Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
87 105
-

Zobacz także:


K Kotek_psotek
-2 / 4

Wyjątkowo nietrafiony demot. Na 100% właścnie teraz telefony na Kremlu grzeją się tak samo jak telefony w Waszyngtonie czy w Paryżu. Konflikt na Ukrainie nie opłaca się nikomu pod względem gospodarczym. Bez surowców z Rosji, EU nie ptrzetrwa następnej zimy. A deklaracje o błyskawicznej rozbudowie linii LNG to fikcja literacka. Nawet gdyby zmniejszono samowładztwo urzędników, Niemcy musiliby budować następne 2-3 lata non-stop żeby nie brać gazu ze wschodu.
Polska jest też w niewiele lepszej sytuacji 60% węgla mamy z Rosji.

Sytuacja wygląda tak samo jak zwykle. Wojna na neutralnym gruncie (Wietnam, Laos, Korea, Afganistan, Jugosławia) , a po cichu wielcy tego świata dogaują warunki rozejmu.

Jak już zachód dogada się z Putinem, to Ukraina zostanie postawiona przed faktem dokonanym. Jeśli będą się bundotwać przeciwko tej decyzji, to po prostu transporty sie nieco opóźnią i nie wszystkie dane wywiadowcze dostaną.

Więc wbrew poruszającej serce retoryce, Putin na brak kontaków nie narzeka.

Tylko ludzi jak zwykle szkoda.


Odpowiedz
K krickin
0 / 0

@Kotek_psotek EU zawsze może tymczasowo wycofać wszystkie opłaty i ograniczenia na palenie węglem dzięki czemu kopanie go stanie się dużo bardziej dochodowe, można znieść ebarga na ropę z innyck krajów itd... ceny energi dalej pójdą do góry ale nie umrzemy przez zimę w przeciwieństwie do rosji.

K Kotek_psotek
0 / 0

@krickin Życie niestety to nie tabelka w excelu gdzie zmiana jednej komórki spowoduje że inne zmieniają się natychmiast. Bardzo optymistycznie patrząc, przy założeniu że zrobimy mnóstwo rzeczy które będą straszliwie kosztowne - niezależość energeyczną od Rosji uzyskamy za 5 lat. Może.

Wiec z jednej strony my będziemy zamarzać, Z drugiej strony Rosjanie będą głodować.

Żaden rząd, ani po jednej ani po drugiej stronie nie pójdzie na coś takiego.

A z trzeciej strony. Wojna to biznes. Warto przypomnieć sobie o 'skandalu' podczas wojny w Jugosławi gdzie okazało się że Polska sprzedawała broń obu stronom konfliktu. Skandal polegał tylko na tym że weszli w paradę większym graczom takim jak USA.


Q Quant_
0 / 0

@Kotek_psotek - cały Twój wywód opiera się na całkowicie błędnym założeniu, że wojna i sankcje powodują zastopowanie eksportu surowców z Rosji do państw UE. Otóż nic takiego nie ma miejsca i nie będzie miało miejsca w przyszłości. Sankcje nie zabraniają kupowania od Rosji gazu i węgla i jest to zupełnie zrozumiałe, bo dywersyfikacja źródeł surowców to zadanie na lata. Nawet jeżeli sankcje doprowadzą do tego, że Rosjanie będą zdychać z głodu, to nadal będą sprzedawać Europie węgiel i gaz, chociażby po to aby zdychać wolniej. A Europa nadal będzie te surowce kupować. Zawarcie albo nie zawarcie rozejmu niczego w tym zakresie nie zmieni. Oczywistym jest, że Zachód będzie się próbował dogadać z Rosją, aby zakończyć to całe szaleństwo. Jednak mylisz się sądząc, że to się da zrobić nad głową Ukrainy. Dałoby się w warunkach pokoju, ale nie podczas wojny, bo Ukraińscy jeszcze muszą z własnej woli odłożyć broń. Tego nie da się na nich wymusić z dnia na dzień, a w każdym razie nie da się tego zrobić bez kolosalnych kosztów politycznych.

K Kotek_psotek
0 / 0

@Quant_ Hm. W Afganistanie się ostatnio dogadali nad głowami lokalnych władz. Potem mieli krótki 'kryzys humanitarny' i kosztowny problem rozwiązał się sąm.