@Tomasz1977 Jestem dobrze po 40, ale nawet dziś skarpetki mnie denerwują. Dlatego prezent wybieram sobie sam i kupuje mi je zona, a dostaje pod choinke. Mam to co chciałem, bez dyskusji i zakłopotania.
@Tomasz1977 bo skarpety to nie prezent, to żenada, coś, co kupujesz i dajesz, gdy nie chciało się pomysleć nad prezentem :-( są łatwodostępne, kupić można zawsze i wszędzie a nie przyjąć nie wypada... taki praktyczny prezent! :-/
wyjątkiem są skarpety robione ręcznie przez kogoś, kto to potrafi, dla kogoś, kto sobie takich właśnie skarpet życzy
@Tomasz1977 A mnie cieszą skarpetki, zwłaszcza jeśli są w jakieś śmieszne wzory i widać, że osoba je dająca trochę się naszukała, a nie wzięła dziesięciopak czarnych sportowych z Decathlonu. Praktyczne prezenty mają to do siebie, że są praktyczne i dobre. Fajnie jest dostać jakiś wypasiony gadżet, ale mnie od dobrych 15 lat bardziej cieszy coś prostego i praktycznego. Drogie zabawki kupuję sobie sam.
@Tomasz1977 Gdy dorosłem okazało się, że skarpetki to przydatny i praktyczny prezent. Po prostu zawsze mi ich brakuje a jestem za leniwy, żeby bez dobrego powodu wybrać się do sklepu odzieżowego po nowe.
@Eaunanisme W nosie mam śmieszne wzory. W Decathlonie widziałem takie termiczne z dodatkiem wełny - ok. 80 zł para(?). Możesz mi oddać swój przydział. :)
@irulax O, właśnie z tej półki cenowej (ale innego sklepu turystycznego) kupiłam skarpety ostatnio w prezencie i tekst o tym, że skarpety to na odwal się uważam za głupi. Zresztą znam osobę, która uważa, że skarpety to jeden z prezentów, jakie najbardziej lubi dostawać. Grunt to znać osobę obdarowywaną i dopasować prezent do niej.
@Tomasz1977 Uwielbiam dostawać skarpetki, ciągle je gubię, a jak dostanę z fajnym wzorem to cieszy mi się buzia. Drogie gadżety kupuję sobie sama, te dostawane od kogoś najczęściej są nietrafionym prezentem z problemem (albo kolor nie pasuje, albo nie ten model co był potrzebny). Nie znoszę kupowania i dostawiania rzeczy aby na siłę innych uszczęśliwiać, jeszcze o wiele drożej bo sezon zakupowy trwa. Po co nam te wszędzie walające się bzdety. Sezon bożonarodzeniowy to parodia potrzeb.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 December 2021 2021 5:23
@Tomasz1977 A ja właśnie średnio. MAm ściśle konkretne potrzeby. Nie lubię spontanów. Nie lubie hiperpoprawności świątecznej i kupowania prezentów bo a nuż się uda. Nigdy nie udawało mi się kupować prezentu jaki ludzie oczekiwali, wiec sobie to darowałem. Pytam co chcą i kupuję jakie sa potrzeby. Jest wtedy miło, przyjemnie i bezproblemowo. Prezenty, których się nie chciało czy których sie nie oczekiwało sa dla mnie jeszcze gorsze niż nie dostać nic.
Nie rozumiem pierwszego komiksu.
Rozumiem, że ciasteczkowy ludek zrobił domek bez szyb i zamarzł, ale nie rozumiem co tu śmiesznego lub może jakiś inny sens?
ani jako dziecko, ani jako dorosły nie lubię dostawać skarpetki
Odpowiedz@Tomasz1977 Jestem dobrze po 40, ale nawet dziś skarpetki mnie denerwują. Dlatego prezent wybieram sobie sam i kupuje mi je zona, a dostaje pod choinke. Mam to co chciałem, bez dyskusji i zakłopotania.
@Tomasz1977 bo skarpety to nie prezent, to żenada, coś, co kupujesz i dajesz, gdy nie chciało się pomysleć nad prezentem :-( są łatwodostępne, kupić można zawsze i wszędzie a nie przyjąć nie wypada... taki praktyczny prezent! :-/
wyjątkiem są skarpety robione ręcznie przez kogoś, kto to potrafi, dla kogoś, kto sobie takich właśnie skarpet życzy
@Tomasz1977 A mnie cieszą skarpetki, zwłaszcza jeśli są w jakieś śmieszne wzory i widać, że osoba je dająca trochę się naszukała, a nie wzięła dziesięciopak czarnych sportowych z Decathlonu. Praktyczne prezenty mają to do siebie, że są praktyczne i dobre. Fajnie jest dostać jakiś wypasiony gadżet, ale mnie od dobrych 15 lat bardziej cieszy coś prostego i praktycznego. Drogie zabawki kupuję sobie sam.
@Tomasz1977 Gdy dorosłem okazało się, że skarpetki to przydatny i praktyczny prezent. Po prostu zawsze mi ich brakuje a jestem za leniwy, żeby bez dobrego powodu wybrać się do sklepu odzieżowego po nowe.
@Eaunanisme W nosie mam śmieszne wzory. W Decathlonie widziałem takie termiczne z dodatkiem wełny - ok. 80 zł para(?). Możesz mi oddać swój przydział. :)
@irulax O, właśnie z tej półki cenowej (ale innego sklepu turystycznego) kupiłam skarpety ostatnio w prezencie i tekst o tym, że skarpety to na odwal się uważam za głupi. Zresztą znam osobę, która uważa, że skarpety to jeden z prezentów, jakie najbardziej lubi dostawać. Grunt to znać osobę obdarowywaną i dopasować prezent do niej.
@Tomasz1977 Może do tej pory dostawałeś kiepskie skarpety?
@Tomasz1977 Ja od dziecka uważałem że skarpet gaci i koleżanek nigdy nie jest za wiele :)
W zeszłym roku dostałem grube skarpetki, w tym roku byłem 2 razy w Tatrach i przydały się ;)
Jestem za dawaniem praktycznych prezentów, nie takich co ciszą 5 minut i będą leżeć w szafie 5 lat po czym polecą do śmieci.
@Tomasz1977 Uwielbiam dostawać skarpetki, ciągle je gubię, a jak dostanę z fajnym wzorem to cieszy mi się buzia. Drogie gadżety kupuję sobie sama, te dostawane od kogoś najczęściej są nietrafionym prezentem z problemem (albo kolor nie pasuje, albo nie ten model co był potrzebny). Nie znoszę kupowania i dostawiania rzeczy aby na siłę innych uszczęśliwiać, jeszcze o wiele drożej bo sezon zakupowy trwa. Po co nam te wszędzie walające się bzdety. Sezon bożonarodzeniowy to parodia potrzeb.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 December 2021 2021 5:23
@mazona jak można gubić skarpetki?
@dncx aczkolwiek lubię niespodzianki
Odpowiedz@Tomasz1977 A ja właśnie średnio. MAm ściśle konkretne potrzeby. Nie lubię spontanów. Nie lubie hiperpoprawności świątecznej i kupowania prezentów bo a nuż się uda. Nigdy nie udawało mi się kupować prezentu jaki ludzie oczekiwali, wiec sobie to darowałem. Pytam co chcą i kupuję jakie sa potrzeby. Jest wtedy miło, przyjemnie i bezproblemowo. Prezenty, których się nie chciało czy których sie nie oczekiwało sa dla mnie jeszcze gorsze niż nie dostać nic.
Nie rozumiem pierwszego komiksu.
OdpowiedzRozumiem, że ciasteczkowy ludek zrobił domek bez szyb i zamarzł, ale nie rozumiem co tu śmiesznego lub może jakiś inny sens?
@Dzi4d3k bo ludzik jest teraz polukrowany/oszroniony (frosted)
@Morych jasne, dzięki :)
ten z skarpetami wyglada jakby ktos postanowil tak, ze machnie nos jako wydluzenie glowy i koniec problemu xD.
OdpowiedzJak mam dostać coś czego nie lubię, wolę skarpetki.
Odpowiedz