Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
221 223
-

Zobacz także:


rafik54321
+10 / 10

Pamiętam kiedyś jak sam z dobroci serca poszedłem na podobny układ. Rozchodziło się o kran. Kran był nowy, ale z powodu remontu, musiał swoje odczekać, ostatecznie sytuacja się zmieniła i owy kran był zbędny. Szczegóły nieistotne.
No i babeczka prosiła żeby jej go przywieźć. Przywiozłem, a ta emerytka zaczęła marudzić, że to że tamto. Już jej mąż mówił "daj spokój, kupuj". Po 20 min się już wkurzyłem i mówię "proszę pani, ten kran jest nowy, ja jestem bezpośrednio po pracy, jeszcze pani ten kran przywiozłem, albo pani kupuje, albo idę do domu", coś tam postękała jeszcze, to od razu wziąłem ten kran i wyszedłem :/ . Od tamtej pory nigdy nikomu niczego do domu nie zawiozę w takiej sytuacji.

Odpowiedz