Super, mam tylko dwa zastrzeżenia: trochę za dużo krzyża, a za mało polityków w tej piosence (wygląda na to, że walczą z Bogiem a nie z Czarnkiem, co wygląda na konkretne podlizywanie się opozycji), a po drugie sorry, ale śmiać się z piosenek Zenka, podczas gdy samemu robi się muzykę niczym (muzycznie i tekstowo) nie różniącą się od disco polo to jednak poniżej poziomu jest.
@matkapolka35 jedno z drugim się łączy, bo czarnek chce zrobić szkołę katolicką.
Ale żeby porównywać disco polo z big cycem to chyba sobie żartujesz. Zarówno muzycznie i tekstowo to nie jest nic. Zaczynając od partii basu - tam jest melodia (a propos basu, w big cycu koleś autentycznie gra na basie a nie komputer) poprzez perkusję która NIE JEST w przeciwieństwie do disco polo z automatu no i tekst. Cóż, szydera i dosłowność kontra grafomańskie "ciupcianie". No sorry ale to inny styl jest, nawet jeżeli to poezja nie jest, to daleko wyżej od tekstów disco polo.
Super, mam tylko dwa zastrzeżenia: trochę za dużo krzyża, a za mało polityków w tej piosence (wygląda na to, że walczą z Bogiem a nie z Czarnkiem, co wygląda na konkretne podlizywanie się opozycji), a po drugie sorry, ale śmiać się z piosenek Zenka, podczas gdy samemu robi się muzykę niczym (muzycznie i tekstowo) nie różniącą się od disco polo to jednak poniżej poziomu jest.
Odpowiedz@matkapolka35 jedno z drugim się łączy, bo czarnek chce zrobić szkołę katolicką.
Ale żeby porównywać disco polo z big cycem to chyba sobie żartujesz. Zarówno muzycznie i tekstowo to nie jest nic. Zaczynając od partii basu - tam jest melodia (a propos basu, w big cycu koleś autentycznie gra na basie a nie komputer) poprzez perkusję która NIE JEST w przeciwieństwie do disco polo z automatu no i tekst. Cóż, szydera i dosłowność kontra grafomańskie "ciupcianie". No sorry ale to inny styl jest, nawet jeżeli to poezja nie jest, to daleko wyżej od tekstów disco polo.
Pamietam jeszcze "ZCHN zbliża się" (Piersi, panie Kukizie, taki symptomatyczny przypadek).
Odpowiedz