Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
938 952
-

Zobacz także:


CoGitare
+16 / 18

moje pierwsze roboty miały już 4 dniowy tydzień pracy ! Co? 4x4 po 12h to też 4 dniowy tydzien pracy.

Odpowiedz
kondon
+13 / 27

Specjalista, który zarabia kilkanaście tysięcy, może sobie na coś takiego pozwolić, bo go na to zwyczajnie stać.
Ktoś zarabiający minimalną po prostu znajdzie drugi etat...
Do zaawansowanych projektów przyda się też wypoczęty i kreatywny umysł, do prostej pracy już mniej, przez co różnice w wydajności mogą być niższe w mniej wymagających profesjach.

Odpowiedz
T tomkosz
+16 / 20

pracujacy na akord nie zyska na takim systemie. podobnie zasuwajacy na tasmie nie wytworzy wiecej przez 4 dni niz bylby w stanie zrobic w 5. w Polsce moze to przejsc moze w 10% miejsc pracy

Odpowiedz
M Masz_racje
-1 / 1

@tomkosz : przy pracy na akord łatwo policzyć że nie zyska. Przy pracy zadaniowej, kreatywnej, nie widać tego tak łatwo ale dzieje się tak samo: zabieramy 8h pracy, coś trzeba przełożyć na później, czegoś się nie zrobi. To zwykła ekonomia, tak samo jak to, że za 40h płacimy 1000pln, a zaraz nagle za 32h płacimy 1000PLN, a sprzedajemy mniej towarów, usług itp. No nie, tak sie nieda. Dlaczego? Bo ekonomia :D I tu zwykle wchodzą socjaliści i mówią: "ignore it" :D :D

Jeśli można za 32h pracy płacic tyle samo co za 40h pracy. To moze skróćmy czas pracy do 3 dni. Pracownicy będą mega wypoczęci, robota będzie szła az wióry będą leciały. Pracownik co przepracuje 24h a dostanie zapłate za 40h będzie mega szczęśliwy i przywiązany do firmy do samego końca... czyli bardzo krótko ale socjaliści to ignorują :D

T tomkosz
0 / 0

@Masz_racje mysle ze sprawa jest bardziej skomplikowana. na swoim przykladzie - gdy wracalem wypoczety z urlopu, czesto, zanim wpadlem w rutyne, robilem mala rewolucje dookola siebie, racjonalizowalem, ulepszalem i usprawnialem rzeczy, ktore wczesniej mialem na codzien, ale jakos nie widzialo sie tego i owego. 4 dni pracy w tygodniu powoduje ze nie zyje sie jak na karuzeli, jak chomik w koleczku. Umysl zachowuje kreatywnosc i bardziej "sie chce", nie tylko pracowac, ale i myslec tworczo. To moze dzialac, ale nie na tasmie czy na budowie, a w biurze np.

K Kotek_psotek
+38 / 44

Warto dodać jedna rzecz. Firmy które się na to decyduja wyłączają dostęp do mediów społecznościowych na służbowych kompach i telefonach.
Robisz 32 ale robisz a nie oglądasz śmieszne koty. I dlatego produktywność rośnie.

Odpowiedz
X xargs
-2 / 2

@Kotek_psotek nie znam. Masz chyba jakieś sadystyczne skłonności.

M mmosiek1
+3 / 5

@xargs Nie znasz bo nie pracujesz w międzynarodowej korporacji.
Wyłączenie w pracy dostępu do morgoksiążki nie jest niczym dziwnym jeżeli pracujesz w IT.
(szczegół że jeśli pracujesz w IT i naprawdę chcesz to ominięcie takich ograniczeń nie jest problemem).
Nie zmienia to faktu że w pracy jesteś żeby pracować i za to Ci płacą a nie za patrzenia na kotki :P

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 February 2022 2022 22:06

DexterHollandRulez
+1 / 1

@Kotek_psotek Każde międzynarodowe korpo tak robi i nie ma to nic wspólnego z czasem pracy...

K Kotek_psotek
+1 / 1

@DexterHollandRulez Pracowałem już w pieciu dużych korpo.

Tylko jedno ograniczało dostęp do mediow społecznościowych i pracuj.pl.

ZONTAR
0 / 0

Do tej pory żadne korpo mi nie ograniczało dostępu do takich mediów. Tylko jedna firma blokowała YT o komunikatory, dzięki czemu nie można było obejrzeć jakiejś instrukcji online
Blokowanie mediów społecznościowych jak i praca kreatywna na godziny to chory pomysł. Człowiek ma głowę do tego w różnych momentach, czasem lepiej sobie wypocząć, oderwać się czy zająć się czymś innym.

DexterHollandRulez
+1 / 1

@Kotek_psotek Ja pracowałem w czterech i trzy z nich jak najbardziej ograniczały na firmowym sprzęcie :)

U ubooot
+7 / 15

w polskich firmach nie potrafią wprowadzić elastycznego czasu pracy czy pracy zdalnej więc jaki 4 dniowy tydzień pracy

Odpowiedz
jankowskijan
+15 / 19

W kraju gdzie można znaleźć chapaczy pracujących 6 dni w tygodniu po 12 godzin, 4 dniowy tydzień pracy nie przejdzie.

Odpowiedz
M Mac12
+3 / 7

@jankowskijan Oczywiście, że nie przejdzie. Bardzo dużo osób (zwłaszcza na produkcji, ale nie tylko) pracuje po 12 h w tygodniu i z 10 w sobotę. I wiele osób uważa, że tak trzeba, że inaczej się nie da. W mojej okolicy nie ma zakładu pracy, w którym pracuje się po 8 godzin. Znaczy się, na umowie rzecz jasna, jest 8 godzin, ale rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jak na polskie standardy ten pomysł jest - w moim przekonaniu - kompletnie odrealniony...

P pawelusa74
+7 / 11

Wie ktos moze po ile godzin beda pracowac dziennie?No bo jak mamy odrobic piatek w cztery dni to ja podziekowal,wole w 5 dni a mniej godzin.

Odpowiedz
I Iasafaer
+5 / 7

@pawelusa74 Jeśli przyjmiemy, że mamy nadrobić ten piątek to przypadają dodatkowe 2h pracy na każdy dzień, czyli zamiast 8-godzinnego czasu pracy mamy 10h (nie tak jak niektórzy demonizują 12h).
Ale może ja jestem skrzywiony przez swoją obecną profesję, bo jako kierowca zawodowy całkowicie zgodnie z prawem mogę rabotać 13(15) godzin każdego dnia, mieć 11(9) godzin przerwy i tak sześć 24-godzinnych cykli w tygodniu, czyli na nasze - 6 dni w tygodniu. I tak już przywykłem do tego systemu, że gdybym miał pracować 4x10 godzin i 3 dni wolne to bym pewnie skakał z radości.

Myślę, że pracownicy regularnie trzaskający 12-godzinne zmiany pewnie też woleliby nawet 4x14 (pomijając już na potrzeby dywagacji zgodność z prawem pracy).
Prawdę mówiąc lepiej zarobić się te 4 dni i mieć 3 dni pod rząd wolne, niż rabotać 5, czy 6 dni pod rząd mniej godzin. Bo tu trzeba wziąć pod uwagę też czas i koszt dojazdów do pracy - to jedna kwestia. Druga kwestia, to że jak już się człowiek "rozpędzi" to te 2 dodatkowe godziny zlecą w miarę znośnie, szczególnie, jeśli praca mechaniczna lub mało wymagająca.
To naprawdę daje sporo plusów, jeśli ktoś oczywiście potrafi je docenić i wykorzystać.

Chociaż naturalnie zależy to jeszcze od specyfiki pracy.
Praca na produkcji, sortowanie paczek, praca na magazynie, czy generalnie praca powtarzalna - myślę, że zdecydowanie lepiej mniej dni po więcej godzin.
Inaczej zapewne sprawa będzie wyglądać w przypadku pracy stricte umysłowej, ale to też kwestia co rzeczywiście tam robimy, bo jest mnóstwo zawodów gdzie przez sporą część czasu siedzimy bezproduktywnie lub na siłę rozciągając plan dnia. Gdyby tak rzeczywiście spiąć przysłowiowe poślady i wykonać 5 dniową robotę w 4 dni to pewnie bez problemu dałoby się zrobić nawet system 4x8h, a nie tam zaraz demoniczne 12h.
Natomiast w profesjach już typowo intelektualnych, gdzie pracujemy nad jakimiś złożonymi projektami na ogół lepiej popracować rzeczywiście więcej dni, mniej godzin. Ludzki mózg pracuje efektywnie tylko przez około 4 godziny dlatego ludzie piastujący wysokie, intelektualne stanowiska pracują krócej, ale na przykład są dostępni 24/7.

A tak już całkiem filozoficznie rzecz ujmując.
Generalnie póki człek młody i w pełni sił to lepiej zapitalać jak mały samochodzik. Dużo dni i dużo godzin. Nie wydawać kasy na pierdoły, chomikować, inwestować, myśleć o przyszłości.
Ludzie, którzy realizują taki model do 30stki bywa, że osiągają względną niezależność finansową, tym mającym nieco mniej szczęścia zajmuje to 10 lat dłużej :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 February 2022 2022 22:47

K karolina1128
+5 / 9

Do dobrego łatwo się przyzwyczaić. Podejrzewam, że efekt większej produktywności będzie się utrzymywał maksymalnie przez kilka pierwszych lat, potem produktywność spadnie, szef będzie chciał wrócić do trybu 5 dni, co skończy się wielkim oburzeniem pracowników.

Odpowiedz
Buka1976
0 / 0

@karolina1128 Wiesz jakim oburzeniem skończyłoby się wprowadzenie takiego modelu do handlu?

K karolina1128
0 / 0

To akurat nie kłopot, w handlu zazwyczaj funkcjonuje praca zmianowa.

R rex4
+7 / 7

No nie wiem, wyjdzie w praniu.
Niedawno wszystkie soboty były pracujące, potem co druga, a teraz standardowy tydzień pracy ma 40 godzin.
Pewnie za jakiś czas, o ile wszystko nie gruchnie, w czwartek wieczorem będzie się zaczynał weekend, jak w opowiadaniu Dukaja. Dla tamtych ludzi to będzie norma.

Odpowiedz
S sw3
+2 / 4

@rex4 To całkiem naturalna kolej rzeczy wynikająca z rozwoju technologicznego. Mogłoby się to dziać jeszcze szybciej gdyby wzrostu wydajności nie niwelował wzrost podatków.

Trucker_87
+3 / 11

Być może na jakichś wyższych stanowiskach będzie miało to sens, bo dla zwykłych bakterii kloacznych było by to tylko utrudnienie. Niektórzy są po prostu stworzeni do tego, aby zapjerdalać, urabiać się po łokcie...jest to sens ich istnienia. Są to ludzie bez zainteresowań, hobby czy też w ogóle jakiegokolwiek życia prywatnego! To są pjerdolone beduiny które za 50gr sprzedadzą własną matkę w najgorszy jasyr. I co taki mutant miałby niby robić w taki dodatkowy dzień wolnego? To byłby dramat zarówno dla niego jak i jego pryncypała. Koszmar!

Odpowiedz
kanapekr
+1 / 3

@Trucker_87 piszesz tak jakbyś nie wiedział co to są nadgodziny lol

P pafcio80
+2 / 8

od dawna wiadomo ze takie systemy są najlepsze dla pracownikow i firm, wieksza prduktywność i większe zyski firmy, oszczędnosc prądu czasu wszystkiego, czas wolny dla ludzi, wszystko git, ale oczywiście polscy januszexe biznesu działają tak żeby pracownik pracował najlepiej 8 dniu tygodniu za min. krajową. !!!!!

Odpowiedz
Jeremi978
-1 / 1

@pafcio80 A wpływ mają na to ukraińcy, którymi janusz może zastąpić niepokornych Polaków.

L LordL
+3 / 5

zasadniczo w przypadku pracowników zadaniowych takie coś ma sens, w przypadku pracowników szeroko pojętej obsługi klienta to już się nie sprawdzi.

Odpowiedz
X xargs
+4 / 4

@LordL niby dlaczego? Poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek osbługuje pracownik A, wtorek, środa, czwartek, piątek pracownik B itd.

S Sylweriusz83
+3 / 3

W Niemczech zauważyłem pewną regularność : niemieccy pracownicy w niemieckich firmach pracują do mniej więcej piątku do 12-ej, a potem fajrant. I to niezależnie od tego, czy to zakład produkcyjny czy też biurowiec albo pracownicy na budowie. Gorzej już gdy mamy pracowników w marketach, ale i tak przeciętny czas pracy w tygodniu na pełnym etacie nie przekracza 40 godzin. A poza tym : gdy ktoś pracuje kreatywnie to będzie pracował tak długo, jak będzie miał siły. Raz będzie to kilka dni w tygodniu, a raz nawet i rok - takich umysłów nie da się wyłączyć. Oczywiście mówię tu głównie o artystach, choć nie wykluczam oczywiście innych branż.

Odpowiedz
C C1VenomMX321
+1 / 3

Zależy w jakich sektorach to ma być. Ci co siedzą w biurach pewnie tak. Ale ci co stoją przy maszynach na produkcji to raczej wątpię. Ja na przykład zarabiam, bo robię nadgodziny, więc mniej godzin w tygodniu jest dla mnie żadnym plusem.

Odpowiedz
X xargs
0 / 2

@C1VenomMX321 Rozłożą zmianę inaczej i po problemie. Nowoczesne metodologie produkcji opierają się na dzieleniu wiedzy między pracownikami. Nie ma problemu, że pracownik A wie wszystko o maszynie A, ale nie ma pojęcia o maszynie B.

C C1VenomMX321
0 / 2

@xargs ale jaki to ma związek z mniejszą ilością godzin pracy. Jak rozłożą zmiany? Nie rozumiem co masz na myśli.

d4rek
-1 / 3

Po 3dniowym weekendzie niektórzy mogą wrócić bardziej zmęczeni niż po standardowym.

Odpowiedz
R rentier
-4 / 6

^^
ich wynagrodzenie nie uległo zmianie i przez najbliższe kilka lat nie ulegnie. A inflacja zrobi swoje :-)
^^

Odpowiedz
N niobe66
0 / 0

Te zmiany są nieuchronne. Człowiek nie jest ewolucyjnie przystosowany do pracy powyżej 4 godz dziennie a do EFEKTYWNEGO skupienia powyżej niz 40 min! ( stąd godz lekcyjna) .. Żadne zwierzę nie jest tak orane jak człowiek.. Przez, innego człowieka. Amen

Odpowiedz
W WERTY12345
0 / 0

Zapomniałeś dodać, że czas pracy w każdych z tych dni trwa nie 8 godzin tylko 10

Odpowiedz
lokutus
0 / 0

Ta połowa z pracowników pójdzie na drugi etat. Bo kasa się liczy a w pierwszej nie będą wypoczęci

Odpowiedz
johnyrabarbarowiec
0 / 0

Tylko ten model nie wychodzi na wschodzie w państwach byłego bloku wschodniego. Dlaczego? Otóż w bloku wschodnim nie uczyliśmy się ciężkiej pracy potem była szybka i twarda transformacja po czym okazało się, że tu na wschodzie nie ma czegoś takiego jak na zachodzie, pracodawca, zarząd i szeregowy pracownik są w jednym zespole i mają jeden cel, rozwijać firmę bo jeśli firma dobrze prosperuje to może lepiej płacić pracownikom. To jest między innymi powód dla którego Amerykanie mają nas Polaków za leni. Amerykanie dla przykładu ciężko pracują dla rozwoju firmy, każdy jest reprezentantem własnej firmy i o nią dba, bo oczywistym jest dla nich to, że jeśli szybciej będą realizować zlecenia to firma więcej kasy zgarnie w krótszym czasie, a co za tym idzie, będzie się czym podzielić z pracownikami, tym bardziej, że w większości miejsc na świecie nie ma gwarantowanej minimalnej lub jest ona śmiesznie niska.
Tymczasem w Polsce, byliśmy za komuny uczeni lenistwa bo czy się stoi czy się leży, 1500 się należy. Potem transformacja która postępowała za szybko i bez przemyślenia więc wynikła pewna patologia, bezrobocie było gigantyczne, każdy chciał pracować gdziekolwiek i za cokolwiek byleby mieć co do gara włożyć, pracodawcy często to wykorzystywali więc płacili mniej niż minimum, tyle, żeby pracownik mu z głodu nie umarł. Potem nastąpiła hossa i praca przestała być problemem, dzisiaj dla przykładu nie pracuje tylko ten co nie chce pracować, patologia poszła w drugą stronę, pracodawca musi się cieszyć, że ktokolwiek w ogóle dla niego pracuje, aktualnie ten poziom nieco się wyrównał choć dalej z pracą nie ma problemu, natomiast zarobki są problemem które wynikają z braku wydajności pracowników.
A teraz do sedna, owy sposób na świecie jest przeprowadzany w różny sposób, Azjaci robią sobie więcej dni wolnego, ale w dni pracujące pracują dłużej o te skrócone dni (pamiętać trzeba, że w Azji wiele krajów posiada 6 dni roboczych, nie 5 jak w Europie), na zachodzie natomiast warunek dłuższego weekendu jest taki, że pracownicy muszą wyrobić się z pracą w ciągu 4 dni i wiele firm na zachodzie wprowadzało ten model, niestety w większości się to nie udawało i wracali do 5 dni pracy po tym jak wydajność tygodniowa spadała o 20%, choć były firmy gdzie wydajność spadała ponad 20%, a są też firmy, które 4 dni pracy zostawiły, bo pracownicy zaczęli sobie żyły wypruwać byleby mieć dłuższy weekend. W Polsce z tego co wiem aktualnie nikt nie zmniejsza godzin pracy tygodniowo, nawet jeśli pracują po 4 dni to ilość godzin tygodniowo się nie zmienia.

Odpowiedz
K kaczor666
0 / 0

To jest rozwiązanie tam, gdzie biurwy klepią pasjanse przez pół dnia. Na produkcji nie pogonisz mieszalnika, żeby mieszał szybciej i nie pogonisz rozlewnika. Bo piana, bo lepkośc, bo system podawania. A biurwy od dokumentacji mają byc dostępne wtedy, kiedy dzieje się produkcja. Kto tu, ku**a dla kogo? Mogą sobie freelancerzy pracować nawet 3 dni w tygodniu, ale nie produkcja kur**.

Odpowiedz
M marco_zg
0 / 0

4 po 10 to też, czterodniowy. Chyba że z nadgodzinami jak kolega wyżej napisał 4 po 12.

Odpowiedz
T tomek2891
-2 / 2

Socjalistyczny bełkot. Ludzie - wasze pensję nie pączkują sobie w kasetce. Wy je tworzycie. Jak nie zarobicie na siebie plus pewnego zysku to na cholerę macie blokować stanowisko? Wkurza mnie takie gadanie ludzi co to się lubią na pracy innych wozić. Chyba że 4 dni po 10 godzin to ma sens - oszczędność czasu na dojazdach i kasy no i eko rozwiązanie.

Odpowiedz
N natansocha
+1 / 1

To smutne jak czytam komentarze niewolnikow co by chcieli pracowac po 12h i sa oburzeni na 4 dniowy tydzien pracy. Czy wy nie macie hobby albo zainteresowan ?

Odpowiedz
I Iiyrryyr3iit
0 / 0

@natansocha a co jeśli moim hobby jest to co robię w pracy? I co jeśli w weekend bawiąc się zarobię tyle co wielu w caly miesiąc?

T tomek2891
0 / 0

@natansocha a kto na to hobby zarobi?

M konto usunięte
-1 / 1

No i teraz każdy janusz i każda grażyna chce po 4 dni pracować ale nie rozumieją zapewne, że to dotyczy tylko wybranych zawodów, nikt pracownikowi na taśmie czy na kasie w markecie czy pracownikowi magazynu nie da pełnej pensji za 32 godziny pracy, może co najwyżej dać za 4 dni po 10 godzin.

Odpowiedz
Qrvishon
+1 / 1

Takie coś można wprowadzić w firmach gdzie ludzie się opierdzielają w pracy i de facto pracują 3h dziennie a siedzą 8. Jak ktoś musi fizycznie być na miejscu i zrobić konkretną pracę nie ma takiej możliwości. Zostań prywatnym przedsiębiorcą i będziesz pracował ile będziesz chciał.

Odpowiedz