Nic dziwnego, że rośnie taka patologia jak wojownicy Mari skoro rodzice odrabiają za nich lekcje i jeszcze mają pretensje do nauczycieli, że za trudne.
taa bo dziecko przecież musi mieć czas żeby na komputerze pograć czy tiktoka pooglądać. Nic mu się nie stanie jak dla odmiany zrobi jakąś manualną pracę, rodzice nie powinni wyręczac chyba, że chcą wychować kalikę.
Czyżby kolejny żart który "rodzice zrozumieją"? Jak można być takim tępakiem żeby nie umieć przypilnować 9-latki, żeby odrobiła zadanie domowe? Kontaktów w domu też nie macie w obawie że Agatka włoży w nie palucha?
Nic dziwnego, że rośnie taka patologia jak wojownicy Mari skoro rodzice odrabiają za nich lekcje i jeszcze mają pretensje do nauczycieli, że za trudne.
OdpowiedzA nauczycielka na to; ale przecież były na to dwa tygodnie!
Odpowiedztaa bo dziecko przecież musi mieć czas żeby na komputerze pograć czy tiktoka pooglądać. Nic mu się nie stanie jak dla odmiany zrobi jakąś manualną pracę, rodzice nie powinni wyręczac chyba, że chcą wychować kalikę.
OdpowiedzCzyżby kolejny żart który "rodzice zrozumieją"? Jak można być takim tępakiem żeby nie umieć przypilnować 9-latki, żeby odrobiła zadanie domowe? Kontaktów w domu też nie macie w obawie że Agatka włoży w nie palucha?
Odpowiedz