Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
594 603
-

Zobacz także:


M Magda7la
+6 / 10

To są tzw pułapki myślenia (thinking traps, termin w terapii kognitywno-behawioralnej) , 'nikt nie zrozumie', 'wyśmieją mnie', 'nie chce być cięzarem dla innych'. Skonfrontuj te mysli z rzeczywistoscia, a okaże sie ze się mylisz?

Odpowiedz
P PitaaP
+1 / 5

Przeważnie faktycznie tak jest ake bywa, że obawy się sprawdzają

P pejter
+4 / 4

@Magda7la Oczywiście nie ma pewności, że coś się stanie zanim się nie stanie, ale takie myślenie zawsze wynika z doświadczenia, x razy coś nie poskutkowało, to teraz tez na pewno nic nie da, oraz z tego, że zna się poglądy danej osoby i można przewidzieć jej reakcję.

M mieteknapletek
0 / 2

@Magda7la
moze on zna lepiej ludzi ze swojego srodowiska niz ty, i wie ze nie ma z kim pogadac na takie tematy.
ja w moim gronie znajomych, mam ludzi z ktorymi moge o takich rzeczach porozmawiac, i nie ma wsrod nich mojej zony, bo ta podczas najblizszej klotni wykorzystala by to przeciwko mnie

M Magda7la
+2 / 2

To nie musi być nikt z jego środowiska, czasem o pomoc trzeba poprosic 'obcego' : lekarza pierwszego kontaktu, psychologa czy psychiatre.

P pejter
0 / 2

@Magda7la Teoretycznie tak, ale jeżeli masz osłabiony jakiś organ, który rzutuje na twoją kondycję psychiczną, iluś lekarzy stwierdzi, że nie wie co ci jest, albo że wymyślasz, a psychiatra zapisze leki, które cię wykończą do końca, wiesz, że tak naprawdę jesteś sam i musisz sobie sam poradzić

H Hazik
0 / 0

@pejter idż do baru zamów kilka głębszych. podejdź do jakiegoś losowego gościa pijącego samotnie i z nim pogadaj. Sprawdzone, dziś to mój najlepszy przyjaciel. Obaj mieliśmy w życiu takiego doła, że staliśmy już nad przepaścią, dziś wiem, że to była najlepsza decyzja w moim życiu, on pewnie myśli to samo o mnie.

P pejter
-1 / 1

@Hazik Teraz to 10 lat po czasie, miałem takich znajomych i rodzinę, że jak się odezwałem ty było tylko gorzej, każdy jakby oburzony, że coś chcę, jak pytałem jak wyrwać laskę, kończyło się na żartach typu, że jeszcze się nie urodziła, spotkałem obcych, z którymi dobrze się gadało, ale akurat weszły inne tematy. Miałem kumpla niby wspólne zainteresowania itp, ale później tylko gadał o sobie i się chwalił, ukrywał, że ma dziewczynę, żebym nie chciał poznać jej koleżanek. Picie akurat mnie zamulało i nie miałem siły wcale się odzywać

Teraz wiem, że jedyne, co może człowiekowi pomóc, to testosteron

Rhanai
+4 / 6

I dlatego strzelę sobie w łeb, niech mają przed sobą lata terapii, na którą ja nie chciałem iść. PSYCHIATRIĘ TRZEBA K*RWA ODCZAROWAĆ!

Odpowiedz
S Slayed
-1 / 1

@Rhanai Żeby jeszcze psychiatrzy byli kompetentni.

Rhanai
0 / 0

@Slayed trafi się lepszy, trafi się gorszy, jak każdy specjalista dowolnej dziedziny, lekarz, inżynier, czy humanista bez różnicy.

Meanness
+9 / 9

Jeśli ten demotywator jakkolwiek pasuje do kogokolwiek tutaj, proszę powiedzieć czy można jakoś pomóc. Wszyscy tutaj są bardzo ważnymi ludźmi i o wszystkich się trochę martwię. Może można jakos pomagać sobie nawzajem tutaj?

Odpowiedz
S Slayed
-1 / 1

@Meanness ja mam myśli samobójcze, ludzie z mojego otoczenia wiedzą i ich to nie obchodzi, whatever.

Meanness
0 / 0

@Slayed A czy ja mogę jakoś z Panem porozmawiać? Jest Pan bardzo ważną osobą i mam nadzieję, że będzie Pan zawsze zdrowy i szczęśliwy.

S Slayed
-1 / 1

@Meanness Nie jestem transpłciowa XD pisz na privie jak chcesz

Meanness
0 / 0

@Slayed Przepraszam, nie wiedziałam, że Pani jest Panią. Przepraszam.

S Slayed
-1 / 1

@Meanness spoko luz

J konto usunięte
+4 / 4

Idziesz do rodzinnego. Prosisz o skierowanie. Udajesz się do poradni, umawiasz się z psychologiem (nie psychiatrą). A potem przychodzisz na umówioną wizytę. I wiesz, na żadnym etapie nie musisz nikomu nic mówić. A dokumentacja medyczna jest objęta tajemnicą.

Odpowiedz
C Cylindryk
0 / 0

@J_R Zajebisty dowcip... serio. Większego mitu nie ma jak "tajemnica medyczna"...

R Ruda_Maruda
+7 / 7

Mój pierwszy rok pracy zawodowej (firma budowlana). Chłopak może 4-5 lat starszy ode mnie, zawsze uśmiechnięty, głowa na karku, żona i dwójka małych dzieci w domu. Powiesił się. Nikt w firmie nie wie czemu. Większych kłopotów z pieniędzmi nie miał, jak rozmawiałam z żoną to raczej w domu wszystko w normie. W pracy - dusza towarzystwa, żarty, uśmiechy.
Normą powinno być proszenie o pomoc, a nie wmawianie każdemu że ze wszystkim musi radzić sobie sam.

Odpowiedz
A arthrawn76
+2 / 2

a ja mam myśli samobójcze od kilku tygodni...i czekam na impuls...i myślę, że wreszcie zrobię ten krok...

Odpowiedz
Gats
+1 / 1

@arthrawn76 Nie pisz takich głupot tylko idź na terapię albo zadzwoń pod telefon wsparcia, tę darmową infolinię, znajdziesz nr w necie.

Rhanai
0 / 0

@arthrawn76 jeśli myślisz o psychologu, o pomocy, to zrób to jak najszybciej. Jeśli chcesz się zabić, nie rób tego. Czarne dni miną, a Ty już tego nie zobaczysz, za to czarne dni spadną na tych, co zostali. Mój przyjaciel tak odszedł. Zaledwie kilkaset metrów od nas, gdy wszystko wydawało się przez krótką chwilę takie, jak trzeba. Minęło kilka lat, a wciąż rzeczy nie są takie, jak powinny, bo kogoś brak
Nie jesteś sam. Jest wielu ludzi, którzy czekają właśnie na Ciebie, chcą Ci pomóc. Walcz o siebie, bo warto. Jesteś jednym na miliard i światu będzie brakowało właśnie Ciebie.

thedanio85
0 / 0

Sama prawda, mi żona jak jej wspominam o problemach powiedziała żebym się nad sobą nie użalał, byłem na kilku wizytach u psychiatry i wyszło że po za myślami samobójczymi mam zaburzenia lękowe, choć nie użalam się - inni mają gorzej... Znajomy miał gorsze zmartwienia (do dziś nie wiemy co)... w styczniu był pogrzeb. Słuchajcie swoich bliskich !!!

Odpowiedz
P pejter
-1 / 1

@thedanio85 @Slayed @arthrawn76 Zmienić dietę, żadnych produktów przetworzonych, kiełbasy, kawy, cukru, fast, rano porcję samego mięsa na ciepło z dużą ilością smalcu, ograniczyć węglowodany - u mnie działa

D domkar
0 / 0

zawsze jest wyjście! lepsze gorsze beznadziejne... ale zawsze jest... chcesz pogadać?

Odpowiedz
E Evengeline29
0 / 0

Właściwie to nikt nie musi wiedzieć. W czasie terapii ważna jest szczerość z samym sobą i z terapeutą, którego obowiązuje tajemnica lekarska. Żona (swoją drogą zwykła suka, jeżeli tak powie), kumple z pracy nie muszą znać szczegółów. Jeżeli już pojawiły się myśli samobójcze, to najwyższy czas poszukać pomocy.

Odpowiedz