Jeśli chodzi o LGB to dla lekarza nie ma to znaczenia. Gorzej z T. Bo czy u pacjenta płci męskiej możesz się spodziewać mięsaka macicy czy raka jajnika? Trochę to komplikuje diagnostykę, nieprawdaż?
Chyba jestem za głupi by ogarnąć tego demota. Przeciętny LGBT+ pod względem biologicznym należy do gatunku Homo Sapiens. Większość z nich jest świadoma swojej płci biologicznej (homoseksualiści są aż nazbyt świadomi skoro wiedzą kogo wybierać na partnera. Zadaniem lekarza jest leczenie człowieka, a nie poczucie komfortu związane z czyimiś prywatnymi preferencjami.
Czyli ewentualny problem mogą mieć jedynie ginekolodzy oraz seksuolodzy, do których zgłosi się akurat ktoś z grupy "T+", ze schorzeniami niezgodnymi z własną fizjologią. Jednak nawet tu lekarz może uczciwie powiedzieć, że ten konkretny przypadek schorzenia nie jest zgodny z jego specjalizacją.
(Przez grzeczność nie napisze, do jakiego lekarza powinien go posłać. Niech pacjent sam szuka odpowiedniego specjalisty.)
@Rydzykant Wbrew idiotycznym miejskim legendom, raczej nie zdarza się, że do ginekologa przychodzi trans z penisem i żąda USG dopochwowego. Występują subtelniejsze problemy - np. mężczyzna (no, metrykalny) z haluksami, dla którego priorytetem nie jest wygodne noszenie worków z cementem, tylko chodzenie na obcasach. W takim przypadku, wystarczy, zamiast ortopedy o aparycji zaowdowego wojskowego, poszukać na ZnanymLekarzu ortopedki-kobiety, opisać sytuację i spytać, czy się podejmie tematu.
Tak więc, w dzisiejszych czasach - wydumany problem.
@daclaw
Znam mężczyzn robiących głupsze rzeczy niż chodzenie w butach "szpilkach". Czyli nie należy przejmować się preferencjami, tylko leczyć konkretne schorzenia. Nawet jeśli pacjent swoim trybem życia nie ułatwia tego. Czyli nadal nie widzę powodu do "niekomfortowego samopoczucia" lekarza.
@Tomasz3652
"polaczek" jest człowiekiem? "żydek" jest człowiekiem? "LGBT+" jest człowiekiem? Jeśli tak, to nie interesuje mnie komfort lekarza bez względu na jego narodowość. Jego zadaniem jest leczenie ludzi.
@Rydzykant "homoseksualiści są aż nazbyt świadomi skoro wiedzą kogo wybierać na partnera" - To nie działa na zasadzie wyboru, oni po prostu czują popęd seksualny do danej płci, w tym wypadku takiej samej :)
Co do tego co napisałeś o grupie "T+", nie do końca znasz problem. Bo większość osób transpłciowych to osoby interpłciowe i po prostu operacyjna zmiana płci połączona z terapią hormonalną lub bez niej, jest dla nich praktycznie jedynym wyjściem z dość trudnej sytuacji. A interpłciowość jest dość poważnym schorzeniem.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 21 December 2021 2021 1:07
@yankers
" A interpłciowość jest dość poważnym schorzeniem."
To niech idą do specjalisty od interpłciowości. A do innych lekarzy zgłaszają się z dolegliwościami zgodnymi z ich specjalizacją. Gdzie tu miejsce na "brak komfortu lekarza"?
Przychodzi para do ginekologa
- Panie doktorze. Musi nam pan pomóc. Staramy się o dziecko. Całe życie podporządkowaliśmy: cykl dostosowany do faz księżyca, dieta, odstawiliśmy używki, medytujemy i nic!
Lekarz, poprawiając okulary:
- Panowie... Wy tak, ku*wa, na poważnie?
Niekomfortowo lekarze czują się bardzo często, jednak nie wynika to ze światopoglądu pacjenta, ale najczęściej z tego, że pacjent jest chamski i agresywny, albo się nie myje. Jednak nawet bandytę, albo skrajnie cuchnącego żula lekarz ma obowiązek ratować i jeżeli tego nie akceptuje, to faktycznie powinien poszukać innej pracy.
Oczywiście, lekarz musi leczyć każdego! Nawet członka LGBT. No chyba że ten osobnik chce się wyleczyć z homoseksualizmu, wtedy mu powiedzcie: "to nie choroba" i macie wolne.
Jeśli chodzi o LGB to dla lekarza nie ma to znaczenia. Gorzej z T. Bo czy u pacjenta płci męskiej możesz się spodziewać mięsaka macicy czy raka jajnika? Trochę to komplikuje diagnostykę, nieprawdaż?
OdpowiedzChyba jestem za głupi by ogarnąć tego demota. Przeciętny LGBT+ pod względem biologicznym należy do gatunku Homo Sapiens. Większość z nich jest świadoma swojej płci biologicznej (homoseksualiści są aż nazbyt świadomi skoro wiedzą kogo wybierać na partnera. Zadaniem lekarza jest leczenie człowieka, a nie poczucie komfortu związane z czyimiś prywatnymi preferencjami.
OdpowiedzCzyli ewentualny problem mogą mieć jedynie ginekolodzy oraz seksuolodzy, do których zgłosi się akurat ktoś z grupy "T+", ze schorzeniami niezgodnymi z własną fizjologią. Jednak nawet tu lekarz może uczciwie powiedzieć, że ten konkretny przypadek schorzenia nie jest zgodny z jego specjalizacją.
(Przez grzeczność nie napisze, do jakiego lekarza powinien go posłać. Niech pacjent sam szuka odpowiedniego specjalisty.)
@Rydzykant Wbrew idiotycznym miejskim legendom, raczej nie zdarza się, że do ginekologa przychodzi trans z penisem i żąda USG dopochwowego. Występują subtelniejsze problemy - np. mężczyzna (no, metrykalny) z haluksami, dla którego priorytetem nie jest wygodne noszenie worków z cementem, tylko chodzenie na obcasach. W takim przypadku, wystarczy, zamiast ortopedy o aparycji zaowdowego wojskowego, poszukać na ZnanymLekarzu ortopedki-kobiety, opisać sytuację i spytać, czy się podejmie tematu.
Tak więc, w dzisiejszych czasach - wydumany problem.
@daclaw
Znam mężczyzn robiących głupsze rzeczy niż chodzenie w butach "szpilkach". Czyli nie należy przejmować się preferencjami, tylko leczyć konkretne schorzenia. Nawet jeśli pacjent swoim trybem życia nie ułatwia tego. Czyli nadal nie widzę powodu do "niekomfortowego samopoczucia" lekarza.
@Rydzykant A co powiesz na dyskomfort niemieckiego lekarza, który zostaje zmuszony marnować swój czas na leczenie jakiegoś polaczka czy żydka?
@Tomasz3652
"polaczek" jest człowiekiem? "żydek" jest człowiekiem? "LGBT+" jest człowiekiem? Jeśli tak, to nie interesuje mnie komfort lekarza bez względu na jego narodowość. Jego zadaniem jest leczenie ludzi.
@Rydzykant "homoseksualiści są aż nazbyt świadomi skoro wiedzą kogo wybierać na partnera" - To nie działa na zasadzie wyboru, oni po prostu czują popęd seksualny do danej płci, w tym wypadku takiej samej :)
Co do tego co napisałeś o grupie "T+", nie do końca znasz problem. Bo większość osób transpłciowych to osoby interpłciowe i po prostu operacyjna zmiana płci połączona z terapią hormonalną lub bez niej, jest dla nich praktycznie jedynym wyjściem z dość trudnej sytuacji. A interpłciowość jest dość poważnym schorzeniem.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 December 2021 2021 1:07
@yankers
" A interpłciowość jest dość poważnym schorzeniem."
To niech idą do specjalisty od interpłciowości. A do innych lekarzy zgłaszają się z dolegliwościami zgodnymi z ich specjalizacją. Gdzie tu miejsce na "brak komfortu lekarza"?
Przychodzi para do ginekologa
Odpowiedz- Panie doktorze. Musi nam pan pomóc. Staramy się o dziecko. Całe życie podporządkowaliśmy: cykl dostosowany do faz księżyca, dieta, odstawiliśmy używki, medytujemy i nic!
Lekarz, poprawiając okulary:
- Panowie... Wy tak, ku*wa, na poważnie?
Niekomfortowo lekarze czują się bardzo często, jednak nie wynika to ze światopoglądu pacjenta, ale najczęściej z tego, że pacjent jest chamski i agresywny, albo się nie myje. Jednak nawet bandytę, albo skrajnie cuchnącego żula lekarz ma obowiązek ratować i jeżeli tego nie akceptuje, to faktycznie powinien poszukać innej pracy.
OdpowiedzWiększość ludzi na świecie nie czuje się komfortowo w pracy. Nie rozumiem czemu robić z tej okazji demota.
OdpowiedzOczywiście, lekarz musi leczyć każdego! Nawet członka LGBT. No chyba że ten osobnik chce się wyleczyć z homoseksualizmu, wtedy mu powiedzcie: "to nie choroba" i macie wolne.
Odpowiedz@Masz_racje Teraz powiedz jak zamierzasz kogoś wyleczyć z homoseksualizmu. Mózg mu przeszczepisz??
Są zajęcia z medycyny?
OdpowiedzLGBT jako SPOSÓB ŻYCIA... Ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać, jakby HETERO było sposobem życia.
Odpowiedz