacją. Bo właśnie PRZED intubacją błagają ją o szczepienie, kiedy już jest za późno. Bo PRZED intubacją jeszcze mogą mówić, więc mowia, że żałują swojej wrogości do szczepień. Wiedzą, że intubacja, to coś paskudnego. Bardzo paskudnego.
@LowcaKomedii o, jaka piękna gimbaza znowu :) "w myślenie mi nie idzie". No tak, nie mam kodów psychofana ;)
Jakaż słaba musi być samoocena kogoś , kto potrzebuje wyzywać innych, aby czuć się odeń lepszym...
Żeby to jeszcze jakąś treść miało, ale ciężko wyłuskać coś choćby poprawnego składniowo, pośród tych infantylnych i na dodatek zapętlonych już tekścików o szurach (w wielu słowotwórczych odmianach;) czy powrocie do podstawówki.... Tęskisz za nią aż tak bardzo? Zapewne z rozżewnieniem wspominasz te czasy, kiedy jeszcze sobie jako tako radziłeś z przyswajaniem wiedzy.
Nie wiem jak długo zajmie ci zrozumienie, że gdybym miała taki przypadek chociaż jeden raz wcześniej, to bym się teraz nie pytała o co chodzi, ale wrodzona skłonność do optymizmu każe mi zakładać, że w ogóle zrozumiesz, więc to już i tak dużo, nie będę wymagać pośpiechu.
@adamis62 jeśli ktoś potrafi błagać i jeszcze to argumentować, to intubacja mu potrzebna nie jest kolego.
Swoją drogą byłam kiedyś intubowana nawet dwa razy (dwie operacje, z czego jedna dziesięciogodzinna) i nic złego mi się od tego nie stało. Problem pojawia się, gdy się intubuje pacjenta z płucami w złym stanie, bo wtedy mogą się po prostu rozlecieć.
Tak samo jak bzdury o intubacji, tak i bzdury o szczepionkach ludziom sprzedają, w dodatku tymi samymi sposobami: postrasz że czegoś brakuje lub że inni o to błagają, to nagle wszyscy to chcą.
@7th_Heaven Ale co ja mam ci na to poradzić, skoro naprawdę w myślenie ci nie idzie? Przecież ci tłumaczę jak krowie na pastwisku. Tyle razy już cię poprawiałem, tłumaczyłem te twoje brednie. Nawet ortosy poprawiałem, a ty po dziś dzień piszesz ten sam wyraz z takim samym błędem (z resztą). No nie idzie ci w myślenie.
"kto potrzebuje wyzywać innych, aby czuć się odeń lepszym.." - ja nie potrzebuję ciebie wyzywać. Wystarczy, że się odezwiesz i napiszesz coś głupiego, co zdarza się dość często. Zresztą, jak nazwać kogoś, kto każde swoje urojenie podpiera historyjką, że koleżanka jej coś takiego powiedziała? Mamy jakąś dyskusję, dość merytoryczną, ktoś ci linkuje jakieś badanie, a ty wyskakujesz z historyjką o swojej koleżance... Nie wiem jak ktoś może cię jeszcze brać na poważnie i czytać te twoje elaboraty bez parsknięcia śmiechem.
Bzdura, przed intubacją człowiek jest nieprzytomny lub papla bez składu. Żenujące naginanie faktów.
Odpowiedz@MartinP, byłeś przy wszystkich intubacjach świata? Mój znajomy był normalnie przytomny, mógł z trudem mówić, ale mógł, tyle, że się coraz bardziej dusił.
@adamis62 Przestań opowiadać takie bzdury. Ludziom, którzy są w stanie mówić, podaje się tlen co najwyżej, a nie respirator! ty w ogóle wiesz co to znaczy się dusić? ratowałeś kiedyś osobę która się faktycznie dusi? bo ja tak. Adrenalina pozwoliła wyskoczyć jej przez okno i biec po ratunek, ale nie było takiej siły która pozwoliłaby jej wydusić z siebie chociaż jedno słowo. Ty mi mówisz że ktoś błaga i wyraża skruchę podczas duszenia się.... masakra. Chyba, że ty chcesz tu komuś wmówić, że lekarze podłączają oddychających ludzi do aparatury zastępującej oddech zamiast do wspomagającej natlenianie. Cóż, nie da się wykluczyć, że tacy się mogą trafić, ale żeby cytować tu ich bestialskie praktyki i jeszcze straszyć tym ludzi to trzeba mieć nieźle w dyni nagrzane.