No i gdzie z łapami do czyjegoś kota?! Miałem kota. Zachorował i miał mieć ścisłą dietę. Miał szanse na wyzdrowienie ale okazało się, że sąsiadka bardzo lubi kotki. Dokarmiała go rożnym gównem więc leczenie nie przyniosło skutków...
Zawsze się znajdzie taki zasrany miłośnik cudzych zwierząt.
Ufff, a już myślałem że Morawiecki znowu choinkę ubiera, a oni tylko kota karmią.
OdpowiedzWygląda jakby chciała kitku gałki wydłubać...
OdpowiedzCzy tylko ja nie rozumiem opisu?
Odpowiedz@Konkow2503 Może chodzi o efekt motyla.
No i gdzie z łapami do czyjegoś kota?! Miałem kota. Zachorował i miał mieć ścisłą dietę. Miał szanse na wyzdrowienie ale okazało się, że sąsiadka bardzo lubi kotki. Dokarmiała go rożnym gównem więc leczenie nie przyniosło skutków...
OdpowiedzZawsze się znajdzie taki zasrany miłośnik cudzych zwierząt.