Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
433 458
-

Zobacz także:


S Saset
-2 / 10

A ja jestem jak najbardziej za tym. Przecież stara wersja zostanie a nikt nie każe oglądać nowej.

Odpowiedz
M mikeyxx
0 / 0

@Kapseldooranzady no ja mysle, lepszego aktora do roli totalnego oszoloma w tym kraju nie znajdziemy

rafik54321
-1 / 9

Jeśli by to miała być dobra produkcja. Dobrze zagrana, dobrze odtworzona, oddająca ducha pierwowzoru - czemu nie?

To że coś jest zrobione "na nowo" nie oznacza że będzie złe. Ważne jest natomiast to, aby do takiego remake'u podejść z należytym szacunkiem do oryginału i docelowego odbiorcy. Bo trzeba pamiętać że takimi produkcjami też zainteresują się "weterani", którzy wytkną wszystkie niedociągnięcia.

Bo weźmy np taką "pamięć absolutną". I remake jest znośny. Wg weteranów będzie słaby, ale ciężko takich ludzi zadowolić. Wg nowych widzów, będzie całkiem fajnym filmem.

Jednakże znając realia naszej kinematografii, wyjdzie z tego niestety ulep ;( .

Odpowiedz
lokutus
+9 / 9

@rafik54321 no i Fraczewski żyje czemu chcą kota delaga kto zaśpiewa piosenki węgiel sanah czy inny paparuch żenada bedzie

rafik54321
+2 / 6

@lokutus nie sednem jest to kto zaśpiewa, a to JAK zaśpiewa.

Dobry aktor gra to, co ma zagrać. Bo jest aktorem, z definicji ma udawać kogoś kim nie jest. Dlaczego ktoś inny nie miałby się wcielić w rolę Pana Kleksa? Dlaczego nie kuje w oczy, że teraz np Bonda gra Craig, a pierwotnie grał Connery (swoją drogą - świętej pamięci)? Iluż to aktorów z różnym skutkiem grało Bonda? I nikt tu szat nie darł.

Dlaczego remake Pana Kleksa z definicji ma być zły? Pomysł całkiem dobry aby odświeżyć tę produkcję. Obawiam się właśnie o wykonanie.

Cascabel
+1 / 1

@rafik54321 Zwłaszcza przy obecnych możliwościach technologicznych.
Tylko tu jedno pytanie: czy remake powinien się opierać na filmie, odtwarzać piosenki, odtwarzać dokładnie scena po scenie, czy powinien być to zgrabnie napisany scenariusz znowu na podstawie książki, z nowymi piosenkami?
O którym oryginale mówisz? Serii książek, czy filmie?

MEATLOAF
+1 / 1

@rafik54321 oby nie brzozowski i klika tvpis

M mikeyxx
-1 / 1

@rafik54321 problem w tym ze to nie znajdzie odbiorcow - mlodzierz woli papke z netflixa, starsi oleja zupelnie, ludzie pamietajacy oryginal raczej beda go preferowac

rafik54321
+2 / 2

@Cascabel osobiście oglądałem tylko film. Z książek pamiętam tylko jakiś wycinek który był w podręczniku do języka polskiego, więc ciut za mało.
Nie jestem filmowcem. Więc nie bardzo wiem jak to ugryźć. Może faktycznie te piosenki to dziś przeżytek i warto by to wyciąć, a wstawić coś więcej z książki? A może warto by nagrać covery oryginalnych książek?

Bo tu mamy np oryginał alei gwiazd
https://www.youtube.com/watch?v=Ziqujo1O7rw

Tu cover.
https://www.youtube.com/watch?v=fMU2Y4F0BDw
I w pewnym sensie, ten cover, jak dla mnie, brzmi tak jak zapamiętałem oryginał. Wiadomo - siła nostalgii "upiększa" oryginały. I może to jest ten złoty środek? Wziąć materiał źródłowy i go po prostu uwspółcześnić?
Więc w sumie da się odtworzyć coś dobrze, wystarczy tylko solidnie przysiąść do oryginału, "poczuć" jego klimat, zrozumieć pierwotnego twórcę i zrobić to co on. No i rzecz jasna trzeba dobrze dobrać wokalistę.

@mikeyxx wszystko zależy jak podasz. Może inaczej.
Dziś dzieciaki wolą generalnie gry nowoczesne z grafiką HD, ALE, ja swojemu siostrzeńcowi podrzucam starsze gry z gorszą grafiką, ale za to świetną grywalnością. I potrafi się przy tym dobrze bawić.
Poza tym jakby nie patrzeć, Akademia Pana Kleksa to raczej nie jest film dla dorosłych czy nastolatków. Tylko raczej dla młodszej widowni. Tak powiedzmy dla 10latków :) .

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 December 2021 2021 0:48

Banasik
+12 / 18

Jak ktoś nie ma pomysłu i umiejętności żeby stworzyć coś oryginalnego to robi "remake" czegoś uznanego żeby uszczknąć choć troszkę sławy oryginału i zarobić kilka złotówek.
Bez sensu.

Odpowiedz
lokutus
+8 / 12

Bez Piotra to nie to samo ALE dziś ten film niema prawa powstać Starszy bogaty pan sami nieletni chłopcy biegający nago wkoło FONTANNY ( TO PEWNIE WYTNA) wchodzący do ich pokoi podczas snu itd TROCHĘ JAK mokry sen M. JACKSONA

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 November 2021 2021 20:42

Odpowiedz
K konto usunięte
+8 / 8

@lokutus
Wiesz, to samo samo pomyślałam, o tej scenie z fontanną :) Tej niewinności tamtego filmu w dzisiejszych czasach nie da się w żaden sposób powtórzyć. To se ne wraci!

belzeq
+3 / 3

Ja tam im dobrze życzę... Niech im się uda jak remake "Krzyżaków".

Odpowiedz
Melotte
+1 / 5

Ale Netflix się o to nie pytał, prawda?

Odpowiedz
lokutus
0 / 2

@TomorrowNeverKnows no właśnie ŚWIATOWEGO formatu

TomorrowNeverKnows
0 / 2

@lokutus Światowej kinematografii napisałem. Formatu niekoniecznie.

W wieczniemlodyduchem
+4 / 6

Nowa wersja jak najbardziej by się przydała ze względu na przaśne efekty specjalne, które młodszym widzom trącą już paździorem. Od lat to mówię, że potrzebna jest nowa ekranizacja, póki Piotr Fronczewski jeszcze może zagrać. Drugiego takiego Pana Kleksa nie ma i nie będzie. Tylko on ma odpowiednią prezencję i głos. Nikt tak nie zaśpiewa jak Fronczewski

Odpowiedz
D daclaw
0 / 0

@wieczniemlodyduchem A ja uważam, że trzeba młodszym widzom te efekty wyjaśnić, bo one były rewelacyjne w kontekście swojego czasu. Co wtedy było kultowe? Ano, kreskówki Disneya i ogólnie kreskówki. Więc w każdym Teleranku, czy innym Tik Taku, non stop było o tym, jak się takie kreskówki robi. Co bardziej kumata dzieciarnia tym żyła. Więc pomysł nałożenia animacji rysunkowej na obraz rzeczywisty to był efekt wow, którego nie przebije żadne współczesne CGI. Pamiętam, że "wytrysk" atramentu z końcowej sceny "Podróży..." to było to, o czym gadało się potem na podwórku z dzieciakami mającymi jakieś pojęcie o temacie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 November 2021 2021 19:00

L loloskolos
+1 / 1

Nowe pokolenie nie zna Pana Kleksa, więc pomysł dobry. Z aktorów to z tej czwórki Pan Kot i Deląg.

Odpowiedz
B boa1
-1 / 1

Czyli jest jeszcze coś czego nie śpię....i

Odpowiedz
Eaunanisme
+2 / 2

Czy ludzie kiedyś przestaną się czepiać, że kolejne pokolenia też chcą mieć fajne opowieści dostosowane do współczesności? Nie wiem, czy porównywałbym takiego Pana Kleksa do klasyków teatru, jak Romeo i Julia czy inne, ale normą jest, że co jakiś czas się wnosi powiew świeżości w znane "klasyki". Ktoś powie, że "hurr durr niech sobie stworzą coś nowego". No byłoby miło, ale historia ludzkości to ciągłe opowiadanie tych samych historii w nowym wydaniu. 100 lat kinematografii to niemal ciągłe tworzenie nowych wersji znanych opowieści. Czas przejść nad tym do porządku dziennego, a nie zasłaniać się wiecznie nostalgią.

Odpowiedz
A amarthar
+1 / 3

Wszyscy pie*dolą o remake'u, jakoby film z 1983 miał być pierwowzorem. Pierwowzorem była książka Jana Brzechwy.

To tak jakby mówić, że Władca Pierścieni Petera Jacksona to był remake Władcy Pierścieni Bakshi'ego z 1978.

Odpowiedz
D daclaw
+2 / 4

Moim zdaniem, Frączewski jest właśnie w wieku odpowiednim do tej roli i to on powinien ją grać.

A co do samych filmów o Panu Kleksie (szczególnie pierwszych dwóch) - w warunkach PRL-u to były autentyczne superprodukcje, którymi żyło pokolenie ówczesnych dzieciaków. We wszystkich programach dla dzieci i młodzieży non-stop leciały reportaże z planu, wywiady z aktorami. Ścieżka dźwiękowa żyła swoim życiem jeszcze przed premierą. Dlatego te filmy tak weszły w pamięć i są tak kultowe. Obawiam się, że bez budżetu rzędu 200 mln $ tego najważniejszego elementu nie da się dziś powtórzyć.

Odpowiedz
rafik3001
0 / 0

@daclaw marsz wilkow albo bedzie zajebbiaszczy ALBO politycznie poprawny i znowy pyt kto TSA czy ...brzozowski ŻEBY TO DZISIAJ zrobic trzeba by kupe kasy wpompowac na efekty i nie ciac fabuły no i aktorzy i piosenki nie żałować A FRONCZEWSKIEMU zaproponowac tak na Bogato zrobic i by bylo OK ale znam życie

D daclaw
+1 / 1

@rafik3001 Obawiam się, że lepszego soundtracku nie da się zrobić. Komuna, w szczególności lata 80, to absolutny szczyt w dziedzinie muzyki dla szeroko pojętych dzieci. Kupa wybitnych twórców się tym zajęła, zapewne dlatego, żeby nie bujać się z cenzurą. Do dziś mało kto dobił do tego poziomu, a dorobek lat 80 jest ciągle "remiksowany" i ciągle na topie.

Angie_bungie
0 / 0

Każdy będzie lepszy niż ten ziemniak Zawierucha, nawet Karolak- mówię to świadomie.

Odpowiedz
M Megusiaczek
0 / 0

Hmm kasyka, ktorej prawie juz nie pamietam. Do tego kinamatografia jak i standary poszly mocno do przodu. Wiec nie widze nic zlego w tym aby stowrzyc "remake" wykorzystujac nowa technologie jak i innych aktor. Tak dlugo jak wszystko bedzie miec rece i nogi. Gdzie dodam, ze osobiscie Pana Piotra bardzo lubie.

Odpowiedz