Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
356 361
-

Zobacz także:


A Ashardon
+1 / 1

Ze źródła:
"W końcu oświadczył, że wypuścił psa, aby ten załatwił swoje potrzeby, a on sam wcale nie miał zamiaru odjeżdżać."
Prawda jest taka, że jeżeli będzie szedł w zaparte przed sądem i powie, że to, co widzieli policjanci, to była próba przeparkowania auta, to sąd będzie miał związane ręce.

Odpowiedz
M Maja123456
0 / 2

@Ashardon Wszystko zalezy od sedziego i prokuratora. Moga go zapedzic w kozi rog, zeby sam zaczal sie mylic w zeznaniach.

B BioNano
+2 / 2

Powinni poczekać aż ruszy, byłby niezbity dowód a tak to naprawdę mógł wypuścić psa by pobiegał.