No co wy, pieniądze to nie wszystko: są jeszcze diamenty, złoto, srebro ,obligacje, akcje, aktywa, nieruchomości:).
Mężczyźni potrafią zaskoczyć kobietę na wiele sposobów.
Wszyscy teraz się żenią z miłości, dlatego jest tyle rozwodów. Kiedyś małżeństwa były stabilniejsze, nic ich nie ruszało - zdrada, alkoholizm, przemoc domowa, ciągle awantury - wszystko da się przebaczyć. Wystarczy że parę trzyma razem widmo skrajnej nędzy i społecznego wykluczenia.
@Albiorix Czyli, ze wczesniej ludzie byli ze soba z desperacji? No coz, wiec chyba nie nalezy brac przykladu.
Jest tyle rozwodow, bo moga. Bo nie musza sie juz ze soba meczyc i przede wszystkim, kobiety nie musza trwac z bandyta pod jednym dachem.
@Maja123456 myślę, że niekoniecznie wszyscy byli ze sobą z desperacji i zawsze były lepsze i gorsze małżeństwa, ale różnica między rozwodami dzisiaj a dawniej to, myślę, dużo częściej pary trzymane razem przez brak wyboru i widmo nędzy niż pary które lepiej dbały o związek i osiągały zdrowe kompromisy.
@Albiorix No wlasnie, w wiekszosci malzenstwa trwaly, bo kobiety przymykaly oko na zdrady, czy pijanstwo meza, bo nie mialy wyboru, bo byly uzaleznione finansowo od meza. Mnostwo ludzi z tych niby dobrych, wieloletnich melzenstwa nie spalo razem z wyboru. Teraz jest inaczej, bo kobiety juz nie robia z siebie meczennic, wymagaja od meza szacunku. Jesli nie dostaja tego co potrzebuja, to odchodza. Stad tylu sfrustrowanych mezczyzn, zwanych incelami, bo kiedys jeden z drugim mialby szanse na kobiete, bo byly mniej wymagajace, a teraz sami musza sie postarac, ale im sie nie chce.
z miłości do pieniędzy
OdpowiedzNo co wy, pieniądze to nie wszystko: są jeszcze diamenty, złoto, srebro ,obligacje, akcje, aktywa, nieruchomości:).
OdpowiedzMężczyźni potrafią zaskoczyć kobietę na wiele sposobów.
Wszyscy teraz się żenią z miłości, dlatego jest tyle rozwodów. Kiedyś małżeństwa były stabilniejsze, nic ich nie ruszało - zdrada, alkoholizm, przemoc domowa, ciągle awantury - wszystko da się przebaczyć. Wystarczy że parę trzyma razem widmo skrajnej nędzy i społecznego wykluczenia.
Odpowiedz@Albiorix Czyli, ze wczesniej ludzie byli ze soba z desperacji? No coz, wiec chyba nie nalezy brac przykladu.
Jest tyle rozwodow, bo moga. Bo nie musza sie juz ze soba meczyc i przede wszystkim, kobiety nie musza trwac z bandyta pod jednym dachem.
@Maja123456 myślę, że niekoniecznie wszyscy byli ze sobą z desperacji i zawsze były lepsze i gorsze małżeństwa, ale różnica między rozwodami dzisiaj a dawniej to, myślę, dużo częściej pary trzymane razem przez brak wyboru i widmo nędzy niż pary które lepiej dbały o związek i osiągały zdrowe kompromisy.
@Albiorix No wlasnie, w wiekszosci malzenstwa trwaly, bo kobiety przymykaly oko na zdrady, czy pijanstwo meza, bo nie mialy wyboru, bo byly uzaleznione finansowo od meza. Mnostwo ludzi z tych niby dobrych, wieloletnich melzenstwa nie spalo razem z wyboru. Teraz jest inaczej, bo kobiety juz nie robia z siebie meczennic, wymagaja od meza szacunku. Jesli nie dostaja tego co potrzebuja, to odchodza. Stad tylu sfrustrowanych mezczyzn, zwanych incelami, bo kiedys jeden z drugim mialby szanse na kobiete, bo byly mniej wymagajace, a teraz sami musza sie postarac, ale im sie nie chce.