@mmosiek1 Taaa, w tym jest tyle samo prawdy, co w tym, że jak zrobisz zeza, to ci zostanie do końca życia, że jak będziesz pił herbatę z łyżeczką w kubku to sobie wydłubiesz oko, a jak będziesz niedobry, to Cię cyganki zabiorą. Od czytania przy słabym świetle, nie psuje się wzrok, nie ma na to dowodów.
@wonskji Jeśli czyta pod kołdrą to czyta z bardzo bliska, a na to już są dowody że to szkodzi.
Jak myślisz czemu od czasu "popularyzacji" komputerów jest coraz więcej krótkowidzów?
I nie to że uważam że dzieci nie powinny czytać :P sam czytam tyle że żona ma do mnie pretensje :P Po prostu jak już czytają to niech czytają w normalnych warunkach a nie po ciemku pod kołdrą.
Masz rację, ale i tak lepsze to niż siedzenie z nosem w telefonie. Po pierwsze dużo bardziej psuje wzrok, po drugie w książkach dzieci na ogół znajdują więcej wartościowych treści.
@wonskji Porównuję książkę czytaną zbaaardzo bliska przy złym świetle do monitora komputerowego. Tak.
Książka czytana przy dobrym oświetleniu to co innego niż książka czytana przy latarce pod kołdrą. Wydaje Ci się że latarka daje "dobre" światło do długiego czytania? Albo że pod kołdrą da się mieć książkę w prawidłowej odległości od oczu?
Buntu? Raczej naśladownictwo pottera, nie doszukuj się tu głębszego przesłania, bo ją to po prostu bawi. Czytanie pod kołdrą? Czyli że się przed rodzicami wstydzi, że czyta? Czujesz dumę, bo dziecko czyta w ukryciu? Hejtujesz za czytanie czy co? Sama o moich rodzicach mogę wiele złego powiedzieć, ale mimo wszystko kończyli dzień z książką (nie jest ważne, jaką - a na tym tle bywały konflikty). Poszczęściło? Heh nie sądzę...
@mam2koty - ale żeś wymyśliła! Czyta pod kołdrą, bo powinna spać, a nie czytać. Ja też lubiłam w nocy czytać, ale dzieci muszą więcej spać niż dorośli. Owszem, poszczęściło mu się, bo teraz niewiele dzieci czyta z własnych chęci. Ja bez książek nie umiałam żyć. Mimo, że dzieciom czytałam na dobranoc przez całe dzieciństwo, to niestety nie lubią czytać. Czytanie rozwija, poszerza horyzonty, pogłębia wiedzę, wyrabia wyobraźnię!
Ja tak robiłem. Moje dzieci tego nie robiły. Po prostu nie miały w tej materii żadnych ograniczeń.
OdpowiedzCiekawe czy ojciec wie co ona czyta.
Odpowiedz@Banasik Ośmiolatka to pewnie jakieś porno. Albo jeszcze gorzej, Harrego Pottera D:
Szkoda tylko że zniszczy sobie oczy :/
OdpowiedzWiem coś o tym :P sam przez to jestem "ślepy" :P (krótkowidz znaczy)
Właśnie to miałem napisać
@mmosiek1 Taaa, w tym jest tyle samo prawdy, co w tym, że jak zrobisz zeza, to ci zostanie do końca życia, że jak będziesz pił herbatę z łyżeczką w kubku to sobie wydłubiesz oko, a jak będziesz niedobry, to Cię cyganki zabiorą. Od czytania przy słabym świetle, nie psuje się wzrok, nie ma na to dowodów.
@wonskji Jeśli czyta pod kołdrą to czyta z bardzo bliska, a na to już są dowody że to szkodzi.
Jak myślisz czemu od czasu "popularyzacji" komputerów jest coraz więcej krótkowidzów?
I nie to że uważam że dzieci nie powinny czytać :P sam czytam tyle że żona ma do mnie pretensje :P Po prostu jak już czytają to niech czytają w normalnych warunkach a nie po ciemku pod kołdrą.
@mmosiek1
Masz rację, ale i tak lepsze to niż siedzenie z nosem w telefonie. Po pierwsze dużo bardziej psuje wzrok, po drugie w książkach dzieci na ogół znajdują więcej wartościowych treści.
Czytanie przy słabym świetle, czytanie na leżąco, czytanie z bliska - to wpływa na pogorszenie wzroku
A to na pewno :P
Ale od czytania też można się uzależnić :P tak że tego (jestem książkocholikiem :P )
@mmosiek1
"Jak myślisz czemu od czasu "popularyzacji" komputerów jest coraz więcej krótkowidzów?"
Porównujesz książkę i latarkę do monitora emanującego faktycznie szkodliwe światło? No proszę cię.
@wonskji Porównuję książkę czytaną zbaaardzo bliska przy złym świetle do monitora komputerowego. Tak.
Książka czytana przy dobrym oświetleniu to co innego niż książka czytana przy latarce pod kołdrą. Wydaje Ci się że latarka daje "dobre" światło do długiego czytania? Albo że pod kołdrą da się mieć książkę w prawidłowej odległości od oczu?
Ona pewnie myśli to samo o tacie, który daje się nabrać, że ona niby od 3 miesięcy czyta tę samą, 50 stronicową książkę.
OdpowiedzZ jednej strony fajnie.
OdpowiedzZ drugiej szkoda oczu.
Niech czyta. Czytanie książek rozwija.
OdpowiedzBuntu? Raczej naśladownictwo pottera, nie doszukuj się tu głębszego przesłania, bo ją to po prostu bawi. Czytanie pod kołdrą? Czyli że się przed rodzicami wstydzi, że czyta? Czujesz dumę, bo dziecko czyta w ukryciu? Hejtujesz za czytanie czy co? Sama o moich rodzicach mogę wiele złego powiedzieć, ale mimo wszystko kończyli dzień z książką (nie jest ważne, jaką - a na tym tle bywały konflikty). Poszczęściło? Heh nie sądzę...
OdpowiedzCzyli jeszcze nie czytała instrukcji obsługi latarki
Odpowiedz@mam2koty - ale żeś wymyśliła! Czyta pod kołdrą, bo powinna spać, a nie czytać. Ja też lubiłam w nocy czytać, ale dzieci muszą więcej spać niż dorośli. Owszem, poszczęściło mu się, bo teraz niewiele dzieci czyta z własnych chęci. Ja bez książek nie umiałam żyć. Mimo, że dzieciom czytałam na dobranoc przez całe dzieciństwo, to niestety nie lubią czytać. Czytanie rozwija, poszerza horyzonty, pogłębia wiedzę, wyrabia wyobraźnię!
OdpowiedzA pod kołderką Kurt Vonnegut – Rzeźnia numer pięć :)
OdpowiedzTekst starszy niż ta strona :)
OdpowiedzJa swojej 8 latce mowie ze jak nie posprzata w pokoju to za kare nie pojdzie do szkoly, od razy sprzata :)
Odpowiedz