Trzeba było po złożeniu zamówienia przez pannę powiedzieć: "a teraz na oddzielny rachunek, za który ja płacę, dla mnie piwo" i wszystko byłoby jasne :-)
@pxyy
O tak :-)
Ale w sumie jeśli to nie ma wyglądać jak kur..... to panna powinna płacić za siebie, bo inaczej jakby randka skończyła się w łóżku to mogłaby się poczuć jak pani "spod latarni".
@pxyy
Ale to już nie jest problem faceta, on wyraźnie zaznaczył kelnerowi, że płaci za to co sam zamawia, a dalej to już zmartwienie dziewczyny i lokalu.
@MaksParadys zasady społeczne i dobrego wychowania mówią, że osoba która zamawia, ta płaci. A dżentelmeńska zasada mówi o tym, aby nie proponować rachunku pół na pół. Jednak podobne zasady obowiązuja druga stronę - w bardzo złym tonie, nie mówiąc o braku kultury i szacunku do zapraszającego jest zamawiać najdroższe dania z karty. Najlepiej jest wtedy wybrać nieco pozycje nieco z "niższej półki", a więc te które są nieco droższe od najtańszych, ale nie droższe niż np. uśredniona cena. na przykładzie: jeżeli sałatka kosztuje 15 zł, obiad 25 a najdroższe danie 55, to w dobrym tonie jest brać coś z przedziału 20-40 zł. jak najbardziej kobieta może zaproponować rachunek pół na pół, ale należy to zrobić w dobrym tonie i z szacunkiem. jeżeli któraś ze stron nalega, żeby pokryć rachunek w całości, druga winna się odwdzięczyć jakaś inna usługa np. wspólnym drinkiem albo deserem gdzieś indziej, czy kinem.
absolutnie jednak randki i płacenie czy to w całości, czy po połowie nie jest zobligowane do oczekiwania, że druga strona pójdzie do łóżka. to nie jest transakcja wiązana
@FleurDeLys
Teoretycznie brzmi sensownie ale wiadomo, że teoria z praktyka często mają niewiele wspólnego.
Generalnie cieszę się, że to już teraz nie mój problem :-)
@MaksParadys to nie jest tylko teoria. To stosowana, a przynajmniej winna być dalej stosowana praktyka. To nic innego jak dobre wychowanie, a teraz tego brakuje. Źle jest być całkowicie abstynentem na randce (chyba, że kwestia zdrowotna) tak samo jak źle jest urżnąć się na randce.
W złym tonie jest zamówić lekką sałatkę, żeby udawać że jada się zdrowo, a w efekcie będzie się głodnym i źle jest się obżerać jakby miało się więcej jedzenia nie zobaczyć, bo "to nie ja płacę".
@FleurDeLys
Chyba, że urżnięcie się to jedyny sposób aby spodobała się osoba z którą się spotkaliśmy, według zasady: "nie ma brzydkich kobiet tylko wina czasem brak".
To oczywiście żart :-)
@pxyy
Oj tak, wówczas pozostaje ewakuacja :-), warto też pamiętać aby nie rezerwować stolika na siebie, lepszy sponton bez rezerwacji w miejscu takim gdzie te rezerwacje nie są konieczne, bo nie wiem czy przy rezerwacji lokal mimo wszystko nie ścigałby rezerwującego?
@MaksParadys Nie powiedziałam, że restauracja jest zła, tylko chodzenie na randki w ciemno, kompletnie nie wiedząc kogo można spotkać jest wysoce ryzykowne.
@MaksParadys to już totalnie odrębna kwestia. Idąc na randkę z kimś z kim korespondujesz kilka dni, kilka tygodni, z kim wymieniłeś się zdjęciami nie jest już taką randką w ciemno, jak w sytuacji, gdy np. ktoś z rodziny albo znajomych Cię z kimś umówił.
Nie wiem dlaczego ludzie zapraszają na pierwszą randkę do restauracji. Nie lepiej na kawę i coś słodkiego żeby wybadać teren? Jak jest fajna to można zainwestować więcej, a jak pustak z cycami to pogonić.
@GieniaK
To zdanie podważa wiarygodność tego, że taka sytuacja miała w rzeczywistości miejsce, a nie jest zmyśloną bajką :-). Kelnerzy żyją z napiwków, to tak jakby ksiądz nie przyjął datku, to się w przyrodzie nie zdarza.
@MaksParadys
To jest oczywiste.
Ale jakie dyskusje tu to wywołało. Od razu widać towarzystwo bez grosza przy duszy, za to gotowych oddać samych siebie kobiecie...
@GieniaK
Ja już mogę jedynie czysto teoretycznie pisać, bo od 20 lat mam stałą partnerkę, obecnie żonę, i nie zamierzam tego zmieniać, ale z tego co pamiętam zawsze proponowałem dziewczynom drinki z wyższej półki z tym, że nigdy takowych nie chciały, widocznie miałem nosa do normalnych dziewczyn, a nie pustych lasek :-).
@MaksParadys
"Pustych lasek" nie brakuje, niestety. Ale to dotyczy również mężczyzn.
A tak ogólnie do Twojej wypowiedzi to napiszę:
"Swój swojego znajdzie".
Dlatego nie trfiałeś na "puste laski". Tak chce natura.
@MaksParadys
Czyli jesteście do siebie bardzo podobni.
Przysłowie:
"Przeciwieństwa się przyciągają" - nie tyczy związków partnerskich. Choć wielu tak myśli.
@MaksParadys Ksiądz nie przyjmujący datku zdarza się, od brata nic za chrzciny nie wziął mówiąc żeby coś dla dziecka kupili - niestety niedawno temu księdzu się umarło.
@Kamikadze10001
Każda reguła ma wyjątki, na 100 księży pewnie 1 lub 2 jest prawdziwymi księżmi z powołania ale cała reszta z tej setki bierze i wyciąga łapy po więcej.
A pan buzi nie umiał otworzyć, żeby naprostować sytuację przy składaniu zamówienia ? Jak jedna strona leci se w kulki (bo naciąganie stawiającego na najdroższe produkty bez uprzedniego zapytania jest pewnego rodzaju konfrontacją, od której pan wyraźnie uciekł - w błagalne spojrzenie do kelnera), to należy sytuację od razu wyjaśniać. Śmieszy mnie takie nabieranie wody w usta tylko z powodu "a bo to pierwsza randka, więc nie chcę spalić". Spalić CZEGO - ja się pytam - rozszczeniowej pani pretendującej do miana finansowej katastrofy życia ?
@biuro74
Po co w ogóle zapraszać do restauracji jak się kase liczy?
Może lepiej od razu zaznaczyć swój status finansowy i część lasek odpanie na dzień dobry.
Był na randce z jej siostrą
OdpowiedzTrzeba było po złożeniu zamówienia przez pannę powiedzieć: "a teraz na oddzielny rachunek, za który ja płacę, dla mnie piwo" i wszystko byłoby jasne :-)
Odpowiedz@MaksParadys jej wyraz twarzy bezcenny..
@pxyy
O tak :-)
Ale w sumie jeśli to nie ma wyglądać jak kur..... to panna powinna płacić za siebie, bo inaczej jakby randka skończyła się w łóżku to mogłaby się poczuć jak pani "spod latarni".
@MaksParadys
o ile ma tyle taktu i wie o co chodzi
@pxyy
Ale to już nie jest problem faceta, on wyraźnie zaznaczył kelnerowi, że płaci za to co sam zamawia, a dalej to już zmartwienie dziewczyny i lokalu.
@MaksParadys zasady społeczne i dobrego wychowania mówią, że osoba która zamawia, ta płaci. A dżentelmeńska zasada mówi o tym, aby nie proponować rachunku pół na pół. Jednak podobne zasady obowiązuja druga stronę - w bardzo złym tonie, nie mówiąc o braku kultury i szacunku do zapraszającego jest zamawiać najdroższe dania z karty. Najlepiej jest wtedy wybrać nieco pozycje nieco z "niższej półki", a więc te które są nieco droższe od najtańszych, ale nie droższe niż np. uśredniona cena. na przykładzie: jeżeli sałatka kosztuje 15 zł, obiad 25 a najdroższe danie 55, to w dobrym tonie jest brać coś z przedziału 20-40 zł. jak najbardziej kobieta może zaproponować rachunek pół na pół, ale należy to zrobić w dobrym tonie i z szacunkiem. jeżeli któraś ze stron nalega, żeby pokryć rachunek w całości, druga winna się odwdzięczyć jakaś inna usługa np. wspólnym drinkiem albo deserem gdzieś indziej, czy kinem.
absolutnie jednak randki i płacenie czy to w całości, czy po połowie nie jest zobligowane do oczekiwania, że druga strona pójdzie do łóżka. to nie jest transakcja wiązana
@FleurDeLys
Teoretycznie brzmi sensownie ale wiadomo, że teoria z praktyka często mają niewiele wspólnego.
Generalnie cieszę się, że to już teraz nie mój problem :-)
@MaksParadys to nie jest tylko teoria. To stosowana, a przynajmniej winna być dalej stosowana praktyka. To nic innego jak dobre wychowanie, a teraz tego brakuje. Źle jest być całkowicie abstynentem na randce (chyba, że kwestia zdrowotna) tak samo jak źle jest urżnąć się na randce.
W złym tonie jest zamówić lekką sałatkę, żeby udawać że jada się zdrowo, a w efekcie będzie się głodnym i źle jest się obżerać jakby miało się więcej jedzenia nie zobaczyć, bo "to nie ja płacę".
@FleurDeLys
Chyba, że urżnięcie się to jedyny sposób aby spodobała się osoba z którą się spotkaliśmy, według zasady: "nie ma brzydkich kobiet tylko wina czasem brak".
To oczywiście żart :-)
@MaksParadys nie ulega wątpliwości zgadzam się z tobą,ale płeć piękna potrafi zrobić "scenę"
@MaksParadys słaby żart. W końcu nikt nie każe chodzić nikomu na randki z osobami, które się nam nie podobają.
@FleurDeLys
Chyba, że ktoś pierwsze spotkanie zaplanował w restauracji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 February 2022 2022 6:25
@pxyy
Oj tak, wówczas pozostaje ewakuacja :-), warto też pamiętać aby nie rezerwować stolika na siebie, lepszy sponton bez rezerwacji w miejscu takim gdzie te rezerwacje nie są konieczne, bo nie wiem czy przy rezerwacji lokal mimo wszystko nie ścigałby rezerwującego?
@MaksParadys nie chodzi się na randki w kompletne ciemno.
Ona dla niego może być brzydka, on dla niej gwałcicielem.
@FleurDeLys
Czyli pierwsze spotkanie gdzie? Przecież restauracja to najbezpieczniejsze miejsce na pierwsze spotkanie.
@MaksParadys Nie powiedziałam, że restauracja jest zła, tylko chodzenie na randki w ciemno, kompletnie nie wiedząc kogo można spotkać jest wysoce ryzykowne.
@FleurDeLys No ale wiesz, że zdjęcia, a rzeczywistość to obecnie spora różnica.
@MaksParadys to nie jest już randka w ciemno. A przynajmniej nie powinna być, jeżeli widziałeś kogoś na zdjęciach i z kimś korespondowałeś.
@FleurDeLys
Z tym, że to co na zdjęciu, a to co w realu to dwie różne rzeczy :-)
@MaksParadys to już totalnie odrębna kwestia. Idąc na randkę z kimś z kim korespondujesz kilka dni, kilka tygodni, z kim wymieniłeś się zdjęciami nie jest już taką randką w ciemno, jak w sytuacji, gdy np. ktoś z rodziny albo znajomych Cię z kimś umówił.
Premie pewnie nie od pracodawcy bo stracil nie zarobil
Odpowiedz@MEATLOAF Pewnie marża za ten najdroższy alkohol wcale nie jest sporo większa niż za każdy inny.
Było by naprawdę fajne gdyby historia była prawdziwa.
OdpowiedzNie wiem dlaczego ludzie zapraszają na pierwszą randkę do restauracji. Nie lepiej na kawę i coś słodkiego żeby wybadać teren? Jak jest fajna to można zainwestować więcej, a jak pustak z cycami to pogonić.
OdpowiedzKelner to akurat zasługuje na naganę.
OdpowiedzNaraził restaurację na niższy zarobek.
@GieniaK
Widocznie nie miał premii od zysku :-)
@Zetar
Wątpię, geniuszu.
Klient zapoznał się z cenami.
Żadnej już tam nie zaprosi.
@MaksParadys
Możliwe, tylko czemu nie przyjął napiwku?
Pewnie ocenił klienta pod względem portfela i szkoda mu się go zrobiło...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 February 2022 2022 19:36
@GieniaK
To zdanie podważa wiarygodność tego, że taka sytuacja miała w rzeczywistości miejsce, a nie jest zmyśloną bajką :-). Kelnerzy żyją z napiwków, to tak jakby ksiądz nie przyjął datku, to się w przyrodzie nie zdarza.
@MaksParadys
To jest oczywiste.
Ale jakie dyskusje tu to wywołało. Od razu widać towarzystwo bez grosza przy duszy, za to gotowych oddać samych siebie kobiecie...
@GieniaK
Ja już mogę jedynie czysto teoretycznie pisać, bo od 20 lat mam stałą partnerkę, obecnie żonę, i nie zamierzam tego zmieniać, ale z tego co pamiętam zawsze proponowałem dziewczynom drinki z wyższej półki z tym, że nigdy takowych nie chciały, widocznie miałem nosa do normalnych dziewczyn, a nie pustych lasek :-).
@GieniaK - ciebie to na pewno nikt nigdzie nie zaprasza, feminazistko udawany.
@MaksParadys
"Pustych lasek" nie brakuje, niestety. Ale to dotyczy również mężczyzn.
A tak ogólnie do Twojej wypowiedzi to napiszę:
"Swój swojego znajdzie".
Dlatego nie trfiałeś na "puste laski". Tak chce natura.
@GieniaK
:-) trafiłem na drugą połówkę i to nie była druga flaszka tylko druga połówka jabłka jak to mówi przysłowie.
@Zetar
"feminazistko udawany." - ooo, to teraz jestem mężczyzną?
@MaksParadys
Czyli jesteście do siebie bardzo podobni.
Przysłowie:
"Przeciwieństwa się przyciągają" - nie tyczy związków partnerskich. Choć wielu tak myśli.
@GieniaK - zawsze byłeś. Tylko ci się wydaje, że jesteś kobietą.
@Zetar
No tytan intelektu normalnie.
Czuję się zdemaskowan...
@MaksParadys Ksiądz nie przyjmujący datku zdarza się, od brata nic za chrzciny nie wziął mówiąc żeby coś dla dziecka kupili - niestety niedawno temu księdzu się umarło.
@Kamikadze10001
Każda reguła ma wyjątki, na 100 księży pewnie 1 lub 2 jest prawdziwymi księżmi z powołania ale cała reszta z tej setki bierze i wyciąga łapy po więcej.
Na premie nie załuguje bo to strata dla własciciela ale napiwek się należy
OdpowiedzPostępowanie kobiety jest naganne, ale męska solidarność, oznacza jedno qrwa qrwie łba nie urwie
Odpowiedz@CP666
Dobrze powiedziane!
Nie wiem ile płacą kelnerowi ale dają mu za mało
OdpowiedzA pan buzi nie umiał otworzyć, żeby naprostować sytuację przy składaniu zamówienia ? Jak jedna strona leci se w kulki (bo naciąganie stawiającego na najdroższe produkty bez uprzedniego zapytania jest pewnego rodzaju konfrontacją, od której pan wyraźnie uciekł - w błagalne spojrzenie do kelnera), to należy sytuację od razu wyjaśniać. Śmieszy mnie takie nabieranie wody w usta tylko z powodu "a bo to pierwsza randka, więc nie chcę spalić". Spalić CZEGO - ja się pytam - rozszczeniowej pani pretendującej do miana finansowej katastrofy życia ?
Odpowiedz@biuro74
Po co w ogóle zapraszać do restauracji jak się kase liczy?
Może lepiej od razu zaznaczyć swój status finansowy i część lasek odpanie na dzień dobry.