@bazyl73 Wartość a cena, to dwie różne rzeczy. Moja nowa kurtka miała cenę £104, ale według mnie nie była tyle warta. Kupiłam ją za pół ceny, bo wg mnie tyle jest warta.
Magia zamówień publicznych, wystawiają je urzędnicy bez wiedzy, dając jakieś skopiowane ogłoszenie. A dodatkowo jeśli dochodzi o preferowanie zamówień wykonawcy... wychodzi jak zawsze...
By to funkcjonowało, powinni dać kasę szpitalom na zakup sprzętu to na pewno lepiej wybrali by wykonawcę, nie zawsze po cenie najniższej, ponieważ jeszcze chodzi o przeszkolenie pracowników pod taki sprzęt oraz jego koszty eksploatacji..
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia: "Wskazane respiratory nie kosztowały 120 tys. zł, ale 22 700 euro za sztukę. Koszt ten związany był z brakiem jakiegokolwiek sprzętu na rynku. Sprzęt jest w pełni wartościowy i posiada pełną dokumentację. Ministerstwo jest również w kontakcie z producentem "
22 700 euro czyli 104 000 tyś zł i do tego należy doliczyć podatek VAT od importu.
"Jak poinformował komornik, respiratory zostały wyprodukowane do użytku poza obszarem Unii Europejskiej i nie mają gwarancji producenta."
Ministerstwo Zdrowia które w dziecinny sposób, centralnie kłamie obywatelom prosto w oczy. Czyli Państwa z Tektury ciąg dalszy.
Na wartość użytkową to nie ma co patrzeć, ale potencjał do wartości kolekcjonerskiej jest spory. Być może za 10 lat TE respiratory od TEGO handlarza bronią będą reliktem słusznie minionej epoki przez co będzie to fajny nabytek (jako element historii lub kolekcji, a przede wszystkim jako przestroga). Czego Wam i sobie życzę. Niemniej pomimo, że widzę w tym potencjał to więcej niż 1k to bym nie dał, jeszcze się to wszystko nie skończyło, dlatego niemożliwe jest oszacowanie "nakładu" tych pamiątek.
Kto miał zarobić ten zarobił, reszta się nie liczy.
OdpowiedzKtoś tu nie był orłem z matematyki. 3/4 z 120 tys zł to nie jest 30 tys zł.
OdpowiedzMatematyka bądź pisanie z sensem być trudna dla autora!
@bazyl73 Wartość a cena, to dwie różne rzeczy. Moja nowa kurtka miała cenę £104, ale według mnie nie była tyle warta. Kupiłam ją za pół ceny, bo wg mnie tyle jest warta.
Magia zamówień publicznych, wystawiają je urzędnicy bez wiedzy, dając jakieś skopiowane ogłoszenie. A dodatkowo jeśli dochodzi o preferowanie zamówień wykonawcy... wychodzi jak zawsze...
OdpowiedzBy to funkcjonowało, powinni dać kasę szpitalom na zakup sprzętu to na pewno lepiej wybrali by wykonawcę, nie zawsze po cenie najniższej, ponieważ jeszcze chodzi o przeszkolenie pracowników pod taki sprzęt oraz jego koszty eksploatacji..
@AVictor
Jakie zamówienie publiczne? Przecież to był zakup z wolnej ręki!
Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia: "Wskazane respiratory nie kosztowały 120 tys. zł, ale 22 700 euro za sztukę. Koszt ten związany był z brakiem jakiegokolwiek sprzętu na rynku. Sprzęt jest w pełni wartościowy i posiada pełną dokumentację. Ministerstwo jest również w kontakcie z producentem "
Odpowiedz22 700 euro czyli 104 000 tyś zł i do tego należy doliczyć podatek VAT od importu.
"Jak poinformował komornik, respiratory zostały wyprodukowane do użytku poza obszarem Unii Europejskiej i nie mają gwarancji producenta."
Ministerstwo Zdrowia które w dziecinny sposób, centralnie kłamie obywatelom prosto w oczy. Czyli Państwa z Tektury ciąg dalszy.
PiS: "wystarczy kraść"
OdpowiedzNa wartość użytkową to nie ma co patrzeć, ale potencjał do wartości kolekcjonerskiej jest spory. Być może za 10 lat TE respiratory od TEGO handlarza bronią będą reliktem słusznie minionej epoki przez co będzie to fajny nabytek (jako element historii lub kolekcji, a przede wszystkim jako przestroga). Czego Wam i sobie życzę. Niemniej pomimo, że widzę w tym potencjał to więcej niż 1k to bym nie dał, jeszcze się to wszystko nie skończyło, dlatego niemożliwe jest oszacowanie "nakładu" tych pamiątek.
Odpowiedz