Tęsknię za czasami, gdy naszymi sojusznikami były normalne, demokratyczne, świeckie państwa, takie jak Niemcy, Francja itd. Teraz naszym jedynym sojusznikiem jest kraj, który podobnie jak my, jest śmiesznym (dla nas to śmiech przez łzy, ale cały świat się z nas śmieje), nic nieznaczącym na świecie katolibanem rządzonym przez narodowo-socjalistyczną partię. Cóż, Węgry cały czas były za Hitlerem, więc nic dziwnego. Nikt normalny nie chce mieć ani z Kaczyńskim, ani z Orbanem nic wspólnego. To skrajnie prawicowi fundamentalisci. Po prostu niebezpieczni ludzie, których miejsce jest w psychiatryku, nie w rządzie.
Gdyby władza u nas była w normalnych rękach, to nie powinniśmy z Węgrami utrzymywać żadnych stosunków, dopóki nie wróci tam demokracja. A to chyba nigdy nie nastąpi, bo tam nawet opozycji i wolnych mediów nie ma. Orban zdelegalizował.
Wersja dla PISowców (normalni ludzie nie muszą tego czytać, a jeśli ktoś przeczyta, to ostrzegam, poniższe zdania są dostosowane do poziomu PISowców, więc nie przestraszcie się), bo z powyższego na pewno nic nie zrozumieją: czemu utrzymujecie stosunki z krajem, który podczas Potopu walczył po stronie Szwecji, a podczas II WŚ, nawet jeśli nas niezaatakowali, to nie zmienia to faktu, że walczyli ramię w ramię z Niemcami na każdym froncie. Przecież walczyli po stronie waszych dwóch najbardziej znienawidzonych narodów. To, że Orban też jednych i drugich dziś nienawidzi nic nie zmienia. Dla was nienawiść za przeszłość to świętość, więc czemu akurat im jako jedynym wybaczyliście? Czyżby jednak skrajnie prawicowe poglądy i fanatyzm religijny były dla was ważniejsze niż przeszłość? To skończcie w takim razie z tą szopką dla ciemnego ludu, bo w tej chwili trąci to hipokryzją. Podobnie jak to, że ślepo wspieracie Ukrainę krzycząc jednocześnie o zbrodniach ZSRR, które w całości przypisujecie Rosji.
Wyrazy współczucia dla mieszkańców.
Odpowiedz@polski_niewolnik a moje również dla Węgrów w obu krajach narodowy populizm wygrywa z tradycją wolności i tolerancji
i tak dobrze, że to nie mural z zabitymi dziećmi nienarodzonymi lub tęczowym zagrożeniem
OdpowiedzNa czym miałoby polegać to mityczne braterstwo?
OdpowiedzI gdzie szklanka?
Tak się bratamy... że każdy z nas ma po kilku znajomych Węgrów. Spotykamy się na piwie, rozmawiamy i w ogóle jesteśmy sobie bliscy.
OdpowiedzKaczyński & Orban
OdpowiedzUspokójcie się z tą prowęgierską propagandą...
OdpowiedzTęsknię za czasami, gdy naszymi sojusznikami były normalne, demokratyczne, świeckie państwa, takie jak Niemcy, Francja itd. Teraz naszym jedynym sojusznikiem jest kraj, który podobnie jak my, jest śmiesznym (dla nas to śmiech przez łzy, ale cały świat się z nas śmieje), nic nieznaczącym na świecie katolibanem rządzonym przez narodowo-socjalistyczną partię. Cóż, Węgry cały czas były za Hitlerem, więc nic dziwnego. Nikt normalny nie chce mieć ani z Kaczyńskim, ani z Orbanem nic wspólnego. To skrajnie prawicowi fundamentalisci. Po prostu niebezpieczni ludzie, których miejsce jest w psychiatryku, nie w rządzie.
Gdyby władza u nas była w normalnych rękach, to nie powinniśmy z Węgrami utrzymywać żadnych stosunków, dopóki nie wróci tam demokracja. A to chyba nigdy nie nastąpi, bo tam nawet opozycji i wolnych mediów nie ma. Orban zdelegalizował.
Wersja dla PISowców (normalni ludzie nie muszą tego czytać, a jeśli ktoś przeczyta, to ostrzegam, poniższe zdania są dostosowane do poziomu PISowców, więc nie przestraszcie się), bo z powyższego na pewno nic nie zrozumieją: czemu utrzymujecie stosunki z krajem, który podczas Potopu walczył po stronie Szwecji, a podczas II WŚ, nawet jeśli nas niezaatakowali, to nie zmienia to faktu, że walczyli ramię w ramię z Niemcami na każdym froncie. Przecież walczyli po stronie waszych dwóch najbardziej znienawidzonych narodów. To, że Orban też jednych i drugich dziś nienawidzi nic nie zmienia. Dla was nienawiść za przeszłość to świętość, więc czemu akurat im jako jedynym wybaczyliście? Czyżby jednak skrajnie prawicowe poglądy i fanatyzm religijny były dla was ważniejsze niż przeszłość? To skończcie w takim razie z tą szopką dla ciemnego ludu, bo w tej chwili trąci to hipokryzją. Podobnie jak to, że ślepo wspieracie Ukrainę krzycząc jednocześnie o zbrodniach ZSRR, które w całości przypisujecie Rosji.
I tak za jakiś czas jakaś zgraja matołów z farbą w sprayu zrobi na tej ścianie swoje zygzaki.
Odpowiedzciekawe czy węgrzy też tak pitolą
Odpowiedz