A skąd to wiesz? Masz jakieś wiarygodne informacje? Wiesz często to działa tak, że widzac/znając taką osobę, jej zachowanie wpłynie na Ciebie i być może kiedyś jak spotkasz kogoś potrzebujacego, to zamiast iść w swoją stronę, poswiecisz tej osobie chwilę, może kupisz coś do jedzenia, może powiesz dobre słowo. Czasami sami nie widzimy jak bardzo inni ludzie mogą na nas wpływać.
@Black3 A dlaczego tylko mówimy o gwiazdach? Pytam bez złośliwości, może to skrót myślowy. Wolałbym, żeby zwykli ludzie tacy byli, życzliwi, nie plujący jadem, mający swoje zdanie ale nie obsrywający wszystkich co myślą inaczej. Wystarczy spojrzeć na byle artykuł, nawet na neutralny temat, nie wiem, np. gąbki do mycia naczyń, a tam zaraz będzie:
- co za debil to pisał, tylko ścierkami się czyści
- sam jesteś ściera kretynie
- gąbki srąbki, wy szmaty tępe
- wsadźcie sobie wasze gąbki w...
- CHWDZ, yebać zmywarki 100%
...i tak dalej, i tak dalej, serio pod byle czym są tak żenujące kłótnie, takie bezsensowne marnowanie energii (człowieka i tej elektrycznej również), że to aż ręce opadają.
W skrócie - celebryci to ci sami ludzie co my, tylko zaczęli być rozpoznawalni. Chcemy wymagać od innych, to zacznijmy od siebie.Gdyby "zwykli" byli normalni, to serio, aroganckie gwiazdy by nam nie przeszkadzały i bez nich żyłoby się wystarczająco bezpiecznie.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 13 September 2021 2021 19:36
@daclaw A czy właśnie nie kręcą ich dobra materialne właśnie z pokory czy skromności?
W dzisiejszych czasach, większość ludzi, chce mieć po prostu wagon kasy. Bez żadnego pomysłu co z tą kasą zrobić, poza jej przepierniczaniem. No i rzecz jasna wszystko najlepsze w opór, pal sześć że 99% z tego nie potrzebuje, ma być i tyle. Popatrz na takich nowobogackich. Wszystko w opór. :/ .
Nie rozumiem takich osób. Niezależnie od twojego stanu majątkowego, jeśli coś kupujesz - korzystaj z tego i to korzystaj w pełni.
A nie, kupić sobie ferrari i nim nie gnać na torze. Bo to pozerstwo.
Gdybym ja był obrzydliwie bogaty to i tak nie kupiłbym sobie ferrari, bo po pierwsze, nie mam dość umiejętności, po drugie do jazdy po torze lepiej nadaje się GTR nissana :) . I jakoś GTR bardziej do mnie przemawia.
A tak po prawdzie, produkty z wyższej półki ale półki produkowanej masowo, są zwykle wystarczająco dobre aby zaspokoić potrzeby nawet bogacza. Bo w czym jest lepszy sedes ze złota wysadzany diamentami, od zwykłego sedesu? A skoro różnicy nie ma, to po co przepłacać?
@C1VenomMX321 No pewnie nie tylko metrem jeździ, ale raczej dość regularnie z niego korzysta, bo zdjęć zrobionych mu w metrze przez przypadkowych ludzi jest w Internecie mnóstwo
@DexterHollandRulez W takim mieście jak NY metro jest podstawowym i najbardziej efektywnym środkiem transportu. Korzystają z niego niemal wszyscy i nie ma w tym niczego niezwykłego.
Nie zesrajcie sie z tym Kanu. To jego sprawa jak nie wydaje swoich pieniędzy.
Jest jeszcze druga opcja- przewalił cały hajs i jest bankrutem a że wstyd mu sie do tego przyznać, to świruje pawiana, że niby spoko ziomek )
@korn82 gdyby typowo przewalił majątek to już pismaki by miały nad nim używanie :/ .
Po prostu, wg mnie, większość ludzi stanowczo zbyt bardzo przykłada uwagę do majątku jako takiego. Nie potrafią określić tego, czego od życia faktycznie chcą. Jakby sensem życia miało być wydawanie góry hajsu :/ .
Osobiście gdybym miał tonę szmalu, to też bym trochę powydawał, ale przede wszystkim zrobiłbym z tą kasą coś sensownego - zainwestował w coś, co by miało mi przynosić stały dochód. Np wybudował osiedle mieszkań na wynajem. Może zysk w stosunku do zainwestowanych pieniędzy nie jest duży, ale tak na prawdę, te zainwestowane pieniądze nie przepadają (bo zawsze potem można mieszkania sprzedawać), a po drugie, nieruchomości raczej nie tracą na wartości.
A po trzecie - nie znam się na biznesie, a wynajem mieszkań to prosty biznes.
Wtedy dopiero bym swoje dzieci wypchnął w lepsze rozeznanie biznesu, niech potem one zrobią większy użytek z fortuny :) .
@rafik54321
Tylko po co inwestować np 300mln $? Przeciez przy normalnym trybie życia (w sensie nie odwali ci palma i nie pojdziesz w jachty, prywatne wyspy i szemrane inwestycje) nie jestes w stanie tego wydac ty, twoje dzieci, wnuki i ich wnuki tez nie.
Nigdy nie wiesz co się stanie. Inflacja może ci to błyskawicznie przejeść. Dlatego trzymanie żywej gotówki w okresie wielu, wielu lat jest błędem. To już lepiej skupić tonę złota i po troszku sprzedawać jak już. Poza tym, z fortuną wypada coś zrobić, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Znowu zobacz co było przed II WŚ. Za 1000zł można było kupić auto. Jak ktoś miał 30tys to już była fortuna. Pod koniec PRLu, ludzie zarabiali w milionach. A jak masz zainwestowane w nieruchomość to pierniczysz inflację. Bo tak jak inflacja rośnie, tak ty podkręcasz ceny i wychodzisz na swoje.
I teraz powiedzmy że inflacja na przestrzeni 50 lat (bo mniej więcej tyle trwał PRL) wzrosła 1000 krotnie. Z twoich 300mln, zrobiło się w praktyce 300tys. I wielkie PUF, fortuna poszła bokiem.
W efekcie z fortuny która by wystarczyła teoretycznie na wiele pokoleń, w praktyce, nacieszysz się tylko ty.
Bo nie powiesz mi że takie 300tys zł wystarczy ci na całe życie. Nawet żyjąc dość skromnie i wydając np po 25tys zł rocznie (a to nie wychodzi nawet 2,5tys zł miesięcznie), wystarczyłoby ci maks na 12lat :/ .
jest taki bo wiele stracił i dotarło do niego że kasa to tylko i wyłącznie trochę stali i papieru ...za nią nie przywrocisz nikomu życia i zdrowia za nią nie kupisz..każdy to powinien zrozumieć to świat byłby lepszy..a nie jeden drugiego by w łyżce wody utopił żeby trochę więcej zarobić..też kiedyś marzyłem o wielu rzeczach że będę miał kasę , fajne auto i mimo że nie narzekam na życie finansowe to seria tragedii w moim życiu uświadomiła mi to samo..że to tylko trochę papieru które tak naprawdę jest bezwartościowe. Jak masz nadmiar to więcej radości ci sprawi pomoc innemu niz kolejna nowa fura w garażu..
@t123456789
Ale co niby do niego dotarło? Żyje w luksusie i ma kasy jak lodu i może sobie pozwolić na pomaganie. To nie jest odejmowanie sobie od ust aby komuś dać datek.
Jako przykład jest dobrze znany swojemu środowisku. Tylko, że nie zmotywował nikogo ze świecznika do pójścia za sobą.
OdpowiedzA skąd to wiesz? Masz jakieś wiarygodne informacje? Wiesz często to działa tak, że widzac/znając taką osobę, jej zachowanie wpłynie na Ciebie i być może kiedyś jak spotkasz kogoś potrzebujacego, to zamiast iść w swoją stronę, poswiecisz tej osobie chwilę, może kupisz coś do jedzenia, może powiesz dobre słowo. Czasami sami nie widzimy jak bardzo inni ludzie mogą na nas wpływać.
@Ortomen a Kaczyński?
Ja nie wiem, ja pytam ;)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2021 2021 20:02
50 demot o tym jaki jest Keanu Reeves fakt bohater na jakiego nie zasługują ludzie ale ile można
Odpowiedz@Skar2k19 I to nawet w niezmienionej formie. Ktoś regularnie odświeża ten sam tekst. Czasami z innymi zdjęciem, ale zazwyczaj z tym samym.
https://i.imgflip.com/2b6cus.jpg
@Skar2k19
Racja, niemniej... coś w tym jest.
Ja i tak go lubię. Nie wywyższa się, jak resztaxtych "gwiazdeczek". Jest po prostu człowiekiem i chwała mu za to.
OdpowiedzGdyby wszyscy (lub przynajmniej większość) gwiazd i celebrytów była jak Keanu to świat był by lepszym miejscem.
Odpowiedz@Black3 A dlaczego tylko mówimy o gwiazdach? Pytam bez złośliwości, może to skrót myślowy. Wolałbym, żeby zwykli ludzie tacy byli, życzliwi, nie plujący jadem, mający swoje zdanie ale nie obsrywający wszystkich co myślą inaczej. Wystarczy spojrzeć na byle artykuł, nawet na neutralny temat, nie wiem, np. gąbki do mycia naczyń, a tam zaraz będzie:
- co za debil to pisał, tylko ścierkami się czyści
- sam jesteś ściera kretynie
- gąbki srąbki, wy szmaty tępe
- wsadźcie sobie wasze gąbki w...
- CHWDZ, yebać zmywarki 100%
...i tak dalej, i tak dalej, serio pod byle czym są tak żenujące kłótnie, takie bezsensowne marnowanie energii (człowieka i tej elektrycznej również), że to aż ręce opadają.
W skrócie - celebryci to ci sami ludzie co my, tylko zaczęli być rozpoznawalni. Chcemy wymagać od innych, to zacznijmy od siebie.Gdyby "zwykli" byli normalni, to serio, aroganckie gwiazdy by nam nie przeszkadzały i bez nich żyłoby się wystarczająco bezpiecznie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2021 2021 19:36
Minimalizm nie musi wynikać z pokory czy skromności. Niektórzy po prostu tak mają, że ich nie kręcą dobra materialne, choćby Jaro Kaczyński.
OdpowiedzDokładnie.
@daclaw A czy właśnie nie kręcą ich dobra materialne właśnie z pokory czy skromności?
W dzisiejszych czasach, większość ludzi, chce mieć po prostu wagon kasy. Bez żadnego pomysłu co z tą kasą zrobić, poza jej przepierniczaniem. No i rzecz jasna wszystko najlepsze w opór, pal sześć że 99% z tego nie potrzebuje, ma być i tyle. Popatrz na takich nowobogackich. Wszystko w opór. :/ .
Nie rozumiem takich osób. Niezależnie od twojego stanu majątkowego, jeśli coś kupujesz - korzystaj z tego i to korzystaj w pełni.
A nie, kupić sobie ferrari i nim nie gnać na torze. Bo to pozerstwo.
Gdybym ja był obrzydliwie bogaty to i tak nie kupiłbym sobie ferrari, bo po pierwsze, nie mam dość umiejętności, po drugie do jazdy po torze lepiej nadaje się GTR nissana :) . I jakoś GTR bardziej do mnie przemawia.
A tak po prawdzie, produkty z wyższej półki ale półki produkowanej masowo, są zwykle wystarczająco dobre aby zaspokoić potrzeby nawet bogacza. Bo w czym jest lepszy sedes ze złota wysadzany diamentami, od zwykłego sedesu? A skoro różnicy nie ma, to po co przepłacać?
@rafik54321
Brzmi sensownie.
Żyje skromnie, ok. Ale metro? Może przypadkiem, bo gdzieś ostatnio czytałem że ma porsche.
Odpowiedz@C1VenomMX321 No pewnie nie tylko metrem jeździ, ale raczej dość regularnie z niego korzysta, bo zdjęć zrobionych mu w metrze przez przypadkowych ludzi jest w Internecie mnóstwo
@DexterHollandRulez W takim mieście jak NY metro jest podstawowym i najbardziej efektywnym środkiem transportu. Korzystają z niego niemal wszyscy i nie ma w tym niczego niezwykłego.
venom, jedno nie przeczy drugiemu, ja też mam 3 rowery, ale równocześnie na trzech nie jeżdżę
OdpowiedzNie zesrajcie sie z tym Kanu. To jego sprawa jak nie wydaje swoich pieniędzy.
OdpowiedzJest jeszcze druga opcja- przewalił cały hajs i jest bankrutem a że wstyd mu sie do tego przyznać, to świruje pawiana, że niby spoko ziomek )
@korn82 gdyby typowo przewalił majątek to już pismaki by miały nad nim używanie :/ .
Po prostu, wg mnie, większość ludzi stanowczo zbyt bardzo przykłada uwagę do majątku jako takiego. Nie potrafią określić tego, czego od życia faktycznie chcą. Jakby sensem życia miało być wydawanie góry hajsu :/ .
Osobiście gdybym miał tonę szmalu, to też bym trochę powydawał, ale przede wszystkim zrobiłbym z tą kasą coś sensownego - zainwestował w coś, co by miało mi przynosić stały dochód. Np wybudował osiedle mieszkań na wynajem. Może zysk w stosunku do zainwestowanych pieniędzy nie jest duży, ale tak na prawdę, te zainwestowane pieniądze nie przepadają (bo zawsze potem można mieszkania sprzedawać), a po drugie, nieruchomości raczej nie tracą na wartości.
A po trzecie - nie znam się na biznesie, a wynajem mieszkań to prosty biznes.
Wtedy dopiero bym swoje dzieci wypchnął w lepsze rozeznanie biznesu, niech potem one zrobią większy użytek z fortuny :) .
@rafik54321
Tylko po co inwestować np 300mln $? Przeciez przy normalnym trybie życia (w sensie nie odwali ci palma i nie pojdziesz w jachty, prywatne wyspy i szemrane inwestycje) nie jestes w stanie tego wydac ty, twoje dzieci, wnuki i ich wnuki tez nie.
Nigdy nie wiesz co się stanie. Inflacja może ci to błyskawicznie przejeść. Dlatego trzymanie żywej gotówki w okresie wielu, wielu lat jest błędem. To już lepiej skupić tonę złota i po troszku sprzedawać jak już. Poza tym, z fortuną wypada coś zrobić, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Znowu zobacz co było przed II WŚ. Za 1000zł można było kupić auto. Jak ktoś miał 30tys to już była fortuna. Pod koniec PRLu, ludzie zarabiali w milionach. A jak masz zainwestowane w nieruchomość to pierniczysz inflację. Bo tak jak inflacja rośnie, tak ty podkręcasz ceny i wychodzisz na swoje.
I teraz powiedzmy że inflacja na przestrzeni 50 lat (bo mniej więcej tyle trwał PRL) wzrosła 1000 krotnie. Z twoich 300mln, zrobiło się w praktyce 300tys. I wielkie PUF, fortuna poszła bokiem.
W efekcie z fortuny która by wystarczyła teoretycznie na wiele pokoleń, w praktyce, nacieszysz się tylko ty.
Bo nie powiesz mi że takie 300tys zł wystarczy ci na całe życie. Nawet żyjąc dość skromnie i wydając np po 25tys zł rocznie (a to nie wychodzi nawet 2,5tys zł miesięcznie), wystarczyłoby ci maks na 12lat :/ .
Pewnie dlatego jest taki, że nie jest katolikiem.
OdpowiedzIle razy będzie wrzucone to samo? Super, fajny człowiek, ale już zaczynam czuć do niego niechęć, przez to jaki wspaniały jest.
Odpowiedzkurde to się pojawia już któryś raz z kolei.... czy ktoś weryfikuje te demoty przed wstawieniem ? czy idzie jak leci
OdpowiedzPowoli zaczynam się bać lodówkę otwierać...
Odpowiedzjest taki bo wiele stracił i dotarło do niego że kasa to tylko i wyłącznie trochę stali i papieru ...za nią nie przywrocisz nikomu życia i zdrowia za nią nie kupisz..każdy to powinien zrozumieć to świat byłby lepszy..a nie jeden drugiego by w łyżce wody utopił żeby trochę więcej zarobić..też kiedyś marzyłem o wielu rzeczach że będę miał kasę , fajne auto i mimo że nie narzekam na życie finansowe to seria tragedii w moim życiu uświadomiła mi to samo..że to tylko trochę papieru które tak naprawdę jest bezwartościowe. Jak masz nadmiar to więcej radości ci sprawi pomoc innemu niz kolejna nowa fura w garażu..
Odpowiedz@t123456789 słowo klucz "jak masz nadmiar".
@t123456789
Ale co niby do niego dotarło? Żyje w luksusie i ma kasy jak lodu i może sobie pozwolić na pomaganie. To nie jest odejmowanie sobie od ust aby komuś dać datek.
Santo subito!!!
Odpowiedz"DOM nad jeziorem", a nie domek.
OdpowiedzPartnerka, a nie żona.
Jeszcze jeden demot o skromnym życiu Keanu Reeves'a i normalnie pawia rzucę.
Odpowiedz@PAWSON8
On nie żyje skromnie. Co to niby znaczy skromnie?
@Cyjanekpotasu Przeczytaj sobie opis tego "demota" - "skromne życie" . Jak nie wiesz co to znaczy, Twój problem.
@PAWSON8
Przeczytałem i co? "Skromne życie" dla każdego będzie oznaczać co innego. Wiec jeszcze się zastanów kto tu ma problem.
Postępuje wg nauk Buddy, najmądrzejszego człowieka wszechczasów
Odpowiedz@mangup
Tzn jak?
Nie, nie posiada willi, a jego domek w LA to skromny szałas
Odpowiedzhttps://c2.vgtstatic.com/thumbll/3/8/38347-v5-xl/keanu-reeves-house.jpg
A te samochody i drogie motocykle to pewnie rozdał bezdomnym:
https://www.google.com/amp/s/www.hotcars.com/8-cars-and-motorcycles-in-keanu-reeves-garage-and-12-he-wants-to-own/amp/
On się kasą nie afiszuje, ale bzdurą jest, że większość rozdał. Koleś ma jej tyle, że mu do końca życia starczy.
Posiada wille i bogato żyje wiec nie pitol.
Odpowiedz