Ciekawi mnie geneza tych wzmożonych ataków na Kościół. Ja oczywiście znam argumenty przeciwników i nie neguję. Ale dlaczego teraz, nie np. 10 albo 20 lat temu. Jakaś duża siła musiała to ułatwić, dać przyzwolenie. Komuś nie jest na rękę coś, do czego ma siłę Kościół. Nawet autorytet Jana Pawła II podważono, a wydawało mi się, że jest nie do ruszenia.
@wiecejwolnosci
Siła nazywająca się dostęp do informacji, a konkretniej internet. Zresztą już jakieś 15 lat temu, jeśli nawet nie wcześniej, wśród dzieciaków zaczęły się kształtować postawy ateistyczne. Teraz te dzieciaki są dorosłe i bardziej otwarcie wyrażają swój stosunek do religii i kościoła.
@wiecejwolnosci A dlaczego na przykład żona znosiłą bicie i poniżanie przez męża latami i nic nie robiła? I nagle pewnego dnia poszłą z tym na policję? Komuś było to na rękę? Akurat teraz?
A może - taka luźna myśl - miała tego dosyć, czara się przelała?
Kościół jest potrzebny Polsce jak rybie rower. Proste.
@wiecejwolnosci mi się wydaje, że to w dużej mierze zwykła kwestia demografii wraz z szerszym dostępem do informacji. To tak jak niektórzy ludzie czasem sugerują, że w przeszłości ludzie byli mądrzejsi. No nie do końca tak było. Po prostu z powodu braku internetu i wszelkich kamer ich głupota była mocno ograniczona. Kiedyś to może ludzie myśleli, że to tylko u nich na parafii tak źle jest, a że ludzie starzy, do religii przywiązani no i kościół z komuznimem walczy, to mu się wybaczało wiele. No i apropos komunizmu, za to to sobie kościół duży kredyt zaufania w społeczeństwie zdobył. No, ale pokolenie które komuznimu nie widziało jest coraz liczniejsze, pokolenie które komunizm pamięta pomalutku, bardzo pomalutku, się kurczy, dostęp do informacji szeroki to i coraz więcej się o wszelkich aferach z kościołem związanymi słyszy, to i ludzie się odwracają. No i wzrost dostępu do informacji przysługuje się też do znajdowania innej wiedzy - nawet z zakresu innych praktyk religijnych czy ateizmu. Tutaj, moim zdaniem, jest zwyczajnie wiele czynników...
@wiecejwolnosci
Odpowiedz jest prosta: kościół ma wpływ na elektorat, ten elektorat popiera pewną partię.
Opozycyjna partia ma niewiele do zaoferowania, wiec tworzą model młodego polaka oparty na ośmiu gwiazdkach i apostazji. Człowiekiem bez przekonań łatwiej sterować.
Nie bycie defaultowym katolikiem to nie jest brak przekonań. Przeciwnie, usunięcie śmieci (irracjonalnych pseudopopogladow uzyskiwanych metoda kopiuj-wklej przez pokolenia), stwarza przestrzeń dla faktycznych przekonań.
Katolicyzm u nas został zakonserwowany przez komunizm, bo jako kontra do namolnie wciskanych poglądów władzy mógł uchodzić za przejaw samodzielnego myślenia. Odkąd rządzi PiS ten pozór zniknął i zostało to co widać - zbiór dość przypadkowych przesądów utrzymywany presją społeczną.
@Pergamin
Piszesz o Polsce a ja widzę to zjawisko w bardzo wielu krajach, więc odrzuciłbym lokalne uwarunkowania. Internet to jest argument, choć nie do końca mnie przekonuje. To zarówno wiedza jak i potężny zamęt, co choćby pokazały ostatnie 2 lata. Kościół ma potężny kapitał, by używać internetu do promocji własnej tak, jak robi to wiele innych instytucji i tak samo może użyć nowoczesnych sposobów przykrywania afer. Zatem ten internet nie jest tożsamy z nadejściem oświecenia mas moim zdaniem.
@stts
Dlaczego Kościół, który dysponuje tak potężnym kapitałem, nie użył skutecznie internetu do obrony i rozszerzania wpływów? Tak jak robią to inne korpo, instytucje, partie, organizacje, które nieraz mają wiele za uszami, a potrafią wykazywać swoją użyteczność i niewinność?
@stts
Dlaczego Kościół, który dysponuje tak potężnym kapitałem, nie użył skutecznie internetu do obrony i rozszerzania wpływów? Tak jak robią to inne korpo, instytucje, partie, organizacje, które nieraz mają wiele za uszami, a potrafią wykazywać swoją użyteczność i niewinność?
@wiecejwolnosci Bo Kościół to nie jest nowoczesne korpo. Zanim Kościół w ogóle zainteresował się możliwościami internetu, w internecie zdążyła się już wytworzyć kultura nieprzychylna religii. Wystarczy się cofnąć do czasów początków YouTuba w Polsce, kiedy zaczęły się tam pojawiać fragmenty wykładów Dawkinsa, wypowiedzi Hitchensa czy stand-upy Carlina o absurdach związanych z religią, a wszystko z polskimi napisami. Dla wielu osób to był pierwszy kontakt z zachodnimi poglądami, które to wywarły spory wpływ zwłaszcza na młodsze pokolenie.
@stts
Nie jestem znawcą Kościoła i to są głównie moje spekulacje. Skoro ta organizacja była zdolna przetrwać tak długo, dostosowywać się do zmian dziejowych, przenikać państwa i kontynenty, zgromadzić tak wielkie zasoby i wpływy, to trudno mi uwierzyć, że ot, tak, przegapiła internet. Pod fasadą tradycji i dobrego dziadzia papieża kryje się profesjonalna armia dyplomatów. Nie wykluczam, że jest tak, jak piszesz, jednak szukałbym głębiej. Organizacje mają kryzysy i upadają, ale taki błąd - przegapić internet, który w czasach pierwszych forów tekstowych już dawał wyraźnie znać, że będzie ważnym medium?
@wiecejwolnosci to co i jak dzieje się w innych krajach to nie moja broszka, ale doszukiwanie się jakichś teorii spiskowych tutaj byłoby grubą przesadą. We Francji ostateczny rozdział państwa od kościoła nastąpił jeszcze bodajże w roku 1903 roku. Czas płynie, wiedza się rozwija, ludzie coraz mniej się przejmują religią. Jeszcze 2000-2500 lat temu ludzie wierzyli, że błyskawice spadające z nieba to gniew Zeusa, a 1250 lat temu, że to Thor swym młotem zabija olbrzymy. Teraz mechanizm powstawania błyskawic mamy. Ale akurat w kontekście Polski wypowiadać się można bo tu żyjemy i wcześniej wymienione przeze mnie rzeczy wydają się jednymi z najbardziej prawdopodobnych wyjaśnień.
Edit: Odnośnie internetu i Kościoła. Mam taką opinię jak i stts. Kościół po prostu się zagapił. Nie ma co udawać, ale wielu z księży, sam kościół, mentalnie jest w średniowieczu. Przecież gdy internet powstawał to nikt im nie bronił prowadzić for interntetowych czy kanałów na YT. Powiem więcej, w momencie powstawania byłoby im nawet łatwiej niż kiedyś. Teraz przez całą tą tolerancję, która nie toleruje wielu rzeczy, łatwiej dostać bana niż kiedyś. No i niektórzy księża w ewangelizację internetową się samodzielnie włączają. Ale jest to za późno i odbyło się to, prawdopodobnie, bez wsparcia tych z góry. Kościół jako instytucja tradycjonalistyczna, na wskroś tradycjonalistyczna, sprzeciwiała się wielu wynalakzom i wdrażała je pomału. Ktoś wynalazł lampy uliczne czy prąd? Zaburzanie naturalnego, bożego cyklu dnia i nocy. Tak nie wolno! Zaakceptowanie teorii ewolucji zajęło im też dobrze ponad 100 lat. To tylko jeden z takich przykładów. Więc znając kościół, to oni się z internet otrzaskają, ale może najwcześniej za jakieś 20-30 lat. Może nawet i więcjej. Kościół to instytucja zwyczajnie zacofana niczym internet explorer.
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 30 January 2022 2022 8:25
@wiecejwolnosci Po pierwsze - Kościół nie przetrwał tak długo, bo był w stanie się dostosowywać do zmian, wręcz przeciwnie. Kościół dawał ludziom nadzieję w ciężkich czasach - wojny, głód, choroby (na czym budował swoją pozycję i wpływy). Wraz z postępem cywilizacyjnym na zachodzie ludzie przestali stopniowo potrzebować Kościoła. Ponadto wraz z rozwojem nauki, Kościół stracił swój autorytet.
I tak, Kościół przegapił internet. Jak myślisz - jaka jest średnia wieku wśród głów Kościoła? Naprawdę myślisz, że oni są na bieżąco ze wszystkimi nowinkami technologicznymi?
Ciekawi mnie geneza tych wzmożonych ataków na Kościół. Ja oczywiście znam argumenty przeciwników i nie neguję. Ale dlaczego teraz, nie np. 10 albo 20 lat temu. Jakaś duża siła musiała to ułatwić, dać przyzwolenie. Komuś nie jest na rękę coś, do czego ma siłę Kościół. Nawet autorytet Jana Pawła II podważono, a wydawało mi się, że jest nie do ruszenia.
OdpowiedzZa dużo tvpis, to raczej kościół się w..ala do życia tym którzy mają gdzieś jego urojenia.
@wiecejwolnosci
Siła nazywająca się dostęp do informacji, a konkretniej internet. Zresztą już jakieś 15 lat temu, jeśli nawet nie wcześniej, wśród dzieciaków zaczęły się kształtować postawy ateistyczne. Teraz te dzieciaki są dorosłe i bardziej otwarcie wyrażają swój stosunek do religii i kościoła.
@wiecejwolnosci A dlaczego na przykład żona znosiłą bicie i poniżanie przez męża latami i nic nie robiła? I nagle pewnego dnia poszłą z tym na policję? Komuś było to na rękę? Akurat teraz?
A może - taka luźna myśl - miała tego dosyć, czara się przelała?
Kościół jest potrzebny Polsce jak rybie rower. Proste.
@wiecejwolnosci mi się wydaje, że to w dużej mierze zwykła kwestia demografii wraz z szerszym dostępem do informacji. To tak jak niektórzy ludzie czasem sugerują, że w przeszłości ludzie byli mądrzejsi. No nie do końca tak było. Po prostu z powodu braku internetu i wszelkich kamer ich głupota była mocno ograniczona. Kiedyś to może ludzie myśleli, że to tylko u nich na parafii tak źle jest, a że ludzie starzy, do religii przywiązani no i kościół z komuznimem walczy, to mu się wybaczało wiele. No i apropos komunizmu, za to to sobie kościół duży kredyt zaufania w społeczeństwie zdobył. No, ale pokolenie które komuznimu nie widziało jest coraz liczniejsze, pokolenie które komunizm pamięta pomalutku, bardzo pomalutku, się kurczy, dostęp do informacji szeroki to i coraz więcej się o wszelkich aferach z kościołem związanymi słyszy, to i ludzie się odwracają. No i wzrost dostępu do informacji przysługuje się też do znajdowania innej wiedzy - nawet z zakresu innych praktyk religijnych czy ateizmu. Tutaj, moim zdaniem, jest zwyczajnie wiele czynników...
@wiecejwolnosci
Odpowiedz jest prosta: kościół ma wpływ na elektorat, ten elektorat popiera pewną partię.
Opozycyjna partia ma niewiele do zaoferowania, wiec tworzą model młodego polaka oparty na ośmiu gwiazdkach i apostazji. Człowiekiem bez przekonań łatwiej sterować.
Nie bycie defaultowym katolikiem to nie jest brak przekonań. Przeciwnie, usunięcie śmieci (irracjonalnych pseudopopogladow uzyskiwanych metoda kopiuj-wklej przez pokolenia), stwarza przestrzeń dla faktycznych przekonań.
Katolicyzm u nas został zakonserwowany przez komunizm, bo jako kontra do namolnie wciskanych poglądów władzy mógł uchodzić za przejaw samodzielnego myślenia. Odkąd rządzi PiS ten pozór zniknął i zostało to co widać - zbiór dość przypadkowych przesądów utrzymywany presją społeczną.
@Pergamin
Piszesz o Polsce a ja widzę to zjawisko w bardzo wielu krajach, więc odrzuciłbym lokalne uwarunkowania. Internet to jest argument, choć nie do końca mnie przekonuje. To zarówno wiedza jak i potężny zamęt, co choćby pokazały ostatnie 2 lata. Kościół ma potężny kapitał, by używać internetu do promocji własnej tak, jak robi to wiele innych instytucji i tak samo może użyć nowoczesnych sposobów przykrywania afer. Zatem ten internet nie jest tożsamy z nadejściem oświecenia mas moim zdaniem.
@stts
Dlaczego Kościół, który dysponuje tak potężnym kapitałem, nie użył skutecznie internetu do obrony i rozszerzania wpływów? Tak jak robią to inne korpo, instytucje, partie, organizacje, które nieraz mają wiele za uszami, a potrafią wykazywać swoją użyteczność i niewinność?
@stts
Dlaczego Kościół, który dysponuje tak potężnym kapitałem, nie użył skutecznie internetu do obrony i rozszerzania wpływów? Tak jak robią to inne korpo, instytucje, partie, organizacje, które nieraz mają wiele za uszami, a potrafią wykazywać swoją użyteczność i niewinność?
@wiecejwolnosci Bo Kościół to nie jest nowoczesne korpo. Zanim Kościół w ogóle zainteresował się możliwościami internetu, w internecie zdążyła się już wytworzyć kultura nieprzychylna religii. Wystarczy się cofnąć do czasów początków YouTuba w Polsce, kiedy zaczęły się tam pojawiać fragmenty wykładów Dawkinsa, wypowiedzi Hitchensa czy stand-upy Carlina o absurdach związanych z religią, a wszystko z polskimi napisami. Dla wielu osób to był pierwszy kontakt z zachodnimi poglądami, które to wywarły spory wpływ zwłaszcza na młodsze pokolenie.
@stts
Nie jestem znawcą Kościoła i to są głównie moje spekulacje. Skoro ta organizacja była zdolna przetrwać tak długo, dostosowywać się do zmian dziejowych, przenikać państwa i kontynenty, zgromadzić tak wielkie zasoby i wpływy, to trudno mi uwierzyć, że ot, tak, przegapiła internet. Pod fasadą tradycji i dobrego dziadzia papieża kryje się profesjonalna armia dyplomatów. Nie wykluczam, że jest tak, jak piszesz, jednak szukałbym głębiej. Organizacje mają kryzysy i upadają, ale taki błąd - przegapić internet, który w czasach pierwszych forów tekstowych już dawał wyraźnie znać, że będzie ważnym medium?
@stts Plus często wychowują swoje dzieci na ateistów uświadamiając je, że religia to tylko bujda.
@wiecejwolnosci to co i jak dzieje się w innych krajach to nie moja broszka, ale doszukiwanie się jakichś teorii spiskowych tutaj byłoby grubą przesadą. We Francji ostateczny rozdział państwa od kościoła nastąpił jeszcze bodajże w roku 1903 roku. Czas płynie, wiedza się rozwija, ludzie coraz mniej się przejmują religią. Jeszcze 2000-2500 lat temu ludzie wierzyli, że błyskawice spadające z nieba to gniew Zeusa, a 1250 lat temu, że to Thor swym młotem zabija olbrzymy. Teraz mechanizm powstawania błyskawic mamy. Ale akurat w kontekście Polski wypowiadać się można bo tu żyjemy i wcześniej wymienione przeze mnie rzeczy wydają się jednymi z najbardziej prawdopodobnych wyjaśnień.
Edit: Odnośnie internetu i Kościoła. Mam taką opinię jak i stts. Kościół po prostu się zagapił. Nie ma co udawać, ale wielu z księży, sam kościół, mentalnie jest w średniowieczu. Przecież gdy internet powstawał to nikt im nie bronił prowadzić for interntetowych czy kanałów na YT. Powiem więcej, w momencie powstawania byłoby im nawet łatwiej niż kiedyś. Teraz przez całą tą tolerancję, która nie toleruje wielu rzeczy, łatwiej dostać bana niż kiedyś. No i niektórzy księża w ewangelizację internetową się samodzielnie włączają. Ale jest to za późno i odbyło się to, prawdopodobnie, bez wsparcia tych z góry. Kościół jako instytucja tradycjonalistyczna, na wskroś tradycjonalistyczna, sprzeciwiała się wielu wynalakzom i wdrażała je pomału. Ktoś wynalazł lampy uliczne czy prąd? Zaburzanie naturalnego, bożego cyklu dnia i nocy. Tak nie wolno! Zaakceptowanie teorii ewolucji zajęło im też dobrze ponad 100 lat. To tylko jeden z takich przykładów. Więc znając kościół, to oni się z internet otrzaskają, ale może najwcześniej za jakieś 20-30 lat. Może nawet i więcjej. Kościół to instytucja zwyczajnie zacofana niczym internet explorer.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 30 January 2022 2022 8:25
@wiecejwolnosci Po pierwsze - Kościół nie przetrwał tak długo, bo był w stanie się dostosowywać do zmian, wręcz przeciwnie. Kościół dawał ludziom nadzieję w ciężkich czasach - wojny, głód, choroby (na czym budował swoją pozycję i wpływy). Wraz z postępem cywilizacyjnym na zachodzie ludzie przestali stopniowo potrzebować Kościoła. Ponadto wraz z rozwojem nauki, Kościół stracił swój autorytet.
I tak, Kościół przegapił internet. Jak myślisz - jaka jest średnia wieku wśród głów Kościoła? Naprawdę myślisz, że oni są na bieżąco ze wszystkimi nowinkami technologicznymi?
Co jak co, ale logo tej apki jest jedna z najbardziej bezsensownych decyzji jaka moge sobie wyobrazic na ten skacowany moment.
Odpowiedznie mogę znaleźć apki masz link :))
@DutchiesHostel Zgadza się, logo jest złe. Wygląda jakby Kościół tą aplikację robił, sugeruje że występujący z niego to "szatany".
I teraz ktoś będzie zarabiał poprzez aplikację na pożytecznych idiotach, gratulacje.
OdpowiedzTy za to debil ale niepożyteczny.
@Arqs1986 A za co są opłaty w tej aplikacji?
@Kar4 tylko dobrowolna dotacja na samym końcu (za 6,66zł) na rozwój wersji iOS
Jest gdzieś wersja na burżujfona?
Odpowiedz