Demotywatory.pl

@Dinaeel a dlaczego polski przemysł został wyprzedany za grosze? Bo najpierw przez kolejne polskie rządy został doprowadzony do ruiny. Co się dzieje z kopalniami? Rok w rok dziesiątki milionów straty ale prezesi z politycznego nadania muszą zarabiać miliony, górnicy muszą mieć swoje 13-tki, barbórki, deputaty, dopłaty, dodatki, sratki.
Kampania "Dobre bo polskie" wiesz czemu padła? Bo prawdą w tym sloganie było tylko "polskie". 90% producentów jedyne co zrobiło dla tej akcji to podniosło ceny. Doprowadzili do tego, że analogiczne produkty z importu były i tańsze i lepsze. No ale oczywiście wina jest UE i ich "tajnych dotacji dla zachodnich producentów". Tyle, że te dotacje to są jak Yeti - tylko pisiory o nich słyszały ale poza własną propagandą nie mają żadnego dowodu na ich istnienie.
U nas nigdy nie będzie wolnego rynku i konkurencji bo rodzime firmy zabija się podatkami, opłatami, składkami i daninami. To nasz własny rząd morduje polską przedsiębiorczość. Nie żadna Unia ani żaden Niemiec czy Francuz. To nasz własny niekompetentny rząd, który ciągle nie rozumie (jak większość społeczeństwa), że UE to również Polska. To nie jest tak, że UE to jest jakiś osobny byt. My też w tej wspólnocie jesteśmy. I albo "gramy" razem z UE albo udajemy, że jesteśmy poza nią i organizujemy jakieś III wojny światowe. To nie jest tak, że UE to jakaś pijawka, która "okrada" Polaków. My też w tej Unii jesteśmy.

@CosWamPowiem Zgadza się, związki zawodowe robiły co mogły żeby rozwalić swoje miejsca pracy. Powiedział bym wręcz, że harowały żeby ich miejsca pracy znalazły się nad przepaścią. Czasem robiły to do spółki z politykami, czasem nawet wbrew nim. Skuteczności związkom nie można jednak odmówić, nikt z takim zacięciem i stanowczością nie podcinał gałęzi na której siedział jak właśnie związki w upadającym przemyśle czasu transformacji systemowej.

@Dinaeel specjalna zagrywka aby polska gospodarka nie istniala

@Dinaeel Dziki trener z jutuba - jakie spłeczeństwo takie autorytety. Zamiast naukowej analizy mamy głupka który macha łapskami, który zyskuje posłuch.

Może będziesz łaskawy wyjaśnić co to ma być ta WŁASNA gospodarka? Bo albo żyjesz jeszcze ustrojem słusznie minionym i chcesz mieć państwową własność, albo... żyjesz jeszcze ustrojem słusznie minionym i myślisz kolektywistycznie - wydaje ci się że jesteśmy jacyś "my".

@CosWamPowiem
Przemysłowy fetyszysta w natarciu widzę. A może nawet nie wiesz, że dziś przemysł jest znacznie większy niż był w 1990 roku? Tylko że fetyszyści lubią patrzeć na podstawową działalność przemysłową jak spawanie kadłubów okrętów, albo wydobywanie węgla, czyli działalność która nie jest konkurencyjna w rozwijającym się kraju, i na tej podstawie wyciąga wniosku o przemyśle jako całości?

@Gracek1135 Ciekawe czy zdajesz sobie sprawę, że Polska zaliczyła najbardziej udaną transformację ustrojową, czy w ogóle zapoznawałeś się z danymi makroekonomicznymi oraz liczną literaturą naukową z tego zakresu, czy jedynie powielasz obiegowe mundrości pospolitych nieuków?

@CosWamPowiem A jakie to ma znaczenie "czyj"? Własność prywatna jest własnością prywatną. Myślisz, że jak właścicielem jest Polak to nagle jest to jakieś "nasze"?? Ty chyba jeszcze kolektywizmem żyjesz i wydaje ci się, że jesteśmy jacyś "my". Firma należąca do Polaka jest tak samo "nie twoja" jak należąca do Francuza czy Niemca.

"dlaczego zakłady nagle magicznie stają się rentowne po sprzedaży ich za granicę."

Dlatego, że zmieniona zostaje struktura własności z nieefektywnej (wspólnej, państwowej), na efektywną (prywatna)? 45 lat PRL jak krew w piach, ludzie dalej zdziwieni że firmy po prywatyzacji stają się rentowne.

@CosWamPowiem
Człowieku, metody optymalizacji podatkowej są tak samo dostępne dla Polaka jak i Niemca. Wg raportu konfederacji Lewiatan z bodajże 2014 roku firmy z kapitałem "polskim" płacą nawet mniejsze podatki niż te z kapitałem zagranicznym.

No i kto ci powiedział, że ten Polak, to żyje tutaj i że tutaj wydaje zarobione pieniądze? W ogóle już pomijam fakt, że duże firmy mają osobowość prawną i i swój własny majątek, którego właściciel nie może sobie ot tak wziąć i wydać, firma może reinwestować zyski niekonieczne w Polsce.

Taki np polski Maspex inwestował w Rumunii, Bułgarii, Węgrzech i Rosji. To jest kalkulacja ekonomiczna, a nie jakaś patriotyczna tyrada. To już nie jest "wyprowadzanie" kapitału z Polski?

"Czy znane jest ci pojęcie "wyprowadzania" lub "sprowadzania" kapitału?"

A twoim zdaniem zagraniczny kapitał inwestujący w Polsce to jest przykład wprowadzania kapitału do Polski, czy wyprowadzania?

"firma płaci mi wypłatę, ja ją wydaję w Polsce, jestem dla gospodarki tym samym, co ktoś zarabiający w Polsce, ale wydający za granicą?"

Zastanów się dobrze, po co komuś za granicą złotówki. I to jest pytanie jak najbardziej na serio, zastanów się co musi się stać aby ktoś za granicą mógł wydać pieniądze zarobione w Polsce. Niekoniecznie jakiś zagraniczny inwestor - to mogę być ja jadący na zakupy np do Londynu.

@CosWamPowiem
Jakiej wyimaginowanej? Weź się człowieku obudź i przestań rozumować na poziomie Janusza który handluje warzywami na bazarze i jak mu zostanie w kasie na koniec miesiąca, to pójdzie i wyda.

Mówimy o podmiotach z osobowością prawną, która ma własny majątek, a jej zyski nie są zyskami właściciela, które mają strategie rozwoju oparte na kalkulacji ekonomicznej, a nie tego gdzie właściciel (których często jest bardzo wielu) chleb kupuje.

Poza tym pytałem - po co komuś za granicą tyle złotówek?

@mygyry87 a może budżet by się spinał gdyby przestali finansować bezrobotną patologię? Może zamiast rozwalać budżet kolejnymi "plusami" zaczęli by działać gospodarnie i z głową? No ale za rozdawnictwo ma się głosy beneficjentów tegoż rozdawnictwa, a za gospodarne działanie co najwyżej poparcie mniejszości orientującej się w mechanizmach gospodarki i ekonomii... Mniejszością się wyborów nie wygra więc dla socjalistów wybór jest prosty - zadłużyć się po korek, rozdać nierobom i siedzieć przy korycie kolejną kadencję kradnąc przy tym ile wlezie.

Teraz w mediach partyjnych jest akcja 14-stka.Ze nie trzeba składać żadnych dokumentów ,a wspaniały rząd daje każdemu emerytowi 14 emeryturę(jak się nie mylę renciści też mają 13,14-stki).Wspaniale

@Vinyard ech ten argument z tym rozdawaniu nierobom jest już nudny, zobacz jakie jest bezrobocie i weź jeszcze pod uwagę, że tylko mała część z nich ma dzieci to ci wyjdzie, że może 2% bierze te plusy która nie pracuje...
Nie jestem zbytnio przekonany, że likwidacja tych pomysłów coś by poprawiła mam wrażenie, że skutek mógłby być odwrotny, bo wiele osób wspomaga swoje kredyty czy działalności dzięki tej kasie w trudniejszych chwilach jakoś w czasach bez plusów nie żyliśmy w krainie mlekiem miodem płynącej za to zasypanej ofertami chwilówek i innych kredytów na dowód 500%.
System raczej powinien być udoskanolony faworyzując klasę średnia, żeby aspiracja do lepszych zarobków rosła.
Populizm władzy to jedno naczynia połączone w gospodarce to drugie.

@mygyry87 a Ty wiesz, że oficjalna stopa bezrobocia nie ma nic wspólnego z rzeczywistym bezrobociem? Dlaczego? Otóż dlatego, że to oficjalne bezrobocie jest liczone wyłącznie jako liczba osób zgłoszonych w urzędzie pracy. A tych zgłoszonych jest teraz coraz mniej, bo nie ma już obowiązku rejestracji jako bezrobotny w celu zapewnienia sobie zapłaty składki zdrowotnej. A że na zasiłek dla bezrobotnych mało kto się łapie to też mało komu się chce w ogóle tam rejestrować, bo jeszcze bezczelne baby z urzędu znajdą takiemu/takiej pracę i będzie trzeba iść bo inaczej wilczy bilet.
Więc w rzeczywistości ludzi żyjących z zasiłków i jakichś sporadycznych fuch na czarno jest całkiem sporo.
"wiele osób wspomaga swoje kredyty czy działalności dzięki tej kasie" - ale zdajesz sobie sprawę, że ogólna drożyzna i rozpędzająca się inflacja to właśnie efekt wrzucania z powrotem na rynek gotówki? I że te wszystkie plusy są teraz o wiele mniej warte niż na początku? Na razie ludzie się "wspomagają" tą kasą jak piszesz, ale za chwilę przy rosnącej drożyźnie zaczną być od niej zależni bo im się już całkowicie przestanie spinać miesięczny budżet.
Rozdawanie socjalu na kredyt zawsze kończy się tak samo - spiralą inflacji i bankructwem. I żadna propaganda i pseudointeligentne frazesy mędrców z rządu tego nie zmienią. Już raz przez to przechodziliśmy, ale ludzie najwyraźniej nie chcą pamiętać jak do tego doszło...

@Vinyard a wiesz, że w Ch... Ludzi pracuje na czarno? Opowieści jak to żyją wspaniale z socjalów to dobre dla ekspertów którzy przy każdym poście piszą o 500+ i kilka * wstawią.
Przemyślana polityka socjalna niestety i tak jest potrzebna o rozumie to każdy rozwiniety kraj, bo już dawno zrozumieli, że osoby w ubustwie kosztują państwo więcej nic pomoc dla nich, mało tego dokładniej na tej zasadzie takie kraje jak polska bierze dotacje z UE, czyżbyś był przeciwko UE? Gdzie właśnie równanie różnic daje lepsze zyski dla innych. Nie chce mi się tego tłumaczyć kolejnej osobie, bo jesteś taką samą ofiarą populizmów tyle, że serwowanych z drugiej strony z zabarwieniem negatywnym.
Już nie mogę się doczekać jak pis przewali następne wybory i takie osoby jak ty po roku zauważa "kurde nic się nie zmieniło przecież".
Wszyscy eksperci zgodnie wiążą obecną inflację z głupią polityką transformacji energetycznej Unii, spekulacjami na rynku paliw i pandemią a tylko jak zawsze demotowi ekonomiści "bo rozdawnictwo" chociażby nie rozdali ani złotówki to może by była różnica 1% inflacji i prawdopodobnie o wiele większe rozwarstwienie społeczne oraz mniejsze PKB, zapytaj usługodawców co się zmieniło na rynku, gdy ludzie zaczęli mieć większy budżet, myślisz, że pieniądze na rynku cudownie znikają?

@mygyry87 500+ nazywasz "przemyślaną polityką socjalną"? Polskę uważasz za "rozwinięty kraj"? Inne kraje "dają" większy socjal niż my, prawda? Czyli my też moglibyśmy "dawać" jeszcze więcej i też byłoby dobrze? Pojęcia nie masz o czym mówisz. W ogóle nie bierzesz pod uwagę tego, że nas po prostu na taki socjal nie stać. Nie stać nas, ponieważ nasza gospodarka nie jest tak rozwinięta jak gospodarki "państw zachodnich". Gdyby nas było stać to by dług publiczny za rządów PIS nie poszybował w górę jak poj***ny. PIS rozdaje socjal na kredyt. To, że sąsiad jeździ rolls roycem za parę milionów znaczy, że ja też mogę? No niby tak - wystarczyłoby się zadłużyć na 2 następne pokolenia. Ja wtedy też będę jeździł rolls roycem ale dopiero moje wnuki skończą go spłacać (długo po tym kiedy przestanie już być cokolwiek warty).
I nie porównuj dotacji UE do rozdawania gotówki każdemu jak leci bez żadnych warunków bo tylko się błaźnisz. Dotacje są celowe, czyli przeznaczone na konkretne, dokładnie opisane i zaplanowane _inwestycje_, nie na konsumpcję. Dotacje na inwestycje to wyrównywanie szans. Pompowanie gotówki z powrotem na rynek to tylko sztuczne "ożywianie" konsumpcji na krótką metę. Bardzo krótką, bo pociąga za sobą inflację, którą właśnie obserwujesz. Inflacja to spadek wartości pieniądza. Pieniądz jest towarem, a towar, którego podaż bezpodstawnie rośnie traci na wartości. To jest tak proste a jednak jak widać do niektórych nie dociera. Czym innym jest pomoc celowa, np. dopłata do wymiany ogrzewania na nowocześniejsze, optymalniejsze i tym samym tańsze, a co innego danie komuś gotówki do ręki, którą wyda w sklepie na jedzenie, zje i znowu nic nie będzie miał. Socjal powinien być przemyślany, jak sam piszesz. No to jeszcze raz wprost, żebyś zrozumiał: 500+ to nie jest przemyślany socjal. To jest kupowanie głosów na cholernie drogi kredyt. "Co się stało kiedy ludzie zaczęli mieć większy budżet"? Bardzo proste: pieniądz stracił na wartości, bo ten większy budżet nie wiązał się ze wzrostem kompetencji i "wartości" człowieka na rynku pracy.
Nasza sytuacja ekonomiczna jest wynikiem nieodpowiedzialnej polityki finansowej rządu. Pandemia tylko przyspieszyła to, co i tak było nieuchronne.
Możesz dalej powtarzać propagandowe gadki pisiorów i winić wszystkich tylko nie ich. To banda tępych kretynów, którzy o niczym nie mają pojęcia i nie słuchają ludzi, którzy się znają. Sam ich rzecznik się przyznał w wywiadzie w tv: "nie korzystamy z pomocy ekspertów, ponieważ nie znaleźli się tacy, którzy chcieliby realizować program pis". Oni już sami zaczęli kręcić się w kółko. Nieprzemyślany socjal wywołał inflację i wzrost cen. Jakie rozwiązanie proponuje PIS? Kolejny socjal, tym razem w postaci np. "bonów" energetycznych...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 November 2021 2021 0:02

@Vinyard nie nie nazywam 500+ przemyślaną polityką, ale nie koniecznie złą polityką, zresztą poczytaj ekspertów jak po latach oceniają wpływ. Ja od zawsze jestem za minimalnym progiem zarobków, żeby dostawać cokolwiek, nie zarabiasz nic to i nie dostajesz nic, odwrotnie do tego co proponują chociażby teraz z lewicy, że jak dużo zarabiasz to nic masz nie dostać.
Zaplanowane inwestycje unijne haha padnę, płotki dla rowerzystów które się buduję za kilka tysiącu od sztuki a na koniec roku jeszcze się okazuje, że muszą kasę zwróci, bo nie umieją od kat wykorzystać funduszy.
Te przemyślane dotacje są tak skonstruowane, że 90% wraca na zachód, teraz jeszcze poprawią ten wynik dzięki ekologicznej dyktaturze.
Gdyby nie cyrk z energią i pandemią to inflacja nadal by była w okolicach 4%, czyli taką jaką jest pożądana w stosunku do wzrostu płac i dlatego od lat taka jest.
Weź sobie pod uwagę, że obecny problem inflacji jest globalny więc nie zamykaj się do jednego kraju bo to bez sensu.
(wszelakie bony to nic innego jak omijanie przepisów, żeby zawęzić grupę do której trafia zwrot podatków a jednocześnie obracać pieniądzem cały rok zanim się ją odda z jednej strony dla rządu korzystniejsze, z drugiej strony powoduje niepewność na rynku, bo w każdej chwili mogą zlikwidować)

@mygyry87 nie, nie żaden próg dochodowy tylko _żadnego_ rozdawania gotówki. Możesz sobie w to nie wierzyć, ale prawdy nie zmienisz - pompowanie gotówki z powrotem na rynek powoduje inflację. To jest fakt. Taki sam jak to, że słońce świeci. No ale zapewne profesorowie ekonomii znowu się mylą, a wszechwiedzący PIS ma receptę na wszystko. Żenada...
Jedyna sensowna pomoc dla ludzi to ulgi podatkowe - korzystają ci, którzy są korzyścią dla gospodarki. Nieroby i oszuści nie dostają nic.
I nie, problem inflacji nie jest globalny. Takiej inflacji jak u nas nie ma nigdzie w Europie. Już nawet tą oficjalną mamy o wiele wyższą niż reszta Europy, a faktyczną mamy taką, że od co najmniej 30 lat tak źle nie było. I też nie - inflacja nie byłaby na poziomie 4% "gdyby nie pandemia". Inflacja rozpędza się od 5 lat. Po prostu Kaczor wziął Morawieckiego na premiera bo on dobrze umie kłamać i kombinować z liczbami. Rok w rok kombinowali jak wysterować oficjalną inflację, żeby była w okolicy tych "magicznych" 4%. Duda się zbłaźnił tekstem komuszym o tym jak to olej potaniał ostatecznie pokazując, jaki jest modus operandi tych rządów.
I jeszcze będziesz bronił tych bonów, które nie są niczym innym jak tylko kolejnym rozdawaniem gotówki, które tylko jeszcze bardziej nakręci inflację...
Naprawdę daj już spokój. Nie rozumiesz, to nie rozumiesz - może zacznij czerpać wiedzę z książek napisanych przez fachowców zamiast słuchać bajania polityków i ich przydupasów.

@Vinyard inflacja u nas będzie zawsze o wiele wyższa z tej prostej przyczyny, że jesteśmy tanią siłą roboczą i nasz rynek nie jest na nic odporny, nie mamy przebicia w produkcji, wszystko praktycznie jest zagraniczne.
Nie bronię bonów, piszę, że są raczej kombinowaniem do obrotu pieniądza który potrzebują, ma to swoje dobre strony jak i złe.
Pamiętam, że pis wprowadził 500 na drugie dziecko a opozycja domagała się również na pierwsze, dlatego co tłumaczę, że nic się po zmiany władzy nie zmieni oprócz tego, że lewica chce wprowadzić górny próg dochodów co spowoduje wzrost szarej strefy, bo bardziej będzie się opłacało mniej zarabiać a reszta pod stołem.
Właśnie sam twierdzisz, że wszyscy ekonomiści się mylą a ty masz rację, w którym kraju nie ma dodatków dla rodzin bądź typowych socjalów? Aż dziwne, że Ci głupi imigranci wolą jechać na zachód niż w Polsce zostać..

@annomaderek A dokładniej z jaką częścią jego wypowiedzi się nie zgadzasz i dlaczego?

@Quel A dokładniej, co z jego wypowiedzi negujesz? Mam na myśli treść, bo chyba nie masz żalu tylko o formę.

Nie stwierdzam że mówi nieprawdę. Stwierdzam że równie dobrze mógłby oburzać się o takie rzeczy jak wstające słońce nad ranem, albo spadek temperatury u nas w zimę. Przez cały jego wywód nie pada ani jedno sensowne stwierdzenie ponad populistyczne banały. Z tym mam problem. Z miałką treścią.