Nie jem śniadania, prysznic biorę wieczorem. Do tego ustawiam budzik na tyle minut przed wyjsciem zeby zdąrzyć tylko umyć zęby, ubrać się, poscielić łóżko i wyjść (nie maluję się). Gdy mam więcej czasu robię wszystko duzo wolniej i często wracam do łóżka, a tak zanim mózg zdąrzy o tym pomyśleć to jestem w drodze do pracy
Kawa, nie zapominaj o kawie
Odpowiedzja też tak miałam . później dorosłam i zrozumiałam ,że jeśli chce się wyspać rano to po prostu muszę zmieścić się w tych 30 minutach . coś za coś
Odpowiedz@Dgsf Albo jak ja: w dni robocze się nie wysypiam, za to odsypiam w weekendy. W 30min się wyrabiam, kiedy zaśpię - nie jem śniadania, nie myję włosów.
Najgorzej to wyłączyć budzik i zacząć zastanawiać się nad sensem życia.
OdpowiedzNie jem śniadania, prysznic biorę wieczorem. Do tego ustawiam budzik na tyle minut przed wyjsciem zeby zdąrzyć tylko umyć zęby, ubrać się, poscielić łóżko i wyjść (nie maluję się). Gdy mam więcej czasu robię wszystko duzo wolniej i często wracam do łóżka, a tak zanim mózg zdąrzy o tym pomyśleć to jestem w drodze do pracy
OdpowiedzJa po usłyszeniu budzika wychodzę z domu po około 15 minutach
Odpowiedzmogę w 5 minut
OdpowiedzMoja żona ogarnia się do pracy w 20 minut, ja potrzebuję 1,5 godziny.
Odpowiedz