Mhm...tak, na pewno tak jest. Banki to kur wa samym sobie nie ufają,a już nie wspominając nawet o klientach (czyt. naiwniakach do skrojenia). Złodzieje i lichwiarze najpodlejszego sortu. Oni za Twoje pieniądze, że trzymasz je u nich na koncie oferują oprocentowanie rzędu 0,01%, a jak Ty człowieku potrzebujesz od nich coś nie daj Boże pożyczyć to hu j mój..."SUPER OFERTA! Specjalnie dla Ciebie jedynie 13%, Ty frajerze!" Z bankami to najlepiej jest nie mieć nic wspólnego. Biorę gotówkę i kupuję, a jak nie mam wystarczającej ilości gotówki by coś kupic to znaczy, że mnie na to nie stać i po prostu tego nie kupuję. Wolałbym kur wa w kartonie mieszkać i haczykiem puszki po kubłach zbierać niż wchodzić z nimi w jakieś układy, gdzie koniec końców i tak Cię wyruchają bez mydła.
@Trucker_87
Jak w każdej instytucji, wystarczy po prostu czytać umowy :) bank to nie jest instytucja charytatywna.
A co do długopisów, to ludzie kradną je na potęgę, z każdej instytucji;)
Tu nie chodzi o klientów! To bankowcy za dobrze się znają i nie ufają sami sobie!
OdpowiedzA w jakim banku tak jest? szczególnie w okresie pandemi?
OdpowiedzW Polsce to raczej strach zaufać bankom.
OdpowiedzMhm...tak, na pewno tak jest. Banki to kur wa samym sobie nie ufają,a już nie wspominając nawet o klientach (czyt. naiwniakach do skrojenia). Złodzieje i lichwiarze najpodlejszego sortu. Oni za Twoje pieniądze, że trzymasz je u nich na koncie oferują oprocentowanie rzędu 0,01%, a jak Ty człowieku potrzebujesz od nich coś nie daj Boże pożyczyć to hu j mój..."SUPER OFERTA! Specjalnie dla Ciebie jedynie 13%, Ty frajerze!" Z bankami to najlepiej jest nie mieć nic wspólnego. Biorę gotówkę i kupuję, a jak nie mam wystarczającej ilości gotówki by coś kupic to znaczy, że mnie na to nie stać i po prostu tego nie kupuję. Wolałbym kur wa w kartonie mieszkać i haczykiem puszki po kubłach zbierać niż wchodzić z nimi w jakieś układy, gdzie koniec końców i tak Cię wyruchają bez mydła.
Odpowiedz@Trucker_87
Jak w każdej instytucji, wystarczy po prostu czytać umowy :) bank to nie jest instytucja charytatywna.
A co do długopisów, to ludzie kradną je na potęgę, z każdej instytucji;)
U stolarza: pełno wiórów, u fryzjera: włosów. Na warsztacie u mechanika: narzędzia, części. Tylko w banku pieniędzy nie widać a długopis przywiązany.
Odpowiedz@Revel Twój bank nie brał od ciebie zaświadczenie o zarobkach, żeby twierdzić że taki przekaz idzie?
Odpowiedz