Demotywatory.pl

@Hamster88 ciiiiiii
bo wyjdzie że jesteś rasistą ;))

a a propos Lekcji 1 - trochę wyżej jest demot na ten temat z naszego podwórka

@Hamster88 U czarnych pierwszym objawem ciąży jest zniknięcie ojca

@Hamster88 ten jeden to chyba albinos

@Hamster88 a skąd wiesz gdzie ta szkoła się znajduje, może większość osób tam mieszkających to właśnie Murzyni. I mała dygresja. Z czasów z przed 500+. Do naszego zakładu pracy trafiła młodzież na praktyki. Szkoła specjalna dla trudnej młodzieży, wszyscy z patologicznych rodzin, dzieciaki albo nie miało kontaktu ze swoimi tatusiamii, albo lepiej żeby nie miało bo inaczej codzienny wpierd... od tatusia. Przerażające jak bardzo te dzieci nie chciały tak żyć jak ich rodzice i jak ciężko jest im pomóc. Praca i zarabiane w ten sposób pieniądze były dla nich absurdalne, bo tatuś najuma więcej na picie. Wiązanie krawatu dla nich to abstrakcja. Wyobraź sobie, że wszyscy biali.

@MarcelinaMarcelina nie zesraj się XD

@Hamster88 tylko że są całe dzielnice, gdzie biali są mniejszością i wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby szkoła mieściła się w takim właśnie miejscu. Zauważ, że obaj nauczyciele też nie są biali. Nie sprawdzam statystyk. Możliwe, że więcej czarnych wychowuje się bez ojców, ale ocenianie tego na podstawie 11 dzieci to trochę zbyt mała ilość. Zwłaszcza, że ja znam z 30 białych, wychowanych bez ojca, bo tatuś się ulotnił. To niczego nie dowodzi.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2022 2022 22:19

@MarcelinaMarcelina Miałem z taką młodzieżą do czynienia. Spróbuj być autorytetem dla kogoś, kto nie zna innego sposobu przekonywania niż przemoc.
Zdarzali się tacy, którzy chcieliby posmakować lepszego życia, ale to wyjątki. Wśród tych połamańców psychicznych były też dziewczyny. Z nimi był największy kłopot. Ale jak takiego młodego urwipołcia uda się przywrócić społeczeństwu, to satysfakcji nie da się opisać.

@Maxim212 niestety muszę się zgodzić, dziewczyny zdecydowanie były największym problemem, bo oprócz przemocy, kradzieży, prostytuowanie się to chleb powszedni i sposób na załatwianie wielu spraw. Bardzo współczułam tym dziewczynom, ale dla nich było to tak normalne, że to ja byłam dla nich czymś nienormalnym, bo po co pracować za takie śmieszne pieniądze. Myślę, że dla tych młodych kobiet niestety nie ma nadzieji.

@MarcelinaMarcelina Czasem, jednym z argumentów było: no i ile czasu będziesz na tym paskudnym świeczniku?
Braki w wykształceniu, niekoniecznie z winy samej dziewczyny, były barierą trudną do przebicia. Ale jak któraś ukończyła coś więcej niż najbardziej podstawowy typ szkoły i miała konkretny zawód w ręce, to nachodziła refleksja, chwila opamiętania. Coś w stylu - a może spróbuję. I tu trzeba było być pomocnym ramieniem dla takiej dziewczyny, aby nie zawróciła na złą drogę. Chociaż czasem nachodziła ochota przewinąć dziewczę przez kolano (resztę sobie dośpiewaj). Jedna z nawróconych zaprosiła mnie na swój ślub. I to ja ją wprowadzałem do kościoła. Moja mina była z gatunku bezcennych. Tak trochę traktowałem ją jak własną córkę, może dlatego dostąpiłem tego zaszczytu... Ale przecież nic wielkiego dla niej nie zrobiłem. Ot, wziąłem za kołnierz i usiłowałem wyciągnąć z bagna.

@Hamster88 Może cała dzielnica jest czarnoskóra. Bo na przykład na krakowskich Grzegórzkach większość dzieci bez ojca jest biała, a w dzielnicy Shilin w Tajpej - skośnooka.