Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1715 1725
-

Zobacz także:


R Rydzykant
+2 / 16

Wspaniały pomysł. Teraz tylko trzeba znaleźć producenta, który wprowadzi produkt na rynek. Tylko!.. :(

Mam jedną uwagę. Oby produkt nie okazał się nadmiernie biodegradowalny. Odsalarka wysłana do jakiegoś afrykańskiego kraju, która zbiodegraduje się w ciągu roku, będzie jedynie źródłem frustracji i nienawiści.

Odpowiedz
Laviol
+14 / 22

W te 2 minuty to szklankę, 1 litr?, wiadro czy jezioro? A może całe morze?

Odpowiedz
rafik54321
+6 / 10

@Laviol Pewnie zależy od wielkości membrany, ale niech będzie ta szklanka na 2min. To na godzinę masz koło 5l. Za 2,50zł. Daj 10 takich membran to już masz za 25zł, 50l na godzinę. Całkiem spoko.

@Rydzykant przy tej cenie membran, nawet biodegradacja w przeciągu roku nie jest problemem. Bo są po prostu tanie. 2,50zł za membranę, to może być co najwyżej ich dniówka (tj w afrykańskim kraju).

R Rydzykant
-3 / 15

@rafik54321
Zgodziłbym się z Tobą, gdyby nie problem z... dystrybucją. Są miejsca, gdzie transport z krajów cywilizowanych dociera sporadycznie. W dodatku, gdy wybuchają tam wojny plemienne, dostawy praktycznie przestają istnieć. A przecież właśnie wtedy miejscowa ludność boryka się z największymi problemami.

(To co napisze teraz będzie skrajnie "niepoprawne politycznie". Gdyby kraje afrykańskie nadal były pod okupacją państw kolonialnych, dostawy docierałyby szybko. Jednak Afryka odzyskała wolność... i teraz za to płaci.)

Stąd moje pytanie o szybkość owej brodegradacji. Jeśli po roku membrana przepuszcza 1% zanieczyszczeń, po 2 latach jest to 5%, a dopiero po 10 latach faktycznie traci swoje właściwości, wówczas mieszkańcy mają czas na zdobycie nowej membrany. Jednak jeśli proces przebiega szybciej, rozwiązanie naszych naukowców będzie przydatne jedynie doraźnie, w miejscach gdzie doszło do jakiejś katastrofy. Na dłuższą metę się nie sprawdzi.

rafik54321
+3 / 11

Taki problem może wystąpić wszędzie. W każdym zakątku świata :/ .

Myślę że w pewnym sensie Afrykę chyba trzeba zostawić samej sobie. Bo ci ludzie po prostu cywilizacyjnie nie dojrzeli jeszcze do pewnych wniosków :( .

R Rydzykant
0 / 12

@rafik54321
OK, zamiast Afryki weźmy archipelag Kiribati na Pacyfiku. Od zawsze borykają się z niedoborami wody pitnej. Są tam wyspy, na które statek z zapasami dociera raz do roku albo rzadziej, bo tubylcy jakoś sobie radzą bez nowoczesnych wynalazków. Jeśli się ich przyzwyczai do wygody, zapewni coroczną wymianę membrany, a za 20 lat zerwie się łańcuch dostaw, dojdzie tam do katastrofy humanitarnej. Warto pamiętać, że są miejsca na świecie, gdzie trwałość jest ważniejsza od komfortu.

rafik54321
+6 / 8

@Rydzykant
" Jeśli się ich przyzwyczai do wygody, zapewni coroczną wymianę membrany, a za 20 lat zerwie się łańcuch dostaw, dojdzie tam do katastrofy humanitarnej. " - a w Europie jest inaczej?
Jesteśmy przyzwyczajeni do wygody. Jeśli nagle by zabrakło wody w kranie, prądu w gniazdku i ciepła w grzejnikach to byś nie miał katastrofy?

Poza tym, dlaczego do tych biednych krajów łańcuchy dostaw są sporadyczne? Bo nie ma zapotrzebowania. Skoro ludzie tam sobie jakoś radzą, to nie chcą nowych rzeczy, więc ich się nie dowozi, bo po co?
Będzie zapotrzebowanie, będą transporty. Proste :) .

R Rydzykant
-3 / 11

@rafik54321
Oczywiście, że we współczesnym świecie długotrwały brak prądu na przykład w całej Europie lub Ameryce spowodowałby katastrofę. W dużych miastach oznacza to brak wody i ciepła, brak dostaw (petrochemia też potrzebuje energii by podtrzymywać produkcję paliw), nawet jeśli masz pieniądze, nie zdołasz ich wypłacić itd. W zimie oznacza to armagedon, w lecie "zaledwie" ogromny kryzys humanitarny. Sami sobie zgotowaliśmy taki los.

Dlaczego w wielu miejscach na Ziemi dostawy są rzadkie? Bo nie zostały tam jeszcze sztucznie wygenerowane "potrzeby". Ludzie nie wiedzą, że do życia niezbędny im jest smartfon i lodówka. Jednak ponoć celem projektu ma być likwidacja kryzysowego braku wody. W takim razie dostęp do tej wody nie może być uzależniony od stałych dostaw "części zamiennych". No chyba że faktycznym celem jest uzależnienie mieszkańców tamtych obszarów. Nie wydaje ci się to z lekka nieuczciwe?

rafik54321
+5 / 9

@Rydzykant to akurat ciekawe, bo bodajże w Indiach, więcej ludzi ma smartfona niż toaletę XD...

"No chyba że faktycznym celem jest uzależnienie mieszkańców tamtych obszarów. Nie wydaje ci się to z lekka nieuczciwe?" - a my jesteśmy uzależnieni od dostaw gazu czy ropy. To też jest nieuczciwe?
Tak działa rynek. Nieuczciwe to by było wtedy, kiedy na te membrany byśmy narzucili cenę 10tys zł od sztuki. Wtedy to by było zdzierstwo.

R Rydzykant
+2 / 6

@rafik54321
Ależ oczywiście, że to jest nieuczciwe. Sprzedaliśmy własną wolność za wygodę. Na szczęście ja mam naturę włóczykija - jeśli zabraknie benzyny, gazu, prądu czy innego "towaru luksusowego" wiem dokąd mogę się przenieść, a posiadany sprzęt i wiedza pozwolą mi na zaopatrzenie się w wodę, żywność i "dach nad głową". Przyznaję, jestem "egoistą" - zamierzam wraz z rodziną przeżyć ewentualne załamanie się gospodarki światowej.

Natomiast odnośnie membrany - już od dłuższego czasu istnieją systemy odwróconej osmozy. Ich główną wadą jest właśnie cena, przy dość ograniczonej trwałości. Jeśli pomysł polskich naukowców pozwoli na obniżenie tej ceny, przy utrzymaniu trwałości na podobnym poziomie, rozwiązanie jest przyszłościowe. Natomiast jeśli będzie to tanie a jednocześnie nietrwałe, pomysł nie zmieni obecnej sytuacji.

K konotori
+5 / 5

@Laviol 200ml w 2 minuty. Membranę można regenerować przepłukując ją czystą wodą.

R Rydzykant
+6 / 8

@konotori
Dzięki za informację. Czyli rozwiązanie może pomóc na obszarach objętych niedoborem wody pitnej.
Trzymam kciuki, aby znalazł się producent. A gdyby w dodatku był to polski producent, zyskujący w ten sposób światową renomę, byłbym wręcz szczęśliwy ;)

Laviol
+2 / 2

@konotori, dzięki za informację, nie oczekiwałam odpowiedzi, a tu niespodzianka. Mój komentarz najbardziej odnosił się do faktu, że pierwotny autor tekstu źle wykonał swoją robotę i taka informacja, to żadna informacja.

A Agitana
-4 / 4

@rafik54321 Tyle, ze ta membrana moze sluzyc tylko na ta szklanke wody. Potem jest do wyrzucenia.

K konotori
+1 / 1

@Rydzykant żaden polski producent nie zainteresował się wynalazkiem. U nas dostawali informacje, że przecież Polski susza nie dotyczy i zaczęli szukać za granicą. Chyba w Szanghaju z tego co pamiętam.

K konotori
0 / 0

@Agitana skąd taka informacja? Proszę sobie posłuchać wywiadu o tym wynalazku.

R Rydzykant
0 / 2

@konotori
I właśnie to jest najsmutniejsze. U nas nikomu nic się nie opłaca. Polska miała szansę zarobić (membrana za 2,50 mogłaby być sprzedawana za 10 i też zdobyłaby masę klientów na świecie), a jednocześnie wypromować swoich naukowców. A tymczasem znowu "lipa". :(

A Agitana
0 / 0

@konotori Jezeli cos jest pomijane jak wydajnosc i zywotnosc membrany to znaczy, ze nie jest rozowo.

K konotori
0 / 0

@Agitana gdzie i kto pomija? Demot? Twórcy wspominają o wszystkim i nie pomijają szczegółów wydajności i żywotności.

H humman
+4 / 4

@VenarNarco Ale to tylko koszty produkcji, a nie cena produktu

A adawo
+5 / 5

OK, na ile litrów starcza ta membrana? Tzn co ile czasu trzeba inwestować te 0,5 USD żeby to działało? I jaka jest wydajność, tzn ile litrów wody można uzyskać np. w godzinę z takiej jednej membrany za 0,5 USD?

Odpowiedz
K Kotek_psotek
+7 / 7

A teraz mniej euforycznie ale bardziej technicznie.

Zespół skonstruowal nowy, tańszy typ membrany do nanofiltracji. Aktualnie dostepne modele kosztuja ok 100pln a oni to zrobili za 2 pln.

Odpowiedz
Z Zeter
0 / 6

Nic nowego... podobnie działa dzbanek brita i pełno innych z filtrami lub membranami...

Odpowiedz
Z Zeter
+2 / 2

@diverus np. odwrócona osmoza

D daclaw
+1 / 3

Bywałem w miejscowościach (wczasowych), gdzie w kranie była odsalana woda morska. Nikt tego nie chciał pić ani nawet do płukania zębów używać. Wszędzie było tak samo - tabuny ludzi, ciągnące do sklepów po butelkowaną. Czyli podniesiona do kwadratu plastikowa patologia, z którą właśnie próbujemy walczyć.

To jest tak: w krajach rozwiniętych nie ma problemu z dostępem do słodkiej wody, nadającej się do picia. Problem jest z zapewnieniem wyśrubowanych standardów tej wody przy zachowaniu rozsądnej ceny. W trzecim świecie zaś przyczyną wszelkich niedoborów jest uwiąd państwa - i tu nie pomogą żadne cudowne wynalazki ani wolontariat.

Tak więc - owszem - możliwe są różne techniki. Tylko kto ma być grupą docelową?

Odpowiedz
J konto usunięte
0 / 2

@daclaw A w tych butelkach przypadkiem nie ta sama woda, co w kranie?

D daclaw
+2 / 4

@J_R Nie. W butelkach była z innego kranu. Słodka, nie morska odsalana.

S szteker
+4 / 8

Nawet jeśli będą się starali wdrożyć projekt w działanie praktyczne, np w Afryce (niedobór wody kojarzy się w 99% z tym kontynentem), to bardzo sceptycznie jestem nastawiony na to, jak zareagują filantropi, działacze ekologiczni, itd. Mam wrażenie, że oni pomagają, ale nie bezinteresownie. A taki wynalazek może im być nie na rękè.

Odpowiedz
zelalem
0 / 12

Szkoda tylko, ze ten "wspaniały, polski projekt" ma tę polskość głęboko z tyłu. Firma nazywa sie po angielsku, ich strona internetowa jest wyłącznie po angielsku i nie ma w niej ani jednego odniesienia do Polski. Tylko nazwiska twórców są polskojezyczne.
Niestety, pomimo, że mamy sporo sukcesów, to i tak na świecie znają nas tylko z zaściankowej religijności, brudu, chamstwa i pijaństwa.
Przykre to...

Odpowiedz
K konotori
+2 / 2

@zelalem posłuchaj wywiadu z twórcami. W Polsce nikt się nie zainteresował ich wynalazkiem, bo nas ten problem nie dotyczy.

A aj87
+1 / 3

Jak znam ludzkość , to pewnie zabraknie wody w oceanach

Odpowiedz
H hejo81
+1 / 3

jeśli to prawda to świetna sprawa tylko że prawa rynku korporacje i rządy nie chcą tanich technologii od ludzi dla ludzi, czas pokarze

Odpowiedz
B barafiki
+1 / 7

I jak zwykle technologię przejmą zagraniczne firmy, bo w Polsce nikt nie zainwestuje poważnych pieniędzy w rozwój nowej technologii a Polska zakupi więcej mobilnych ołtarzy...

Odpowiedz
J jurek80
0 / 0

@barafiki wiele Polskich technologii zostalo opatentowanych poza granicami Polski, bo oczywiscie w kraju nikt nie byl tym zainteresowany.

ziemiak11
+3 / 3

Już czekam, żeby nigdy więcej o tej technologii nie usłyszeć.

Odpowiedz
G gemini1234
+1 / 5

Było by to piękne i wspaniałe, gdyby było prawdziwe, ale niestety, tak nie jest.

Odpowiedz
L konto usunięte
+2 / 4

Yhym tak, tak, już mieliśmy być grafenową potęgą, produkować super samochody a nawet mieć własne "elektryki", do tego mega lotnisko no i elektrownię atomową.

Odpowiedz
A adamIM
-1 / 1

nie wróżę im sukcesu. konkurencja ich wykończy. nikt nie chce tanich technologii :( :( :(

Odpowiedz
J jurek80
0 / 0

Nie pierwsza Polska technologia, ktora ratuje miliony ludzi na swiecie. Pasy bezpieczenstwa, ABS tez sa Polska technologia, takich technologii jest duzo wiecej, wystarczy tylko dobrze wykorzystac dostep do internetu i zamiast siedziec na mordoksiazce itp. to sobie troszke poczytac przydatnych rzeczy.

Odpowiedz