Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
268 284
-

Zobacz także:


K Kujak11
0 / 0

Wszystko, tylko nie jarek!

Banasik
+18 / 20

Normalny gość. To patologia daje swoim dzieciom "kreatywne" imiona.

Odpowiedz
sfzgkkp
+8 / 8

Nie chciał, żeby imię syna pomyliło mu się z wymyślonymi imionami postaci.

Odpowiedz
N nomadi
+8 / 10

Po pierwsze, nadał je zgodnie z rodzinną tradycją.
Dwa, to imię z ogromną tradycją i o pięknym znaczeniu.
Trzy, dobrze wiedział, że te zbyt wymyślne mogą się źle zestarzeć (tak jak np. Teleporno), później jego dzieciak może mieć niepotrzebne trudności, a wymyślone przez niego imię nie miałby tak silnego powiązania z tradycją i kulturą, które to bardzo cenił.

To dzisiaj pseudocelebryci i patologia prześcigają się w nadawaniu debilnych imion nie zastanawiając nawet nad znaczeniem i historią wyrazu, którym będą nazywać własnego bombelka. Tylko żeby fajnie przmiało xdd

Tolkien jak zwykle z RiGCzem.

Odpowiedz
E El_Polaco
+2 / 2

Dobrze zrobił. Inne dzieci mogły się nabijać z dziwnych imiom. Wstyd mi z tego powodu, ale sam też tak robiłem.

Odpowiedz
M MIKKOP
+3 / 3

Problem z popularnym imieniem jest taki, ze jak w klasie sa cztery Zuzie, to dzieciaki muszą jakoś te koleżanki rozróżniać. A ksywy bywają bolesne, gruba, kujonka albo od nazwiska.

Odpowiedz
agronomista
-1 / 1

@MIKKOP W szkole nigdy nie korzystaliśmy z imion . Zawsze była jakaś ksywka niezależnie czy to było imię popularne czy nie. Oraz wołaliśmy się po nazwiskach. Imiona to były dla nauczycieli zarezerwowane.

L Livanir
0 / 0

@agronomista U Ciebie tak było. U mnie od imion, lub własnie dawali przezwiska. Oczywiscie osoby z nietypowymi imionami nie miały przezwisk. I tak zamiast np. być wołana "Malwina" czy inna "Dagmara" Byłam wołana "Ogryzek", bo mam nazwisko od owocu. No powiem Ci, ze o niebo lepiej...(tak, sarkazm). Choć może i moja wina w tym, bo powiedziałam, ze nie lubie skrótu mojego imienia... Tak, zdecydowanie "Tatiana" czy "Euryka" brzmią lepiej. (Ciekawe, ze z tamtych imion się nikt nie nabijał, wszyscy tak o tym głośno mówią, a sama nic takiego nie widziałam, oprócz moich problemów z wypowiedzeniem imienia "Manuela")