Ile ty masz lat? Ja mam 51 i uważam, że ze smartfonem i internetem żyje się łatwiej. Mogę się szybciej porozumieć z rodziną, możemy zrobić nieplanowany wypad bez szukania po mapach, bo GPS nas poprowadzi, możemy razem pooglądać film na Youtube, a potem o nim dyskutować, mogę siedzieć i patrzeć, jak moje dorosłe dziecko gra w grę z pięknymi widokami, albo pomóc znaleźć młodszemu w sieci wzory potrzebne do zrobienia zadania. Albo siedzę w pracy przy komputerze i dyskutuję z obojgiem dzieci, kiedy jedno ma przerwę w zajęciach na studiach, a drugie wróciło ze szkoły do domu. Bez internetu i smartfonów ludzie też się nie rozumieli i ze sobą nie rozmawiali.
Taaa. Pełnią życia! Jak już odstali swoje w kolejce po mięso, po kawę, po pomarańcze, po karpia na święta, odczekali w komitecie kolejkowym przed sklepem meblowym (kupując co rzucili, nieważne czy pasuje do pokoju i się podoba - musiało się podobać a jak nie pasowało to najwyżej się przycinało...), Jak wszystko co dostali na wypłatę 15-go w 10 dni próbowali wydać, bo 10-go kolejnego miesiąca było to już o połowę mniej warte...
Tak - jak już po 6 dniowym tygodniu pracy wreszcie udało im się kupić piwko "tańcowane" (młodym podpowiem - Żywiec Eksport, który był luksusem w porównaniu z np lanym w kuflolotach "Obywatelskim"), zasiąść przed zdobytym czarno białym telewizorze z 2 kanałami to wtedy żyli pełnią życia!
O niczym innym nie marzę!
Kurłamać. No nie ma tygodnia, żeby ktoś nie wzdychał do cudownej bezsmartfonowej przeszłości. Tak cudownej, tak wspaniałej, tak idealnej, tylko jakoś nikt nie chce odłożyć smartfona i żyć po staremu. Do wzdychania w memach to pierwsi, do porzucenia technologii ostatni. 100 lat temu dzieciaki grzały sobie stopy w świeżych krowich plackach i też były zachwycone, bo to zbliżało do siebie ludzi.
Jak ci internet i telefon nie pasuje to GO ODŁÓŻ i jedź na wieś widłami gnój przewracać. Btw, ja mieszkam na wsi i akurat za neta jestem bardzo wdzięczna.
ale alkohol musi być, więc nie wiem czy to tak dobrze
OdpowiedzIle ty masz lat? Ja mam 51 i uważam, że ze smartfonem i internetem żyje się łatwiej. Mogę się szybciej porozumieć z rodziną, możemy zrobić nieplanowany wypad bez szukania po mapach, bo GPS nas poprowadzi, możemy razem pooglądać film na Youtube, a potem o nim dyskutować, mogę siedzieć i patrzeć, jak moje dorosłe dziecko gra w grę z pięknymi widokami, albo pomóc znaleźć młodszemu w sieci wzory potrzebne do zrobienia zadania. Albo siedzę w pracy przy komputerze i dyskutuję z obojgiem dzieci, kiedy jedno ma przerwę w zajęciach na studiach, a drugie wróciło ze szkoły do domu. Bez internetu i smartfonów ludzie też się nie rozumieli i ze sobą nie rozmawiali.
Odpowiedzdzicz
OdpowiedzLudzie dawniej żyli pełnią życia, teraz tylko jedną trzecią życia.
OdpowiedzTaaa. Pełnią życia! Jak już odstali swoje w kolejce po mięso, po kawę, po pomarańcze, po karpia na święta, odczekali w komitecie kolejkowym przed sklepem meblowym (kupując co rzucili, nieważne czy pasuje do pokoju i się podoba - musiało się podobać a jak nie pasowało to najwyżej się przycinało...), Jak wszystko co dostali na wypłatę 15-go w 10 dni próbowali wydać, bo 10-go kolejnego miesiąca było to już o połowę mniej warte...
OdpowiedzTak - jak już po 6 dniowym tygodniu pracy wreszcie udało im się kupić piwko "tańcowane" (młodym podpowiem - Żywiec Eksport, który był luksusem w porównaniu z np lanym w kuflolotach "Obywatelskim"), zasiąść przed zdobytym czarno białym telewizorze z 2 kanałami to wtedy żyli pełnią życia!
O niczym innym nie marzę!
Kurłamać. No nie ma tygodnia, żeby ktoś nie wzdychał do cudownej bezsmartfonowej przeszłości. Tak cudownej, tak wspaniałej, tak idealnej, tylko jakoś nikt nie chce odłożyć smartfona i żyć po staremu. Do wzdychania w memach to pierwsi, do porzucenia technologii ostatni. 100 lat temu dzieciaki grzały sobie stopy w świeżych krowich plackach i też były zachwycone, bo to zbliżało do siebie ludzi.
OdpowiedzJak ci internet i telefon nie pasuje to GO ODŁÓŻ i jedź na wieś widłami gnój przewracać. Btw, ja mieszkam na wsi i akurat za neta jestem bardzo wdzięczna.