Skandal w szkole w Bytowie.
Uczniowie nagrali nauczycielkę
We wtorek wyciekło do internetu nagranie z lekcji, na którym nauczycielka ręką bije ucznia po głowie. Według informacji dziennikarzy, do incydentu doszło w klasie III technikum drzewnego. Co więcej, taka sytuacja wydarzyła się nie pierwszy raz, ale tym razem została nagrana przez innego ucznia
Zawsze mnie zadziwia że kiedy nauczyciel ( czyli osoba dorosła, wykształcona, specjalnie wybrany i wyszkolony profesjonalista na dodatek opłacany z państwowych pieniędzy - czyli osoba od której mamy prawo bardzo wiele wymagać ) uderzy ucznia to pełno komentarzy typu "pewnie mu się należało" albo "jeb tumana w łeb", natomiast gdyby uczeń ( czyli osoba jeszcze nie w pełni ukształtowana, która jako dziecko może mieć jeszcze problem z panowaniem nad emocjami ) uderzyłaby nauczyciela to byłby wielki skandal.
@mwa Ja tam wiem jedno z czasów szkoły, że im nauczyciel był bardziej konkretny i stawiał pały, zostawiał w kozie, nie przepuszczał do następnej klasy , czy walił po łapach, tym lepsze miałem u takiego nauczyciela oceny i więcej wiem z jego przedmiotów do dzisiaj, natomiast ciepłe kluchy, co pobłażały uczniom, fajne były bo nie trzeba było sie za dużo uczyć, ale gdy się poszło do innej szkoły, to szok, bo człowiek był głąb z ich przedmiotów... Tych agresywnych wspominam milej, bo czegoś nauczyli...
W latach 70" 80" biło sie dzieciakow na potege w szkolach za zgoda rodzica, przezyje ,,,,, lepiej zeby dostal w łeb niz zeby ksiadz go zlapal za kolano po religi
No i kobita dostanie dyscyplinarkę i wyrok. Gdyby to uczeń zdzielił nauczyciela dostałby opiekę kuratora i psychologa. Swoja drogą przypadków kiedy uczeń leje nauczyciela inni uczniowie juz tak ochoczo nie nagrywają i nie udostępniają.
Z tego filmiku niewiele można powiedzieć.
Może ją prowokowali, ignorowali a potem celowo nagrali.
Teraz takie czasy że nauczyciel nie może tknąć ucznia i oczywiście jak ktoś jest świetnym pedagogiem to nawet z najtrudniejszą hołotą sobie poradzi bez bicia czy agresji słownej. Tylko gdyby wychowanie dzieci było normalne bez uczenia ich że wszystko im się należy i z wpojonymi podstawami kultury, to zapewne takich incydentów byłoby mniej.
Tym niemniej dziwię się tym którzy decydują się na ten zawód, pomimo że mega trudny, to nie da się z niego wyżyć. To jest upokarzające, że osoba która ma kształcić młode pokolenie dostaje takie ochłapy jako pensję i nie ma absolutnie żadnego poszanowania wśród zarówno uczniów jak i ich jeszcze gorszych rodziców. Miałem "przyjemność" uczyć kiedyś takiego rozpuszczonego bogatego gnojka. Któremu rodzice podsuwali wszystko pod nos, bo to ich kochany syneczek. Syneczek miał 20 lat i będąc na studiach nie poczuwał się do tego by robić jakiekolwiek notatki. Oczywiście gówniarz próbował sobie mnie podporządkować, ale skończyło się na mojej definitywnej rezygnacji z uczenia go. Gdybym dostał przyzwolenie, to by latał od ściany do ściany - może by mu się coś w tym pustym łbie ułożyło.
@KCNO Może ją prowokowali? A to że się dała sprowokować to już nic? Co to jest w ogóle za myślenie? Jeżeli nauczyciel posuwa się do rękoczynów to nie ma dla niego miejsca w tym zawodzie. To jest takie idiotyczne przekonanie, że to uczniowie są dla nauczyciela, a nie nauczyciele dla uczniów. Że nauczyciel może ucznia dowolnie zwymyślać, a uczeń nie może się odezwać.
@egoiste Nauczyciel nie ma prawa zwymyślać, obrażać i upokarzać ucznia. I jasne, że taki nauczyciel nie powinien uczyć. Podobnie nie powinno być nauczycieli (a takich o ironio jest mnóstwo) o niedostatecznej wiedzy z nauczanego przedmiotu...
Twoje myślenie też jest skrajne, bo wynika z niego, że uczeń może wszystko, a nauczyciel ma być niewzruszony jak dąb. A to tak niestety nie działa. Każdy ma określone granice cierpliwości i chociaż nie byłem w takiej sytuacji, to nietrudno mi sobie wyobrazić, że kilka osób w klasie robi sobie łacha z nauczyciela i ma go w głębokim poważaniu. To w pewnym momencie jego zawór bezpieczeństwa puszcza.
Choć ja bym nie uderzył kogoś z tego powodu, tylko w ostateczności prawdopodobnie bym wyszedł. Ale tylko dlatego że takie mamy prawo. Gdyby było można to z pełną premedytacją i kontrolą jak bym jeb@@@ to by się taki gnojek do ściany przykleił.
I niestety to błąd że powstało myślenie że nauczycie jest dla ucznia. Bo powinna być zasada: przeszkadzasz, nie uczysz się - wylatujesz i spier@@ chamie układać kostkę brukową.
A jak się uczysz i chcesz, to jak najbardziej wspomóc, poświęcić dodatkowy czas na wytłumaczenie etc...
Aha u jeszcze jedno. Będąc w gimnazjum, dość często widziałem incydenty że uczeń szarpał się z nauczycielem. Była tam wyjątkowo bezczelna patola - średnio po 2 takie osoby na każdą klasę. Sytuacja I
Nauczyciel upomina jednego typka, ten mu odpowiada "spierd@@". Ten go chwycił za kark i prawie podniósł i zapytał " Co ty powiedziałeś gnoju ?!". Uczeń nagle jak baranek złagodniał.
I już nigdy więcej na lekcjach historii u tego Pana takich incydentów nie było.
Sytuacja II
Jeden dresik szarpał się z nauczycielem, podszedł drugi nauczyciel i żeby go uspokoić (tego dresika) yeb! mu plombe w pysk.
Albo jak WFista po tym jak jeden uczeń mu bezczelnie i chamsko odpowiadał - próbował z niego zrobić idiotę -wziął go za fraki i gdzieś zaciągnął. Jak wrócili to nauczyciel zapytał go tylko "i co ? będziesz już się grzecznie zachowywał ?" na co ten gówniak, że tak.
I nie wydaje mi się, żeby ci wszyscy nauczyciele (a mowa o pełnym męskim gronie pedagogicznym) byli źli czy patologiczni. Bo też byli moimi nauczycielami i złego słowa o nich nie powiem.
Trochę odwrotną sytuację miałem w liceum, bo tam z kolei nauczyciele uważali się za królów. I obrażanie z ich strony się zdarzało, ale oczywiście w wysublimowany, subtelny sposób...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 30 September 2021 2021 7:25
Co za maminsynki.nam rosną... .. Dawniej to jak człowiek dostał książką po łbie, czy innym narzędziem przymusu bezpośredniego, po łapach, to siedział cicho, by się mama nie dowiedziała za co, chyba że trzeba było przyjść z jednym z rodziców, to przej*bane, bo w domu poprawka, I to obyło życie, a nie poskarżę się mamie..
Słabe... Dawniej, tj. 20lat temu w technikum, to w nauczyciela rzucało się jajkami i ogórkami kiszonymi a czasem nawet nawet zamykało się go w szafie. Wtedy karą było upomnienie dla nauczyciela od dyrektora za "nie radzene sobie z młodzieżą" dla nauczyciela oczywiście, kto nie wie niechaj googluje...
Tam kobita dostała by co najmniej lepę na dzień dobry za taki gest
Jak to, ktoś do przymusu edukacji używa siły? Nie możliwe, przecież to państwowych szkół idzie sama elita, gdzie zarabiają dobre pieniądze i mają komfortowe warunki pracy. A uczniowie z chęcią przychodzą zdobywać przydatną wiedze i rozwijać swoje zainteresowania.
Nie na tym polega socjalistyczny przymus edukacji? To na pewno kapitalizm jak zwykle zawiódł, należało by wprowadzić więcej podatków i więcej przepisów, to na pewno rozwiąże problem, jak zawsze. Można jeszcze powołać jakiś agencje, równie przydatną jak Polska Agencja Kosmiczna, czy ta od elektrowni atomowych, bo moja ciocia nie ma pracy.
@lewetedemoty Miałem złą koordynację ręka-oko nazywaną dysgrafią. Zamiast wysłać mnie na jakieś ćwiczenia czy rehabilitację to się pastwiła nade mną za brzydkie pismo. Pewnie niedouczona była tak jak ty i nawet nie wiedziała, że takie coś istnieje.
Przez przypadek nagrali, yhmm... prowokacja dzieciaków a naród się podnieca. Gdyby szkoła była Szkołą obaj - nagrywający oraz prowokator szybko nauczeni byliby życia... Szkoda nauczycielki.
@Marbuj Gdybym ja pier,,do,,lnął taką szmatę jak ty(celowo z małej) pewnie wyrok dostałbym jak za człowieka. Nie powinno tak być. Takich idiotów jak ty powinno się namierzać i tępić siłowo. Miłego dnia karaluchu!
jeb tumana w łep
OdpowiedzSą też współczesne sposoby nauczania
@Asravaf "Łep"? Tobie najwyraźniej nie pomogło
@Asravaf co to jest łep?
Wbija mu wiedzę do głowy. W czym problem?
OdpowiedzZawsze mnie zadziwia że kiedy nauczyciel ( czyli osoba dorosła, wykształcona, specjalnie wybrany i wyszkolony profesjonalista na dodatek opłacany z państwowych pieniędzy - czyli osoba od której mamy prawo bardzo wiele wymagać ) uderzy ucznia to pełno komentarzy typu "pewnie mu się należało" albo "jeb tumana w łeb", natomiast gdyby uczeń ( czyli osoba jeszcze nie w pełni ukształtowana, która jako dziecko może mieć jeszcze problem z panowaniem nad emocjami ) uderzyłaby nauczyciela to byłby wielki skandal.
Odpowiedz@mwa
Mnie dziwi, że dostałeś tyle minusów. To co napisałeś jest logiczne.
@mwa . Może dlatego, że nauczyciel ma powód?
@Banasik
W tym przypadku?! Bicie kogoś bo nie może czegoś zrozumieć uważasz za uzasadnione?
@mwa . Z tego filmu nie wynika za co oberwał.
@mwa Ja tam wiem jedno z czasów szkoły, że im nauczyciel był bardziej konkretny i stawiał pały, zostawiał w kozie, nie przepuszczał do następnej klasy , czy walił po łapach, tym lepsze miałem u takiego nauczyciela oceny i więcej wiem z jego przedmiotów do dzisiaj, natomiast ciepłe kluchy, co pobłażały uczniom, fajne były bo nie trzeba było sie za dużo uczyć, ale gdy się poszło do innej szkoły, to szok, bo człowiek był głąb z ich przedmiotów... Tych agresywnych wspominam milej, bo czegoś nauczyli...
W latach 70" 80" biło sie dzieciakow na potege w szkolach za zgoda rodzica, przezyje ,,,,, lepiej zeby dostal w łeb niz zeby ksiadz go zlapal za kolano po religi
Odpowiedz@darwin_in Lepiej, zeby mi urwalo noge niz reke. Protezy nog sa wygodniejsze!
Taka Twoja logika...
@anna84k jezeli porownujesz utrate konczyn do strzelenia doroslego faceta w łeb przez nauczyciela "nie za darmo" to gdzie tu logika...
@darwin_in A co to znaczy "nie za darmo"? Co to są w ogóle za buraczane standardy?
No i kobita dostanie dyscyplinarkę i wyrok. Gdyby to uczeń zdzielił nauczyciela dostałby opiekę kuratora i psychologa. Swoja drogą przypadków kiedy uczeń leje nauczyciela inni uczniowie juz tak ochoczo nie nagrywają i nie udostępniają.
OdpowiedzZ tego filmiku niewiele można powiedzieć.
OdpowiedzMoże ją prowokowali, ignorowali a potem celowo nagrali.
Teraz takie czasy że nauczyciel nie może tknąć ucznia i oczywiście jak ktoś jest świetnym pedagogiem to nawet z najtrudniejszą hołotą sobie poradzi bez bicia czy agresji słownej. Tylko gdyby wychowanie dzieci było normalne bez uczenia ich że wszystko im się należy i z wpojonymi podstawami kultury, to zapewne takich incydentów byłoby mniej.
Tym niemniej dziwię się tym którzy decydują się na ten zawód, pomimo że mega trudny, to nie da się z niego wyżyć. To jest upokarzające, że osoba która ma kształcić młode pokolenie dostaje takie ochłapy jako pensję i nie ma absolutnie żadnego poszanowania wśród zarówno uczniów jak i ich jeszcze gorszych rodziców. Miałem "przyjemność" uczyć kiedyś takiego rozpuszczonego bogatego gnojka. Któremu rodzice podsuwali wszystko pod nos, bo to ich kochany syneczek. Syneczek miał 20 lat i będąc na studiach nie poczuwał się do tego by robić jakiekolwiek notatki. Oczywiście gówniarz próbował sobie mnie podporządkować, ale skończyło się na mojej definitywnej rezygnacji z uczenia go. Gdybym dostał przyzwolenie, to by latał od ściany do ściany - może by mu się coś w tym pustym łbie ułożyło.
@KCNO Może ją prowokowali? A to że się dała sprowokować to już nic? Co to jest w ogóle za myślenie? Jeżeli nauczyciel posuwa się do rękoczynów to nie ma dla niego miejsca w tym zawodzie. To jest takie idiotyczne przekonanie, że to uczniowie są dla nauczyciela, a nie nauczyciele dla uczniów. Że nauczyciel może ucznia dowolnie zwymyślać, a uczeń nie może się odezwać.
@egoiste Nauczyciel nie ma prawa zwymyślać, obrażać i upokarzać ucznia. I jasne, że taki nauczyciel nie powinien uczyć. Podobnie nie powinno być nauczycieli (a takich o ironio jest mnóstwo) o niedostatecznej wiedzy z nauczanego przedmiotu...
Twoje myślenie też jest skrajne, bo wynika z niego, że uczeń może wszystko, a nauczyciel ma być niewzruszony jak dąb. A to tak niestety nie działa. Każdy ma określone granice cierpliwości i chociaż nie byłem w takiej sytuacji, to nietrudno mi sobie wyobrazić, że kilka osób w klasie robi sobie łacha z nauczyciela i ma go w głębokim poważaniu. To w pewnym momencie jego zawór bezpieczeństwa puszcza.
Choć ja bym nie uderzył kogoś z tego powodu, tylko w ostateczności prawdopodobnie bym wyszedł. Ale tylko dlatego że takie mamy prawo. Gdyby było można to z pełną premedytacją i kontrolą jak bym jeb@@@ to by się taki gnojek do ściany przykleił.
I niestety to błąd że powstało myślenie że nauczycie jest dla ucznia. Bo powinna być zasada: przeszkadzasz, nie uczysz się - wylatujesz i spier@@ chamie układać kostkę brukową.
A jak się uczysz i chcesz, to jak najbardziej wspomóc, poświęcić dodatkowy czas na wytłumaczenie etc...
Aha u jeszcze jedno. Będąc w gimnazjum, dość często widziałem incydenty że uczeń szarpał się z nauczycielem. Była tam wyjątkowo bezczelna patola - średnio po 2 takie osoby na każdą klasę. Sytuacja I
Nauczyciel upomina jednego typka, ten mu odpowiada "spierd@@". Ten go chwycił za kark i prawie podniósł i zapytał " Co ty powiedziałeś gnoju ?!". Uczeń nagle jak baranek złagodniał.
I już nigdy więcej na lekcjach historii u tego Pana takich incydentów nie było.
Sytuacja II
Jeden dresik szarpał się z nauczycielem, podszedł drugi nauczyciel i żeby go uspokoić (tego dresika) yeb! mu plombe w pysk.
Albo jak WFista po tym jak jeden uczeń mu bezczelnie i chamsko odpowiadał - próbował z niego zrobić idiotę -wziął go za fraki i gdzieś zaciągnął. Jak wrócili to nauczyciel zapytał go tylko "i co ? będziesz już się grzecznie zachowywał ?" na co ten gówniak, że tak.
I nie wydaje mi się, żeby ci wszyscy nauczyciele (a mowa o pełnym męskim gronie pedagogicznym) byli źli czy patologiczni. Bo też byli moimi nauczycielami i złego słowa o nich nie powiem.
Trochę odwrotną sytuację miałem w liceum, bo tam z kolei nauczyciele uważali się za królów. I obrażanie z ich strony się zdarzało, ale oczywiście w wysublimowany, subtelny sposób...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 September 2021 2021 7:25
Jak tuman to co chcesz?
Odpowiedz@snickers88 czyli Tobie tez sie nalezy?
Ja akurat bylem prymusem spytaj ojca ile razy dostał linijką.albo za ucho byl wyciagniety.to sie dowiedz.dzisiaj wpier. To malo na ta młodzież
Napiszę przekornie: może uczeń był na tak niskim poziomie, że rodzice za niego już dawno powinni zmienić szkołę :)
Odpowiedzna mnie kiedyś w podstawówce pani od polskiego złamała linijkę, taki skandal że musiałem przynieść nową
OdpowiedzTrzeba p!erdolnąć w dzwon, żeby się szare komórki obudziły.
OdpowiedzPatent stary jak świat, sprawdzony i skuteczny.
to było takie przyjacielskie je*nięcie w łeb, jak włoska mama leje synów bo coś przeskrobali.
OdpowiedzCo za maminsynki.nam rosną... .. Dawniej to jak człowiek dostał książką po łbie, czy innym narzędziem przymusu bezpośredniego, po łapach, to siedział cicho, by się mama nie dowiedziała za co, chyba że trzeba było przyjść z jednym z rodziców, to przej*bane, bo w domu poprawka, I to obyło życie, a nie poskarżę się mamie..
OdpowiedzSłabe... Dawniej, tj. 20lat temu w technikum, to w nauczyciela rzucało się jajkami i ogórkami kiszonymi a czasem nawet nawet zamykało się go w szafie. Wtedy karą było upomnienie dla nauczyciela od dyrektora za "nie radzene sobie z młodzieżą" dla nauczyciela oczywiście, kto nie wie niechaj googluje...
Tam kobita dostała by co najmniej lepę na dzień dobry za taki gest
Jak to, ktoś do przymusu edukacji używa siły? Nie możliwe, przecież to państwowych szkół idzie sama elita, gdzie zarabiają dobre pieniądze i mają komfortowe warunki pracy. A uczniowie z chęcią przychodzą zdobywać przydatną wiedze i rozwijać swoje zainteresowania.
OdpowiedzNie na tym polega socjalistyczny przymus edukacji? To na pewno kapitalizm jak zwykle zawiódł, należało by wprowadzić więcej podatków i więcej przepisów, to na pewno rozwiąże problem, jak zawsze. Można jeszcze powołać jakiś agencje, równie przydatną jak Polska Agencja Kosmiczna, czy ta od elektrowni atomowych, bo moja ciocia nie ma pracy.
Podstawówka, ciągnięcie za ucho, wyzwiska. Nauczyciel: Jolanta Kijak (patopedagog). Dobrze, że wiele się zmieniło w tej kwestii.
Odpowiedz@lewetedemoty Miałem złą koordynację ręka-oko nazywaną dysgrafią. Zamiast wysłać mnie na jakieś ćwiczenia czy rehabilitację to się pastwiła nade mną za brzydkie pismo. Pewnie niedouczona była tak jak ty i nawet nie wiedziała, że takie coś istnieje.
proponuje powolne łamanie rączek tej oto pani
OdpowiedzPrzez przypadek nagrali, yhmm... prowokacja dzieciaków a naród się podnieca. Gdyby szkoła była Szkołą obaj - nagrywający oraz prowokator szybko nauczeni byliby życia... Szkoda nauczycielki.
Odpowiedzza nic by go nie biła
Odpowiedzwcale mi tych rozwydrzonych bachorów nie szkoda
Odpowiedz@Marbuj Gdybym ja pier,,do,,lnął taką szmatę jak ty(celowo z małej) pewnie wyrok dostałbym jak za człowieka. Nie powinno tak być. Takich idiotów jak ty powinno się namierzać i tępić siłowo. Miłego dnia karaluchu!
W jakim stanie jest ofiara? Czy poszkodowany odzyskał już przytomność? Czy rozpoznaje już rodziców?
Odpowiedz