I babcię też będziesz ruchać? I z mamusią to pewnie nadal mieszkasz?
Oczywiście że miłość ma swoje warunki, choć nie każda. Miłość do dziecka czy wnuka jest bezwarunkowa. Nie ma takiej rzeczy którą by zrobiło dziecko byś je mógł kochać bardziej i nie ma takiej rzeczy którą by zrobiło byś je mógł kochać mniej. Bo to Twoje dziecko. Możesz byc z niego nie zadowolony, możesz się z nim nie zgadzać a nawet być nim zawiedziony, ale to nie zmienia faktu że nadal możesz je kochać.
Z kobietą ma się inaczej. Tu o miłość trzeba zawalczyć. A potem należy tę miłość utrzymać. Z gotowaniem to teraz bywa różnie podobnie jak z zarabianiem. I tak związek jest dużo bardziej wymagający niż relacja babcia/wnuczek. Co nie znaczy ma same wady patrz pierwsze zdanie.
@ciomak12 pierwszą zasadą dobrej relacji z partnerem i szczęśliwego życia jest "daj coś od siebie i nie wymagaj nic w zamian". Jeżeli robisz coś dla swojej drugiej połówki tylko po to, żeby otrzymać coś w zamian, to trzeba się zastanowić nad tą relacją.
@Siemanoooo To powiedz czym jest według Ciebie toksyczny związek?
Otóż ja uważam że oboje w związku powinny na ten związek pracować i robić coś dla siebie. I jeżeli tylko jedna osoba się stara a druga nie robi nic to jest coś nie tak. I to trochę jak patriotyzmem. Tzn gdybym teraz wykuł na pamięć hymn Niemiec oraz ich historię, kulturę i zwyczaję to nie stałbym się niemieckim patriotą. Ale z drugiej strony bycie patriotą raczej wymaga znajomosci hymnu, kultury i historii.
I tak samo w związku. To robienie czegoś powinno wypływać z tego, że ktoś dla Ciebie jest ważny, a nie że jest ważny tylko dlatego że coś robi dla Ciebie.
I trzeba odróżnić to od podziału obowiązków. Bo jedna rzecz to życie w związku uczuciowym a druga to życie razem. Więc to co kto robi(gotuje, sprząta, pierze) to ustala nawet gdybyś mieszkał ze współlokatorem. Choć czułość i miłość mozna oddać nawet i w codziennych czynnościach.
Niestety ten temat nie jest z gatunku wykuje coś i będę wiedział. Więc nie szukaj prostackich odpowiedzi na mój tekst. Nawet jest oddzielny rozdaj inteligencji, nazywaną inteligencją emocjonalną dla ludzi którzy rozumieją te zależności.
Moja narzeczona nie mówi mi że coś jest moją winą.
Kocha bezwarunkowo, nawet jakby w twarz strzelił - nie zastęka.
Gotuje lepiej niż babcia.
A pieniędzy nie żałuje :).
Jak sobie wybierzesz, tak masz. Jak bierzesz byle "księżniczkę" to się nie dziw że jedyne do czego się nadaje, to do nadziania na kij. Weź taką, która jest obrotna, kochana, czuła i na deser, ma ładną twarz ;) . Lepiej na tym wyjdziesz...
@vith sądzę że jak najbardziej. No ale to trzeba by ją pytać :P .
Ma typowo stojącą pracę, więc stópki bolą ją regularnie. Więc się odpala YT, łapie materiał o masażu stóp i masuje stópki :) .
My po prostu o siebie dbamy. Jeśli ja mam "utracić 5zł" (czyli się trochę poświęcić), po to aby jej "dać 1000zł" (czyli jej mocno ulżyć), to właśnie się robi, bez jakiś wielkich próśb czy innych akrobacji. Jeśli tendencja by miała być odwrotna, mocno się nagimnastykować tylko po to aby drugiej stronie ulżyć troszkę - to już by był toksyczny związek.
No i kobieta która porządnie jęczy w nocy, nie warczy w dzień XD.
jeśli kogoś w życiu stać tylko na loszkę, a nie jest godny dziewczyny, a już na pewno kobiety, to jego problem, ale żeby od razu wylewac swoje frustracje w internecie...
Jest tylko zasadnicza różnica XD Ruda zrobi lod@ a od babci możesz dostać na big milka :)
Odpowiedz@Hamster88 a drogi ten Lód
@SteveFoKS Big milk kosztuje 1,99 w sieci sklepów Lewiatan. Nie dziękuj
Ale wy macie zje....ane relacje towarzyskie.
Odpowiedz@agronomista szukałem dobrego komentarza, a znalazłem legendarny.
Nie wszystkie babcie są takie. Sytuacja, w której trzeba dokonać takiego wyboru, jest toksyczna.
OdpowiedzI toksyczna jest albo babcia albo dziewczyna. Albo obie.
I babcię też będziesz ruchać? I z mamusią to pewnie nadal mieszkasz?
OdpowiedzOczywiście że miłość ma swoje warunki, choć nie każda. Miłość do dziecka czy wnuka jest bezwarunkowa. Nie ma takiej rzeczy którą by zrobiło dziecko byś je mógł kochać bardziej i nie ma takiej rzeczy którą by zrobiło byś je mógł kochać mniej. Bo to Twoje dziecko. Możesz byc z niego nie zadowolony, możesz się z nim nie zgadzać a nawet być nim zawiedziony, ale to nie zmienia faktu że nadal możesz je kochać.
Z kobietą ma się inaczej. Tu o miłość trzeba zawalczyć. A potem należy tę miłość utrzymać. Z gotowaniem to teraz bywa różnie podobnie jak z zarabianiem. I tak związek jest dużo bardziej wymagający niż relacja babcia/wnuczek. Co nie znaczy ma same wady patrz pierwsze zdanie.
@ciomak12 pierwszą zasadą dobrej relacji z partnerem i szczęśliwego życia jest "daj coś od siebie i nie wymagaj nic w zamian". Jeżeli robisz coś dla swojej drugiej połówki tylko po to, żeby otrzymać coś w zamian, to trzeba się zastanowić nad tą relacją.
@Siemanoooo To powiedz czym jest według Ciebie toksyczny związek?
Otóż ja uważam że oboje w związku powinny na ten związek pracować i robić coś dla siebie. I jeżeli tylko jedna osoba się stara a druga nie robi nic to jest coś nie tak. I to trochę jak patriotyzmem. Tzn gdybym teraz wykuł na pamięć hymn Niemiec oraz ich historię, kulturę i zwyczaję to nie stałbym się niemieckim patriotą. Ale z drugiej strony bycie patriotą raczej wymaga znajomosci hymnu, kultury i historii.
I tak samo w związku. To robienie czegoś powinno wypływać z tego, że ktoś dla Ciebie jest ważny, a nie że jest ważny tylko dlatego że coś robi dla Ciebie.
I trzeba odróżnić to od podziału obowiązków. Bo jedna rzecz to życie w związku uczuciowym a druga to życie razem. Więc to co kto robi(gotuje, sprząta, pierze) to ustala nawet gdybyś mieszkał ze współlokatorem. Choć czułość i miłość mozna oddać nawet i w codziennych czynnościach.
Niestety ten temat nie jest z gatunku wykuje coś i będę wiedział. Więc nie szukaj prostackich odpowiedzi na mój tekst. Nawet jest oddzielny rozdaj inteligencji, nazywaną inteligencją emocjonalną dla ludzi którzy rozumieją te zależności.
Knurek-pasożyt, dej, bo mnie się należy! I tacy ludzie potem się rozmnażają...
OdpowiedzJeśli nazywasz dziewczynę "loszka" to nic dziwnego, że masz do czynienia z osobami wybrakowanymi, no i sam też jesteś wybrakowany.
Odpowiedz@katem I aż dziwne, że babci nie nazwał "starą maciorą" dla równowagi.
Może i tak. A co oferuje Knuruś w porównianiu z Dziadkiem?
OdpowiedzNo ale babci nie przetrzepiesz. A loszkę tak. No chyba, że ktoś ma takie zapędy :) A babcia chętna :D
OdpowiedzMoja narzeczona nie mówi mi że coś jest moją winą.
OdpowiedzKocha bezwarunkowo, nawet jakby w twarz strzelił - nie zastęka.
Gotuje lepiej niż babcia.
A pieniędzy nie żałuje :).
Jak sobie wybierzesz, tak masz. Jak bierzesz byle "księżniczkę" to się nie dziw że jedyne do czego się nadaje, to do nadziania na kij. Weź taką, która jest obrotna, kochana, czuła i na deser, ma ładną twarz ;) . Lepiej na tym wyjdziesz...
@rafik54321 miło. Czy narzeczona może powiedzieć to samo o Tobie?
@vith sądzę że jak najbardziej. No ale to trzeba by ją pytać :P .
Ma typowo stojącą pracę, więc stópki bolą ją regularnie. Więc się odpala YT, łapie materiał o masażu stóp i masuje stópki :) .
My po prostu o siebie dbamy. Jeśli ja mam "utracić 5zł" (czyli się trochę poświęcić), po to aby jej "dać 1000zł" (czyli jej mocno ulżyć), to właśnie się robi, bez jakiś wielkich próśb czy innych akrobacji. Jeśli tendencja by miała być odwrotna, mocno się nagimnastykować tylko po to aby drugiej stronie ulżyć troszkę - to już by był toksyczny związek.
No i kobieta która porządnie jęczy w nocy, nie warczy w dzień XD.
jeśli kogoś w życiu stać tylko na loszkę, a nie jest godny dziewczyny, a już na pewno kobiety, to jego problem, ale żeby od razu wylewac swoje frustracje w internecie...
Odpowiedz